Kolejny obszar graniczący z dzielnicą Gozu - przypomina go pod wieloma względami. Często nawiedzany jest przez najemników Błękitnych Słońc, Zaćmienia oraz Krwawej Hordy, którzy dbają o porządek na ulicach, o ile w przypadku Omegi można mówić w ogóle o jakimkolwiek porządku.

William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Uliczki Dystryktu Kima

21 mar 2013, o 17:49

Po obaleniu najemnika o ścianę, Kraiven nacelował na niego swym karabinem. Patrzył się na niego zimnym spojrzeniem, nic przy tym nie mówiąc, ani tym bardziej nie odwracając od niego wzroku. Tak samo jak najemnik, William również miał hełm. Z resztą to było do przewidzenia u standardowego piechura błękitnych, mimo iż jego pancerz, nieco różnił się od reszty. Wyczytanie wyrazu twarzy, również nie było możliwe, ale nie to było teraz ważniejsze. Kiedy wszedł Gewryn i przeszedł koło niego, kątem oka zauważył jak ten wywołuje Kerieta i macha ręką do Kreivena by się nim zajął. Swój wzrok ponownie skierował na swojego "jeńca". Nie zamierzał go przesłuchiwać, torturować czy też rozmawiać z nim. Na ten moment przyjdzie jeszcze czas. Póki co czekał i obserwował najemnika, aby ten niczego nie wykombinował. Przy okazji, przyglądał się dogłębnie jego pancerzowi, szukając jakiejś niebezpiecznych przyrządów, granatów i naszywki bądź loga, świadczącego do kogo należy. Możliwe, że akurat ta grupa do której należy, nie maskuje się jak reszta jego kolegów, którzy napadli na Derieta i Kreivena. No i czekał, aż Gewryn nawiąże na spokojnie konwersację z Williamem, bądź samym jeńcem i wyda głosową komendę co należy zrobić. Na razie niech jeniec żyje w niewiedzy i domysłach, co znak ręką mógł oznaczać. A mógł znaczyć wiele.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

21 mar 2013, o 18:13

Przez dłuższą chwilę trwała cisza, podczas trwania której jedynym odgłosem, jaki wydawał leżący przed Kraivenem najemnik, było sapania i próby złapania oddechu. Dopiero po upłynięciu dobrej minuty, podniósł głowę, patrząc się prosto w stronę swojego, być może, przyszłego oprawcy, parsknął śmiechem.
- Myślicie, że coś ode mnie wyciągniecie? - rzucił głosem pełnym pogardy, wspierając się nieco na ręce i podnosząc do pozycji półleżącej, z głową opartą o ścianę.
- Nic wam nie powiem - dodał po chwili, na pozór zdecydowanym głosem, choć w istocie William zdołał wyczuć lekkie jego drżenie.
- Możecie mnie od razu zabić - rzucił na koniec w ten sposób, że choć miał zasłoniętą twarz, Kraiven byłby w stanie przysiąc, że mężczyzna na ziemi w tej samej chwili uśmiechnął się. Niekoniecznie w sposób, jaki mógłby się mu spodobać. - Niczego się nie dowiecie - dodał znów, bardziej zapartym niż wcześniej głosem.
Pancerz najemnika wydawał się niewiele różnić od tych, które posiadali tamci napastnicy ze skrzyżowania. Czarny, bez żadnych oznaczeń. Przy boku, w ładownicy, Kraiven dostrzegł 2 granaty oraz miejsce na trzeci, który wcześniej wylądował w przedsionku. Na plecach mężczyzna miał zamocowanego Mściciela, niedaleko obok leżał zresztą jego Predator. Oprócz tego nie dostrzegł niczego interesującego.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

