Strona 2 z 2

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 10 maja 2013, o 19:40
autor: Mistrz Gry
Garm przez chwilę starał się nie zwracać uwagi na to, że grupa już na wstępie zdążyła zapałać do siebie niemal nienawiścią. Gesty i słowa obrażonych na siebie osób nie robiły na nim większego wrażenia. Dało się odczuć, że traktuje tę grupę operacyjną niemal tak, jak vorche, z którymi przychodziło mu chcąc nie chcąc współpracować, a te miewały różne zachowania, więc nic go już nie mogło zdziwić. Widać było, że chciałby przejść już do działania, ale mimo tego miał sporo cierpliwości dla najemników. Można by wręcz powiedzieć, że czuł się jak surowy i nieprzystępny ojciec, który mimo wszystko każdego wysłucha.

Zatrzymał się w progu, słuchając uważnie wszelkich pytań.

- Tak, my dzielimy się na dwa zespoły. Spróbujemy zaatakować Archanioła z dwóch stron.- wytłumaczył cierpliwie Williamowi, zakładając ręce na piersi.- Ten ciemniejszy punkt na mapie to faktycznie kiedyś były drzwi, ale już od dawna nie są. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy są zaryglowane czy zamurowane... czy może tam miało być jakieś przejście , ale z niego zrezygnowano? Sam liczyłem na to, że będzie można tamtędy przejść do korytarza D, którędy udam się ze swoją grupą, wtedy nie angażowałbym trzeciego zespołu do otwierania drzwi, tylko zrobiłby to sam, prawda? Po co miałbym pchać się przez B do D?- powiedział, nie ukrywając lekkiej podejrzliwości w stosunku do mężczyzny od Błękitnych Słońc- Możecie to miejsce wybadać. Jeśli będzie możliwość przejścia tamtędy, to przecież nikt wam nie zabroni...- burknął, po czym skierował się do Vicci- Jeśli nie będziecie się tym gazem bawić, to raczej nie powinniście zrobić sobie tym krzywdy...- wymruczał, jakby tłumaczył coś oczywistego dziecku- Więc musicie tylko zadbać, żeby butelka nie dostała się w pobliże ognia i nie pryskajcie tym wokoło. Musicie dostarczyć to do wentylacji. Wszystko powinniście mieć klarownie wyrysowane na terminalu zarządzającym przewodami wentylacyjnymi. Czytajcie komunikaty i przypadkiem nie uruchomcie złego wentylatora, bo wtedy faktycznie moglibyście cofnąć opary do korytarzy.- wytłumaczył, patrząc odruchowo na zegarek. - Ja idę już przegrupować skład. Możecie się naradzić, ale żeby wam to nie zajęło zbyt dużo czasu. Gryz Grat pójdzie z wami, więc masę i wszystko inne dostaniecie od niego, jeśli oczywiście znajdzie się to w naszym tymczasowym magazynie. - powiedział, po czym przeszedł przez próg i skierował się w stronę schodów.

