Okręg Kithoi słynie między innymi z tego, że na jego terenie znajdują się Główne Archiwa Rady, amfiteatr im. Taralosa, Edroki Plaza, Larathos Institution czy Kithoi Point.

Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Nora Chory

3 sie 2012, o 08:26

Zmarszczyla brwi. Nawet jej taki pomysł nie przeszedł przez myśl! Jakby kiedykolwiek miała zabierać kogoś poznanego w barze do domu...! To się nazywał dla niej totalny absurd. Chociaż faktycznie, jeszcze trochę i jej zacznie szumić.
- Nie no, po tym kończę, co najwyżej pogapie sie wrednie na tancerki - wyszczerzyła zęby. - Dobra, żartowalam. Ale na serio, tyle mi wystarczy na dzisiaj... i chyba na najblizszy czas, tak myślę.
No tak, w koncu włóczenie się po barach nie było za specjalnie interesującym zajęciem. Ale może po prostu miala szczęście.
- Jak to ktoś kiedyś zauważył, piękno jest pojeciem względnym. Chyba, że mówimy o asari, te to zawsze dają radę sie wkręcic w gusta... Nic ciekawego? No nie przesadzajmy, zawsze się cos tam znajdzie. Filmy tego typu zwykle są niespełnionym marzeniem o oderwaniu się od rzeczywistości... Ale cociaż ta ssie, to wolę ją, niż za dużo marzyć. To bez sensu.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Nora Chory

3 sie 2012, o 23:03

Vetinari Vimes

Nora Chory przeżywała dziś prawdziwy nalot klientów - miejsce było zatłoczone, muzyka grała w najlepsze, cztery tancerki zabawiały i zaspokajały wygłodniałe spojrzenia samców, barmani zaś rozlewali drinki szybko i zwinnie, zadowalając gości różnokolorowymi płynami, gaszącymi pragnienie i tępiącymi zmysły. Co jakiś czas do Vimes'a i Megan dobiegały wzniesione, podekscytowane głosy, to gromki śmiech, to entuzjastyczny okrzyk, to toasty, wznoszone przez często wstawionych już i sepleniących klientów. Wszystko to, w połączeniu z klimatyczną muzyką i jaskrawymi neonami wprawiało w otumanienie, przytłaczająca mnogość i zaduch udzielała się wszystkim obecnym, zarówno tym sączącym drinki jak i tym, którzy podziwiali gibkie i wygimnastykowane ciała wijących się na podium asari w zacisznych (o ile znalezienie takich było możliwe) kątach.
Spostrzegawcze oko porucznika wypatrzyło mężczyznę, który pasował do zdjęcia, przesłanego wcześniej Vimesowi. Człowiek siedział przy jednym stoliku z czwórką istot - po swej lewicy miał asari, po prawicy zaś z poważną miną pilnował go salarianin. Naprzeciw nich siedziała dwójka - turianin oraz batarianin - w skupieniu i zaangażowaniu słuchając Willy'ego, który poruszał prawą dłonią w geście gestykulacji, sądząc po wymachach wyliczając coś energicznie. Jego słuchacze wydawali się być wciągnięci w konwersację, nie przerywali, raz po raz kiwali w zrozumieniu głową, na co Willy nie reagował, kontynuując swą przemowę.
Megan rozejrzała się ostentacyjnie. Parę ludzkich głów zwróciło się w jej stronę z zaintrygowaniem obserwując pracownicę Boultona, kiedy ta jednak odwzajemniała spojrzenie, adoratorzy pasowali, prędko zajmując się własnymi sprawami.
- Ma pan jakiś plan, poruczniku, czy wpadliśmy na drinka? - zapytała swobodnie, z uwagą przyglądając się tańczącym asari.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

4 sie 2012, o 19:12

- Ten widzi w tym mądrą decyzję - czujesz że zaczynasz odlatywać, nie pij więcej. Za często widuje się osoby, które z, jak to mówią ludzie, oślim uporem starają się pokazać iż są w stanie przyjąć na siebie więcej alkoholu niż sądzą inni. Te trunki mają sprawić iż rozluźniają się i zapominają o problemach, a nie zmusić ich do pełnej wrażeń, nierozłącznej nocy z muszlą klozetową. - odparł hanar spoglądając na gościa, któremu trudno już było nawet stać w miejscu.
- Cóż, ten akurat dość mocno zraził się do asari ... za dużo perwersyjnych scenariuszy proponowano jemu do odegrania na początku kariery. Aż trudno uwierzyć, że tak kulturalnie rozwinięta rasa jest w stanie zejść do tak niskich produkcji, że aż nawet twórca kina akcji uważa to za przesadzone i przynajmniej nieprzyzwoite ... - odparł Squido oglądając tancerki, które w najlepsze wyginały się, ciesząc się jakiś czas temu odzyskaną uwagą tłumu.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

