Prom klasy Hierax stanowi nieco już stary, ale nadal solidny stateczek używany przede wszystkim przez Hierarchię Turian. Oryginalnie został wyprodukowany jako transport cywilny o charakterze wyścigowym i spotkał się z dużym entuzjazmem ze strony kupców Volusańskich oraz Turiańskiej młodzieży. Dzięki Turiańskiej żyłce do militariów, okręt ten od początku był wytrzymalszy, szybszy i zwrotny, przypominając swoich charakterem bardziej myśliwiec, niż tylko prom.
Załoga: Fulvinia Adratus, Isha D'veve, Skax
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Ładownia

22 paź 2021, o 12:24

Obrazek
Ostatnio zmieniony 24 paź 2021, o 20:07 przez Skax, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 12:25

Nareszcie mieli statek. Co prawda nie był to może jakiś model najnowszej generacji, ale turiańska technologia bojowa jest w pewien sposób urzekająca. Jest jednak bardzo mało subtelna, czasami toporna, a co najważniejsza dla Quarianina, brudna i mało sterylna. Nie mieli jednak specjalnego wyboru, a też do samej decyzji Skax nie zgłaszał swoich zastrzeżeń. Teraz mógł więc mieć pretensje tylko do siebie, że czasami przeszkadzają mu takie małe detale. Może jednak z czasem uda się je nieco poprawić i przystosować statek do nowego wykorzystania.

-Dostawa!- Podniesionym nieco głosem, lekko zestresowanym tym wydarzeniem, a jednocześnie niezwykle podnieconym swoją nową zabawką, która właśnie przyszła, powiadomił pozostałych członków załogi. Całkiem wygodne rozwiązanie, że mogli zakupić sprzęt i potrzebne wyposażenie z Konstelacji, cały czas przesiadując w statku w dokach Cytadelii. Nie to, żeby Skax nienawidził Cytadeli, ale miał do niej mały uraz z przeszłości. Po upadku ich dawnej grupy Skax myślał, że czeka go ponownie nudna praca na tej stacji, gdzie będzie tylko marnował czas zamiast się rozwijać. Na całe szczęście Isha i Fulvinia zaczepiły go, proponując okazję nie do odrzucenia. Wtedy się nie wahał, co jak na niego było dość niespotykane. Natychmiast wyciągnął swoją część i zaczął przepakowywać żele oraz pochłaniacze, na sam koniec zostawiając sobie najlepsze. Nowy pistolet. M-5 Falanga. Produkcji Przymierza, jak większość tańszego sprzętu, czy w ogóle uzbrojenia w ogóle, no ale trzeba będzie sprawdzić czy tym razem jest to broń dobrej jakości, czy też kolejna, którą trzeba będzie wyrzucić, bo zepsuje się w środku misji.


Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyświetl uwagę administratora
ObrazekObrazek
Isha D'veve
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 286
Rejestracja: 17 paź 2021, o 17:53
Miano: Isha D'veve
Wiek: 109
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Najemniczka
Lokalizacja: Tajemna Placówka Cerberusa
Status: Uwięziona przez Cerberusa
Kredyty: 40.900
Medals:

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 12:45

Od czasu zakupienia statku, Isha nie wychodziła za dużo ze swojej kajuty. Była zbyt zajęta wieszaniem plakatów, podłączaniem swojego terminala, rozkładaniem ciuchów i ogólnie rzecz biorąc przerabianiu swojego kawałka promu tak, by idealnie do niej pasował. Kategorycznie zabraniała też komukolwiek wchodzić do środka - jeśli była potrzebna, trzeba było pukać i zaczekać...często zaczekać dość długo. Kiedy jednak Skax oznajmił, że dostawa już dotarła na pokład, nie trzeba było czekać w ogóle - ta prawie od razu wybiegła przez automatycznie otwierające się drzwi do kajuty, ubrana w biały t-shirt i długie, czarne dresy. Na ramionach miała swoje niebieskie słuchawki, z których słychać było bardzo cicho lecący popowy, niezidentyfikowany jeszcze kawałek.

Koło Skaxa bawiącego się swoim nowym pistoletem widać było jeszcze dwie całkiem spore skrzynie. Kobieta podeszła do nich bardzo szybkim krokiem, wcześniej witając Quarianina niedużym skinieniem głowy, po czym klęknęła nad nimi dwoma, sprawdziła która jest nadana do niej i w końcu otworzyła tę odpowiednią, wyciągając z niej karabin M-15 Windykator. W skrzyni było jeszcze sześć pochłaniaczy ciepła, ale o nich póki co nawet nie myślała. Złapała za karabin i przyjrzała się mu, lekko przechyliła głowę, sprawdziła jak się jej go trzyma i czy wszystko działa. Gdy zorientowała się, że broń jest w stanie fabrycznym, lekko odetchnęła i ponownie odwróciła się do Quarianina.
- Nooooo...mogło być gorzej, ale...- wzięła głęboki wdech, próbując powstrzymać ewidentne zadowolenie.- Nie no, nie mogę tak. Jest zajebisty. Przyznaj. No dawaj. Przyznawaj.- parsknęła cichym śmiechem, oczywiście trzymając już karabin lufą do podłogi. Reguły bezpieczeństwa przede wszystkim...cóż...prawie wszystkim.