Gryz spojrzał na swoja drużynę znów z pozornie surowym wzrokiem, typowo dla młodych krogan udając twardy charakter. - Zastanówcie się, czego potrzebujecie na misję. Pójdziemy do magazynu po drodze. A teraz możemy się naradzić, skoro chcesz, William Kraiven.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 11 maja 2013, o 10:26
autor: William Kraiven
Kraiven słuchał ze spokojem jak i z zainteresowaniem wypowiedzi Garma. Praktycznie już wszystko wiedział co należało zrobić, ale problem pojawił się w postaci towarzyszącego im kroganina, który komplikował sytuację. O ile pozbycie się go nie powinno być problemem, tak teraz zawadzałby w naradzie. Należałoby jakoś go zatrzymać. W momencie, kiedy wszyscy się rozeszli a ich duży towarzysz zamierzał już iść, William złapał go za wielki naramiennik, odpowiadając
- Poczekaj Gryzie, skoro chcesz się naradzać, to bardzo dobrze. Dowódca "nadzoru" i dowódca "grupy" powinni ustalić jeszcze kilka istotnych rzeczy przed podróżą, aby nie było wpadek...a takowych byśmy nie chcieli prawda? Niech drogie panie same pójdą do magazynu i wybiorą sprzęt. Moja przyjaciółka zajmie się ich pilnowaniem, żeby czegoś nie zmontowali. - Tu spojrzał porozumiewawczo na Fen, kiwając do niej głową, po czym znów skupił swój wzrok na kroganinie - Ale wątpię, aby coś kombinowali, ponieważ to zagranie byłoby bardzo głupie z ich strony. - uśmiechnął się - Prawie jak owieczki, które wstąpiłyby między wilki. - spojrzał na Stark kątem oka.
Skończywszy, zdjął swoją rękę z jego naramiennika i podszedł ponownie bliżej holograficznej mapy, która wciąż przedstawiała zarys podziemnych korytarzy pod kryjówką Archanioła. W momencie, gdy już stanął, skrzyżował swoje ręce na klatce piersiowej i znów spojrzał na battlemastera wyczekująco.
- Podejdź wodzu. Czas to pieniądz a nie chcemy wkurzyć Garma przez niekompetencje w braku rozplanowania.
Błękitny miał nadzieję, że ten plan z uzgodnieniem sam na sam z rosłym kroganinem, wypali. Co jak co, ale być może posiadali wrodzoną siłę i agresję, ale jeśli chodzi o logiczne myślenie, z tym już był mały problem, którego Kraiven zamierzał wykorzystać. Tak więc jeśli się uda, wszystko w rękach Fenki.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 12 maja 2013, o 21:39
autor: Fenenna Tocco
Wiec jednak będą mieli niańkę, która jest bardzo wścibska. Fen zerknęła na kroganina, który został razem z nimi. Będą musieli wszystko rozegrać bardzo ostrożnie i starannie. Jeszcze też nie wiedziała dokładnie, co zamierzał Williami. Widząc jego wzrok skierowany w jej stronę, kiwnęła lekko głową. Już wiedziała mniej więcej co zrobi i dziękowała Kraivenowi w myślach, że próbuje dać im szansę na wprowadzenie jakiś kroków już teraz.
- To my pójdziemy po masę i wszystko co tam będzie potrzebne – powtórzyła i spojrzała na resztę najemniczek. Miała nadzieję, że te pójdą razem z nią do tego magazynu. Ona sama osobiście nic nie potrzebowała z takich rzeczy. Jeśli jej na to pozwoli Gryz to wraz z resztą się oddali w stronę magazynu. Czuła jak jej serce zaczyna szaleć. Próbowała je uspokoić siłą woli. Już nie raz znajdowała się w gorszych sytuacjach. Teraz przynajmniej wiedziała, do czego dąży. – Tak z ciekawości to w czym jesteście dobre? Warto znać mocne punkty zespołu – spytała tak na początek. – Ja osobiście głównie używam biotyki. – Spojrzała na resztę, ciekawa reakcji. – A i skąd właściwie się tu wzięłyście? Idziecie za nagrodą czy może chodzi o samego Archanioła? – Jej wzrok teraz właściwie badał współpracowniczki. Chciała wyłapać jakieś oznaki, że wcale nie siedzą w tym bagnie sami z Willem i nie będą musieli tak bardzo uważać, by przypadkiem ktoś na nich nie doniósł. – Nawet szkoda mi tego gościa. Niestety bycie w Słońcach ma swoją cenę – dodała, jakby samej nieco odsłaniając swoje poglądy na całą sytuację.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 13 maja 2013, o 13:16
autor: Stark
słuchała i obserwowała rozmawiających. Coś jej już tu poważnie śmierdziało, ale nie mogła mieć stuprocentowej pewności i musiała zostać ostrożna. Jeden fałszywy krok mógł kosztować ją życie... jakby i bez tego nie było wystarczająco trudno. Na polecenie pójścia do magazynku kiwnęła tylko głową. Nie była dowódcą tego zespołu musiała więc słuchać rozkazów, a w tym była tak samo dobra jak w ich wydawaniu, każdy dowódca przecież przyjmował polecenia od zwierzchników, nikt nie rodzi się kapitanem okrętu czy admirałem floty. Ruszyła więc za kobietą z Błękitnych w dalszym ciągu milcząc. Zastanawiała się jak tu ich podejść, Will coś knuł, a z nim jego towarzyszka, tylko co?
-Jestem snajperem. specjalizuje się w ściąganiu celów z daleka, sprawnie i bezszelestnie. - Odpowiedziała chłodnym obojętnym tonem. Odpowiedź zgadzała się z prawdą, tym też zajmowała się w Siłach Specjalnych i Przymierzu. Sama również wyglądała reakcji pozostałych, jeśli tamci mogli mieć wątpliwości kim jest teraz je rozwiała. Oczywiście wszystko celowo, dla tych którzy jej nie poznali jej odpowiedź był równie dobra jak każda inna, dla reszty była lepsza. Dlaczego tak postąpiła? Bo poznali ją jeszcze będąc w otoczeniu zgrai batarian i vorchów, a jej nie wydali! Połowa z tych cholernych kosmitów, z uśmiechem na ustach zobaczyłaby jak kobieta się wykrwawia.
Zanosiło się na to, że nie tylko ona ma tu plany nie do końca pokrywające się z głównymi założeniami akcji. -Sposób na zarabianie kasy jak każdy inny. Mi chodzi o Archanioła. - Dorzuciła krótko, tonem, który sugerował, że nie ma zamiaru mówić nic więcej o swoich motywach. Będąc już w magazynie Stark chciała odnaleźć świece dymne, a jeśli je znajdzie weźmie sobie do zasobnika przy pasku trzy sztuki.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 13 maja 2013, o 20:05
autor: Mistrz Gry
Grat przez chwilę zastanowił się, masując podbródek dłonią, albo chociaż wyglądał, jakby coś rozważał. Mruczał przy tym naśladując starszego z klanu. Ostatecznie spojrzał na Fenennę niebieskimi, gadzimi oczami. Przytaknął krótkim skinieniem głowy.

