Stolica, skolonizowanego przez asari, Illium. Nowoprzybyłym jawi się jako piękne, niekiedy doskonałe miasto, co często potrafi zmylić - tutejsi mówią, że Nos Astra potrafi być równie zdradliwe i niebezpieczne, co Omega. Często porównywane jest do Noverii przez swoje zaangażowanie w politykę handlu.

Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 22:45

Illium. Ilekroć znajdowała się w tym ociekającym bogactwem ośrodku dochodziła do gorzkich wniosków, że gdyby nie pewne... niefortunne wydarzenia, Rannoch byłoby teraz nie gorzej rozwinięte niż ta planeta. Od miesiąca przebywała poza Flotyllą, zbierając rozsiane dane po Mgławicy Półksiężyca. Ledwo miała czas na kilka godzin snu, wiadomości, które wysyłała do ojca były krótkie oraz rzeczowe. Ani myślała wspomnieć o nich o tęsknocie za Wędrowną Flotą. Dzisiaj jednak to wszystko miało się skończyć. Illium było ostatnim przystankiem przed powrotem do domu. Musieli uzupełnić zapasy w postaci narzędzi oraz paliwa, aby móc w spokoju jeszcze dzisiaj obrać kurs na dom. Podczas gdy inżynierowej bezimiennej jednostki udali się na rynek w celu znalezienia potrzebnych uszczerek, Ireke skierowała się do Wieczności w celu chwilowego relaksu, zregenerowania sił przed długim lotem. Zignorowała ciekawskie spojrzenia, jakie rzucały jej mijające ją istoty. Quarianie byli osobnikami egzotycznymi, rzadko spotykanymi, budzącymi mieszane uczucia. Paradoksalnie gdyby ktoś z nich znalazł się na Flotylli, spotkałby się z nie mniejszym zainteresowaniem. Pokręciła ze zrezygnowaniem głową nim przekroczyła próg baru i nie oglądając się za siebie ani na boki, podeszła do lady, przyglądając się też trunkom. Musiała dobrze zastanowić się nim zdecyduje się na którykolwiek z nich. Nie chciała sama siebie usadzić w centrum medycznym na najbliższe kilka tygodni.
ObrazekObrazek
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 22:54

Popijając kolejne winko zauważył jak do baru wchodzi Quarianka. Ta ruszyła jak strzała do lady by pewnie coś sobie kupić. Ner zastanowił się z początku czy nie podejść i poradzić jej kupno jakiegoś dobrego wina turiańskiego. To, które pił było też bardzo dobre, młodsze, ale też dobre. W końcu Quarianin wolał się nie fatygować, bo jeszcze straci okazję rozmowy z kimś ze swojej rasy.
Idąc do niej jakoś specjalnie nie zbaczał z toru, mówiąc prościej, szedł prosto. Czyli już to był zaskakujący sukces. Podchodząc też do lady moment popatrzał na wybór win, by po chwili spojrzeć się na Quariankę.
- Radziłbym ci jak już kupić turiańskie wino. Polecam to kiedy turianie zdobyli technologie efektu masy - powiedział uprzejmie i wyraźnie, by go usłyszała.
Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 23:06

Jak strzała to było chyba zbyt wiele powiedziane, choć trzeba było przyznać, że Ireke poruszała się szybkim, pewnym, krokiem i o dziwo nie czuła się przytłoczona wśród takiego nagromadzenia istot maści wszelkiej. Oczy, które dla wszystkich wyglądały jak dwa jasne punkciki za maską hełmu, przesuwały się leniwie po etykietach. Ludzkie, krogańskie asarskie alkohole zostawiła w spokoju. Wybór trunków turiańskich zaskoczył ją różnorodnością. Wahała się pomiędzy brandy a winem, kiedy ni stąd ni zowąd odezwał się ktoś obok. Od razu przesunęła spojrzeniem na osobę, z wiadomych przyczyn nie mógł dostrzec zaskoczenia widokiem innego Quarianina w tym miejscu. Akurat kogoś ze swojej rasy nie spodziewała się tutaj zastać.
- Turiańskie wino powiadasz? Zdam się na tego pana - Mówiąc to, wskazała na Nera, zaś asari za ladą skinęła grzecznie głową i po chwili podała kobiecie szklankę ze słomką. Nim jeszcze barmanka zdążyła przygotować trunek, zwróciła się do mężczyzny.
- Dziękuje. Muszę się przyznać, że jesteś dość niespodziewanym widokiem w tym miejscu. Quarianin? Na Illium? Będzie niegrzeczne jeśli zapytam się dlaczego tak daleko od Flotylli? Pielgrzymka?
ObrazekObrazek
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 23:10

