Ojczysta planeta krogan, na którą niegdyś jej mieszkańcy sprowadzili atomową zagładę, może "pochwalić się" ekstremalnymi wahaniami temperatur i śmiercionośnymi drapieżnikami. Przez genofagium populacja krogan jest dość niska.
LOKALIZACJA: [Strefa DMZ Krogan > Aralakh]

Khaal

Terytorium Klanu Quash

2 cze 2012, o 10:32


Około 120 kilometrów na południe od siedziby klanu Urdnotów, znajduje się siedziba innego klanu. Klanu Quash, którego obecnym liderem jest Quash Khaal.
Terytorium tego klanu obejmuje dawne tereny wojskowe, obecnie obrócone w totalną ruinę. Centrum dowodzenia znajduje się w starym bunkrze, tuż przy wyrzutni pocisków balistycznych, tych samych które niegdyś przyczyniły się do upadku cywilizacji Krogan. Wejście do głównego obozu jest pilnie strzeżone przez dwóch uzbrojonych po zęby strażników, wejście natomiast jest tylko jedno (chyba że od góry, ale to ryzykowna droga, jako że Quashowie posiadają kilkanaście automatycznych wieżyczek, gotowych zestrzelić każdy niezidentyfikowany obiekt). Tuż za pancerną bramą kończy się porządek - tu każdy mieszka gdzie chce i jak chce - część krogan wykorzystuje stare koszary, część z nich śpi w starych kontenerach mieszkalnych, a reszta po prostu kładzie się gdzie popadnie, tak więc trzeba uważać by w jakiegoś kroganina nie wdepnąć (optymistycznie skończy się to utratą nogi). Bunkier dowodzenia znajduje się w większej części pd ziemią. Zaraz po wejściu, trzeba zejść wąskimi schodami do sali taktycznej (z masą o dziwo nowoczesnej aparatury) - korytarze się tam rozgałęziają, jeden prowadzi do siedziby przywódcy (którego często tu nie ma i zastępuje go zaufany przyjaciel Quash Gorg), drugi wiedzie nas do garażu z szeregiem rozmaitych pojazdów naziemnych, trzeci wiedzie ku generatorom mocy i centrali WI bazy, ostatni natomiast kończy się na czymś w rodzaju wąskiej półki skalnej - to jest właśnie lądowisko, skonstruowane tak, iż jest niedostępne z powierzchni planety.
Klan Quash jest obecnie w stanie wojny z klanem Durlock.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

3 cze 2012, o 10:05

Norg aktualnie smacznie spał, zwalony gdzieś na ziemi. Miał nadzieję przespać czas największej nudy. A jeżeli to się nie uda, to może z kimś się pobije. Na pewno ktoś też nie miał nic do roboty. Nie tylko on. Chociaż po namyśle..... Niedługo zapewne nadejdzie pora na jego Rytuał. Nie może przystąpić do niego z niestabilną biotyką. Trzeba znaleźć jakiś sposób, by temu zaradzić. Może w magazynie będą mieli coś, co pozwoli mu skoncentrować swoją moc. W przeciwnym razie podczas rytuału może stać się jedynie pokarmem dla Varrenów. Po tych niezwykłych przemyśleniach kroganin skierował swoje kroki do magazynu Quashów.
Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Terytorium Klanu Quash