21 mar 2013, o 18:51

Zabawne było widzieć, jak najemnik udaje twardziela, kończąc stwierdzeniem o swojej dobrowolnej śmierci, niżby wydania jakiejś informacji. Nie wiedział jednak, ani nie zdawał sobie sprawy, że śmierć jest tylko wybawieniem.
- Na to przyjdzie jeszcze czas - odparł z pogardą w głosie. Wyglądało na to, że Gewryn nie interesował schwytany najemnik. Może rzeczywiście lepszym sposobem byłoby zabicie go? Zawsze jednak można spróbować coś od niego wycisnąć, nieco...skutecznymi metodami. Wpierw, odpowiedziawszy na jego gatkę, Kraiven zaczął mierzyć Mścicielem w jego głowę. Nachylił się do niego, nie spuszczając z niego oczu, oraz wyjmując lewą ręką jego granaty. Włożył je do swojej pustej szerokiej ładownicy na torsie i odchylił się nieco dalej. Wpatrywał się na niego swoim jakże pustym spojrzeniem maski. Najemnikowi, mogło się zdawać, że usłyszał cichy śmiech Kraivena. Nie spuszczając z oczu swojego jeńca, podszedł do Predatora, który zgubił, podniósł go lewą ręką i podszedł zaraz po tym do najemnika, opierając swoją M-8 o prawe ramię. Gdy podszedł dostatecznie blisko, ukucnął przy nim, opierając się również lewą ręką o swoje lewe kolano.
- Czyli nie zamierzasz nam nic powiedzieć o swoim pracodawcy ani o tym, co tutaj robiliście? - spytał półgłosem najemnika - Dobrze się nad tym zastanów, przyjacielu. Tak żałośnie cenisz swoje życie, że chcesz żebym ci je odebrał? Myślałem, że macie więcej honoru, ale wygląda na to, że jesteście kolejnymi bachorami, bawiącymi się na naszym podwórku.
Wprawdzie psychologia, nigdy nie była dobrą stroną Kraivena, ale improwizować zawsze potrafił. Nawet w sytuacjach, kiedy nie miał doświadczenia. Jeżeli najemnik, rzeczywiście będzie twardo stał przy swoim, należy użyć jak wcześniej wspominał "mocniejszego argumentu przekonywującego". Strzeli mu w kolano, pod wpływem Skoku Adrenaliny, nie spuszczając z niego wzroku, oraz czekając na dalszą reakcję.
Ostatnio zmieniony 22 mar 2013, o 00:30 przez William Kraiven, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

21 mar 2013, o 19:13

Najemnik uważnie obserwował każdy jego ruch, ale kiedy Kraiven do niego powrócił, udał mało zainteresowanego. Słysząc jego słowa prychnął tylko, ostentacyjnie odwracając od niego wzrok i przenosząc go w bliżej nieokreślone miejsce. Kątem oka wciąż go jednak obserwował i widząc, jak ten przymierza się do strzelenia w jego stronę, próbował w jakiś sposób tego uniknąć. Niestety, William był szybszy. Najemnik krzyknął, łapiąc się za nogę, co chyba nie było najlepszym wyjściem z tej sytuacji.
- Nic nie wiem! - krzyknął panicznie. Właśnie po tym Kraiven mógł poznać, że chyba zaczął się łamać. Ale czy to oznaczało informacje, jakich chciał? - Nie wiem, kim są pracodawcy! Jesteśmy zwykłą grupką, ktoś czegoś chce, to to zrobimy - jęknął, z trudem łapiąc oddech z bólu. Nie patrzył już w stronę najemnika. Najwyraźniej też całe jego przywiązanie do roboty, jaką wykonywał, poszło w las, bo już bez wahania wypluwał z siebie kolejne słowa.
- Wy... jesteście tymi błękitnymi, którzy nam wybili oddział... - warknął, przenosząc wzrok w stronę Gewryna, by po chwili przenieść go na Kraivena.
- Nie wiem, kto zlecił zabranie tych danych. Dowódca będzie wiedział. Idź sobie do niego - mówiąc to, wskazał ruchem głowy na drugi koniec korytarza, drzwi naprzeciwległe do tych, przez które przed chwilą weszli. - Mnie zostaw - dodał, wciąż bardziej zdenerwowanym niż wcześniej tonem. A bynajmniej nie takim, jakim błaga się o litość.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