4 sie 2012, o 22:19

- Taaak - przytaknęła, jakby instynktownie oberwsujac tego samego gościa co hanar. Nie podobał się jej i wolała się nie zbliżać. Przynajmniej mogła sobie pogadać.
Właściwie, nie była pewna, czy faktycznie nie widziała juz gdzieś swojego rozmówcy. Mogła zapytać, owszem, ale... Czy to było kulturalne? W sumie obracał się w branży filmowej, a tam chyba wielu hanarów nie występowalo... A moze po prostu mózg jej szwankuje?
- Nazwijmy rzeczy po imieniu - rzuciła, na chwilę odstawiając kufel. - To zakrawa na porno. Ale ja w sumie nie wiem, co się widzi w asari, że chętnie się je obiera na główne aktorki. Co za dużo, to niezdrowo, gdzie nie spojrzec, wszędzie niebieskie...
Nawet moja szefowa jest niebieską, ale to pomińmy.
- To faktycznie niezdrowe, aż sie przejada. Proponowano ci porno z asari? No cóż, każdy niby od czegos zaczyna, ale to troche za niefajne.
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

4 sie 2012, o 22:42

- Czemu chętniej bierze się właśnie asari do głównych ról "damskich"? Proste - producenci wywierają presję, chcą by film trafił do jak największej grupy odbiorców, by zarobić większe ilości pieniędzy, nie liczy się to że powiela się te same chwyty po raz kolejny i kolejny ... Ten sądzi iż zaczyna się to ludziom nudzić, poza tym ten uważa to za dość rasistowskie. W jednym filmie ten postanowił zatrudnić quariankę jako główną postać żeńską. Od razu pojawiły się dziwne plotki i pogłoski. Jak widać trudno jest zrobić coś innego, by nie zostać zmieszanym z błotem ... - odparł hanar widząc iż pijaczek aktualnie zaczął gadać coś do tancerek, które raczej nie były zachwycone jego towarzystwem. W najbliższej przyszłości raczej będzie można się spodziewać iż jakiś ochroniarz z hukiem wyrzuci go z lokalu.
- Cóż, ten nie miał zamiaru brać takich ról z prostych przyczyn - krążyłoby to za nim do końca jego kariery. Ten byłby o to pytany na każdym wywiadzie i każdy pracodawca brałby to pod uwagę, co zmniejszałoby jego szanse na otrzymanie roli. Poza tym ten nie podziela entuzjazmu wytworzonego wokół asarii ... - dodał jeszcze hanar rozglądając się po imprezującym tłumie który jak widać bawił się w najlepsze.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

4 sie 2012, o 22:53

Szum w głowie. Może dlatego się jej tak dobrze rozmawiało na temat filmów. Nie, żeby w ogóle sie na czymś takim znała, ale czuć było, że hanar też czerpał przyjemność z konwersacji.
- No tak. Nie ma nic gorszego, niż rola, ktora sie ciągnie, a aktor porno... Nie, faktycznie nie.
Biedny by był, jakby się na cos takiego zgodził. Ciągnęłoby się za nim i wszyscy by uznawali, że nie umie grać, bo gra... no właśnie, ciekawe czym.
- Chociaż, zastanawia mnie, czym byś w takim wypadku grał, w pornosie, znaczy się.
No i masz, wypaliła skubana! Alkohol rozwiazuje jezyki...
- A propos quarianki... faktycznie, ryzykowne. Tylko że równie dobrze to niezły chwyt. Czasem ludzi pociagnie co nieznane i mamy z tego przebój... Ale to chyba juz jest przebojem, nie?
Quarianka w glównej roli... No faktycznie, ten hanar był strasznie podobny do tamtego hanara!
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

