Ojczysta planeta ludzi wkracza w złoty wiek - rozwojowi ulega przemysł, handel i sztuka. Postawiono na ekologię i lepiej zagospodarowano teren, dzięki czemu wszystkim, teoretycznie, żyje się lepiej, choć prawdę mówiąc stale rośnie przepaść między biednymi i bogatymi mieszkańcami.
LOKALIZACJA: [Gromada Lokalna > Układ Słoneczny]

Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

[USA, Alaska] Fairbanks i okolice

26 mar 2013, o 20:02

Obrazek Założone w 1902 roku przez poszukiwaczy złota miasto Fairbanks, leżące w centralnej części Alaski, jest jedną z ostatnich bezpiecznych przystani niezurbanizowanego świata. Dzięki wysiłkom lokalnej populacji oraz wielu, wielu organizacji ekologicznych, żelazna ręka postępu i industrializacji, trzymająca resztę Ziemi w mocnym uścisku, wydaje się na razie omijać ów spokojny, choć zrozumiale zimny zakątek, leżący niemal centralnie na granicy koła podbiegunowego. Fairbanks nie jest w żadnym wypadku zapadłą mieściną, choć nie spotka się tu kolosalnych wieżowców i ogromnych kompleksów laboratoryjnych. Dominują albo zadbane, bogate domy, albo hotele, albo, niestety, opuszczone od dawna rafinerie. Punktem spotkań dla mieszkańców jest albo wielki ogród letni w Fairbanks Community Garden, albo jedne z wielu kawiarni, pubów i centrów handlowych. Zaledwie kilka kilometrów na północ od miasta roztaczają się tereny Creamers Field State Migratory Waterfowl Refuge, czyli jednego z ostatnich rezerwatów ptactwa wodnego na planecie.

Nie da się ukryć faktu, że czasy swojej świetności ma Fairbanks już za sobą. Jego upadek rozpoczął się na końcu XXI wieku, kiedy pokłady ropy naftowej pod Alaską zaczęły się wyczerpywać, a wraz z nimi pakowali walizki inwestorzy i korporacje. Odkrycie mocy piezo - które było źródłem energii znacznie wydajniejszym od ropy - stanowiło jedynie gwóźdź do trumny miasta. Dzisiaj mieszka w nim zaledwie 120,000 mieszkańców, co jednak niektórzy sprytni przedsiębiorcy zdążyli już wykorzystać, osadzając w owym "odległym i odludnym" zakątku świata kilka luksusowych hoteli dla tych, którym marzy się urlop wśród chłodnych równin i tajg. Reklama ta jest skuteczna - niewielu jest w stanie odmówić okolicy uroku, zwłaszcza, że na północy znajdują się tereny koła podbiegunowego planety, określonego przez wielu jako "jedno z ostatnich dzikich miejsc w Gromadzie Lokalnej".

Promy z Cytadeli oraz innych miejsc przybywają tutaj do portu kosmicznego położonego przy ulicy Airport Way, tuż przy murach Fortu Wainwright, będącego dziś placówką Przymierza.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2013, o 13:29 przez Daniel Frost, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks

26 mar 2013, o 20:13

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Prom "Frostbite" wylądował na lądowisku przy Airport Way po króciutkiej odprawie z żołnierzami Przymierza. Odprawie, która, nawiasem mówiąc, zdenerwowała Daniela Frosta do granic możliwości. Czy żołnierze sprawiali problemy? Nie. Ale wciąż miał Przymierzy za złe zatuszowanie sprawy, która wydarzyła się na stacji FutureTech. No, ale dooobra... "Co było a nie jest"...

Frost i genetyczka Dalia Antonov wyszli z promu po odpowiednim zaparkowaniu - nawiasem mówiąc, dokonanym przez Frosta niemal po pijaku. Od razu powitała ich fala słynnego alaskańskiego chłodu, choć trwała wiosna. Daniel nie mógł marzyć o niczym lepszym. Otwarte przestrzenie, przyjemny chłodek, i najlepsze: zero perspektyw na strzelaninę z Cerberusem. "Mroźno", pomyślał z aprobatą.