W prawdzie Windykator nie jest najlepszym karabinem jaki można było dostać, ale zdecydowanie był odpowiedni. W tym momencie i tak ciężko było o cokolwiek lepszego. Większość finansów poszła na zakup Merkurego.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyświetl uwagę administratora
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 13:31

Odkąd dokonali zakupu, Fulvinia również prawie nie schodziła z pokładu. Statek był w niezłym stanie, chociaż znała Skaxa już na tyle, by po drobnych gestach i sposobie, w jaki się rozglądał móc wywnioskować, iż nie był w pełni zadowolony. To było jednak oczywiste, z tego co opowiadał - okręty Quariańskie były o wiele delikatniejsze, stawiając w równej mierze na estetykę, co na pragmatyczne rozwiązania, a może nawet więcej na to pierwsze. Na pewno jednak były o wiele sterylniejsze niż stary, dobry Merkury, choć Fulvinia przez ostatnie dwa tygodnie robiła co mogła, by go doprowadzić do jak największego porządku. W pierwszej kolejności nadzorowała wymianę dwóch dział (które z żalem zdemontowała, czując się trochę, jakby oddawała ulubionego zwierzaka do adopcji), chociaż zdawała sobie sprawę, że była to cena którą musieli zapłacić - inaczej nie dałoby się usprawnić silników, a jednak prom tej klasy i tak nie miał szans w bezpośrednim starciu z żadną poważną jednostką militarną, co najwyżej jednym-dwoma myśliwcami. A i to zakładając, że dałaby ona popis umiejętności pilotażu. Pozostawało więc liczyć na to, że ich okręcik w razie zagrożenia powstrzyma ewentualne zagrożenie dwoma działami na tyle długo, by udało się jej wymanewrować i zwiać po prostu w bezpieczne miejsce. Z kolei Ishy było chyba wszystko jedno, zadowolona była po prostu z tego, że zaczynają wreszcie nowy rozdział w swoim życiu i będą mieć okazję na rozwój poza strukturami poprzedniej kompanii, która poszła w diabły.

Kiedy Skax krzyknął, że Konstelacja przysłała ich towar, Fulvinia akurat była w kokpicie, dokonując ostatniego przeglądu systemów przed zbliżającym się odlotem, o ile oczywiście uda im się znaleźć odpowiednie zlecenie. Miała kilka na oku, ale będą musieli jeszcze przedyskutować, za co się wezmą. Ruszyła szybko do ładowni, gdzie byli już jej towarzysze. Oboje już oglądali nową broń, widocznie podekscytowani - zwłaszcza Isha, co było dla niej dość charakterystyczne. Uśmiechnęła się lekko. Ona sama była bardziej sceptyczna, jednak Windykator był całkiem solidną bronią, przynajmniej dla rozwijającej się grupy najemniczej. Krogana by pewnie nie zatrzymał, ale... z drugiej strony, ciężko zatrzymać Krogana czymkolwiek lżejszym od wyrzutni rakiet. Sama Turianka podeszła bez słowa do skrzyni, przeglądając pobieżnie zakupy, upewniając się, że zostały dostarczone faktury i to, co przyszło zgadza się z zamówieniem i fakturami. Na szczęście wszystko było w porządku, wszystko nowe i aż pachnące czystym metalem. To zawsze poprawiało jej humor, dlatego ostatecznie też poczuła się zadowolona. Tym jednak, co ją interesowało najbardziej były trzy dodatkowe pudła, ułożone obok uzbrojenia i całkiem sporawe. Wyjęła je odkładając to przeznaczone dla niej, a dwa pozostałe wystawiając na pokład i przesuwając do Ishy i Skaxa.

- Proszę, to dla was, mam nadzieję, że wam się spodoba. - uśmiechnęła się, czekając aż otworzą pakunki, w których czekały trzy zestawy jednolitych, czarno-zielonych uniformów oraz nowe pancerze w tych samych kolorach. Stare zdążyła sprzedać. - Jeśli mamy występować jako jednolita grupa najemnicza i wzbudzać respekt, powinniśmy mieć coś, co nas będzie wyraźnie przedstawiać wszystkim postronnym jako taką jednolitą grupę. Powinno pasować wszystko, sprawdziłam jakie nosicie rozmiary. -


Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wyświetl uwagę administratora
ObrazekObrazek
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 13:58

Początki były dla Skaxa dość niepewne. Nagła zmiana stylu życia, całkowicie nowe miejsce, w którym przyjdzie mu spędzić długie dni, a może nawet miesiące, nowi-starzy kompani, a do tego niepewność co przyniesie przyszłość. Pozostała dwójka radziła sobie w takich warunkach znacznie lepiej. Isha zniknęła w swoim pokoju, Fulvinia zajęła się poprawkami na okręcie. Tylko on jeden, kręcił się pomiędzy wszystkimi punktami, bez słów obserwując kolejne miejsca. Mógłby przecież zabrać się do pracy. Miał doświadczenie oraz wiedzę przydatną na tego typu statkach. Jego specjalizacja w generatorach tarcz może być przecież kluczowa. Turianka co prawda pokładała nadzieję w swoich umiejętnościach, ale przecież zawsze warto podkręcić to, co można. Kilka kolejnych procent uciągniętych ze skuteczności generatorów to kolejny strzał, które tarcze mogą na siebie przyjąć. O wszystkim tym wiedział, a jednak, zamiast zabrać się za pomaganie, to kręcił się w kółko.

-Nie musiałaś. Tyle sprzętu i tak pewnie musiało Cię sporo wyjść. Patrzyłem na ceny tych karabinów, a jeszcze zrobiłaś zapasy- Zaskoczyła go niespodzianka, którą sprawiła mu Fulvinia, ale jak to było w jej przypadku, trzeba było jasno powiedzieć, że zawsze pamiętała o wszystkim i zawsze planowała kilka kroków w przód. W porównaniu z chaotycznością Skaxa i jego robieniem kilku rzeczy jednocześnie, gdzie żadnej nie doprowadzi do końca, było to jeszcze bardziej widoczne.