4 sie 2012, o 23:09

- Ten chyba rozumie na czym polega Twoje zdezorientowanie. - odparł hanar z wyraźnym rozbawieniem w głosie.
- Wiele osób docenia swego rodzaju filmy w których asari nazwijmy to wykonują różne dziwne czynności związane z mackami ... Osobiście Ten w życiu widział taki film tylko raz - z ciekawości, kiedy proponowano mu właśnie taką rolę. Raczej decyzja nie należała do trudnych. Ten słyszał iż podobno niektórzy ludzie bardzo lubią tego typu ... rozrywki. Ten jednak wolałby nie ... zagłębiać się ... w ten temat jeśli można. - dodał Squido w specjalny sposób akcentując dwa słowa, które jak sądził idealnie mogły nawiązać w humorystyczny sposób do tematu.
- Niektórzy lubują się w kobietach w ciasnych strojach. Poza tym dla quarian to nie jest nic egzotycznego, wszystko zależy od personalnych preferencji. - odparł.
- To nie jest naturalny kolor oczu, prawda? Ten nie widział, by którakolwiek ludzka kobieta taki posiadała, więc pyta z ciekawości. - zagadnął jeszcze Squido z lekkim zaciekawieniem w głosie.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

4 sie 2012, o 23:20

- Nie, nie jest... To tylko soczewki - potrząsneła głową. - Normalny człowiek albo poddalby się korekcie albo wymienił soczewki. Pierwszego wolę nie robić, z drugim może być ciężko. Przywykłam.
Oj tak, niektorzy myśleli, że ma cbernetyczne oczy. Z tymi to była śmieszna sprawa.
- Quarianie quarianami, ale gdzieś słyszałam, że jesli odpowiedno kogoś ubierzesz, ot niektorzy będą naprawdę ciekawi, co jest pod spodem. Choć quarianie nie są popularni. W sumie, to kwestia gustu.
Vicca dopiła piwo. Faktycznie, wystarczylo już jej, jeszcze trochę i zaraz nie bedzie uważała...
- Generalnie nie, ja się nawet na statystkę nie nadaję. Zawriowaliby ze mną.
Zaśmiała się troche nerwow. Do tematu faktycznie nie wracała, zresztą idea macek do niej nie przemawiała... Ba, nawet trochę odrzucała.
- Gdzieś już cię chyba widziałam...
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 19:32

- Cóż, ten sądzi iż ładnie w nich wyglądasz. Nadają Twojemu wyglądowi pewnej niespotykalności. - odparł Squido lekko gestykulując macką, co mogło się wydać dla Viccy lekko dziwne.
- Ten sądzi iż wszystko zależy od gustu. Jedni lubią quarian, inni nie. Jak już wspomniałaś, można kogoś dość ciekawie ubrać, grać na czyjejś chęci kontaktu z nieznanym. Jednakże czasami to nie działa, bo wielu ludzi woli wybrać coś znanego, pewnego. Dlatego właśnie biorą asari, albo też jak Ty to określasz, "niebieskie".
- Gdybyś Ty chociaż wiedziała jak wygląda praca z niektórymi gwiazdorami ... "nie podoba mi się moja przebieralnia, ma pięć luster, a wyraźnie prosiłem o cztery", "toaleta jest za daleko", "czemu w bufecie nie mogę znaleźć alkoholu?", "Jak to nie mogę pić w trakcie pracy" i tak dalej i tak dalej ... Zazwyczaj zażaleniom nie ma końca. - odparł Hanar jakby chcąc zachęcić Vicce do wystąpienia w filmie.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 19:48

- Co nie zmienia faktu, że asari powinny dać spokój z występowaniem w filmach... płciowych, że sie tak wyrażę - wyraźnie unikała slowa erotyczny - i zajać się inna branżą. Nie widziałam asari w głupawych komediach, w których facet budzi się na kacu i próbuje ustalić, co sie zdarzylo na jego wieczorze kawalerskim.
Sama uważala, że pornosy powinni zostawić ludziom. Albo turianom. Turianie przynajmniej mieliby coś, dzieki czemu wyciągneliby te kije z tyłka i moze przestaliby być do siebie aż tak podobni...
- Zażaleniomnie ma konca? Wolałabym ni dołączać swoich. Ewentualne granie w filmie... nigdy nie marzylam, żeby być aktorką. Wolałam spokojne, nudne życie, potem zamienilo sie to na normalne, nudne życie, a teraz... Teraz wolałabym się nie pchac na widok publiczny, jeszcze bym się spaliła w niektórych kręgach. A tak, zwykly szary obywatel może sobie działać spokojnie i nikt go nie rozpozna... chyba, ze jest notowany u gliniarzy.
Tak, tego by najbardziej nie zniosla. SOC zajmowaly zaszczytne miejsce na podium, zaraz przed lekarzami wszelkiej maści i opryskliwymi gnojkami.
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 19:59

