11 mar 2013, o 15:02
11 mar 2013, o 18:00
No to tak:W stanie permanentnej hibernacji mimowolnie stał się placem zabaw dla naukowców Cerberusa. Na swój sposób miał szczęście, jedyną alternatywą była śmierć. Kiedy jeszcze w łonie matki został poddany działaniu pierwiastka zero, nie czekała go świetlana przyszłość w gronie ludzkich biotyków. Tajemnicza substancja zamiast wzmacniać jego organizm, zaatakowała bezpośrednio DNA płodu. Powolna entropia stała się jego przeznaczeniem, ale sam zbyt uparcie trzymał się życia. Podwładni Człowieka Iluzji wkroczyli nieoczekiwanie, z jakiegoś powodu zainteresowani nietypową przypadłością noworodka.
No to aj proponuje niech zostanie supermanem ;] Serio Shepi się chowa. Po co komu biotyka, jak ma percepcje półboga, siłę wołu, szybkość i refleks geparda? Poza tym chyba 99,999% członków Cerberusa chodziło do normalnych szkół i uczelni, a doświadczenie i szkolenie bojowe zdobywali również jako najemnicy/ żołnierze Przymierza, no ale niech będzie. Ale serio stworzyłeś prawie niepokonanego, niezniszczalnego jeźdźce apokalipsy. To ma być zwykły człowiek, a nie potwór który samym spojrzeniem niszczy krążownik. I tak wiem że musi przechodzić te zabiegi, ale jak dla mnieObiekt oznaczony akronimem L.E.O, po raz pierwszy otworzył oczy jako dziesięcioletnie dziecko. Idealny przedstawiciel rasy ludzkiej, szczyt ewolucji, a przynajmniej takie były założenia projektu. Nie tylko odbudowanie zniszczonego kodu DNA, ale dodatkowo jego wzmocnienie. Przeszło tuzin zgonów poprzedziło nadejście wyczekiwanego dziecka zdolnego przeżyć proces. Efekt był na swój sposób zdumiewający. Intelekt i pamięć mięśniowa przekraczająca wszelkie normy, ciało zdolne znieść niesamowity wysiłek. Doszło nawet do manifestacji zdolności biotycznych. Pod opieką swojej przybranej matki i jednocześnie osoby odpowiedzialnej za cały projekt - Moiry Ward, chłopak rozpoczął mozolne szkolenie.
to żadna cena za takie bajerki.Zabiegi jakim musi poddawać się raz do roku to przede wszystkim 48. godzinna kąpiel w zbiorniku wypełnionym specjalnymi chemikaliami. Oprócz tego dość bolesna operacja do złudzenia przypominająca przeszczep szpiku kostnego. Ostatecznie oznacza to dla niego przynajmniej tygodniowy pobyt w szpitalu.
To może jeszcze zabił 60 osób, zjadał głowę vorchy na śniadanie, a wieczorem wykradał kasę z Fort Knox? Daj mu jeszcze pancerz ironmana i będzie gites xD. A serio znowu się kłania to co powyżej.Dogonienie rówieśników było kwestią roku, po dwóch był już zdecydowanie przed nimi. Szkolenie paramilitarne, taktyka, nauka i wiedza techniczna, nie istniała dziedzina, z którą nie był w stanie sobie poradzić.
Może jeszcze panne Lawson zaliczył? A na Pragii szkolił Jack? Proponuje do CV załączyć ustęp że zjadł Miażdżypaszcze. Doświadczenie agenta, i inne zdolności są nie do nabycia w jakimkolwiek szkoleniu. Powie ci to każdy kto kiedykolwiek studiował/uczył się czegokolwiek. Nawet najlepiej wykształcony i najsprawniejszy oraz najinteligentniejszy żółtodziób to jak kula u nogi przy wprawnym agencie.Po raz pierwszy znalazł się jednak u steru. Zbyt często powtarzano mu, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Przyszła pora, by to sprawdzić. Błyskawicznie stał się niemal idealnym agentem. Tak szeroki wachlarz umiejętności w połączeniu z intelektem zdolnym wykorzystać go w oszałamiającej synergii. Czynił z niego osobę zdolną do natychmiastowej adaptacji, wykorzystania otoczenia i zawsze, ale to zawsze, zakończenia zadania powodzeniem.