3 cze 2012, o 13:30

Ghol miał dziś idealny dzień - cały dzień mógł do woli pomiatać przydzielonymi mu pomocnikami, którzy, oczywiście, byli ostatnimi nieudacznikami. Kłopoty pojawiły się, gdy posłał jednego po ważną część, której potrzebował do naprawy swojego pojazdu. Oczywiście zagubił ją na terenie, na którym swoją bazę ulokowali jacyś piraci - idiota zwiał bez niej, kiedy postraszyli go plastikowymi pukawkami! Nieźle rozzłoszczony postanowił, że rzuci go na pożarcie varrenom, kiedy tylko odzyska swój moduł!
- Hej, ty! - warknął, wychodząc z magazynu na widok jednego kroganina. Słyszał o nim dość wiele, ale sam wolał się przekonać, czy rzeczywiście wart jest tego klanu. - Norg, nieogarnięty szczeniak, co? - zakpił wyraźnie z kroganina.
- Słuchaj, te twoje magiczne sztuczki mogą mi się przydać. Jestem wpływową osobą tu, przynieś mi jedną rzecz z Arghstak a może przestanę sądzić, że nigdy nie powinieneś odbyć rytuału.
Jeżeli Norg kojarzył postać mechanika rysującą się przed jego oczami to był w stanie wydedukować, że za jego głosem pójdą inni - może przestanie wtedy być postrzegany przez wszystkich jako coś, co należy wyplenić, inaczej zniszczy wszystkich pozostałych.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

3 cze 2012, o 14:06

Norg chciał zdzielić Ghola. Jednak powstrzymał się.
-Któreś z tych niedojd zgubiło jakąś część w Arghstak? I jeszcze żyje? Złagodniałeś Gholu. Młody kroganin, jak każdy w tym wieku, był butny i zapominał o uczuciu respektu. Jednak zainteresowanie sprawą starszego Quasha sprawiło, że zapomniał po co tu przyszedł. Jeżeli zadanie jest trudne, może zyskać na poważaniu. A może nawet dopuszczą go do rytuału wcześniej niż Quasha Khaala. To by było coś. Ale nie można wybiegać w przyszłość. Skoro Ghol nie odzyskał tego jeszcze, to oznacza, że coś potrzebuje więcej uwagi niż wrzask na jednego z pałętających się wszędzie pomocników
Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Terytorium Klanu Quash

3 cze 2012, o 14:50

No tak, cięty język! Życie ukształtowało mu prawidłowo charakter. Może coś z niego będzie, choć tak czy siak swoje miejsce ma znać.
- Obyś był równie sprawny w boju co gadatliwy, szczeniaku - warknął, ruszając powoli w kierunku swojego stanowiska, przy którym pracował z kilkoma innymi kroganinami nad pojazdem. Jego cudowna maszyna musiała zadziałać jak najprędzej!
- Varrik przekaże ci plany i opis tej części. Wróć bez niej, a pożałujesz, że kiedykolwiek tego zapragnąłeś - uśmiechnął się złośliwie i chwilę potem już go nie było. Do kroganina podbiegł inny, równie młody, pomocnik o imieniu Varrik, który przyniósł datapad z opisem i wyglądem modułu.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

5 cze 2012, o 12:31

Norg złapał datapad po czym zwrócił się do pomocnika.
-Gdzie ten dureń, który zgubił tą część? Nie będę błądził po całej cholernej Dolinie Arghstak żeby to znaleźć. Zamierzał wziąć nieudacznika ze sobą. W razie czego przyda się jako żywa tarcza. Przynajmniej zginie jak prawdziwy kroganin. A jeżeli przeżyje, to będzie miał u Norga dług. No, jeżeli oczywiście Ghol nie rzuci go Varrenom. Przynajmniej Gorn będzie miał co jeść. Cieszący się nową pracą kroganin w oczekiwaniu na ofermę, która straciła komponent rozejrzał się po magazynie w poszukiwaniu jakichś rzeczy związanych z biotyką. Szukał pudełek opisanych firmami asari. One znały się na biotyce, więc pewnie już coś wykminiły w tych sprawach. Po chwili jednak opuścił budynek, znudzony czekaniem na idiotę.