- Dobra, może zejdźmy w końcu z tematu erotyki. Ten na prawdę często gada o takich sprawach w extranecie, więc chętnie pogadałbym o czymś innym. - odparł hanar można by powiedzieć iż swego rodzaju żartobliwym tonem. Tłum w klubie powoli się uspokajał, część imprezowiczów poszła już do domów, raczej nikt nowy nie przybywał, słowem Nora Chory wracała powoli do tego co działo się tutaj codziennie - przed niedawnym tańcem dwóch kobiet na stole.
- Rozumiem, ten nie chce Cię zmuszać, po prostu chciał dać szanse jak sądził dość ciekawej osobowości do pokazania się w filmie. Zresztą masz rację - występowanie w filmach dość często niszczy to zwykłe, normalne życie. Zwłaszcza na wyższych szczeblach kariery, kiedy paparazzi wchodzą drzwiami i oknami i tak na prawdę nigdzie nie jest bezpiecznie. Ja mam taki komfort iż większość nie jest w stanie określić różnicy między poszczególnymi hanarami. Czasami jest to bardzo pomocne. - odparł Squido.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 20:20

- Własnie dlatego mi się wydaje, że gdzieś cie już widziałam, ale hanarzy faktycznie są dość podobni do siebie, wiec równie dobrze moglam cie z kimś pomylić.
Uśmiechnela się szeroko. To by bylo nawet ciekawe. A co jesli faktycznie to ten hanar, o którym myślała? Ale by były jaja...
- Nie. Ja się nie nadaję do filmów. Jeszcze na planie wybuchnełaby bomba albo byłby rajd wścieklych najemników... Nie jestem osobą, która jest... hmm... bezpieczną osoba do takich przedsięwzięć.
Ożesz, alkohol naprawdę rozwiązuje jezyk. Tak samo jak flirt ostatnio jej... Cóż, na pewno poprzestanie na tym, co teraz miała zmagazynowane promilowo.
- Chyba, że kaskaderka - powiedziala to tonem, sugerujacym żart. - To byłby dość dobry zawód, jeśli o to chodzi. Ale nie sądzę, żeby to mi się na dłuzszą metę spodobalo. Niespecjalnie przepadam za kłopotami. Jeszcze mnie nerwy by poniosły i amen.
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 20:34

- Ten w tajemnicy powie iż nazywa się Squido. Możesz wierzyć albo nie. - odparł trochę ciszej hanar jakby nie chcąc by ktokolwiek inny usłyszał. Obecność takiej osoby w klubie byłaby nie lada gratką dla reporterów tylko czekających chociażby na jakiś marny ochłap plotki, która nawet nie nadawałby się do umieszczenia w pismach brukowych.
- Więc jeśli nie chcesz by zaraz posypały się plotki iż ten znalazł sobie nową towarzyszkę proszę nie mów nikomu ... - dodał po chwili jakby przypominając sobie jak często różnego rodzaju "wolni strzelcy" czatują w miejscach takich jak to.
- Cóż, kaskaderzy zawsze się przydają, jednakże ja sam wolę odgrywać takie sceny. Po pierwsze dzięki temu łatwiej można się zżyć z bohaterem, a poza tym wymaga to ciągłego bycia w fizycznej gotowości. Dzięki temu łatwiej się zmotywować do ćwiczeń. - odparł hanar w ostatnim zdaniu używając żartobliwego tonu.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 21:24