21 mar 2013, o 19:57

Brawo...ale - odparł w myślach Kraiven, gdzie zaraz ponownie przemówił do najemnika - Jeszcze nie skończyliśmy, przyjacielu. Skoro każesz mi cię zostawić, to jednak cenisz swoje życie, nieprawdaż?
William uśmiechnął się i podniósł z ziemi, opuszczając przy tym karabin z prawego ramienia. Skierował swój wzrok na Gewryna, przekręcając w jego stronę nieco głowę na bok i do dołu. Można było się tylko domyślać, co Kraivenowi chodziło po głowie, pytaniem tylko jak na to Gewryn zareaguje? Po chwili, Will ponownie spojrzał na najemnika. Facet się przełamał, ale czy na tyle, aby odpowiedzieć na resztę jego pytań? O tym miał się dopiero przekonać. Wprawdzie, torturowanie zamierzał zostawić Derietowi, ponieważ sztylet jest baaaardziej przekonywujący niż dziura wylotowa od pocisku. Tak czyś jak, leciało kolejne pytanie. Kraiven zastanawiał się jak długo najemnik jeszcze pociągnie. Można by rzec, że ta zabawa nawet mu się podobała.
- Nie gadam z nim, tylko z tobą...Twój dowódca, zapewne nie jest tak gadatliwy jak ty...Poza tym...Pewnie już nie żyje - Kraiven nieco obniżył głowę ku niemu i kontynuował - I nie wierze, że nie wiesz, dla kogo pracujesz. Byłbyś w takim razie głupcem a nie najemnikiem. Zatem zapytam jeszcze raz...- mówiąc to, nacisnął swoim butem na ranę najemnika, uciskając ją przy tym - DLA KOGO PRACUJECIE i jaką funkcję pełni ten budynek? Czego tak "pilnowałeś", oraz co się znajduję na północy? Wiemy, że tamten duży obiekt należy do was. JAKI JEST CEL WASZEGO UGRUPOWANIA?! CO CHCECIE OSIĄGNĄĆ?! - dodał nieco głośniej.
Zmiana tonu na nieco bardziej agresywny musiał dać najemnikowi nieco do myślenia, chyba, że rzeczywiście jest totalnym głupcem i nie zdaje sobie sprawy z tego, że Kraiven nie odpuści i będzie go torturował, dopóki nie otrzyma "zadowalających" odpowiedzi. Jeżeli ten głupiec, będzie starał się już wyrwać z "przesłuchania", proste uderzenie dolną częścią rękojeści pistoletu, powinien zniweczyć jego plany. Trzeba by rzecz również, że gdyby nic nie odpowiedział, tylko kombinował i starał się odwieźć od tortur, poleci kolejny strzał w drugie kolano.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

21 mar 2013, o 20:57

Najemnik krzyknął, czując ucisk buta na własnym, już poranionym kolanie. To zdecydowanie zmusiło go do gadania - nie był zbyt profesjonalny, a i znacznie bardziej cenił własne życie niż informacje swojej organizacji.
- To nasza baza, do cholery! - krzyknął, w połowie zdenerwowany, w połowie przerażony własną bezsilnością, jak i przejęty bólem, który wydawał się pozbawiać go oddechu za każdym razem, kiedy chciał coś powiedzieć.
- Północ nie jest nasza! - dodał, po czym nastąpiła chwila przerwy. Po jej upłynięciu jednak okazało się, że chyba nie zamierza narażać się na kolejne uszkodzenia i od razu zamierzał powiedzieć to, o co, czego miał pewność, prędzej czy później zapytałby Kraiven.
- Dostaliśmy zlecenie... Typowe. Archanioł - wysyczał, z nutą pogardy w głosie. - Wszyscy chcą go dostać, więc na chuj ci zleceniodawca. Nasi ludzie odkryli jego ostatnią kryjówkę, którą może być właśnie... północ - skrzywił się, co zakrył znów hełm. Oddychał coraz ciężej, łapiąc każdy wdech z wyraźnym trudem.
- Nic więcej nie wiem! - dodał po chwili, mając nadzieję, że to sprawi, że William pozwoli mu odejść.
Gewryn w tym samym czasie przysłuchiwał się temu, co najemnik miał do powiedzenia, choć wydawał się być niezainteresowany. Przeniósł wzrok na Kraivena, gdy ten wspomniał o Archaniele, ale nie odezwał się, czekając na Derieta.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