-Quarianie wybierają trunki? W normalnym barze? Core w swoim życiu spotkał tylko kilku Quarian, a z jeszcze mniejszą ilością rozmawiał. Zawsze ciekawiła go ta rasa. Wygnani z własnej planety przez własne maszyny, skazani na życie (o ironio) na innych maszynach. Z tego co słyszał noszą te kombinezony gdyż pokolenia w kosmosie zabrały im odporność i wytrzymałość organizmu. Pływają w antybiotykach bojąc się złapać katar. A teraz? jeden osobnik poleca trunek innemu przedstawicielowi swojej rasy. Wszechświat jest dziwny...

Chłopak szybkim haustem dopił resztki jakie mu zostały w szklance, odstawił ją, po czym dodał
-Dla mnie jeszcze raz to samo. - gdy już otrzymał swój trunek, ze wzrokiem wtopionym przed siebie (czyli siedząc przy ladzie pewnie na ścianę z alkoholami ) mógł dalej przysłuchiwać się rozmową w barze.
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 23:18

- Tak w ogóle wypada się mi przedstawić - odparł Ner z winkiem w ręku patrząc na Quariankę - Ner'Haras vas Orionis. Jak widzisz, no i też słyszysz, jestem już po pielgrzymce. Na Ilium z kolei jestem w sprawie interesów.
Powiedział tylko tyle, bo jej jeszcze nie znał. Nie chciał na prawo i lewo mówić, co go tu konkretnie sprowadza, bo nie miałoby to dobrych korzyści. W końcu myśliwiec nowej generacji, który miał być przełomowym odkryciem to nie byle temat do rozmowy z byle kim.
- Może usiądziesz? Rzadko widuje kogoś ze swojej rasy, aczkolwiek ostatnio jest trochę lepiej. Szczególnie, że ostatnio mam bardzo sporadyczny kontakt z flotą.
Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 23:24

Słysząc nazwisko, odruchowo zaczęła szukać statku, o którym wspomniał wśród Flotylli, jednak nazwa była jej zupełnie obca. Dziwne.
- vas Orionis? Nie słyszałam o takim statku w składzie Flotylli. Nie mniej miło mi poznać. Ireke'Gerrel vas Neema. Z chęcią usiądę i napije się z Tobą.
Perspektywa spędzenia tej godziny z Quarianin, nie zaś siedząc pomiędzy kroganinem, turianim czy człowiekiem, bardziej jej odpowiadała. Podeszła do wskazanego przez Nera stolika, zajmując miejsce naprzeciwko niego. Upiła także łyk, kiedy upewniła się co do słomki. Bywała ostrożna korzystając z jakiejkolwiek rzeczy, która nie podchodziła z dobrze oczyszczonego statku.
- Niestety nie jestem dobrym źródłem informacji co do Flotylli. Miesiąc nie miałam z nimi kontaktu, dopiero dzisiaj chcę wrócić w końcu do domu. Mam nadzieję, że żadne nieszczęście tam na mnie nie czeka?
ObrazekObrazek
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 23:33

- Gerrel? Córka admirała? Miło mi poznać - odparł zdziwiony, że poznał taką personę.
Znał i wiedział jak nazywają się poszczególni admirałowie. Z jednym nawet miał do czynienia. Ale Han'Gerrel był o tyle znany, bo był za odbiciem Rannoch siłą. Miał przy tym duży posłuch, był też dowódcą ciężkiej floty. Ner nie podzielał jego zdania. Uważał, że można to inaczej załatwić. Drogą pokojową.
- Tego nie wiem. Przez to, że przeniosłem się na statek nie należący do Flotylli mam bardzo sporadyczny kontakt. Ale nie dostałem żadnej niepokojącej informacji, więc nie obawiaj się.
Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Re: Klub 'Wieczność'