Squido? Ten hanar, ktory gral w tym vidzie, co widziała? Tym samym? Rany, teraz juz rozumiala, czemu dość sporo wiedział na ten temat i nie o reżyserkę chodzi. Normalna fanka by go o autograf poprosiła, ale Vicca nie była normalną fanką. Ba, nie była nawet fanką, a sam vid obejrzała z nudów. Trochę czasu rozrywki.
- Ok, przyjęłam. Cisza, spokój, jakbyś nigdy tego nie wspominał - wyszczerzyła zęby. - Mozesz nazywać mnie Vic, skoro juz sie przedstawiłeś.
No, ciekawe... Chociaż z drugiej strony mógl ją bujać, wykorzystując fakt sławy innego hanara. Ale za specjalnie podejrzliwe to nie bylo. Poza tym, lubiła nie zwracać za duzo uwagi, choć ostatnio przeczyła sama sobie.
- Chociaż - spojrzała na niego z blyskiem w oku. - Kto wie, czy mnie nie bujasz. Ale koniec tematu. Więc ćwiczysz... co?
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 21:41

- Ten będzie bardzo wdzięczny ... już ostatnio gdy widziano mnie z dwoma fankami od razu zaczęły się sypać plotki, iż wykorzystuję sławę by zabawiać się z różnymi wielbicielkami. Nawet w ostatnim wywiadzie musiałem się tłumaczyć iż to nie ten był przyczyną ich "nagłego zachorowania". Śmiesznym faktem było to iż to nie były nawet te same kobiety, które ten wcześniej spotkał. - tłumaczył Squido rozglądając się na boki, sprawdzając czy jakiś pijak akurat nie będzie miał ochoty podejść i wprosić się do rozmowy, jednakże na razie na nic takiego się nie zanosiło.
- Czy ten miałby jakiś powód, by udawać? Wybacz, ale ten chwilowo nie wchodzi w żadne flirty, zbyt duże ryzyko ze strony dziennikarzy, nie mam zamiaru nic od Ciebie wyłudzić, ani też nie miałbym w ten sposób nic do zyskania. Jeśli jednak nie chcesz nie musisz temu zaufać. A jeśli chodzi o ćwiczenia ... Ten stara się udoskonalić swoje zdolności biotyczne. Może to być bardzo przydatne. - odparł hanar.
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

5 sie 2012, o 21:50

Hanar biotyk. No proszę. A myślała, ze to tylko w vidach idzie.
- No proszę - uniosła brew. - Jak to mowią, kolega po fachu sie trafił...
Aj, cholerny alkohol! Się wygadała, a normalnie to ludzie się dowiadywali w różnych dziwnych konfiguracjach i wydarzeniach. A żeby ot tak jednemu hanarowi powiedzieć... Więcej dziś nie pije, definitywnie.
- No to powodzenia. Co prawda nie sądze, abyś ćwiczył strzelanie... Ja lubię sobie pobiegać. To w sumie też ćwiczenie, taki biego-spacerek. Sława rodzi problemy, podejrzewam, że to niefajne, takie pomówienia. Nie martw się, nie będę sprawdzała, czy to wyssane z palca, czy coś. Jeszcze sama bym się w ten bajzel wpakowała, a tego akurat faktycznie, wolę unikać i staram się to robić jak najczęściej. Inna sprawa, że nie zawsze wychodzi, no trudno.
Ale czasami to aż klęła sama na siebie, że się dała w coś takiego wpakować. Teraz, taka pogawędka, technicznie na luzie i w barze... Nawet lepsza rozrywka, niz samo picie, chociaż to powtarzała sobie od wieków.
ObrazekObrazek
Squido
Awatar użytkownika
Posty: 20
Rejestracja: 13 cze 2012, o 19:04
Miano: Squido
Wiek: 19
Klasa: Adept
Rasa: Hanar
Zawód: aktor
Postać główna: Scorpion
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

6 sie 2012, o 19:11

- Cóż, ten sądzi iż biotyka bardzo pomaga w życiu codziennym, zwłaszcza poza środowiskiem wodnym. - skwitował Squido
- Właśnie to jest w tych historiach najgorsze. Gdyby tylko ten był jedyną poszkodowaną wtedy osobą, to dałoby się jeszcze z tym jakoś żyć, jednakże zazwyczaj najbardziej cierpią osoby trzecie - zazwyczaj przypadkowo spotkani ludzie którzy są z powodu tego wystawieni na różne niedogodności. - odparł hanar, gdy nagle coś przykuło jego uwagę. Tak dokładniej był to ktoś - a dokładniej Turianin wchodzący właśnie do Nory Chory.
- Vic, mam nadzieję, iż wybaczysz temu, jednakże muszę się jak najszybciej z tond zbierać. Mam nadzieję, że jeszcze będziemy mogli razem pogadać. Po prostu raczej głupio będzie gdy będziesz się musiała tłumaczyć znajomym co Twoje zdjęcia robią w extranecie. Do zobaczenia. - powiedział jeszcze Squido, po czym przesunął się w kierunku wyjścia. Turianin obrócił się w jego stronę i zaraz poszła seria fleszów. Stało się tak jak hanar myślał, jednakże udało mu się uchronić Vicce przed nieuchronnym wystąpieniem w zapewne przynajmniej kilku plotkach, które miały się tego dnia jeszcze narodzić.