23 mar 2013, o 19:57

Deriet szybko przebierał palcami po konsoli. Po przebiciu się przez zaporę, wyjawienie danych powinno być dziecinnie proste. Nie przeszkadzały mu trupy na podłodze. Ważne było tylko zadanie. Szkoda że musiał ich zabić, gdyby był sposób to Kent nic by im nie zrobił. Będzie musiał zainwestować w paralizator.
Miał zamiar przeszukać bazę danych w poszukiwaniu pracodawców, spisu członków organizacji i to jakie misje obecnie wykonują. To było jego celem i jeśli mu sie to uda to zgra do siebie na klucz. Cieszył się że nie musiał taszczyć pendrive'a.
W tym momencie jednak dowódca jego oddziału odezwał się prosząc o raport.
- u mnie dobrze, jestem w pokoju kontrolnym i mam dostęp do wszystkiego. Mogę wam otworzyć wszelkie drzwi i zdawać raport z kamer. Czy mam ruszyć do was?
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

24 mar 2013, o 21:28

Kraiven usłyszawszy słowo "Archanioł", nieco się tym zainteresował. Pokiwał głową z niedowierzaniem, albo nawet z akceptacją. Po prostu, podejrzewał, że ci najemnicy, w jakimś stopniu są powiązani z tym całym obrońcą Omegi. Odwrócił się do Gewryna, spoglądając na niego przez chwilę i dając do zrozumienia w myślach - A nie mówiłem kurwa? - po czym ponownie skierował swój wzrok na najemnika. Zaśmiał się co prawda, radując się tymi wieściami. Dzięki temu, przynajmniej nie wyszedł na głupca wśród swojej organizacji.
- No proszę - odparł z uśmiechem na twarzy a zarazem z ciekawości - Archanioł taa? Dobrze...dobrze...w takim razie powiedz mi jeszcze jedną rzecz przyjacielu, ilu twoich znajomych przybywa jeszcze w tej "waszej" bazie? - mówiąc to, załączył Amunicje Dysrupcyjną na Predatorze a zarazem począł, przyglądać się owej broni i najemnikowi - Od twojej odpowiedzi, zależy jak skończysz, więc radzę ci, zadowól mnie nią..
Will, opuścił broń nieco do dołu, dając jeńcowi pewną ciekawą rzecz. Nadzieje. Nadzieje, na wypuszczenie i trwanie dalej w swym jakże żałosnym życiu.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

24 mar 2013, o 21:44

Najemnik milczał, kiedy Kraiven zwrócił się do Gewryna i zaczął cieszyć faktem, że miał rację. Jak dla niego, leżącego na ziemi i ledwo wytrzymującego ten ból nogi, to wcale do śmiechu nie było.
Sam dowódca uśmiechnął się pod nosem widocznie wymuszenie, bo raczej nie radował go tak ten fakt, o ile nie miał w tym momencie na niego całkowicie wyjebane.
- Otwórz Fox'owi drzwi i wracaj tu - rzucił przez komunikator do Derieta, mając oczywiście na myśli turianina, który został na zewnątrz.
Natomiast sam najemnik po pytaniu Williama, przez chwilę nie ruszał się z miejsca. WYglądał jakby zastanawiał się nad odpowiedzią.
- D-dwóch w centrum... nie, trzech! - zaczął, jąkając się. - I jeszcze dwóch w zbrojowni - dodał, starając się, by jego głos zabrzmiał przekonywująco. Mówiąc to wskazał ruchem podbródka drzwi naprzeciw, na końcu korytarza w którym się znajdowali.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

24 mar 2013, o 21:57

William ponownie kiwnął głową ze zrozumienia. Dowiedział się co chciał wiedzieć. I tu kończyła się przygoda jego jeńca.
- Błękitne Słońca, dziękują za współpracę - odpowiedział ze spokojem w głosie.
Co prawda, przez krótką chwilę miał wahania, ale wyzbył się niej, kiedy Skok Adrenaliny, ponownie zagościł w jego ciele. Nacelował Predatorem na głowę najemnika, oddając w nią jeden bądź kilka strzałów, gdyby nie wystarczyło. "Litość, jest dla słabeuszy". Tak sobie wmawiał w myślach nim strzelił. Gdyby oszczędził go, zapewne Gewryn nie pochwalił by tego. Wszakże był w organizacji, gdzie postawienie się jej, kończyło się właśnie w taki sposób. Władza, pieniądze, zemsta i lojalność. Taki był obecny kodeks najemnika w Błękitnych Słońcach. Honor w ogóle tutaj nie istniał. I choć sam Kraiven stosował podobną zasadę w swojej robocie, zaczynał powoli powątpiewać w słuszność swojej drogi.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