15 lip 2012, o 23:49

- Tak, nie da się ukryć, że jestem córką Admirała, mam jednak nadzieję, że nie zaczniesz się z tego powodu kłaniać czy przyglądać mi podejrzliwie - Zapewne gdyby była człowiekiem, puściłaby mu teraz oczko. Tak to przekrzywiła delikatnie głowę w bok, przyglądając mu się z zaciekawieniem. Służy poza Flotyllą? Nie wyobrażałabym sobie tego, aby zdecydować się na stałe rozstać z Wędrowną Flotą. Nikt nikogo nie nie skazuje na wygnanie rzecz jasna jeśli ten zostaje na dłużej poza Flotyllą, wciąż w każdej chwili może wrócić oraz mieć dostęp do informacji co do decyzji podjętych przez admirałów, lecz to jest już zupełnie inne życie.
- Jak to jest żyć poza Flotyllą? Okaże się niegrzeczna bądź zbyt ciekawska jeśli zapytam dla czego bądź kogo zdecydowałeś się opuścić ją?
ObrazekObrazek
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

16 lip 2012, o 00:00

Zaśmiał się na wzmiankę o kłanianiu się i posiadaniu wątpliwości co do niej, bo była córka admirała.
- Gdzieś bym śmiał - odparł tylko na tą wzmiankę i popił trochę winka. Popatrzał się po chwili na nią - Ja jestem trochę innym typem Ireke. Podczas pielgrzymki bardzo spodobała mi się galaktyka i po prostu nie chciałem wracać do Flotylli. Po ukończeniu pielgrzymki i wykonaniu zobowiązań wobec starego statku za pozwoleniem przeniosłem się po prostu na inny statek. Orionis to fregata należąca do bardzo znanego Widma. Na szczęście sam nie jestem, na statku służy też inna Quarianka, w trakcie pielgrzymki.
- A co sprowadza ciebie tutaj? Zachód Słońca? Interesy? Misja? Czy po prostu przystanek by odpocząć? - też się spytał Ner.
Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Re: Klub 'Wieczność'

16 lip 2012, o 00:23

- Owszem, jest wielka i fascynująca, lecz Flotylla to Flotylla.
Upiła kolejny łyk, stukając cicho palcami o szklankę. Mimochodem w jej myślach pojawiły się wspomnienia z pielgrzymki. Minęły raptem trzy lata, lecz odczuła je jako wielki szmat czasu. Zostawiła wspomnienia daleko za sobą, skupiając się na czasie obecnym oraz swoim rozmówcy.
- Ludzie Widmo współpracuje z dwójką Quarian? Niecodzienne zjawisko. Oczywiście gratuluję posady i odwagi. Nie wszyscy byliby gotowi narażać swoje życie w jednej drużynie z Widmem.
Polityka Rady Cytadeli była obca Quarianom, który mieli swoje priorytety i wcale nie pchali się do tego, aby wejść do Rady. Ner, choć zasłużyłby się na statku Widma, niestety nie będzie mógł być uhonorowany przed admirałów. Nie mniej poszedł za własnymi marzeniami, tego można było mu zazdrościć.
- Zachód słońca? Nie oglądałam ich nigdy z Illium, znam je tylko z opowieści. Jestem tutaj przypadkiem, przymusowy postój, aby uzupełnić paliwo oraz zakupić kilka części do wymiany nim wrócimy do Flotylli. Dowodzę niewielką grupą badawczą, zbieraliśmy informacje o gethach w tym układzie.
Uznała, że tyloma informacjami może się z nim spokojnie podzielić.
ObrazekObrazek
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

16 lip 2012, o 00:41

- Kiedyś wrócę do flotylli - powiedział Ner - Teraz po prostu czuje, że to jeszcze nie ta pora. Za dużo marzeń do realizacji i tyleż samo miejsc do zwiedzenia.
Czasem Ner zastanawiał się czy dobrze postąpił. Mógł teraz być kapitanem statku, który sam dostarczył flocie. Ale odmówił. Wielu Quarian by tego nie zrozumiało. Ale on czuł, że nie podołałby.
- Wierz mi, to Widmo jest... bardzo w porządku - odparł lekko chichocząc - Co do narażania... przywykłem do takiego życia. Całe życie ryzykowałem. W sumie moja profesja się z tym wiąże - odparł poklepując swoją złożoną snajperkę.
- Gethy? Tutaj? Z tego co wiem, to prawdopodobnie wycofały się po ataku na Cytadele z powrotem za Mgławicę. Czyżbym się mylił? - spytał się zdziwiony.
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: Klub 'Wieczność'

16 lip 2012, o 13:01

- dobra starczy tego... - Core gdy skończył swojego drugiego drinka stwierdził, że chyba starczy mu na razie. W końcu obiecał sobie, że wyjdzie z tego pomieszczenia o własnych siłach. Wprawdzie mocnej głowy do picia nie miał, ale nie upijał się również tak szybko. W akademii Przymierza rzadko przebywał z innymi kadetami, bo najczęściej właśnie można było ich znaleźć w messie zalewających się w trupa żołdem. Core raczej wolał pogrzebać przy myśliwcach.