Jeśli dobrze rozumiem Leo to dowódca tak? No to ostry z niego 22 latek, skoro załapał się na bycie oficerem i posiadanie drużyny. Normalnie lodzio-miodzio. Zacytuje Carmen Ortege z Karty Samaela Swifta:Leo został włączony do niewielkiego taktycznego oddziału. To właśnie tam poznał snajpera Rosannę Pansino i pilota Petera McKnighta, z którymi współpracuje po dziś dzień. Jako grupa szybkiego reagowania zajmowali się wszystkim. Desant, eskorta, likwidacja celów, to tylko początek długiej listy.
A szczerze wątpię czy dwie czy trzy misje i obsesja go wyróżnia.Co do samego Cerberusa:
2. Iluzja przydzieliłby Ci załogę tylko wtedy, gdybyś był oficerem, a nawet to nie byłoby gwarantem. Jakieś większe, zorganizowane ekipy posiadają tylko oficerowie dowodzący poszczególnymi komórkami - doskonałym przykładem była Miranda w ME2, dowodząca komórką Łazarz. Przy czym jeszcze raz nadmienię, by nie było wątpliwości: nie każdy oficer posiada pod sobą komórkę. Posiadają je tylko ci najbardziej zaufani i wyróżniający się.
Zabawy takie wymagałyby wielkich środków i mieszania z genami, co jest niedozwolone na mocy ustawy dziedziczenia genetycznego z 2161roku. Cerberus jako pro ludzka organizacja zabiłaby za coś takiego. Poza tymJak się okazało Moira postanowiła pokonać kolejną granicę i obiekty doświadczalne wzbogacać kodem genetycznym ras pozaziemskich.
A teraz w sensie ogólnym:Podróże na planety, gdzie można było spotkać unikatowe formy życia, uświadomiły Ziemianom, że ich wyjątkowa dywersyfikacja biologiczna może zostać zatracona, jeśli ziemskie geny zostaną rozłożone na czynniki pierwsze i połączone tak, by zyskać użyteczne cechy należące do ras obcych.
Jest mało dokładne i niemożliwe. To jakbyś próbował z szóstego biegu, przy 300km/h dać wsteczny. Sama siła rozerwie taki pojazd nie mówiąc o powstałym przeciążeniu, które na 200% zabije kierowce. Może też coś o uzbrojeniu/tarczach/pancerzach ablacyjnych itp?Talon to pojazd pionowego startu, dodatkowo zdolny przejść do ciągu wstecznego w mgnieniu oka.Choć potencjał jest ogromny, potrzeba naprawdę utalentowanego pilota, by w pełni go wykorzystać.
11 mar 2013, o 18:43
ad a) Nigdzie nie było powiedziane o dożylnym podawaniu czegokolwiek. Poddanie działania pierwiastka zero w łonie matki to z tego co mi wiadomo jedyny sposób na rozwinięcie talentu biotycznego. Tak było też w tym przypadku.No to tak:
a) Piezo zabiłoby płód i matkę, jeśli byłoby dożylnie wprowadzone. To chyba jedna z najniebezpieczniejszych dla ludzi substancji. Poza tym skoro jego objęła entropia to sorry, ale mamusia tez by pagibła.
b) Po co ratować szczyla? I eksperymenty na ludziach w cerberusie? No sorry ale na Sheparda szły miliardy jak nie setki miliardów kredytów, i tona samo utajnianie nie mówiąc o projekcie. Naciągane jak cie mogę. Przypadłość też nie nietypowa, a zwykła reakcja na nadmiar piezo w otoczeniu (czytaj w żyłach, płynach itp).