24 mar 2013, o 22:03

Najemnik odetchnął z ulgą na myśl o tym, że uda mu się wyjść z tego cało. Wszystko zmieniło się, kiedy nagle spostrzegł lufę broni naprzeciwko własnej głowy. Niedługo zajęło mu odgadniecie, co zaraz się stanie, co nie zmieniło faktu, że i tak próbował protestować:
- Co?! Nie...! - krzyknął, lecz nie zdążył dokończyć zdania. Huk wystrzału ponownie rozległ się w korytarzu, a najemnik już bezwładnie opadł na ziemię.
- Jeff?! - nagle z pomieszczenia obok wydobył się nieznany ani Kraivenowi, ani Gewrynowi głos. Dowódca od razu obrócił się w tamtą stronę, a wraz z jego wzrokiem, utkwionym w stronę drzwi, podążyła lufa trzymanego w rękach karabinu. Spojrzał znacząco w stronę Kraivena, by po chwili ruszyć po cichu i zająć miejsce po jednej stronie drzwi, zza których dobiegło wołanie.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

25 mar 2013, o 08:20

Polecenie to polecenie. Szkoda było zostawiać dane, ale skoro szef nie chciał to nie będzie się produkował. Drell nie lubił wychodzić z własną inicjatywą i robić naddatki. Nie widział w tym krzty sensu. Tak więc otworzył z konsoli odpowiednie drzwi dla Fox'a i wyjrzał na korytarz. Miał pewność że ktoś tu jeszcze jest i jakby go zobaczył to zacząłby strzelać. A Deriet nie chciał zostać wykryty, bo to by było nieprofesjonalne.
Tak więc używając kamuflażu przemykał od narożnika do narożnika szukając swojego teamu.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

25 mar 2013, o 15:39

Kraivena również zainteresował dobiegający głos zza drzwi, przekręcając głowę w jej kierunku. Kątem oka spojrzał na Gewryna i widząc jego reakcję, przytaknął głową. Podszedł w miarę jak potrafił dość cichym krokiem, do drugiej strony drzwi, naprzeciw swojego partnera. Oparłwszy się plecami o ścianę, podniósł pistolet do góry a karabin opuścił do dołu. Jak powiedział świętej pamięci najemnik, część niedobitków, dalej znajdowała się w bazie i nie wyglądało na to, aby szybko ją opuścili. Ba, nawet nie wiadomo, czy po prostu przyjęli pozycje obronne i czekali na gości. Wszak nie lada hałas wywołali, lecz wyglądało na to, że ten, który pytał o Jeffa, byłego jeńca Kraivena, nie miał bladego pojęcia co się dzieje. Choć możliwe też, że to pułapka. Różne były opcje i różne przypuszczenia, ale mimo tego, błękitni byli gotowi zaryzykować. Czekali na rozwój wypadków i sam Will, był w gotowości, gdyby drzwi się otworzyły a Gewryn nie zarządził żadnej komendy, wychylić się i strzelić z Predatora pod wpływem Skoku Adrenaliny w najemnika. Gdyby okazało się, iż jest tam kilku wrogów, Strzał Wstrząsowy, powinien nieco ogłuszyć gromadę i umożliwić Willowi, spokojne schowanie się za osłoną.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

25 mar 2013, o 17:14

Derietowi bez problemu udało się wyjść z centrum, a i droga do jego drużyny powinna być prosta, gdyż budynek nie był wielkich rozmiarów, lecz gdy przemykał się ukryty korytarzem, z drzwi po jego jednej stronie nagle wyleciała trójka osób. Najemnicy, w czarnych pancerzach, z tym, że już w pełni uzbrojeni i opancerzenie, nie jak tamci z centrum dowodzenia - lub pomieszczenia, które je przypominało, a z którego wyszedł. Stało się to tak gwałtownie, że gdyby nie kamuflaż, jaki pozwalał mu na ukrycie się, nie zdążyłby schować się za osłonę.
Na szczęście najemnicy go nie zauważyli. Przemknęli tylko do końca korytarza, nie odzywając się ani słowem i chwilę potem przebiegając przez drzwi. Najwyraźniej do czegoś się śpieszyli. Drell mógł tylko podejrzewać, że udają się do jego członków drużyny.

