Strona 1 z 1

Strefa dokowania

: 14 maja 2012, o 00:41
autor: Mistrz Gry
Obrazek Wielkie, piętrowe pomieszczenie, które jest zarówno dokami, jak i swego rodzaju hangarem dla najróżniejszych - nawet tych większych - statków kosmicznych. Niemal zawsze znajduje się tu kilka postawionych w równym rzędzie jedno- i kilku-osobówek, będących szczególnie pożądanymi w pilnych sytuacjach. Prócz jednostek latających ma tu swoje miejsce także mały skład z częściami zamiennymi i narzędziami naprawczymi normalnie zapakowanymi w zasobne skrzynie opieczętowane logiem Cerberusa.

Piętro na tym poziomie nie jest szczególnie duże, wystarczające jednak, by pomieścić całą aparaturę zarządzającą mechanizmami poniżej, widzianymi przez wysokie, kuloodporne szyby. Jako, że nagłe okoliczności wymagają radykalnych posunięć, cała strefa dokowania opatrzona jest także kilkoma urządzeniami defensywnymi, jak np. bariera natychmiastowo odcinająca filtry powietrza w pomieszczeniu.

Re: Strefa dokowania

: 8 sie 2012, o 19:09
autor: Carmen Ortega
Carcharias był mały, bez trudu mieścił się w przepastnej strefie dokowania Cronosa. Gładkie dokowanie w przystosowanych do tego pomieszczeniach należało do niewątpliwych plusów statków rzędu Persephone. Jedyne, co podczas takich sytuacji zdawało się być charakterystyczne, to nieznaczny wstrząs przy stawianiu maszyny na właściwym miejscu - nie było to jednak aż tak wadzące, by chcieć cokolwiek z tym robić. Nawet niezwykle perfekcjonistycznej Carmen to nie przeszkadzało.
Podwozie wysunęło się powoli w dół, rozsuwając przed kobietą rząd kilkunastu niewysokich schodków, które pokonała dość pospiesznym krokiem. Nie chciała tracić ani chwili, musiała jak najszybciej odpowiedzieć na wezwanie przed Człowiekiem Iluzją, dlatego w drodze poprawiła poszczególne elementy munduru tak, by do niczego nie można było się przyczepić. Podczas pokonywania następnych stopni w górę, kierując się ku wyjściu z wielkiego hangaru, skinęła głową w przywitaniu kilku znanym jej członkom organizacji, którzy pracowali, bądź też przechodzili jedynie przez tę strefę stacji. Oczami w ciszy lustrowała kolejne, wymijane przez siebie pojazdy, by w końcu stanąć naprzeciw windy prowadzącej na inne poziomy Cronosa. Wystukała tylko koniuszkami palców na holograficznej konsoli sekwencję odpowiadającą poziomowi, do którego zmierzała i weszła do środka. Drzwi powoli zasunęły się, a wyświetlająca numery "pięter" konsolka zapłonęła toksycznie zieloną diodą.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Re: Strefa dokowania

: 18 wrz 2014, o 10:24
autor: Bleys Belford
Bleys, ponury jak burzowa chmura, słuchał jednym uchem sprawozdania swego intendenta sprawdzającego towar przy rampie załadunkowej Hekate. Przypieprzył się dlaczego obsługa doków nie uważa przy załadunku delikatnej elektroniki, którą mieli przewieźć na Sur'Kesh, a potem jeszcze ochrzanił bosmana, dlaczego większość ładunku nie jest już zamocowana d podróży. I tak mieli przecież opóźnienie. Rozkazał poinformować mostek jak tylko skończą z robotą. Gdy kierował się w stronę Centrum Dowodzenia pomyślał jeszcze, że to niezbyt dobry początek rejsu. Wkrótce potem fregata odbiła od Cronosa i zachowując wszelkie procedury bezpieczeństwa pomknęła w stronę przekaźnika masy i dalej, obierając za cel rodzimą planetę salarian.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Re: Strefa dokowania

: 18 kwie 2015, o 15:18
autor: Bleys Belford
Minęło trochę czasu odkąd Belford odwiedzał ostatni raz siedzibę centrali Cerberusa. Anadius, czerwony olbrzym, mienił się nieskończoną ilością eksplozji, które można było obserwować przez filtry za oknami Cronosa. Nim gwiazdy umierały rosły ich rozmiary, stawały się naprawdę ogromne. Trudno było znaleźć tu analogię do ludzkiego życia. Ale czy tak nie było z cywilizacjami? Czy nie umierały częstokroć pozornie u szczytu swej wielkości? Wielkie lecz tracące bijące w nich żar... Kapitan Hekate nie miał dziś zbyt wiele czasu na filozoficzne analogie, skierował kroki do centrali zaopatrzenia.

Wyświetl wiadomość pozafabularną