Gaboury tylko rzucił wzrokiem na podany przez Iris datapad, ale główną uwagę poświęcił jej samej, wysłuchując, co ta miała do powiedzenia. Wyraz jego twarzy nie zmienił się zbytnio, a jego spojrzenie świdrowało kobietę jakby miało ją co najmniej spopielić. Albo przynajmniej sprawić, by niezwłocznie opuściła salę konferencyjną. Murray w tym czasie przeglądał dokumentację z urządzenia, a gdy zapadła cisza podniósł wzrok - najpierw na Iris, która stanęła obok czteroosobowego zespołu, potem na Gaboury’ego. Ten, wciąż patrząc wprost na radną, po chwili milczenia ponownie odchrząknął, a po chwili ciszy odezwał się -
Proszę kontynuować, komandorze.
-
Jak wspomniałem wcześniej - Murray z ledwo dosłyszalnym westchnięciem przekazał kapitanowi datapad Iris, po czym ponownie aktywował swój własny. Podczas gdy mówił, kapitan zaczął za jego plecami wolnym krokiem, ze splecionymi na plecach dłońmi powoli krążyć po podwyższeniu, najwyraźniej analizując zaistniałą sytuację -
Watson, przynajmniej przed ogłoszeniem przez SST niepodległości, miał dość niestabilną sytuację polityczną, co może z jednej strony ułatwić ukrycie się naszej “ambasador”, z drugiej - może utrudnić jej odnalezienie przez was. Prawa do planety i do zezwolenia na kolonizację przez długi czas rościły sobie trzy państwa - Chińska Federacja Ludowa, Zjednoczone Stany Ameryki Północnej oraz Unia Europejska - obraz planety widoczny za jego plecami, na ściennym wyświetlaczu, został podzielony trzema różnokolorowymi polami. Grubymi kropkami wskazane zostały stolice - największe miasta każdego sektora -
Przymierze pośredniczyło w wypracowaniu tak zwanego "kompromisu rejkiawickiego", który pozwolił każdej z koalicji na ograniczoną kolonizację w miastach zaludnionych przez osadników z każdego z państw. Co oznacza wzajemną wrogość i pilnowanie własnej strefy wpływów. Nasza agentka przekazała, że jej koordynaty znajdziecie w “starych źródłach danych”, co oznacza centra danych i przekaźniki informacyjne zbudowane w początkach istnienia głównych miast każdej z koalicji - wizerunek planety został zakończony schematycznym planem sporego budynku w kształcie wieży, składającego się z trzech pięter pod ziemią czterech ponad nią i kratownicowego szkieletu zakończonego dookólną anteną nadawczo-odbiorczą -
Będziecie musieli sprawdzić w ostateczności je wszystkie, na szczęście są dość charakterystyczne. Nie wiemy za to w którym z nich zapisała swoją lokalizację, nie wiemy też, czy w celach bezpieczeństwa nie rozdzieliła tej informacji. Dlatego macie dwóch techników, reszta w razie potrzeby ma służyć za wsparcie. Resztę informacji przekażę wam na statku. Kapitanie? - komandor spojrzał ponownie na kapitana, a ten zatrzymał się i odwrócił ponownie do członków oddziału.
-
Zaokrętujecie się na fregatę patrolową SSV “Tannenberg”, która już na was czeka. Tam będziecie mogli uzyskać dodatkowe szczegóły bądź odpowiedzi na wasze pytania od komandora Murraya, który odeskortuje was do granicy - dłonią trzymającą wciąż datapad Iris wskazał na żołnierza, po czym potoczył wzrokiem po zgromadzonych -
Tam przesiądziecie się na prom i wylądujecie na planecie. Dalsze kroki i planowanie szczegółów misji zostawiam podporucznikowi. Priorytetem pozostaje odzyskanie agentki lub przynajmniej posiadanych przez nią informacji. Powrót planujecie również na własną rękę, fregata będzie na was czekać przez siedem dni. I jeszcze jedno - nie dajcie się złapać. W razie wpadki wysłanie wsparcia będzie bardzo problematyczne. Jeżeli nie ma pytań, możecie odejść, start za... - zerknął na staromodny, mechaniczny zegarek na przegubie swojej lewej ręki -
…dokładnie siedemnaście minut. Dziękuję, komandorze - skinął do oficera, po czym rzucił krótko, kierując polecenie do ogółu -
Odmaszerować. Pani Fel, jeśli może pani pozostać na słówko. - dodał jeszcze szybko widząc, że ta również kieruje się za pozostałymi.
Jeśli żadne z czwórki przydzielonej do misji nie próbowało dopytać się o jakieś dodatkowe informacje, w chwili, gdy za ostatnią osobą zamknęły się drzwi sali konferencyjnej, Gaboury zszedł po stopniach podwyższenia i stanął tuż koło radnej wystarczająco blisko, żeby ta dostrzegła zmarszczki na jego niemłodej już twarzy.
-
Radna Fel. Z pewnością są to istotne informacje, szczególnie dla pani, ponieważ mają wymiar osobisty - wyciągnął ku niej dłoń z datapadem, oddając jej urządzenie -
I doskonale rozumiem pani determinację. Jednak wprowadzenie zmian w profilu zadania w chwili obecnej będzie trudne, jeśli nie niemożliwe. Przy obecnym składzie liściowym zespołu i przydzielonych zasobach jakiekolwiek zadania poszukiwawcze przeciągnęłyby misję i zwiększyły ryzyko utraty naszej agentki - westchnął lekko -
Zaś przydzielenie dodatkowych osób po pierwsze ułatwiłoby wykrycie oddziału, po drugie - znacznie opóźniło wylot, co znów mogłoby skutkować utratą Stewart. Zna pani treść jej raportu. Twierdzi, że informacje są istotne, a tego typu ludzie raczej nie konfabulują by uratować samych siebie. Oni znają ryzyko i są gotowi do poświęceń, jednak tym razem ewakuacja naszej agentki lub przynajmniej posiadanych przez nią danych pozostaje priorytetem. Poza tym... Nie wyślę radnej ludzkości z czteroosobowym oddziałem za linie wroga! Gdybym naraził panią na ryzyko utraty zdrowia czy życia, byłby to wyrok nie tylko dla mojej kariery, ale dla kariery wszystkich, którzy uczestniczyli w planowaniu tej misji. Według mnie powinna pani zostać na miejscu i czekać, aż nasi ludzie odzyskają Katherine Stewart. Jeśli zaś pani się uprze to... jeżeli do czasu startu “Tannenberga” otrzymam pisemną zgodę od mojego przełożonego, admirała Mikhailovicha, na udział pani w misji, wtedy może pani lecieć.
W tym czasie pozostała czwórka, w towarzystwie komandora, wmaszerowała na czekającą na nich w doku fregatę. Komandor zresztą szybko zniknął z ich zasięgu, mruknąwszy, że idzie na mostek i pozostawiając resztę pod opieką młodego chorążego, który zaprowadził resztę do niewielkiej, sześcioosobowej kabiny z piętrowymi łóżkami wskazując po drodze toalety, przejście do mesy i informując, że zanim oddział ruszy promem, czekają ich dwa skoki przez przekaźnik.
Wyświetl wiadomość pozafabularnąDeadline: Piątek, 28.10.2022 EOD