-Pomóc Ci z rozpakowaniem tego? Jak w ogóle ze zleceniami stoimy? Patrząc na waszą broń, to chyba szykujemy się na coś grubszego- Jego ciężki pistolet nie wyglądał tak okazale w porównaniu do uzbrojenia koleżanek, ale jak na jego drobną budowę ciała, w zupełności wystarczało. Isha była nadzwyczaj podjarana tym zakupem. Całkiem słusznie, bo oznaczało to, że nareszcie mogą zacząć swoją nową działalność. Skompletowali już chyba wszystko, co trzeba, po drodze nie napotykając na zbyt dużo problemów. Co prawda turianka wspominała coś o zdemontowanych działach, ale do walk w kosmosie raczej nie powinni się dołączać. Na początek lepiej, aby sprawdzili, czy potrafią ze sobą współpracować tak jak niegdyś, na nieco stabilniejszym planetarnym gruncie, albo przynajmniej jakiejś większej stacji. Na Cytadeli bywało za spokojnie, a nawet jeśli coś większego się tutaj zacznie dziać, to lepiej nie być w pobliżu.
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 14:31

- No tak, wiem, że wszystkiego przy naszym obecnym wyposażeniu się nie udźwignie, ale wolę w razie czego mieć opcję powrotu na Merkurego i uzupełnienia zapasów, niż polegać tylko na tym, co mam przy sobie. A o finanse się nie martw, zostało trochę kredytów ze sprzedaży dział, więc zainwestowałam w to. Wiem, że bez pytania was o zdanie, ale zależało mi na niespodziance. - odparła zakłopotanemu Skaxowi, w międzyczasie przymierzając sama swój nowy pancerz, a następnie testując mocowanie i dobywanie broni zza pleców - standardowy mechanizm, używany chyba obecnie w całej galaktyce. Wszystko działało sprawnie, mruknęła zatem zadowolona i od razu zamontowała w odpowiednich slotach omni- i medi-żel, a także pochłaniacze, by w razie potrzeby być od razu gotowa do akcji. Potem ściągnęła pancerz i podeszła do szafek, które zamontowane były po prawej stronie ładowni. W sumie było ich siedem (tyle liczyła maksymalna załoga promu), ale jedna miała już jej imię. Ta sama szafka, w której trzymała swój pancerz i podstawowe wyposażenie, kiedy jeszcze była w wojsku. Uśmiechnęła się do swoich wspomnień, na chwilę zamyślając się i przypominając tamte czasy, a także głosy pozostałych członków jej oddziału Sylvana, Asher, Targos, a także inni. Nie wszyscy przeżyli służbę, Asher chociażby zmarł, podziurawiony bronią energetyczną jakiegoś getha, kiedy bronili Quadim, Parvissa zaś padła od ostrza stada vorche, wspomagających Krogańskich piratów. Cóż, ryzyko było jednak zawsze. Odstawiwszy swój sprzęt, wróciła myślami z powrotem do bieżącej sytuacji, przypominając sobie, że Skax wspomniał o zleceniach.

- Przeglądałam ogłoszenia, jest kilka pomniejszych rzeczy, ale mało intratnych. Trochę oszczędności jeszcze mamy, więc wolałabym chwilę jeszcze się wstrzymać i poczekać przed braniem któregoś z nich - może trafi się coś takiego, wiecie - z pierdolnięciem. Co da nam szansę od razu się wykazać i wyrobić sobie jakąś konkretną markę na rynku. Takich grupek jak nasza jest więcej, do tego my nie jesteśmy zbyt liczni - nie zabezpieczymy dużego magazynu, ani nic podobnego. -
ObrazekObrazek
Isha D'veve
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 286
Rejestracja: 17 paź 2021, o 17:53
Miano: Isha D'veve
Wiek: 109
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Najemniczka
Lokalizacja: Tajemna Placówka Cerberusa
Status: Uwięziona przez Cerberusa
Kredyty: 40.900
Medals:

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 14:47

Fulvinia postanowiła zrobić całej grupie niespodziankę, co było z jej strony faktycznie dosyć miłe. Asari osobiście myślała, że zakup pancerza zostanie dokonany odrobinkę później, ale ostatecznie nie robiło to żadnej różnicy. Przyjrzała się też uniformowi. Czarno-zielony kolor...zielonego za dużo nie nosiła, więc w sumie jej się spodobał. No i wyglądanie jak część grupy zdecydowanie też było na plus, przynajmniej pod względem profesjonalizmu i zorganizowania. Pewnie nie będzie nosiła tego zestawu jeśli nie będzie musiała. Trochę za bardzo ceniła swoje własne ciuchy.

Pancerza póki co nie przymierzała, jedynie na niego zerknęła. Sprawiał wrażenie porządnie zrobionego, zdecydowanie nie było to nic taniego i słabego. Jasne, bywało lepiej, ale...
Co do sporego przeciążenia Turianki pod względem omni i medi-żelu, nie zrobiło to na niej za dużego wrażenia. Znała ją na tyle, że nie spodziewała się niczego innego. Zresztą, nawet w myślach to pochwalała - lepiej mieć duży zapas niż musieć łazić panicznie po sklepach lub szabrować.
- Uhhhh...chyba ze zleceniem możemy chwilę poczekać. Teraz możemy latać wszędzie gdzie trzeba i w ogóle, ale musimy zająć się całą masą rzeczy. Wiecie, kalibracja dział, dostosowanie tarcz, przygotowanie sobie tych ślicznych pancerzy...no i ogólnie cała reszta tego technicznego pierdolenia, nie umiem wymienić wam wszystkiego na raz. Właśnie, Skax, jak chcesz to mogę ci dziś pomóc z ogarnianiem całego tego syfu w maszynowni. Nawet teraz, tylko będę musiała odłożyć to wszystko do siebie. - wskazała lekkim skinieniem głowy na pudła, które należą do niej, myśląc oczywiście o ich zawartości. Sprawiała wrażenie ogólnie zadowolonej z całej sytuacji i mocno wyluzowanej. Do pełnego komfortu brakowało jej paru tysięcy kredytów więcej, ale i tak było na jej zdanie wspaniale.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2021, o 16:35 przez Isha D'veve, łącznie zmieniany 1 raz.
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 15:03