Norg wstał z łóżka, gdzie zanieśli go medycy, po czym znów skierował swoje kroki do magazynu. Musiał zdobyć coś, co ustabilizuje jego zdolności biotyczne. Może w końcu mu się uda. Miał dosyć tego niemiłego uczucia nudności po każdym użyciu biotyki. Musiał. Widok kroganina rzygającego tuż po użyciu niszczycielskiej zdolności siejącej śmierć i zniszczenie nie był zbyt chwalebny. Idąc przez obóz kroczył dumnie i z zadowoleniem z siebie. W stylu szefa.
Obrazek
Khaal

Re: Terytorium Klanu Quash

6 cze 2012, o 13:57

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Terytorium Klanu Quash

7 cze 2012, o 21:22

Do bazy dotarła wiadomość: Quash Khaal w końcu wraca. Już niedługo możliwe będzie odbywanie rytuałów. W szczegóły wtajemnicza sam przywódca. Do jego powrotu warto sobie zapewnić odpowiedni krantt.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

8 cze 2012, o 15:38

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Norg przechadzał się po obozie, myśląc kto mógłby być na tyle młody, by nie żywić do niego zatajonej niechęci. Jednak Krantt złożony z młodziutkich krogan nie daje potęgi. Ale brak Kranttu jest gorszy niż niedoświadczony Krantt. Dumając nad tym, nie wiedzieć kiedy doszedł do baru. Powoli wszedł do budynku i zamówił rynkol. Musiał znaleźć kogoś i to szybko. Ale jak do jasnej cholery odszukać w tak krótkim czasie przynajmniej dwóch hardych wojowników krogan, chcących za niego przelewać krew i umierać za niego? Wierzył, że odpowiedź na to pytanie jest na dnie jego kufla.
Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Terytorium Klanu Quash

8 cze 2012, o 19:08

Norg wszedł do baru, gdzie siedziało tylko kilku krogan. Bar ów, był kiedyś stacją paliw w parku maszyn, także burdel panował tu niemiłosierny. Barmanem był kroganin o imponujących rozmiarach, widać było iż spełnia w klanie przynajmniej kilka funkcji.
Gdyby Norg znalazł jakiegoś młodego kroganina, też chcącego dołączyć do Quashów, mógł wykorzystać fakt iż krantt także otrzymuje awans społeczny. Niestety w środku nie było nikogo takiego - sami najemnicy, którzy przybyli tu zwabieni gotówką Khaala. Gdyby Norg miał sporo szczęścia, mógłby namówić jakiegoś ambitnego najemnika do pomocy... za darmo.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

8 cze 2012, o 19:33

Norg rozejrzał się po najemnikach. Nie mógł wybrać zbyt sławnego. Ma zdobyć sławę podczas rytuału, a nie zwyczajnie przejść. Im trudniejsze zadanie, tym większa sława. Ale nie może też wziąć słabeuszy. Słaby Krantt to słaby dowódca. Przy kolejnym kuflu zaczął rozważać, gdzie mogą być młodzi, silni kroganie. Takich potrzebował. Nieznanych, ale obiecujących. W barze ich nie mogło być. Skoro niedługo odbędzie się rytuał, to powinni trenować. Na placu ćwiczeń. Dopił kufel, po czym wstał i udał się do wyjścia. W myślach powtarzał sobie ,,Najemnicy i tak nie mają honoru. Kroganie powinni walczyć dla chwały, nie dla pieniędzy.'' Wciąż był naiwnym dzieciakiem. Kiedyś zapewne wspomni tą myśl ze śmiechem, strzelając do innego kroganina, by otrzymać zapłatę od pierwszego lepszego gangstera.
Obrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12099
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Terytorium Klanu Quash

9 cze 2012, o 22:48

Norg wytoczył się z baru na plac ćwiczeń, gdzie faktycznie można było spotkać kilku ziomków. I tych starych i tych młodych - do wyboru do koloru. Uwagę zwracali szczególnie dwaj, silni kroganie, sądząc po ich barwie - jeszcze dość młodzi, którzy na zmianę dźwigali stary, zdezelowany zbiornik po paliwie, mogący ważyć nawet i z 300 kilo. Kibicował im jeszcze młodszy dzieciak, który jednak wydawał się znacznie mniejszy od reszty. Na lewo od nich, strzelanie do celu ćwiczyli kroganie w pełnych pancerzach, których szczegóły pozostawały tajemnicą.
Norg miał wybór. Ostatecznie mógł próbować wyzwania i bez kranttu. Byli i tacy.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