Natomiast u Gewryna i Kraivena nikogo nie było. Na razie. Nawet turianin jeszcze się nie pojawił, co było dziwne. Dopiero po chwili pełnej napięcia i oczekiwania na jakikolwiek ruch ze strony faceta, który odezwał się do nich przez drzwi, te stanęły otworem. Zza nich wyglądnął najemnik, znów o pancerzu identycznym do reszty. W ręku trzymał Katanę.
- Cholera! - warknął, rzucając w kierunku Kraivena Odkształceniem i od razu chowając się za rogiem, w środku.
- Dwóch - rzucił Gewryn, również się chowając, po wcześniejszym zaglądnięciu do pomieszczenia.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

25 mar 2013, o 18:24

Kraiven cofnął się nieco do tyłu pod wpływem Odkształcenia. Na całe szczęście, tarcze zatrzymały efekt jakie wywoływała by kulka biotyczna. Poczuł lekki ból na klatce piersiowej, tak jakby ktoś zasadził mu w nią z prawego sierpowego
- Nie nienawidzę biotyków - odsapnął w myślach, łapiąc przy tym powietrze z filtrów maski.
Choć tak naprawdę, wolał taką kulkę niż pocisk rzezi, który ostatnio prawie, że mu rozerwał pancerz. Złapawszy oddech, uniósł wzrok do góry, usłyszawszy wypowiedź Gewryna. Prawdopodobnie była to właśnie ta dwójka ze zbrojowni. Szybko przeanalizował sytuację, zastanawiając się nad swoich ruchem. Przeciwnik dysponował kataną, dlatego też nierozważnie byłoby złapać go przy rogu i przyciągnąć do siebie. Nie wiadomo też było, co z drugim agresorem. Dlatego też wybrał jedną możliwą rzecz do zrealizowania. Błyskawicznie przyczepił swojego już Predatora do pasa i wyjął z ładownicy zdobyty granat. Przycelował jak mógł, po czym wykonawszy kilka kroków do przodu cisnął go z taką siłą, aby odbił się od ściany na przodzie, którą spostrzegł i wpadł jak zamierzał, prosto na, bądź pod nogi najemnika-biotyka. Ogień powinien zmusić go od odklejenia się od ściany, uniemożliwiając ochronę jak i zasłonę, a Gewrynowi zapewniając łatwy cel do zabicia. Po wykonaniu czynności, jakim było rzucenie granatu, chwycił obiema rękoma swojego Mścicela i szybko podbiegł do krawędzi drzwi, kucając przy niej. Mając nadzieję, że Gewryn będzie zajęty strzelaniem, Kraiven ubezpieczy go, również wychylając się lekko pod wpływem Skoku Adrenaliny i strzelając z przycelowania w co uzna za zagrożenie. Gdyby było niebezpiecznie, chowa się z powrotem za ścianę, przeładowując broń i wypatrując czy aby nie nadbiegają jakieś posiłki.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

26 mar 2013, o 13:29

Zmysł Derieta jak zwykle go nie zawiódł. Wiedział że ktoś musiał być jeszcze w tym budynku. W końcu zobaczył jak najemnicy przebiegają pól metra od niego. Gdyby nie miał na sobie kamuflażu to pewnie by go zobaczyli i przerobili go na sito. Walka na średni dystans nie była mocną stroną drella.
Ci jednak nie zwrócili na niego uwagi i pobiegli dalej jakby się do czegoś śpiesząc. Jak domyślił się zielony na pewno zmierzali do konfrontacji z kawalerią którą tu wpuścił. Tak więc szpieg nie widział potrzeby by szukać samemu drogi do swojego teamu, skoro mógł ruszyć śladami najemników.
Trzymając się za najemnikami staral sie zatem ruszyć ich śladem.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