-Pragmatyzm w każdym calu. Dobrze zrobiłaś- Pieniądze nie obchodziły go aż tak szczególnie, wciąż ta pozostałość sprzed Pielgrzymki była w nim mocna. Quarianie nie przykładali specjalnej wagi do posiadanych rzeczy, ale na przestrzeni swoich podróży Skax nauczył się, że czasem trzeba jednak zachować balans, a jeśli chce się zdobyć coś naprawdę wartościowego, kredyty są bardzo potrzebne. Tutaj, poza obszarami Wędrownej Floty, były one podstawą normalnego funkcjonowania.

-Można pomyśleć też o współpracy w ramach jakiegoś większego zlecenia. Posłuch wśród innych grup też byłby nam na rękę- Quarianie nie byli może największymi zakapiorami w galaktyce, ale jednak swoją przydatność potrafili udowodnić. To jednak dla większości najemników i piratów nie miało znaczenia, dużo roślejsi Turianie, Krogganie czy nawet ludzie często wyśmiewali drobnych, ukrytych pod szczelnymi pancerzami Quarian. Nawet Asari, z racji swojej długowieczności, często patrzyły z politowaniem na młodych, którzy opuścili Wędrowną Flotę, aby zaznać życia w czasie Pielgrzymki.

-Maszynownia? Wiesz... Nie, nie trzeba. Dzięki... Już prawie skończyłem, powinienem sobie poradzić- Próbował udawać, że wcale nie zapomniał o swojej części przygotowań. Miał nieco technicznych spraw do zrobienia, do czego przecież sam się zadeklarował. Niestety, pomimo tego, co mówił, nawet jeszcze nie pomyślał o tym, aby się za to zabrać. Ale Isha przecież o tym wiedziała, zakłopotanie Skaxa było tak oczywiste, że aż szkoda słów.

-A jak w ogóle... twoja kajuta? Przemeblowanie robisz czy zasnęło Ci się?- Trzeba było jakoś odwrócić uwagę od własnego nieodpowiedniego zachowania, przekierowując uwagę na to, co Asari robiła w swoim pokoju. Okraszone na koniec żartem, którego zapewne Quarianin szybko pożałuje, bo już wiedział, że otrzyma ciętą ripostę. Znowu.
ObrazekObrazek
Isha D'veve
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 286
Rejestracja: 17 paź 2021, o 17:53
Miano: Isha D'veve
Wiek: 109
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Najemniczka
Lokalizacja: Tajemna Placówka Cerberusa
Status: Uwięziona przez Cerberusa
Kredyty: 40.900
Medals:

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 15:37

Temat zleceń był już raczej obgadany i nie było za bardzo co się tutaj wypowiadać. Na szczęście wszyscy mieli takie same priorytety i nikomu nie paliło się by natychmiast szukać pierwszej lepszej roboty. Długów nie mieli a po największych wydatkach zostało im jeszcze troszeczkę oszczędności, z czego nie zapowiadało się by musieli je natychmiast wydawać. Z drugiej strony jednak, dobrze byłoby co nieco zarobić. Nie natychmiast, ale szybko. Jakoś źle się żyło z opustoszałym portfelem.

Skax zmienił temat dosłownie od razu po tym jak zapytała o pomoc przy maszynowni. Przez chwilę faktycznie szykowała się do odpowiedzi na temat swojej kajuty, którą w zasadzie chciała się pochwalić, ale postanowiła trochę pozaczepiać kolegę na temat jego roztrzepania. Denerwował się i ewidentnie coś ukrywał. Isha lekko się zbliżyła i patrzyła mu na policzki, jakby doszukując się rumieńca. Bezskutecznie, bo maski Quarian są jakie są, lecz wciąż spróbowała.

- Nie, Skaxik, nie spałam. Ale ty chyba wręcz padłeś z wyczerpania w tej maszynowni, nie? Tak ciężko musiałeś pracować nad...planami zmiany tematu. - parsknęła lekkim śmiechem i oparła się ramieniem o jedną z zimnych i białych ścian promu.- Mnie nie oszukasz, skarbie. Za dobrze cię znam i takie tam.
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: Ładownia

22 paź 2021, o 16:26

Pochwały i zadowolenie pozostałej dwójki bardzo ucieszyły Fulvinię - po części dlatego, że byli jej bliskimi znajomymi, może nawet już przyjaciółmi, a po części dlatego, że jednolite umundurowanie wprowadzało ład i porządek w ich świat, którego brakowało jej w poprzedniej kompanii, gdzie każdy dbał o swój sprzęt i panował chaos organizacyjny. Nie miała zamiaru pozwolić, żeby to samo spotkało ich małą grupkę. Była święcie przekonana, iż zakup wzmocni ich poczucie grupowej przynależności, zresztą - taki był przecież też cel mundurów w wojsku. Wzmacniał poczucie przynależności do czegoś większego, wzmacniał więzy lojalności - a te były niezbędne, jeśli mieli narażać wspólnie kark za siebie nawzajem.