- Dobrze, idźcie.- powiedział, nadając mni-kluczom wszystkich trzech kobiet uprawnienia do wejścia do magazynu.- Po wyjściu z pomieszczenia idźcie do pokoju 28 . Przy wejściu stoi jakiś strażnik. Przeskanuje wam omni-klucze i nada dostęp do wnętrza.

Po tych słowach kobiety opuściły halę, a Gryz patrzył wyczekująco na Williama.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 14 maja 2013, o 17:12
autor: William Kraiven
Gryz to połknął a sam Kraiven nie zamierzał z tego nie skorzystać. Widząc jak dziewczęta odchodzą, uśmiechnął się będąc zadowolony, że plan przebiega zgodnie z jego oczekiwaniem. Pozostało teraz przytrzymać dużego, dając czas innym na "przygotowania". Mając dalej skrzyżowane ręce na klatce piersiowej, spoglądał na battlemastera przez błękitne wizjery swojej pokerowej maski. Sam kroganin nie mógł widzieć jego jakże rozbawionej twarzy, ale która po chwili nieco spoważniała.
- Tak więc... - podniósł nieco do góry głowę - Nim zaczniemy się naradzać, co możesz mi powiedzieć o samym Archaniele? Chciałbym wiedzieć jakie zebraliście o nim dane.
Sam błękitny tak naprawdę nic o nim nie wiedział, więc pytanie może co prawda było nad odczep się, ale nawet, bardzo pomocne. Co prawda bohater Omegi widniał w bankach informacji w jego placówce, lecz niestety Tarak nie pozwala byle komu do nich wejść. Więc jego dane o samym Archaniele były tyle co plotki rozsyłane przez wszystkich.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 14 maja 2013, o 19:59
autor: Mistrz Gry
Garm przyglądał się Williamowi nieufnie i śmiertelnie poważnie. Przespacerował sie po hali w kółko z rękami założonymi za plecami.

- To nawet nie wiesz, na kogo idziemy?- zapytał trochę kpiąco, zatrzymując się krok przez Kraivenem. - Tak naprawdę to szkoda na to czasu, bo twoje zadanie nie wymaga, żebyś wiedział dużo o Archaniele.- rzekł gardłowo- Ale skoro chcesz wiedzieć moje zdanie na jego temat, to to spięty turiański dupek.- ostatnie słowa wypowiedział z odrazą, wykrzywiającą mu usta.- Garm stracił przez niego zbyt wielu ludzi.- Gryz zaczął krążyć znów po pomieszczeniu.- Kiedyś prawie zabił i Garma, ale trafiła kosa na kamień. Dzisiaj wysadzimy jego tyłek na orbitę.- stwierdził, znowu zatrzymując się, ale tym razem założył ręce na piersi.- Ale dość paplaniny. Przechodź do rzeczy.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 19 maja 2013, o 10:59
autor: William Kraiven
Kraiven kiwnął głową porozumiewawczo, przekręcając swój wzrok ku holograficznej mapie, wpatrywał się w nią przez dłuższą chwilę w milczeniu, po czym uśmiechnąwszy się odpowiedział, przekręcając się ku niemu
- W sumie wiesz co? Mniejsza o szczegóły... - spojrzał jeszcze raz na mapę i na Gryza - Chciałem zasugerować taktykę sprawdzenia tego korytarza, ale...szkoda na to czasu.
Odpowiedziawszy, ruszył ku magazynowi, gdzie najemniczki się znajdowały, dopowiadając przy tym - Ruszajmy, wybacz tą stratę czasu...
Minąwszy go, znów się uśmiechnął. Praktycznie zyskał czas, którego potrzebowała Fen. William miał tylko nadzieję, że zrobiła co należy i zachęciła wszystkich do współpracy.

Re: [OPERACJA ARCHANIOŁ] Hala 30

: 20 maja 2013, o 17:38
autor: Mistrz Gry
Gryz przez chwilę poczuł się oszukany i chciał zawrócić Williama w progu, ale kiedy spojrzał na swój zegarek, zorientował się, że niewiele czasu zostało im na wykonanie akcji, więc ruszył wraz z Kraivenem na korytarz pod magazyn.

Wyświetl wiadomość pozafabularną