12 cze 2012, o 11:50

Norg zaśmiał się. Podnoszenie zbiornika po paliwie nie było ani pokazem siły, ani treningiem umiejętności. To było tylko marnowanie czasu. Ale są młodzi. Może jeszcze dojrzeją. A może nawet wyrosną na wojowników a nie na łachmytów gubiących części tuż przed nosem kilku szczurów z gangu. Poszedł w stronę młodziaków, starając się wyglądać groźnie. Musiał budzić respekt, a może nawet strach. Kroganie szanują tylko groźnych. Gdy już wystarczająco blisko młodych strongmanów, zagaił.
-Nudzicie się, co? Skoro zamiast okładać po pysku tych najemników co przylecieli zrobić sobie z rytuału casting do ich gangów, tachacie jakiś rozpadający się, zardzewiały zbiornik, to musicie się wam nudzić.
Obrazek
Khaal

Re: Terytorium Klanu Quash

12 cze 2012, o 13:57

Dwóch młodocianych osiłków wyprężyło się groźnie. Byli oni tylko trochę młodsi od Norga, choć na pewno biotykami to oni nie byli. Ciężko by też u nich znaleźć potencjał na porządny krantt.
-Nie, nie nudzi się nam. -mruknął jeden- odejdź, nawet cię nie znamy!
Wydawać się mogło, że Norg stracił już opcje, jednak podszedł do niego jeden z krogan w pełnym pancerzu.
Zdjął hełm. Ten osobnik był znacznie starszy od innych tu zgromadzonych, stary, poważny i doświadczony wojownik. Zwrócił się do Norga:
-Te, młody! Nazywam się Quash Gorg, powinieneś mnie znać. Jestem tu szefem pod nieobecność Khaala, oraz jego pierwszym generałem -pochwalił się- Zdradzę ci coś. Nie warto podchodzić do rytuału. Ci wszyscy najemnicy wiedzą co jest grane. Zbliża się wojna. Wtedy uzyskasz swój wymarzony tytuł i wzbogacisz się jak i oni. A teraz... mam dla ciebie zadanie. -po chwili kontynuował- Mamy mało czasu, potrzeba nam wszystkich dostępnych sił. Pora wznowić nasz sojusz... z Krwawą Hordę i klanem Weyrlocków. Co byś o nich nie sądził, wielu uważa, że to oni pomogą nam w zjednoczeniu naszej rasy. Jeśli zgadzasz się ze mną, przyjdź do centrali dowodzenia w bunkrze. Rano przybędzie nasz przywódca i potrzebować będziemy, młodych i ambitnych.
Gorg odszedł równie szybko jak się pojawił.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

12 cze 2012, o 14:54

Norg uśmiechnął się w duchu. Wojna. Pierwsza porządna na Tuchance, od bardzo dawna. Niepotrzebni mu pogrom zbiorników po paliwie.
-Wracajcie do swoich zabaw dzieciaki. Wojna wzywa. Po czym udał się w stronę centrum dowodzenia. Cały czas oczekiwał, że któremuś puszczą nerwy i dojdzie do bójki. Chciał trochę się rozerwać póki miał czas. Po za tym nie podobali mu się ci dwaj. Jacyś tacy niemili. Jak większość krogan, ale nigdy nie słyszał żeby nieznanie się przeszkadzało w rozpoczęciu utarczki słownej.To pokolenie najwidoczniej będzie miało mniej wojowników, a więcej gamoni, którzy będą się zachowywać jak dzieci. Na prawdę. Genofagium rozpieściło krogan. Każdy nowonarodzony traktowany jak chrzaniony skarb. Nawet ci, którzy nie mają oleju w głowie, a same mięśnie. Po co komu żołnierz, który co najwyżej wybiegnie i da się zastrzelić.
Obrazek
Khaal