Odstawił szklankę podsuwając ją barmance
- Dzięki - rzucił te słowa płacąc za napitki. Następnie zaczął wolnym krokiem zmierzać w stronę wyjścia. Ostatni rzut oka na gości zanim minął drzwi.

<z/t>
Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Re: Klub 'Wieczność'

19 lip 2012, o 08:58

- To chyba nasze przeznaczenie... - Zaczęła, nieznanie pochylając się ku Nerowi. Oparła łokcie o stół, splotła ze sobą ręce i na nich wsparła podbródek, obserwując uważnie drugiego Quarianina.
- Prędzej czy później wszyscy chcą wrócić na Flotyllę, choć nie wszystkim się udaje. Kiedy podróżowałam w czasie pielgrzymki usłyszałam takie ludzkie powiedzenie - bo wilki nie umierają w watahach.
Pozwoliła sobie na chwilę ciszy, podczas której upiła kolejny łyk wina. O dziwo, nawet sączony przez rurkę, nie stracił na smaku. Wydawałoby się, że zastanawia się nad słowami, tym ile może powiedzieć, a ile lepiej zachować.
- Wiesz, nie wszystkie. Wciąż są pojedyncze jednostki, które lepiej zlokalizować oraz zlikwidować niż zostawić na wolności... - Tutaj mogłaby pozwolić sobie na dłuższy wywód, jeden z tych, jakich jej ojciec zwykł powtarzać, powstrzymała się jednak.
ObrazekObrazek
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

19 lip 2012, o 14:44

- Jeśli przeżyje to wrócę. Wtedy będę przydatniejszy dla floty. Z wiedzą, bagażem doświadczenia na karku... i spokojem.
Popił trochę wina. Czuł, że nie powinien więcej, bo zacznie gadać głupoty. I tak był już zbyt rozluźniony, a to pierwszy krok do bycia nie ostrożnym.
- Pojedyncze jednostki... tylko, że one wtedy nie są takim wielkim zagrożeniem. Nie myślą wtedy na tyle dobrze, by wykonywać bardziej skomplikowane zadania. Potrzeba ich przynajmniej kilku - Quarianin na moment się zamyślił - Wyłapujecie je by zobaczyć jak się rozwinęły? - po chwili spytał się.
Ireke'Gerrel vas Neema
Awatar użytkownika
Posty: 31
Rejestracja: 15 lip 2012, o 15:04
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Quarianka
Postać główna: Iris Fenrir
Kredyty: 17.000

Re: Klub 'Wieczność'

22 lip 2012, o 09:44

- Wiesz... - Już miała odpowiadać, odstawiając pustą szklankę na blacie stołku, kiedy przerwał jej sygnał omni-klucza. Przeniosła na niego spojrzenie, podnosząc lewą rękę. Osoba ojca była ostatnią, którą spodziewała się ujrzeć. Być może dlatego nie odpowiadała dłuższą chwilę, wpatrzona w hologram z zaciśniętymi w wąską kreskę ustami. Zapewne ma dla niej jakiejś złe informacje, inaczej nie fatygowałby się, aby osobiście skontaktować się z córką. Admirał już dawno przestał traktować ją jak małą dziewczynkę, teraz była jego żołnierzem.
- Zrozumiałam. Odezwę się jak tylko znajdę się na pokładzie Bezimiennego - odpowiedź była krótka, bez zbędnych słów, a już na pewno pozbawiona wszelkich emocji typu dobrze Cię znów widzieć, ojcze. Jak tylko rozłączył się, Ireke wstała. Dopiero po chwili odezwała się do Nera, co uprzedzało westchnięcie.
- Idziesz ze mną czy tutaj się rozstajemy? - Bez względu na jego odpowiedź, Quarianka skontaktowała się szybko z resztą załogi, a także ruszyła w kierunku doków.
ObrazekObrazek
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: Klub 'Wieczność'