(z tematu)
Vicca Ulianov
Awatar użytkownika
Posty: 275
Rejestracja: 1 cze 2012, o 20:59
Wiek: 21
Klasa: adept
Rasa: human
Zawód: kurier/kobieta pracująca
Kredyty: 48.150

Re: Nora Chory

6 sie 2012, o 21:01

- Nie ma sprawy - powiedziała tylko, wzruszając ramionami.
Efekt widzenia na kolorowo na szczęście zniknął, ale jej się lekko kręciło w głowie. Może fktycznie lepiej pójdzie się zdrzemnąć...? To był całkiem dobry pomysł.
Swoją drogą, hanar mial faktycznie nosa do sytuacji "plotkarskich", skoro wyczuł wścibskiego fotografa na kilometr. Całe szczęście, że ją nie złapało, może nie tłumaczyłaby sie znajomym, co prędzej Mon. I ktoś zapewne by się śmiał... Ale swoją drogą, miło bylo pogadać...
Jeszcze przez pewien czas po uregulowaniu swojego rachunku, Vic gapiła się na wyginajace ciała asari, nie ukrywając tego złośliwego uśmieszku. Teraz by nawet powtórzyła tamtą sytuację... Ale nie było nikogo odpowiedniego. A kiedy uznała, że już karuzela uspokoiła się na tyle, że może spokojnie wyjść, to wyszła. Chyba naprawdę musiała znaleźć sobie inną rozrywkę, niż snucie się po barach.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Vetinari Vimes
Awatar użytkownika
Posty: 21
Rejestracja: 23 cze 2012, o 22:57
Miano: Vimes
Wiek: 24
Klasa: Strażnik
Rasa: Salarianie
Zawód: Porucznik wydziału dochodzeniowego SOC.
Postać główna: Ahri'Zhao nar Tesleya
Kredyty: 15.000

Re: Nora Chory

7 sie 2012, o 15:18

- Przyszliśmy na pogawędkę, ale nie krępuj się czegoś napić. Na wszelki wypadek sprawdź tylko najpierw, czy wszystkie cenniejsze rzeczy masz starannie przymocowane do pancerza. Niektóre tutejsze drinki zwalają z nóg. - odpowiedział Vimes, przyglądając się grupce zebranej wokół Willego. O czymkolwiek mówił człowiek, miał niezły posłuch. Turianin i batarianin zachowywali się jak zabawkowe zwierzątka, które ludzie umieszczali niegdyś w swych antycznych pojazdach - kiwali głową, raz za razem, niemal nieprzerwanie. Sam Willy nie wyglądał groźnie, ale za to płacił najwyraźniej siedzącym obok niego asari i salarianinowi. Wyglądali na takich, którym płaci się dość dużo, żeby zaryzykować strzał do funkcjonariusza w ramach wykonywania swych obowiązków, jeśli pracodawca nie będzie akurat skory do współpracy z organami prawa. Klasyczne "zakuj i na komisariat" mogłoby być trudne, choć z pewnością wykonalne. Z drugiej strony Cat oferowała, że sama go przyprowadzi... Porucznik poczuł jednak chęć, by załatwić to nieco uprzejmiej. Podszedł do barmana.
- Widzisz tego faceta? - zapytał, wskazując Willego - Jeśli znasz go i często tu bywa, to podasz mi jego ulubiony drink. Jeśli nie, to niech to będzie najzwyklejsza wódka. Do tego zwykłą wodę.
Vimes przyszedł tu w swoim pancerzu SOC i uważał, że będzie to wystarczająca zachęta dla stojącego za barem, by wykonać polecenie bez zbędnej zwłoki. Jeśli porucznik dostanie o co prosił, ruszy w kierunku stolika, przy którym siedział informator, z drinkiem dla niego wyciągniętym przed siebie. Będąc na tyle blisko, by w razie czego mieć szanse w pościgu, a na tyle daleko, by nie wzbudzić zbędnej agresji, krzyknie: - Hej, Willy! Masz coś przeciw postawieniu ci drinka? Po czym spróbuje się dosiąść.
ObrazekObrazek [Wydział]GG: 21021010 "Podejście Vimesa do papierów polegało na tym, żeby niczego nie dotykać, dopóki ktoś nie krzyczy, a wtedy przynajmniej ma kogoś do pomocy przy układaniu tych stosów."
~Terry Pratchett, Bogowie, honor, Ankh-Morpork
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Nora Chory