...nawet, jeżeli czasem dochodziło do przepychanek słownych, jak ta, której Fulvinia była teraz świadkiem. Westchnęła lekko, podchodząc do pozostałej dwójki i kładąc dłoń na ramieniu Ishy.

- Odpuść mu, Isha. Każde z nas potrzebuje chwili, żeby się zaaklimatyzować w nowej sytuacji, a póki co jeszcze nie ma nad nami jakiejś dużej presji czasowej. - nie licząc tego, że potrzebuje kasy na odnalezienie ojca i dziadka, dodała w myślach, czując ukłucie niepokoju o ich los. Potem odwróciła się do Quarianina. - Co nie zmienia faktu, że faktycznie maszynownię trzeba będzie ogarnąć i upewnić się, że systemy działają i nic się nie zatyka. Zajmiesz się tym w ciągu najbliższych paru dni? Ja w międzyczasie zrobię inwentaryzację i skalibruję działa... w każdym razie te, które zostały. Isha mogłaby przeglądnąć zlecenia już konkretnie i dobrać te, które pasują do naszego profilu, pomysł ze współpracą z innymi grupami jest niezły. A, no i musimy uzgodnić nazwę naszej nowej firmy. Macie już jakieś pomysły? -
ObrazekObrazek
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

23 paź 2021, o 21:01

Wojskowy styl zarządzania basował do Fulvini i zdecydowanie mógł się przydać, jeśli mieli w planach stworzenie porządnej drużyny. Zawsze mu brakowało lepszej współpracy i pełnego zaufania do innych. We Flocie taka była codzienność, ale na Pielgrzymce szybko przejechał się na tym. Teraz wyglądało jednak na to, że powoli może rzeczywiście przekonywać się do pozostałej dwójki. Stanowili bardzo dziwne trio, ale ich różnice tylko pozwalały lepiej się dopełniać.

Bezpośredniość Asari była zawstydzająca. Isha próbowała dostrzec, jak bardzo palił się Quarianin ze wstydu, na całe szczęście jego maska skutecznie go chroniła. Jedyne co było widać z jego twarzy to oczy, które teraz nie potrafiły utrzymać kontaktu wzrokowego z rozmówczynią. Osiągnęła ona swój efekt, a na koniec dobiła go jeszcze celną uwagą. Sam się o to prosił, no i oberwał.

-Tak... Tak... Po prostu chiałem się rozejrzeć, posprawdzać co gdzie leży. Obejrzeć statek jeszcze raz... Ale tak... Tak... Zajmę się tym- Kilkukrotnie powtórzył się, dodając jeszcze całkowicie niepotrzebną i nieco naprędce sklejoną wymówkę, dlaczego nie szło mu to tak sprawnie. Przecież potrafi to zrobić. Doskonale wie, jak i gdzie. A jednak coś go ciągle wstrzymywało i wyglądało na to, że był to on sam. Teraz jednak nie miał już wyjścia. Celowo został popchnięty, aby stanąć na wysokości zadania, a skoro tak, to będzie to musiał zrobić, nawet jeśli sam nie będzie się z tym czuł do końca komfortowo. Zrobił też kilka kroków wstecz, rozglądając się na boki, jakby faktycznie już chciał zacząć przegląd. Prawda była taka, że potrzebował odsunąć się od Ishy. Tak bliskość przez długi czas była dla niego mocno nienaturalna i pesząca.

-Nazwa? Hmmm... Może... Nie, to brzmiałoby głupio... Albo... Nie, to lepiej też nie... Kurde, chyba jestem kiepski w wymyślaniu takich rzeczy- Chciał pomóc, nawet główkował nad tym mocno, ale jego inwencja w tej sprawie leżała po całości. Niestety tak bardzo chciał się wykazać, że szybciej mówił, niż myślał, więc, zamiast dyskutować z kimś nad pomysłem, to brzmiało to bardziej jak gadanie do siebie.
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: Ładownia

23 paź 2021, o 21:49

Udało jej się chyba tylko częściowo zdjąć presję z Quarianina, który wyraźnie nie wiedział, co teraz ze sobą zrobić. Temat co prawda został na moment zmieniony, niemniej Skax chyba nie czuł się też komfortowo z wymyślaniem nazw. Może potrzebował jakiejś podpowiedzi, albo lepiej - kilku wstępnych pomysłów, z których mógłby potem coś wybrać? Chyba podobnie to działało przy jego zdolnościach inżynierskich - miał rozległą wiedzę i jeśli już coś dotyczyło jego działki - potrafił wywiązać się całkiem sprawnie z zadania przed nim postawionego. Gorzej chyba, jeśli coś go zaskakiwało. Będzie musiała o tym pamiętać na przyszłość, żeby umiejętnie popychać go w kierunku, w którym może wykorzystywać swoje atuty. Isha chyba jeszcze myślała nad jej pytaniem, dlatego żeby przełamać ewentualną ciszę, sama rzuciła.