- No, panno Antonov - powiedział z przekąsem do Dalii, patrząc na fruwające w powietrzu, zagubione płateczki śniegu. - Alaska. Jest taka, jak sobie wyobrażałaś?
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks

26 mar 2013, o 20:55

Dalia z zadowoleniem wygrzebała jakąś starą bluzę z szafek, o wiele na nią za dużą, pachnącą na dodatek męskimi perfumami z subtelną nutką alkoholu. Daniel został postawiony przed faktem dokonanym, gdyż nim zdążył zareagować, Dalia miała już jego odzienie na sobie. Prezentowała się w nim uroczo, zwłaszcza kiedy otuliła się szalikiem oraz naciągnęła skórzane rękawiczki na dłonie. Kilkakrotnie szykowała się do wyjścia po czym jednak wracała, gdyż zapomniała upewnić się, czy aby jej roślinki mają wszystko co potrzebują do przeżycia tych kilkunastu godzin.

Zeskoczyła prosto w niewielką zaspę śniegu, co skwitowała cichym prychnięciem. Podniosła spojrzenie, aby dość krytycznie rozejrzeć się po porcie oraz owianych śniegiem budynkach. Jeszcze nie trzęsła się z mrozu.
- Zdecydowanie nie. Spodziewałam się pustkowia, dzikich pół uroczo usypanych śniegiem, szlaków z lodu, a nie zwykłego, przemysłowego zakątka. Jestem zawiedziona, Danielu. Zabierz mnie tam, gdzie nie ma ludzi. Gdzie jest wieczna zima.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks

26 mar 2013, o 21:04

- Poetka się znalazła - mruknął, myśląc "Ojej! Weź mnie do okutych lodem szczytów, jada jada jada!" głosem będącym wyraźną parodią jej głosu. - Do tego jeszcze dojdziemy, na północy są ponoć caaałe połacie terenów niewyruchanych przez przemysł - powiedział głośniej, robiąc jednocześnie rękami gest w stylu "taaaaaaaaka ryba", mający, rzecz jasna, nawiązywać do rozmiarów dziczy.

Jemu tam się tutaj podobało. Wyobrażał sobie, że w widocznych dookoła hotelach musiało być trochę jak w domu, w apartamentach dla korporacyjnych szczurów, które czasem zdarzało mu się odwiedzać (niekiedy z pistoletem w dłoni). Teren co prawda nie umywał się do Noverii - za dużo tu było brązu i zieleni - ale dało się wytrzymać.
- Na razie chodź - powiedział Daniel, dając jej gestem do zrozumienia, że ma iść za nim. Jednocześnie omni-kluczem sprawdzał coś na mapie miasta, szukał jakiegoś miejsca. - Muszę zobaczyć, czyda się z ciebie zrobić ludzi. - A potem poszedł ulicami Fairbanks, dając się prowadzić małej, czerwonej kropce, która teraz wskazywała mu cel spaceru.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks

26 mar 2013, o 21:53

Wywróciła oczyma, nie do końca dowierzając jego słowom. Ale na razie dała spokój, skoro obiecał zabrać ją na dziką, prawdziwą Alaskę, w swoim czasie rozliczy go z tej obietnicy.
Dalia nie miała problemów z dotrzymaniem mu kroków. Obcasy cicho wystukiwały rytm, kiedy szła obok Daniela. Ciekawska rozglądała się dookoła i krzywiła za każdym razem, kiedy płatki śniegu rozbijały się na jej nosie bądź policzkach.
- Ludzi? A to jestem przepraszam bardzo gethem?
Cmoknęła, zaczepnie odpowiadając na jego stwierdzenie. Dobre sobie. Próbował jej coś udowodnić? Dalia lubiła wyzwania. Wprawdzie te na logikę, ale nie pogardzi także innym.
- Właściwie dokąd my idziemy?
Rozluźniła się. Brak Cerberusa na ogonie wpływał na nią zdecydowanie kojąco. Mogła odetchnąć pełną piersią. I dać dojść do głosu ten wrednej części natury.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks

26 mar 2013, o 22:43

- Taa. Gethem. Bardzo zabawne - mruknął, wbijając wzrok w kropkę na mapie omni-klucza. Nie cierpiał gethów. Gdyby była gethem, prawdopodobnie już by nie żyła, lub nie funkcjonowała, czy cokolwiek tam robią gethy, kiedy jeszcze nie są podziurawione kulami. - Iiiiiiiiiii... jest! - orzekł triumfalnie po kilku minutach drogi. Stali teraz przed jednopiętrowym, ale za to bardzo długim budynkiem. Nad szklanymi drzwiami widniał holograficzny szyld z napisem "South Cushman Indoor Shooting Range".

Strzelnica. Nie było mowy o pomyłce. - To co? Palec spustowy u ciebie działa? - wyszczerzył się Frost, prowadząc Dalię do środka.

Wnętrze strzelnicy South Cushman zostało najwyraźniej umyślnie utrzymane w dość spartańskim stylu. Ozdób dookoła widniało niewiele - półki na ścianach upstrzone były jedynie gablotkami zawierającymi przeróżne trofea strzelnicze i łowieckie, jakie rodzina właścicieli zebrała przez pokolenia. Na terenie obiektu znajdowały się właściwie jedynie trzy pomieszczenia - lobby z recepcją, warsztat oraz gwóźdź programu: sama strzelnica, o maksymalnej odległości celu wynoszącej aż 250 metrów. Kiedy Dalia i Frost weszli do długiego pomieszczenia po zakupieniu karnetu, na szczęście niewiele torów strzelniczych było zajętych. Jedynie jakiś postronny człowiek o wyraźnie azjatyckich korzeniach ćwiczył strzelanie z karabinu snajperskiego - zapewne kolejny entuzjasta polowań na grubego zwierza, gotów na wycieczkę na północ.

Snajper zaprowadził panią genetyk do ściany, na której, na chwytakach magnetycznych, znajdowały się sztuki broni ćwiczebnej. Różniła się ona od zwykłej jedynie tym, że w ich wnętrzu, zamiast bloku metalu służącego za źródło amunicji, znajdował się klocek kauczuku. Ta broń nadal jednak mogła poważnie poranić, więc obowiązywała ostrożność. W tej chwili na ścianie wisiały sztuki większości podstawowego oręża - Predatory, Modliszki, Katany, Mściciele i Shurikeny.
- Wybierz sobie coś ładnego - powiedział Frost, nie udzielając innych wyjaśnień. - Ja zaraz wracam.
A potem wyszedł z powrotem do lobby, zostawiając Dalię samą z bronią.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 01:56

- Żartujesz sobie?
To była pierwsza reakcja, kiedy oczom Dalii ukazała się strzelnica. Zwątpienie wyraźnie wymalowało się na jej twarzy. Trzy razy pytała, czy aby Daniel nie pomylił tego miejsca z żadnym innym. Chcąc nie chcąc, dała się w końcu przekonać, po czym z miną kogoś kto idzie na ścięcie, weszła do środka.

Trofea były zdecydowanie czymś co cieszyło się większym zainteresowaniem pani doktor niż sam cel ich przyjścia tutaj. Dalia uparła się, że dokładnie obejrzy po kolei każdy, pod nosem komentując co ciekawszą nagrodę. O niektóre podpytywała nawet właściciela, który jak na złość Frostowi, chętnie opowiadał o zdobyciu jeszcze z czasów służby w Przymierzu. Długo kazała na siebie czekać. Będąc już na strzelnicy, najpierw zlustrowała dokładnie Azjatę. Wybrała tor najbardziej oddalony od pozostałych. Wybór broni okazał się także dość skomplikowanym zadaniem, gdyż Dalia długo lamentowała, nie mogąc zdecydować się na konkretny model. Do każdego miała jakieś ale, nie mniej zadowoliła się Predatorem. Zważyła go w dłoni.
- Nie było kiedyś takiego vidu? Predator kontra obcy? Albo była to i gra wideo...
Mruknęła, wymieniając pochłaniacz ciepła. I na tym się skończyła wiedza pani doktor, gdyż stała bezczynnie, rozglądając się na boki.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 02:13