27 mar 2013, o 17:39

Pomysł z odbiciem granatu był bardzo trafiony - trafionym też poczuł się przeciwnik Williama, gdyż granat wpadł mu tuż pod nogi. Chwilę potem, miotając się przerażony ogarniającymi go płomieniami, wyskoczył prosto w pole widzenia jak i zasięgu broni obydwu mężczyzn, by po chwili paść martwym na ziemię. Pozostał jeszcze ten drugi, na którym obydwoje zamierzali się skupić. Na razie ani drella, ani turianina, nie było widać.
Drugi mężczyzna bronił się zacieklej niż tamten. Za zasłoną w postaci biurka, praktycznie się nie wychylał, a strzelała na nowo uruchamiana przez niego sonda bojowa, zawieszona gdzieś ponad jego głową. Zarówno Kraiven, jak i Gewryn musieli skupić się najpierw na niej, gdyż wciąż prowadziła ostrzał. W tym całym huku wystrzałów nie usłyszeli jednego - odgłosu otwieranych drzwi.
- Tam są! - krzyknął ktoś. Obydwoje obrócili się jak jeden mąż w tamtą stronę, lecz Gewryn, stojący bliżej nowej grupki, która właśnie weszła do korytarza, nie miał tyle szczęścia co jego towarzysz. Nie minęła sekunda a otrzymał strzał prosto w głowę. William zdążył zobaczyć jeszcze jak jego oprawca celuje w niego, kiedy znów padł strzał - tym razem z tyłu. Turianin powoli ruszał w jego kierunku, ostrzeliwując najemników, już po zabiciu oprawcy Gewryna. Kraiven nie miał wyjścia - wpadł do pomieszczenia, w którym wciąż stał inżynier, lecz tym razem nie chował się za biurkiem a wyciągnął głowę, chcąc sprawdzić, czy przyszła odsiecz. Gorzej dla niego. Celny strzał ze Strzału Wstrząsowego skutecznie pozbawił go równowagi, a salwa z karabinu także i życia.

Tymczasem drellowi udało się uniknąć wykrycia. Stał za rogiem, za którym miał wgląd na korytarz i widział umykającą do pomieszczenia dwójkę. Po jego stronie, przy drzwiach, ale za osłonami w postaci ściany, stała dwójka najemników. Pomiędzy nimi, lecz nieco dalej wgłąb korytarza, leżało ciało jednego z nich.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Uliczki Dystryktu Kima

28 mar 2013, o 12:09

Widać że gorąca walka się zaczęła już jakiś czas temu. Drell wywnioskował to po tym że jeden z najemników już nie żył. Przez chwilę zastanawiał się czy nie można było po prostu zapukać i podyskutować o tej sytuacji. Tego nie próbowali, jednakże teraz już nic się nie da z tym zrobić. Musiał teraz pomóc swoim chociaż zabijanie wcale mu się nie uśmiechało.
Mus nie mus, trzeba coś zrobić. Trzeba zainwestować w paralizator.
podtrzymując kamuflaż drell wyciągnął snajperkę i kucnął za rogiem. Wychylił się tak by mieć dobry widok do strzału i nacelował ramię jednego z najemników. Gdy to zrobił, pociągnął za spust.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