- No ja sama myślałam nad kilkoma nazwami. Mój pierwszy pomysł polegał na tym, żeby zaczerpnąć z historii ludzi i wziąć sobie nazwę jednego z legionów Rzymskich, ale nie wiem, jak ludzie by na to reagowali. Część mogłaby się pewnie zrazić i stwierdzić, że zawłaszczamy sobie ich kulturę, czy coś podobnego. Poza tym - legiony były bardzo liczne, a my... cóż. Nas jest trójka, przynajmniej na razie. Powinniśmy celować w coś mniejszego, ale nadal groźnego. Jakieś... Karmazynowe Ostrza? Krwawe Kły? Ewentualnie coś krótszego, nie wiem - Supernowa, Mgławica? -
ObrazekObrazek
Isha D'veve
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 286
Rejestracja: 17 paź 2021, o 17:53
Miano: Isha D'veve
Wiek: 109
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Najemniczka
Lokalizacja: Tajemna Placówka Cerberusa
Status: Uwięziona przez Cerberusa
Kredyty: 40.900
Medals:

Re: Ładownia

23 paź 2021, o 22:30

Gdy Skax lekko się odsunął, Asari puściła tylko do niego oczko i sama nieco się odsunęła, po czym ponownie oparła się o ścianę. W sumie trzeba było wybrać faktycznie jakąś nazwę...i ta odpowiedzialność zdecydowanie sprowadzała się do jej decyzji, bo Fulvinia nie była zbyt dobra z nazwami...głównie przez jej dziwną ludzką gorączkę.
- Nie, nie, żadnych Legionów, Ostrzy i tak dalej, to brzmi zbyt chujowo.- machnęła lekko ręką, zerkając z lekkim rozbawieniem na Fulvinię. Te nazwy były zdecydowanie okropne i trzeba było wymyślić coś sensownego.- Supernowa brzmi nieźle, ale gdybyśmy chcieli otwierać klub czy inne kasyno, a nie grupę najemniczą. Gdyby ktoś powiedział ci, że dzwoni po Supernowę to nie wiedziałabyś pewnie czy to pseudonim jakiejś tancerki, nazwa grupy najemników czy może nazwa jakiegoś niezłego drinka. Hmmm...- po tej wypowiedzi nastał krótszy okres ciszy, który przerwała po może dziesięciu sekundach. Uniosła dłoń do góry.- Maelstrom.- powiedziała ze swego rodzaju powagą w tonie. To była jej pierwsza propozycja i pewnie będzie ich więcej.
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

24 paź 2021, o 20:06

Wygrała. Znowu wygrała ich bezpośrednie starcie. No ale czemu się dziwić, skoro Skax w żaden poważniejszy sposób nie potrafił się odgryźć. Pomału się uczył i przyzwyczajał do stylu bycia Ishy. Ona zapewniała mu przyspieszony kurs, dlatego, jeśli nie chciał wiecznie dawać się tak peszyć, musiał spróbować nadążać. Turianka, choć uratowała go z opresji zmianą tematu, to jednak nie wplątywała się w tę przedziwną relację. Może to i lepiej. Dwie na jednego to już całkowicie nie miałby szans, a i bycie pod ciągłą protekcją kogoś innego to trochę zaprzeczenie tego, co pragnął osiągnąć na Pielgrzymce.

-Chyba wszystkie te pomysły trzeba... A może Galak... Nie, nie bardzo... Pomysły trzeba będzie zapisać.- Ilość pomysłów, która została zarzucona, była na tyle duża, że żeby dojść do jakiegoś porozumienia, trzeba chyba będzie odpowiednią nazwę po prostu wylosować. Albo – co gorsza – głosować. A wtedy przy braku zgody Filvini i Ishy, decydującym głosem będzie Skax. Wolał, aby do tego nie doszło. W połowie przerwał też, bo wpadł na kolejny pomysł, ale z racji, że Isha właśnie zbeształa do cna tego typu pomysły, zrezygnował z podania pełnej nazwy.

-Może 2I-E7?- Po chwili namysłu nagle wystrzelił z kolejnym jakże genialnym pomysłem, prawie wyskakując w powietrze. Z racji małej ilości wyjaśnień, zapewne powinien spotkać się z niezrozumieniem pozostałych.
-To jeden z podzespołów generatora Tarcz. Mały, ale niezwykle istotny. Nie wszędzie można go spotkać, jest dość unikatowy, ale jego działanie poprawia skuteczność całego generatora. Jeden z Quarian wymyślił go całkowicie od podstaw na Pielgrzymce i powrócił z nim. Żebyście widzieli, z jakimi honorami został przywitany- Szybko zaczął opisywać działanie jakiegoś nieistotnego, z punktu widzenia całej rozmowy, elementu. Na dodatek zaczął też opisywać historię tego podzespołu, już do reszty zapominając, o czym gadali. Tak się w to wkręcił, że zapomniał nawet skomentować propozycje towarzyszek.
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: Ładownia

24 paź 2021, o 21:55

W czasie, kiedy trwała dyskusja, Turianka przysunęła sobie pustą już skrzynię ze swoim sprzętem, zamykając ją ponownie i czyniąc z niej dla siebie tymczasowe siedzisko. Nie zdziwiła się, że Isha skrytykowała jej wstępne pomysły - sama nie była z nich zadowolona i rzuciła je raczej tylko po to, by rozkręcić nieco dyskusję. Była przekonana, że w końcu trafią na coś, co spodoba się im wszystkim i ucieszyła się, że Skax również zabrał głos, nawet jeśli przy pierwszej propozycji się speszył.