19 sie 2012, o 23:08

- Dziękuję, ale chyba spasuję - odpowiedziała, złowrogim spojrzeniem odpędzając kolejnego z gapiów.
Barman kiwnął głową, przyjmując zlecenie. Krótką chwilę zajęło mu nalanie wody do szklanki oraz sporządzenie prostego trunku, który przyozdobił plasterkiem cytryny i paroma liśćmi mięty, na zakończenie zwinnie dosypując trzy kostki lodu. Wykonał to bez zbędnych ceregieli, uznając autorytet porucznika, dla którego opuścił wcześniej obsługiwanego gościa, stojącego w kolejce. Ciemnoskóry mężczyzna skrzywił się z dezaprobatą, nie odezwał się jednak uznając potrzebę porucznika za priorytetową, w spokoju czekając na swoje zamówienie.
Słysząc głos porucznika, wszystkie pary oczu należące do istot siedzących przy stoliku zwróciły się ku niemu. Batarianin i turianin zerknęli nerwowo na mundur, poruszyli się, po czym posłali sobie dyskretne spojrzenie. Obstawa Szczęśliwego Willy'ego obserwowała nadchodzącego Vimes'a już w momencie, w którym dystans pomiędzy nim a ich stolikiem wynosił cztery metry, salarianin oraz asari nie odważyli się jednak wykonać żadnego nieprzychylnego gestu w kierunku umundurowanego porucznika, a karabiny M-8, przyczepione do uchwytów pancerzy na plecach pozostały nietknięte. Na głos Vimes'a Szczęśliwy Willy - wcześniej zaalarmowany dyskretnym szturchnięciem asari, który nie umknął uwadze Vetinari'emu - poruszył się niedbale, po czym skrzywił i tak nieprzyjemny już wyraz twarzy. Skończył przy tym mówić, tracąc uwagę swych wcześniejszych słuchaczy, która skupiała się teraz na poruczniku. Vimes mógł zauważyć, że przy stoliku nie było wolnych miejsc, jeśli więc chciał się dosiąść, musiał sięgnąć po wolne krzesło ze stolika nieopodal, przy którym grupka młodych ludzi bawiła się w najlepsze, co jakiś czas wznosząc drinki w geście poparcia i aprobaty dla mówcy.
- To zależy - zaczął Willy, leniwie przenosząc wzrok na porucznika - ile ten drink będzie mnie kosztować. - Głos miał chrapliwy. Na pierwszy rzut oka, według ludzkich standardów miał swoje lata, świadczył o tym ton wypowiedzi, siwizna, oraz liczne zmarszczki mimiczne. Zanim Vetinari zdążył odpowiedzieć, Szczęśliwy Willy kontynuował - M-77 Paladyn, bazujący na starym, dobrym Kacie i M-12 Szarańcza, wyprodukowany rzekomo dla wojsk Przymierza. Powiedz, dziecinko, skąd ten nietani sprzęt? SOC dba o swoich ludzi, ale nie tak bardzo - rzucił jeszcze, spoglądając na stojącą tuż za Vetinarim kobietę. Mimika twarzy pracownicy Boultona nie zmieniła się w żaden sposób, pozostała niewzruszona, obojętna i neutralna na uwagę informatora odnośnie Służb Ochrony Cytadeli.
- Znam ludzi - odparła niezobowiązująco. Szczęśliwy Willy odczekał, licząc na to, że dopowie coś więcej, nie doczekał się jednak, toteż przeniósł zaspany wzrok na porucznika.
- Jestem w trakcie ważnej rozmowy. Czego chcecie, panie...?

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Okręg Kithoi”