- I czo? Wybrałasz?
Frost nadszedł zaledwie minutę później. Nawet bez patrzenia dało się wyczuć, że mówił z pełnymi ustami - i owszem, kiedy Dalia odwróciła wzrok w jego stronę, podchodził właśnie do niej, dzierżąc w dłoni niewielką, zielonkawą paczkę z napisem "Thin Mints". Nie było żadnych wątpliwości, że celem jego wyjścia były znajdujące się w lobby automaty z przekąskami. Żując, snajper spojrzał na trzymanego przez panią genetyk Predatora. Spodziewał się takiego wyboru, choć miał nadzieję na coś ciekawszego.

Bez słowa - nie chciał wszak otwierać ust pełnych masy miętowej więcej, niż to konieczne - poprowadził zdezorientowaną Dalię do jednego z torów strzelniczych i nacisnął duży, zielony przycisk odpowiedzialny za ukazanie się tarcz. Z sufitu wysunął się prostokąt z kuloodpornego szkła, na którym widniał standardowy cel: sylwetka człowieka, z nakreśloną odpowiednią punktacją na różnych rejonach ciała. Używając kontrolki, Frost ustawił odległość celu na 30 metrów, a tarcza odsunęła się od nich nieco, korzystając z doczepionej do sufitu szyny. Powinna sobie poradzić. Toć to jest niemalże strzał z przyłożenia.

Pochłaniając kolejne ciasteczko miętowe, Daniel zarzucił głową w stronę celu, dość wymownie patrząc na Dalię. - No, dawaj. Żobaczymy, jak dobre szą te twoje diable oczy.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 14:39

- Nie mówiłam Ci, że mówiąc z pełnymi ustami możesz się zakrztusić?
Rzuciła zaczepnie, przez chwile lustrując sylwetkę mężczyzny spojrzeniem, aczkolwiek jej uwaga zaraz przeskoczyła na tarczę przed sobą i pokręciła niezadowolona głową. Być może wyjdzie na przemądrzałą, aczkolwiek nie mogła tego ta przemilczeć.
- I mówiłam już, że odwzorowanie sylwetki pozostawia wiele do życzenia?
Ugryzła się w język, aby nie zacząć wymieniać tego, co powinno zostać poprawiona. Gdyby tylko miała marker pod ręką, zapewne sama naniosłaby poprawki, nie mniej jedyne co miała w ręku do egzemplarz Predatora, do którego nie była przekonana.
- No tak. Dajmy małej Dalii fory, aby nie pomyślała, że jest beznadziejnym strzelcem i nie nadaje się na snajpera na pewno. Przyznaj się. Boisz się, że okaże się, iż mam celniejsze oko, mmm?
Mrugnęła do niego, jakoś nie przeszkadzały jej pozostałości ciastek w kącikach ust Frosta. Dalia poruszyła ramionami, wyprostowała się i sięgnęła po broń, aby ustawić się w pozycji, w której widywała Stark, kiedy Widmo przygotowywało się do oddania strzałów. Mniej lub bardziej wierniej odzwierciedliła jej sylwetkę, po czym strzeliła z rozpędu trzy razy. Poprawiona ostrość widzenia pozwoliła jej przedziurawić lewe udo sylwetki na tarczy na wylot. Wzdrygnęła się zaraz po huku, który na szczęście szybko się skończył.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 14:59

Klap. Klap. Klap. Klap.