- Cóż, jeśli będziemy chcieli targetować konkretnie rynek Quariański, to 21-E7 będzie jak znalazł. Ale podoba mi się sposób, w jaki myślisz, Skax. Tylko błagam cię, nikt z nas nie zna ani nie potrzebuje znać aż tylu szczegółów technicznych - obie ufamy ci, że ty się na nich znasz. - odpowiedziała Quarrianinowi nieco rozbawiona, ale przyjaznym tonem, po czym przeniosła wzrok na Ishę. - Ten Maelstorm... - wskazała palcem w stronę Asari. - ...nie jest zły, ale znowu - sugeruje coś bardzo dużego. Jakbym miała pod sobą armię, to z chęcią nazwałabym tak jeden z batalionów, ale nie wiem, czy nas z kolei nie wyolbrzymi niepotrzebnie. Niemniej... jeśli nie wymyślimy niczego innego, to jestem w stanie pójść na tę propozycję. Ja myślałam jeszcze o Cerberze - to był taki trójgłowy pies pilnujący zaświatów w jednej z kultur ludzi, albo o Hydrze - to z kolei był wielogłowy potwór, ale znowu - to na rynek ludzki, a nie galaktyczny. Może... Żądła? Szpony? Kły? To jest coś, co posiada fauna w całej galaktyce i będzie zrozumiałe. Ewentualnie... - popatrzyła po ich trójce, drapiąc się w głowę. - Słuchajcie... Rada Cytadeli to przedstawiciele trzech ras. Może nawiązać do tego, na przykład Rada Cieni, Szara Rada? Coś takiego. -
ObrazekObrazek
Isha D'veve
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 286
Rejestracja: 17 paź 2021, o 17:53
Miano: Isha D'veve
Wiek: 109
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Najemniczka
Lokalizacja: Tajemna Placówka Cerberusa
Status: Uwięziona przez Cerberusa
Kredyty: 40.900
Medals:

Re: Ładownia

25 paź 2021, o 22:19

Jakaś część Asari była rozbawiona propozycją Quarianina. Inna część zaś była...zainteresowana. Prawdopodobnie gdyby członkowie nienazwanej jeszcze grupy żyliby w nieco innej rzeczywistości, w której Isha jest nieco podobniejsza do Skaxa, zgodziłaby się natychmiast. Niestety dla zwolenników zaproponowanej przez mechanika nazwy, tak nie było.

- Cyferki fajne, ale nie dla grupy najemników...chyba, że bylibyśmy jakimś techno-najemnikami specjalizującymi się w infiltracji i hakowaniu. A...wydaje mi się, że nie jesteśmy.

Kobieta przez dłuższy czas siedziała cicho i nad czymś się zastanawiała. Lekko postukała się po nodze palcami i parę razy mlasnęła, po czym nagle lekko uderzyła dłonią o ścianę. Chyba ją to trochę zabolało.
- Wiem. Fulvi, słuchaj. Chcesz coś z radą, w sensie, że z Radą Cytadeli. Można zrobić śmieszny żart...Dobra Rada! Wiesz, że z jednej strony ta Cytadelska, a z drugiej...no...wiesz.- uśmiechnęła się, ewidentnie dumna z gry słownej. Może jakieś dziesięć sekund później parsknęła pojedynczym, ale głośnym śmiechem. Nie wiadomo więc już czy żartowała w pełni, częściowo, czy może w ogóle.
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

25 paź 2021, o 22:23

-Tak, wybaczcie. Po prostu przypomniałem sobie, jak na jednych zajęciach mieliśmy zbudować taki układ... Dobra, dobra. Już nic więcej nie mówię- Zdecydowanie się rozkręcił, co w sumie było miłą odmianą od nieco wycofanej postawy oraz ciągłego zakłopotania. Fakt, że słowa tak łatwo przychodziły mu do głowy, a jego język tak zwinnie je wymawiał, sugerował, że czuł on się swobodnie w takim towarzystwie. Wszelkie zaczepki, które dostawał, nie były przecież wymierzone, aby go obrazić, ale by pośmiać się razem z nim. Dostrzegał to, no ale jednak swojej natury nie da się tak łatwo przezwyciężyć i jeszcze niejednokrotnie będzie uciekał, gdy Isha specjalnie podejdzie tak blisko, aby wręcz chuchać mu w maskę.

-Cerber...us. Chyba zajęty. Hydra-tus? Nie brzmi jakoś wzniośle- Rozważał propozycję Turianki, na głos wygłaszając swoją opinię, a jednocześnie podkreślił, że chyba była już jedna organizacja wzorująca się na kulturze Ludzi, całkiem znana, choć o "trudnej" sławie.

-Tiaaa... Rada- Wyraził swoje powątpiewanie co do tego przedstawicielstwa wśród galaktycznej społeczności. Fulvinia słusznie zauważyła, że zasiadają w niej przedstawiciele trzech ras, pomimo tego, że przecież jest ich w galaktyce znacznie więcej. Jako przedstawiciel swojej rasy musiał także być głosem pobratymców, którzy w znacznej mierze dalej mieli za złe pozbawienie Quarian ambasady na Cytadeli. To jednak nie był temat na tę dyskusję. Do zapanowania ewentualnej ciszy z tego powodu nie pozwoliła Isha, która zarzuciła kolejnym żarcikiem. Skax uśmiechnął się pod nosem, czego raczej nie dane było zauważyć innym.

-W tym tempie to prędzej zrobimy z tuzin zleceń, niż wymyślimy nazwę. Co w sumie byłoby nawet ciekawym rozwiązaniem. Inni sami by wymyślili tytuły dla naszej grupy. Jak jedne media coś wymyślą, pozostali natychmiast podchwycą, wszystko pójdzie w extranet i nie będzie miało znaczenia, jak się nazwiemy- Wizja bycia znanym i obgadywanym na każdym kroku przez różnych dziennikarzy była dość śmiała i Skax najwyraźniej ponownie za bardzo zapędził się ze swoimi pomysłami. Może jednak był to swego rodzaju żart, a Quarianin w nieco kiepskim stylu próbował dotrzymać tempa śmieszności nadanego przez Asari.
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: Ładownia

25 paź 2021, o 22:40

Tym razem na Fulvinię przyszła kolej, żeby zakryć na moment twarz dłonią, kiedy usłyszała propozycję Ishy, w oczywisty sposób będącą żartem. Zaraz do pierwszej dłoni dołączyła kolejna, po czym obiema przetarła twarz, czując, że poczucie humoru jej wspólniczki właśnie osiągnęło poziom pustyni Tuchanki. Skax chyba miał rację, że na temat tej nazwy mogą dyskutować długo i prędzej zlecenie wybiorą i je wykonają, niż na coś się zdecydują. Z drugiej strony wierzyła dalej, że będą w stanie coś sensownego wymyślić, dlatego się nie poddawała.