Re: Terytorium Klanu Quash

12 cze 2012, o 19:11

Khaal
Niewielki statek transportowy wylądował na lądowisku, ledwo zresztą się tam mieszcząc. Właz się otworzył i z ciemnych trzewi tej skorodowanej puszki wyszedł sam Quash Khaal. Dawno nie był na Tuchance, także przy lądowisku zebrała się cała śmietanka jego klanu, na czele z Quashem Gorgiem.
-Dobrze że jesteś bracie! -powiedział
W rzeczywistości Gorg nie był bratem Khaala, ale takie zaufanie wewnątrz klanu, zasługiwało na jak najlepsze emocje.
Po krótkim przywitaniu, Khaal wkroczył do bunkru. Wprost do centrali dowodzenia.

Norg & Khaal
Norg został wpuszczony do bunkra. Na pewno po raz pierwszy w życiu, gdyż ta część bazy była szczególnie dobrze chroniona. Po wejściu, musiał jeszcze przecisnąć się wąskim korytarzem i zejść po stromych schodach. Gdy dotarł już do centrali, zadziwić mogła ilość nowoczesnej aparatury, o tak dobrze wyposażoną centralę ciężko by był na całej tej planecie.
W pomieszczeniu znajdował się już Gorg, ale także Khaal, przywódca klanu. Nie zwracali na razie uwagi na młodego kroganina, skupiali się raczej na ekranie komputera po drugiej stronie pomieszczenia. Do do Norga należał pierwszy ruch.
Norg
Awatar użytkownika
Posty: 25
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:31
Wiek: 20
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Brak
Kredyty: 15.000

Re: Terytorium Klanu Quash

12 cze 2012, o 20:43

Norg zbliżył się, ale się nie odezwał. Nie chciał przerywać narady. Na przedstawienie będzie miał czas potem. Nie należało przerywać wodzowi. Szczególnie takiemu wodzowi, który miał ponad tysiąc lat doświadczenia więcej niż on. Być może właśnie obmyślał genialny plan ataku na Jordanów. Albo przeglądał extranet i trafił na przerażający wid. Tak czy inaczej nie chciał mu przeszkadzać. To się mogło skończyć gorzej niż walka z Miażdżypaszczą pieszo. Więc Norg dołączył do wlepiających ślepia w monitor.
Obrazek
Khaal

Re: Terytorium Klanu Quash

12 cze 2012, o 22:06

Na ekranie widniał szereg wiadomości, wymienianych z pobliskimi samicami.
Norg zdążył jeszcze usłyszeć:
-...źle to wygląda, jak tak dalej pójdzie to możemy co najwyżej dołączyć do Weyrocków na ich zasadach...
W tym momencie Norg został zauważony. Odwrócił się do niego Gorg i Khaal.
Khaal powiedział:
-Słyszałem już o tobie, Gorg mówił że jesteś jednym z naszych bardzo nielicznych biotyków. To się liczy. Ale nie tylko to. Musisz sobie jeszcze zapracować na pozycję wśród nas. -zwrócił oczy ku interaktywnej mapie Tuchanki na środku pomieszczenia- Udasz się do klanu Weyrlock. Zapracujesz sobie na ich uznanie, wykonaj jakąś misję, albo zabij kogoś, jak chcesz -mówił dalej Khaal- wtedy wejdziemy tam my i z twoją pomocą zawrzemy z nimi pakt. -Khaal miał się już odwracać, ale zwrócił się do Gorga
-Daj mu jakąś porządną broń zanim wyruszy
Gorg skinął łapą na Norga, chcąc go wyprowadzić. Ten mógł jeszcze zadać jakieś pytanie, lub od razu udać się do zbrojowni.
Khaal

