Gina Inviere i Emil Rosier. Jeżeli nie liczyć pewnej wpadki tego drugiego, to prawdopodobnie te osoby były jednymi z lepszych agentów Człowieka Iluzji. Jednymi z lepszych, ale nie najlepszymi. Misja jaką otrzymali od tego tajemniczego człowieka, mogła ten stan rzeczy przybliżyć do zmian lub nawet zmienić.
Wysłał ich aż na Próg Walhali, na jakąś niezamieszkałą planetę, ale nie do żadnego ze znajdujących się tam systemów. Ragnarok, tak roboczo nazwano ten przypadkiem odkryty świat, który dryfuje w połowie drogi z systemu Paz do systemu Micah. Do tej pory nie ustalono skąd się tam pojawiła ta planeta i dlaczego tam jest.
Świat ten jest zamarznięty i informacje o nim nie należą do jawnych. Niestety odkrywcy tej lodowej skały zanim zostali uciszeni, to po pijaku zaczęli paplać o swoim odkryciu i... o budowli. Nie o formacji skalnej, ale o dowodzie czyjejś aktywności na tamtym globie. Co bardziej przerażające się wydaje, budowlę wzniesiono zanim planeta zamarzła, co jest nierealne. Najpewniej zbyt wiele wypili.
Tak więc Ragnarok i struktura stały się celem dwójki oficerów Cerberusa. Ich zadaniem były wstępny rekonesans i ocena, jaką wartość może mieć ta planeta dla organizacji.
Do Ragnaroka ich statek dzieliło jeszcze pięć minut w nadprzestrzeni...