- Dobra Rada... ech, doceniam dowcip, a przynajmniej się staram, ale - naprawdę mi zależy na tym, żeby wymyślić coś, co będzie dobrze oddawało nasz charakter. I jak już coś pójdzie w extranet, to żeby poszło i rozreklamowało tę konkretną markę - wolę tak, niż zdawać się całkiem na los. Może zróbmy tak, że zjemy coś teraz i przy jedzeniu jeszcze o tym pogadamy, co? I tak w sumie chciałam, żebyśmy jakoś uczcili założenie naszej organizacji. Możemy w ogóle zacząć od tego, co chcemy docelowo brać na siebie i czy chcemy się w czymś specjalizować. Wydaje mi się, że o ile się nie rozrośniemy jakimś cudem - do tego jednak raczej nam daleko - będziemy się skupiać na ochronie pojedynczych osób, infiltracji, zdobywaniu danych, misjach wywiadowczych... ogólnie wszystko, gdzie jest ryzyko i gdzie nie da się, lub nie opłaca się wysyłać całej armii. Coś jak... cholera, coś jak Widma, chociaż oczywiście tamci to legendy. - spojrzała po towarzyszach.
ObrazekObrazek
Isha D'veve
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 286
Rejestracja: 17 paź 2021, o 17:53
Miano: Isha D'veve
Wiek: 109
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Najemniczka
Lokalizacja: Tajemna Placówka Cerberusa
Status: Uwięziona przez Cerberusa
Kredyty: 40.900
Medals:

Re: Ładownia

25 paź 2021, o 23:12

Wystarczyło jedno słowo by nieco bardziej pobudzić Ishę - Jedzenie. Chętnie by coś zjadła. W zasadzie cokolwiek. Była...głodna. To przez tę biotykę. Jak zawsze. Trzeba szybko zasilić się jakimś porządnym posiłkiem. W sumie...nie była głodna dopóki Fulvinia o tym nie wspomniała. Cholerna Turianka przypomniała ciału Asari, że musi funkcjonować. Niestety.

- Ojjjj tak, weź coś zamów.- rzuciła miło.- I skoro się oferujesz to przy okazji nam postaw, j-jestem ekstremalnie biedna.

Najemniczka spokojnie odetchnęła. Przysiadła sobie na podłodze i po chwili przeszła myślami do spraw ważniejszych na dłuższy termin. Jedzenie było pierwsze, ale zaraz potem trzeba było wrócić do myślenia o nazwie kompanii.
- Ogólnie rzecz biorąc to chyba możemy się brać za jakieś infiltracje, zabezpieczanie terenu, zabójstwa, jakieś kontr-porwania...p-porwania w sumie też, ale najlepiej jakieś takie...wiecie, moralne...coś jeszcze? Coś pominęłam? Pewnie tak.- oczywiście była w tym jeszcze jedna, niepisana zasada, o której Asari nie wspomniała. Zero zabijania osób, które na to nie zasłużyły.
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: Ładownia

26 paź 2021, o 20:44

-Posiłek dobra sprawa. Zawsze lepiej się myśli z pełnym żołądkiem- Zgodził się, kiwając kilkukrotnie głową. Fulvinia zasługiwała na miano liderki, bo każdy jej kolejny pomysł zasługiwał na uznanie. Może z wyborem nazwy nie szło im za dobrze, bo jednak czuć tutaj było różnicę charakterów oraz kultur, ale jednak z planem utworzenia ekipy, zamawiania sprzętu czy teraz wrzucenia czegoś na ząb były bardziej niż strzałem w dziesiątkę. A trzeba było pamiętać, że Turianka miała dobre oko strzelca, co zresztą u Turian bywa standardem.

-Dopiero co zafundowała nam zapasy żeli i pochłaniaczy, a oprócz tego kupiła dokładnie to, co Ty. Isha, dusi-kredycie, na pewno znajdziesz pod poduszką nieco kasy- Równie miło, acz z drobną uszczypliwością Skax zwrócił uwagę Asari, że chyba nie do końca uda jej się kolejny raz wyżebrać coś dla siebie. Nie, żeby od jednego posiłku ktoś z grupy miał zbiednieć, bo całkowicie nie o to chodzi. I tak wydają większość wspólnie oraz zarabiają wspólnie, więc względy finansowe nie miały tutaj znaczenia.

-Zdobywanie technologii- Dodał od siebie bardzo istotną, z jego punktu widzenia, rzecz do listy celów. Im więcej tego typu zadań, tym większa szansa na zdobycie celu swojej Pielgrzymki albo czegoś, co będzie się nadawało na prezent, z którym będzie mógł wrócić do swoich. Nie spieszyło mu się, zdecydowanie wolał poprawić jeszcze swoje rozeznanie w Galaktyce i nauczyć się jeszcze więcej, ale jego chrapka na cudeńka technologiczne nie miała limitów. Im więcej zabawek, tym lepiej.
ObrazekObrazek

Wróć do „Merkury”