Frost zaklaskał złośliwie, po czym już chciał coś powiedzieć, ale sklejająca mu usta, mentolowa masa skutecznie mu to uniemożliwiła, przerabiając komentarz na "bgżżbwgrh". Snajper połknął przeżuwane Thin Mints, wyczyścił językiem jamę ustną i wreszcie powiedział:
- Jeśli kiedyś homo sapiens wyewoluują do stanu, w którym strzał w nogę będzie śmiertelny, staniesz się postrachem galaktyki. - Odłożył zieloną paczkę na półeczkę i podsunął się bliżej do Dalii. - Nie masz być snajperem, masz wiedzieć, jak celować, żeby ostudzić czyjeś niemiłe zapały.
Chwycił ją lekko za łokcie i uniósł jej ręce, zaciśnięte na kolbie Predatora, do pozycji strzału. Delikatnymi stuknięciami buta w łydki pokierował jej nogami tak, by przybrały pozycję nieco bardziej rozkroczną i nie tak diabelnie sztywną. Lekkie pochylenie pleców. Głowa troszeczkę bardziej przyciśnięta do ramienia. Dał jej też do zrozumienia, żeby nie próbowała zamykać drugiego, "niecelującego" oka, jak to robią niektórzy.
- I nie podskakuj jak pyjak po każdym strzale. Potraktuj tą spluwę jak takiego głośnego, pijanego kumpla, który co chwilę drze mordę - powiedział jeszcze, znów opierając się plecami o przepierzenie. - No. Wypuść powietrze z płuc i dawaj jeszcze raz, tym razem wyżej i nie na wariata. To tylko tarcza, nie rozbryźnie na wszystkie strony mózgiem.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 16:45

- Och? Coś mówisz? Chyba nie usłyszałam...
Odparła nie mniej złośliwie, kiedy niewyraźne burczenie wydobyło się z zaklejonych ust Frosta. Niecierpliwie stukała stopą o posadzkę, czekając aż ten wygra walkę ze słodyczami i zechce powtórzyć.
- Nie mówiłeś, że mam strzelać aby zabić.
Dodała na swoją obronę, aczkolwiek nie protestowała, kiedy Daniel podszedł i zaczął ustawiać ją niczym kukłę. Postąpiła według jego instrukcji i szybko stwierdziła, że to mało wygodne.
- Myślisz, że to pomoże? Kiedy będzie przed kimś uciekać, nie będziemy mieli czasu, aby dokładnie ustawić się, pochylić i wymierzyć.
Rzuciła jeszcze jak stał tuż obok, obróciła głowę aby spojrzeć na Daniela, a kosmyki jej włosów musnęły polki Frosta. Zapachniały wiśniami. Uśmiechnęła się do niego, tak po prostu, szczerze. Doceniała, że chciało mu się tutaj tkwić z nią oraz tłumaczyć.
- Takiego kumpla to należałoby uciszyć a nie ignorować, wiesz?
Cmoknęła. Dalia wymierzyła i strzeliła nieco wyżej, w środek, choć tak aby rozerwać klatkę piersiową a nie serce, jakby rzeczywiście obawiała się, że zaraz strzępki organów tutaj zostaną rozrzucone.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 17:22

- Czasem nie ma okazji do ucieczki - powiedział dość ponuro, jednocześnie myśląc, że także czasem nie ma okazji do ukrycia się pod spalonymi zwłokami. Potarł skroń. "Cicho, Frost, nie idź w tą stronę". Od solipsystycznego zatracenia uratował go komentarz Dalii o uciszeniu kumpla, na który zareagował pomrukiem aprobaty - nigdy by tego nie przyznał, ale podzielał jej zdanie.