Re: Terytorium Klanu Quash

22 cze 2012, o 19:08

5.42
Atak nastąpił niespodziewanie. Kilkanaście minut przed godziną 6, czasu Tuchanki, na niebie pojawiły się promy w barwach Przymierza. Było ich 5, a każdy zmierzał w kierunku bazy Quashów. Nim jednak znalazły się w zasięgu automatycznej obrony przeciwlotniczej, z orbity oddano kilka precyzyjnych strzałów, roznosząc działka, oraz część bazy, zabijając przy tym sporą ilość krogan. Promy wylądowały w półokręgu, odcinając całkowicie wejście do bunkra od reszty obozu. Z trzewi transporterów padły strzały, zabijając strażnika przy wejściu. Teraz 5 kompletnych drużyn, złożonych głównie z żołnierzy Przymierza (ale też kilku przedstawicieli innych ras), zajęło pozycje bojowe i powoli ruszyło ku wejściu do bunkra. Reszta bazy znalazła się pod obserwacją snajperów, oraz 45mm działek automatycznych - widocznie nie miała to być eksterminacja krogan, a akcja chwytania jednego z nich. Reszty nie chciano po prostu dopuścić do kwatery głównej. Kilku próbowało, lecz musiało się wycofać ze względu na przeważającą siłę ognia. Reszcie chyba zabrakło odwagi i/lub lojalności. A w bunkrze było jedynie kilku strażników, Quash Khaal i Quash Gorg. Oddziały specjalne wkroczyły i w mgnieniu oka rozlały się po całym bunkrze.

Khaal obudził się, słysząc echo wystrzałów w pobliskim korytarzu. Zdziwił się niezmiernie, gdyż żadne zajścia nie były akceptowane tu - w środku. Groziła za to absolutna kara śmierci. Jednak strzały nie cichły, Khaal wziął szybko do ręki swoją broń i wyszedł z pomieszczenia. To co zobaczył - niezmiernie go zdziwiło, tuż przed nim, w rządku stało 10 żołnierzy - prawdopodobnie Przymierza. Wszyscy z wymierzoną w niego bronią. Jednak zawahali się i to był ich błąd. Potężna szarża biotyczna, na całej długości wąskiego korytarza poraziła jednocześnie calutki oddział wroga. Część żołnierzy upadło na ziemię, niektórzy odbili się od ścian, a ci co stali najbliżej Khaala, zostali po prostu rozerwani na strzępy. Kroganin szybko dokończył swoją robotę kilkoma strzałami z Wyrzutni Kolców. Jak się niestety okazało, to nie był koniec. W następnej odnodze korytarza przywitał go kolejny oddział, róniw liczny, lecz lepiej rozstawiony i przygotowany, Khaal nie mógł pokusić się o ten sam manewr co poprzednio, więc skrył się za rogiem. Co kilka sekund wychylał się zza zasłony, by oddać naładowane strzały ze swojej strzelby. Do wyczerpania pochłaniaczy ciepłą, ubił 3 żołnierzy wroga. Ci jednak nie ustępowali. Khaal zaryzykował i wykonał szarżę na najbliższym z nich. Potężny cios ręką, przetrącił kark człowiekowi. Zdolność Nowa róniweż okazała się przydatnym dodatkiem do arsenału biotycznego - jednak zbierając żniwo 2 kolejnych żołnierzy, całkiem wyładowała tarcze Khaala. Pociski zaczęły go boleśnie ranić. Po kilku sekundach upadł ciężko na ziemię, na plecy. Nie miał sił już wstać. Podbiegło do niego kilku kolejnych żołdaków. Krzyczeli coś i grozili mu bronią, korganin jednak stracił słuch, pociski poszatkowały go jak kapustę... jednak będąc jednym z najbardziej imponujących przedstawicieli swojej rasy, nie miał zamiaru się poddać, po co mu życie w upokorzeniu? Szybkim ruchem wyjął jeszcze zza pasa swojego Kata - oddał jeden strzał, po czym dziesiątki pocisków z góry rozpoczęło masakrować jego ciało. Żył jeszcze kilka sekund - i tak długo.
Quash Khaal zginął.

Wróć do „Tuchanka”