Nie ma percepcji półboga i siły wołu. Jego możliwości nie przekraczają tych charakterystycznych dla zwykłego człowieka. Słowem nie wyrwie włazu czołgu i nie będzie biegł szybciej od samochodu, ale osiągnięcie poziomu olimpijczyka to dla niego żaden problem. W zasadzie coś podobnego do tego co prezentuje Miranda, tyle tylko że w znacznie gorszej wersji. Myślę że ograniczenie wynikające ze słabszej biotyki i konieczności stałego poddawania się odpowiedniej kuracji, doskonale rekompensuje wszystkie ewentualne plusy. Zasadniczo mógłbym zrobić wybitnie inteligentnego drella (ich warunki fizyczne znacznie przewyższają ludzkie) i prawdopodobnie nie byłoby większych problemów, więc niebardzo rozumiem w czym rzecz.No to aj proponuje niech zostanie supermanem ;] Serio Shepi się chowa. Po co komu biotyka, jak ma percepcje półboga, siłę wołu, szybkość i refleks geparda? Poza tym chyba 99,999% członków Cerberusa chodziło do normalnych szkół i uczelni, a doświadczenie i szkolenie bojowe zdobywali również jako najemnicy/ żołnierze Przymierza, no ale niech będzie. Ale serio stworzyłeś prawie niepokonanego, niezniszczalnego jeźdźce apokalipsy. To ma być zwykły człowiek, a nie potwór który samym spojrzeniem niszczy krążownik. I tak wiem że musi przechodzić te zabiegi, ale jak dla mnie
Zasadniczo dzieci w wieku 10 lat nie są geniuszami. Ot trzecia klasa podstawówki. Słowem przy nawet nieznacznie podwyższonym intelekcie, nadrobienie ewentualnych braków byłoby niewielkim wyzwaniem. Czytanie, pisanie, podstawowe działania matematyczne?To może jeszcze zabił 60 osób, zjadał głowę vorchy na śniadanie, a wieczorem wykradał kasę z Fort Knox? Daj mu jeszcze pancerz ironmana i będzie gites xD. A serio znowu się kłania to co powyżej.
Nie, nie rozumiesz dobrze. Już zresztą po raz kolejny. Najpierw został włączony do oddziału. Swoją grupą zaczął dowodzić w wieku 33 lat.Jeśli dobrze rozumiem Leo to dowódca tak? No to ostry z niego 22 latek, skoro załapał się na bycie oficerem i posiadanie drużyny. Normalnie lodzio-miodzio. Zacytuje Carmen Ortege z Karty Samaela Swifta:
Jak zostało powiedziane w historii, Moira posiada wsparcie organizacji Verrat. Zasadniczo to co mam zamiar zrobić na Cytadeli to prowadzić dochodzenie w tej sprawie. Podobnie zresztą jak napisałem, że Moira uciekła Cerberusowi (prawdopodobnie dzięki pomocy ów grupy).Zabawy takie wymagałyby wielkich środków i mieszania z genami, co jest niedozwolone na mocy ustawy dziedziczenia genetycznego z 2161roku. Cerberus jako pro ludzka organizacja zabiłaby za coś takiego.
Dziękuję za tą informację, ale jako że z wykształcenia jestem inżynierem aeronautyki i pilotem z kilkuletnim doświadczeniem, pozwolę się z tym nie zgodzić. Szczególnie, że nigdzie nie było powiedziane o natychmiastowym zatrzymaniu pojazdu przy nie wiadomo jak wielkiej prędkości. Tak jak już wspominałem, podałem tylko najistotniejsze informacje. Ostatecznie we wzorze karty postaci wymóg dotyczył tylko "pobieżnego opisu".Jest mało dokładne i niemożliwe. To jakbyś próbował z szóstego biegu, przy 300km/h dać wsteczny. Sama siła rozerwie taki pojazd nie mówiąc o powstałym przeciążeniu, które na 200% zabije kierowce. Może też coś o uzbrojeniu/tarczach/pancerzach ablacyjnych itp?
11 mar 2013, o 19:08
Kapke zaprzecza to twoim słowom także to jest ich zaprzeczeniemIdealny przedstawiciel rasy ludzkiej, szczyt ewolucji, a przynajmniej takie były założenia projektu. Nie tylko odbudowanie zniszczonego kodu DNA, ale dodatkowo jego wzmocnienie. Przeszło tuzin zgonów poprzedziło nadejście wyczekiwanego dziecka zdolnego przeżyć proces. Efekt był na swój sposób zdumiewający. Intelekt i pamięć mięśniowa przekraczająca wszelkie normy, ciało zdolne znieść niesamowity wysiłek.
A za wyjaśnienie dziękuje przekonałeś mnie z aeronautyką, ale co od operacji dalej sądzę że są naciągane i to ostro.Dogonienie rówieśników było kwestią roku, po dwóch był już zdecydowanie przed nimi. Szkolenie paramilitarne, taktyka, nauka i wiedza techniczna, nie istniała dziedzina, z którą nie był w stanie sobie poradzić.
a takie cuś należałoby zamieścić bo z kontekstu to nijak wynikaNie, nie rozumiesz dobrze. Już zresztą po raz kolejny. Najpierw został włączony do oddziału. Swoją grupą zaczął dowodzić w wieku 33 lat.
12 mar 2013, o 16:54
12 mar 2013, o 17:48
13 mar 2013, o 00:06
13 mar 2013, o 12:50