22 lip 2012, o 12:23

Widok hologramu jednego z admirałów floty, a tym bardziej Hana'Gerrel lekko zdumiał Nera. Cóż to za ważną sprawę miał by musiał się kontaktować ze swoją córką? Po chwili Quarianin już się domyślił. To musiały być Gethy.
Nie zdziwił się kiedy usłyszał jego komentarz na temat statku, którym służy. W sumie to było chyba normalne, że admirałowie wiedzą o tym gdzie teraz służy. Ale nie interesowało go na dłuższą metę, co o nim sądzą. Jednak Ner wyczuł, że Han'Gerrel nie był zadowolony z jego wyboru.
- Pomogę ci - odparł i wstał szybko dopijając resztę - Obowiązkiem moim jest pomóc Flocie w potrzebie. No i ciekawy jestem... tego - dodał starając się nie myśleć jak wino na niego wpłynie podczas misji.
Marcus Craig
Awatar użytkownika
Posty: 45
Rejestracja: 17 lip 2012, o 21:47
Miano: Marcus Craig
Wiek: 37
Klasa: Inżynier
Rasa: Human
Zawód: Mężczyzna do wynajęcia
Kredyty: 17.500

Re: Klub 'Wieczność'

12 sie 2012, o 21:45

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Bzium. Super ambitny krok, można powiedzieć "dość szybki", zaprowadził czarnoskórego do Klubu Wieczność. To było pierwsze miejsce, które postanowił odwiedzić na swojej detektywistycznej czarnej karierze. Wiedział, że gdzieś tutaj według jego "współpracownicy", powinien przebywać typek o imieniu Maro. Turianin. To bardzo ułatwiało sprawę. Gadał już z takim. Strzelił sobie w łeb podczas rozmowy. Miał nadzieję, że ten przedstawiciel owej rasy, nie będzie aż tak zdesperowany. Postanowił usiąść sobie na jednym z pobliskich siedzisk i obserwować lokal. Niby nic ciekawego i mało sensownego, lecz najpierw chciał dowiedzieć się z odległości, który to turianin Maro. Głupie rozwiązanie? Nie wydawało mu się. Siedział blisko wyjścia. W razie gdyby wychodził, ma szansę za nim iść czy nawet zatrzymać. Pobawi się w glinę i będzie chciał zadać parę pytań. Uciekać zacznie? Winnym jest. Odwrócił wzrok na tańczącą nieopodal Asari. Wydaje się, że nie pracuje tutaj pierwszy dzień.
- Przepraszam, powiesz mi piękna, który z przedstawicieli turian nazywa się Maro? - uśmiech który wykonał po tym jakże skromnym pytaniu, tylko powinien uświadomić ją w fakcie, że nie ma zamiaru nikogo zabijać czy też stosować rękoczynów. Zupełnie najmilszy murzynek jakiego w całym swoim życiu zapewne spotkała.
Plan miał bardzo prosty. Obserwować swój cel przez pewien czas. Gdy nikt się człowieka, czy tam kosmity, nie czepia przez pewien czas, ten zaczyna czuć się bezpiecznie. Warto zerknąć z boku, kto jest w pobliżu turianina. Z kim rozmawia. Gdyby typki okazały się kimś, kto robi jakiegoś rodzaju ciemne interesy, można to wykorzystać. Potem w najmniej oczekiwanym momencie, ruszyć do akcji. Przycisnąć delikwenta i wycisnąć go jak cytrynkę. Zgnieść jego poczucie bezpieczeństwa niczym komara w wielkim pokoju. POKAZAĆ CZARNĄ SIŁĘ! Trochę się wewnętrznie Marcus zbyt mocno nakręcił na tą robotę. A przecież to zwykła pogadanka miała być, w celu wyłapania informacji.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Klub 'Wieczność'

14 sie 2012, o 11:52

W „Wieczności” od tej porze nie działo się zbyt wiele. Oczywiście, stali klienci umilali sobie tutaj czas, a nim kolorowe drinki, stonowana muzyka i piękne asari, jednak do poczucia tętna klubu daleko brakowało.
Nikt nie przyczepił się do Craiga przy wejściu. Ciemnoskóry, nie do końca ubrany w stylu gości „Wieczności” - ochroniarz jedynie łypnął okiem. Asari, która zgrabnie poruszała się na prawie pustym parkiecie, uśmiechnęła się do mężczyzny. Kiedy usłyszała pytanie, potarła specyficznie palcami, oczekując zapłaty za informacje. Czy je miała i czy były prawdziwe? Cóż, dopóki Marcus nie wyłoży kredytów, nie dowie się tego.
- Zgubiłeś się, opalony bracie?
Wielka łapa, która obniżyła o kilkanaście centymetrów prawy obojczyk najemnika, należała bez wątpienia do kroganina stojącego za nim.
Marcus Craig
Awatar użytkownika
Posty: 45
Rejestracja: 17 lip 2012, o 21:47
Miano: Marcus Craig
Wiek: 37
Klasa: Inżynier
Rasa: Human
Zawód: Mężczyzna do wynajęcia
Kredyty: 17.500

