Siedzibą firmy Armali Council, kojarzoną z wysokiej jakości omni-narzędziami i bio-wspomagaczami, był masywny, widoczny z oddali, nowoczesny, kilkunastopiętrowy budynek. Wyróżniał się on na tle innych swą konstrukcją, lądowiskami, umieszczonymi na poszczególnych poziomach budowli, a także tarasem widokowym, zamieszczonym gdzieś w połowie pięter, teraz całkowicie spowitym cieniem, rzucanym przez siedzibę firmy.
Udostępnione dla odwiedzających pomieszczenie, będące recepcją, uderzało gościa przepychem. Schludne, przejrzyste, doskonale oświetlone piętro było miłe dla oczu, a zapach, unoszący się w powietrzu, z całą pewnością nienaturalny przyjemnie bił w nozdrza, przywodząc na myśl mieszankę ziemskich kwiatów. Pośrodku pomieszczenia, przy masywnym biurku siedziała odświętnie odziana asari, pracując przy terminalu.