28 mar 2013, o 13:07

Takiego obrotu spraw, nawet sam Kraiven się nie spodziewał. Gewryn padł, nim zdążył zrobić cokolwiek. Kolejni najemnicy to już nie były zwykłe fajtłapy a strzelcy wyborowi. Po zdjęciu uciążliwego inżyniera, przeładował błyskawicznie swą broń. Strug gorącego powietrza wydobył się z karabinu a w raz z nią zużyty pochłaniacz, opadający na podłogę. Will musiał coś zrobić z ciałem Gewryna. Mimo iż był martwy, nie mógł pozwolić sobie na jego zbezczeszczenie. Musiał zdać się póki co na turianina, który strzelał z przedsionka budynku.
- Osłaniaj mnie! - rzucił do niego przez komunikator, po czym złapał rękę martwego dowódcy, przyciągając go na miarę bezpieczną odległość. Gdy to uczyni, szybko podbiega do krawędzi drzwi, kucając przy tym i chowając się za nią. Starał się wypatrzeć na wprost towarzysza broni. Miał nadzieję, że dostrzeże on również Willa, podczas oddawania swojej kolejnej salwy. Kiedy ich spojrzenia się zetkną, Kraiven ponownie kontaktuje się z nim, przystawiając palce lewej dłoni do urządzenia w hełmie, a prawą trzymając póki co karabin.
- Na mój znak, Ogień przygważdżający. - odparł ponownie przez owy komunikator, łapiąc w obie ręce swoje M-8 i czekając aż najemnicy zaprzestaną na moment wymiany ognia. W takiej chwili, wydaję komendę i pod wpływem Skoku Adrenaliny, zaczyna strzelać razem z towarzyszem w stronę najemników, zmuszając ich do zasłony. Nie przerywając przy tym ognia, rzuca w prawie, że sam środek ich pozycji, z nastawieniem bardziej na lewą stronę Granat Inferno. Kombinacja Przyszpilenia i wybuchu granatu, pokrywający terem płomieniami, powinien wykończyć ich, albo poranić w większym stopniu.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Uliczki Dystryktu Kima

29 mar 2013, o 16:03

Skupienie się w takiej sytuacji na ciele martwego już dowódcy w korytarzu wydawało się co najmniej nieco głupie - w końcu on i tak tego teraz nie do ceni, a następne minuty mogą zadecydować o przyszłości samego Williama. Niemniej, zachował on jednak trzeźwy umysł i wolał zlikwidować grupkę, niż skupiać się na przetrwaniu. Miał ten jeden plus, że pomieszczenie, w którym był obecnie, było dobrym punktem do przeczekania tego całego zamieszania i zwyczajnego zwabienia do środka najemników. Zdecydował się jednak zaryzykować i odsłonić się. Czy wyjdzie mu to na dobre - zobaczymy.
Turianin spojrzał w jego stronę, gdy ten wydał rozkaz. Kontakt wzrokowy między nimi trwał, a ten dopiero po krótkiej chwili od wypowiedzenia przez Kraivena polecenia, kiwnął głową. Wydawałoby się, że na początku po prostu myślał o tym, czy to dobry pomysł - koniec końców jednak przyjął rozkaz do wiadomości i zamierzał go wykonać.
W stronę najemników poleciał ogień przygważdżający, zmuszający ich do schowania się po obu stronach drzwi. Między nich poleciał tymczasem granat inferno, czyli cała, krótka akcja zakończona powodzeniem - jak się jednak okazało, niekoniecznie, bo w dosłownie sekundę jeden z najemników, ignorując leżący obok niego granat, wychylił się i, spoglądając w stronę najemnika przez lunetę karabinu snajperskiego, oddał strzał. William nie zdążył się schować i uniknąć powikłań, ale przynajmniej zdołał uniknąć najgorszego - kula dopadła go jak gdyby ignorując kompletnie tarcze, przeszywając je i zaraz pozbawiając go całej ich pojemności, oraz trafiając w lewe ramię najemnika. Byłoby pewnie jeszcze gorzej, gdyż w tym samym momencie wychylił się też drugi najemnik, ale ten nagle zachwiał się i padł na ziemię. Tylko Deriet wiedział, że to w rzeczywistości jego strzał być może ocalił któregoś z dwóch pozostałych najemników Błękitnych Słońc.
Granat wybuchł, podpalając najemnika, który w wirze walki chyba nie zdał sobie sprawy z tego, że wylądował koło niego. Od razu rzucił się do tyłu, starając stłumić ogarniające go płomienie, które powoli trawiły jego pancerz. Pozbawiony tarcz przez ogień nieustannie strzelającego turianina, stał się bardzo łatwym celem dla wciąż ukrytego drella, który bez problemu zdołał go unieszkodliwić nie narażając się jednocześnie na podpalenie.
Nastała cisza - wręcz dziwna, zważywszy na to, że jeszcze przed momentem huk wystrzałów zagłuszał wszystko inne. Poza trójką najemników nie zostało w korytarzu nic oprócz ciał. Oraz reszty, niezwiedzonej części budynku. Pytanie co teraz zrobią.

Wróć do „Dystrykt Kima”