Re: Klub 'Wieczność'

14 sie 2012, o 15:29

Forsy?! Za kiwnięcie głową? Przecież nie wymagał od niej nawet słowa, tańca. Czy wszystkie asari były tak chciwe? Nie wiedział. Chciał jakiś punkt zaczepienia u niej złapać. Nie wiedział czy ma potomstwo. Gdyby tak, odpowiednia wzmianka o nich byłaby lepsza niż kredyty. Kombinował na wszystkie możliwe sposoby. Byle tylko nie pozbywać się drobnych. Nie był przecież bogaczem. Kiwał lekko głową w rytm muzyki rozglądając się po okolicy. Niestety, wielkie bydle zaszło go od tyłu. Jak?! Mimo wszystko, dobrze iż tylko stał. Chociaż ta ręka którą kierował gdzieś w dół...
- HEJ HEJ! Co ty sobie wyobrażasz?! Za dotykanie się płaci! Nie jestem pierwszy lepszy, który daje dupy za darmo. Zapłać, a pomyślimy co dalej. Pamiętaj jednak! Nie możesz być zbyt brutalny, bo Maro cię dorwie! Tak! Dobrze usłyszałeś... MARO!
Dziwnie Marcus wyglądał. Jego gestykulacja podczas przemówienia była naprawdę imponująca. Sztuczna ale imponująca. Mówił do kroganina, chociaż twarz miał skierowaną w stronę głębi klubu. Jedynie zerkał na swojego "rozmówcę". Co tu dużo mówić, co jakiś czas odwracał wzrok i kątem oka spoglądał na turian. Imię wymówione było wystarczająco głośno, by to usłyszał jego cel. Odwróci chociaż głowę, to będzie wystarczający znak.
- Teraz odejdę. Pamiętaj. Gdy następnym razem będziesz chciał dotykania, zadzwoń z ofertą. A nie tak od razu rzucasz się z łapami.
Rzucił głową niczym rozżalona pannica rzucając udawanego focha i poszedł szybkim krokiem w stronę baru. Przy okazji kątem oka rozglądał się po okolicznych turianinach. Plan podziałał? Zobaczył wyczekiwaną reakcję u któregoś z nich? Miał przy okazji nadzieję, że kroganin nie rzuci się na niego z łapami, w celu rozbicia jego głowy o ladę. Naprawdę kochał swoją czarną główkę. Z czerwonym płynem rozlanym dookoła, wyglądałby naprawdę brzydko.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Klub 'Wieczność'

17 sie 2012, o 10:21

Wyświetl wiadomość pozafabularną

A może Craig minął się z powołaniem i podobnież jak Squido winien pozostać aktorem? Całkiem nieźle mu to wychodziło biorąc pod uwagę, że: A) nie skupił na sobie znacznej uwagi pozostałych gości tego, bądź co bądź, w miarę luksusowego miejsca, B) asari szybko się wycofała, widząc jego zachowanie. I dobrze, kompletnie nic nie widziała – machać jedynie potrafiła sprawnie tykiem nie tylko na parkiecie, C) kroganin oniemiał. Tak, posądzenie go o homoseksualizm było ponad jego rozumowanie.
Kiedy Marcus zasiadł przy barze i obserwował turian, nikt z tej rasy nie podjął kontaktu z czarnoskórym nawet porozumiewawczym mrugnięciem. Czyżby nie słyszeli o Maro? A może była to osobistość tabu w tym miejscu?
- Ubliżyłeś mi – usłyszał detektyw-amator za swoimi plecami. – Musimy stąd wyjśc i załatwić sprawę po męsku. Chyba, że tchórzysz, człowieku?
Kroganin wyglądał, jakby go olśniło i jakby dopiero co zrozumiał, co czarnoskóry mu kilka chwil wcześniej zdołał przekazać. Próba pozbycia się go jednak się nie powiodła.

Wróć do „Nos Astra”