Obserwował jej wymierzenie, a potem strzał - nadal wyglądało to trochę sztywno i nienaturalnie; widać było, że pani doktor raczej nie przywykła do dzierżenia broni na co dzień. Niemniej jednak kula trafiła w szkło mniej więcej na poziomie ludzkiego splotu słonecznego. - Ujdzie. Weź sobie w nagrodę - rzekł cwaniacko, podsuwając jej pod nos zieloną paczkę, z której unosił się agresywny zapach mięty i czekolady. Jednocześnie, używając holo-kontrolki, zwiększył odległość celu do 50 metrów. Jeśli trafiała na 30, to na 50 też sobie poradzi. - Czy w tych swoich tobołach masz jakąś osobistą broń? Cokolwiek? Czy mamy iść na jakiś rynek?
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 17:48

Przekrzywiła delikatnie głowę, oceniając swój strzał. Znośnie chciało się powiedzieć. Widać było, że Dalia rozluźniła się dopiero, kiedy opuściła broń, aby wymienić pochłaniacz ciepła.
- Dlaczego nie przyznasz się do tego, że chcesz mnie uciszyć?
Zatrzepotała niewinnie rzęsami, aż chciałoby się rzec, że co złego to nie ona. Dalia wyciągnęła jedno ciasteczko i zjadła ze smakiem. Brakowało jej takich słodyczy na Cytadeli, po jedyne wypieki zawsze była kolejka ras wszelkich, co skutecznie zniechęcało.
- A wiesz, że mam? Człowiek Iluzja przysłał mi to wraz z ostatnim plikiem danych wgranych na datapad. Cerberus musiał je komuś zabrać, gdyż na pewno nie są produkowane przez nich.
Sięgnęła do skórzanej torby, którą wcześniej miała przewieszoną przez jedno ramię i teraz leżała na krześle. Wyjęła model Projektora Błyskawic w wersji poręcznego pistoletu, który podsunęła Danielowi.
- Nie miałam okazji wypróbować, ale z tego co czytałam w wiadomości od Iluzji na swoim komunikatorze, jest bronią innowacyjną oraz nie strzela pociskami.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

28 mar 2013, o 18:10

Uwaga Dalii o uciszeniu sprawiła, że Frost zauważył coś, co mu wcześniej umknęło. Jej głos go nie wkurzał. Normalnie Daniel nie mógł zbyt długo wytrzymywać wciąż gadających ludzi, szczególnie altujących i sopranujących kobiet; chociażby po słuchaniu monologów swoich niegdysiejszych dowódców zawsze odczuwał w sobie taką żądzę krwi, że zakłócanie czymkolwiek jego służby było *bardzo* złym pomysłem. A teraz było inaczej. Nie wiedział, czy to zasługa barwy głosu Dalii, czy może (co podpowiadały mu bardziej dzikie partie mózgu) miała w gardle jakieś hipnotyzujące dźwiękiem wszczepy. Tak czy inaczej, dotychczas, mimo kilku godzin słuchania jej, nie pękała mu głowa. Uznał to za dobry znak.

Frost ujął pistolet elektryczny delikatnie, jakby trzymał noworodka. Mimo mniejszej niż normalna formy, rozpoznał naturę tej broni. Wyciągnął przed siebie uzbrojoną nim dłoń. Kolba dziwnie leżała w jego dłoni, jakby stworzono ją dla rasy mającej mniejszą ilość palców od ludzi. Nie uszły jego uwadze też malutkie napisy na bokach projektora, jednak nie rozpoznawał pisma. Pistolet nadal był nieco ciężki jak na broń swoich rozmiarów, ale Daniel spodziewał się, że jest też skuteczny przeciw syntetykom i tarczom jedynie nieco mniej od swojego dużego brata. - Ktokolwiek to stworzył, jest cholernym geniuszem - rzekł wreszcie. - Kilka korporacji na Noverii od dawna próbowało zminiaturyzować projektor błyskawic.
Frost wycelował w nadwerężoną już tarczę strzelniczą i nacisnął spust projektora. Niewidzialne dla oka lasery przed pistoletem zjonizowały powietrze, by zrobić w nim miejsce dla następującego chwilę potem potężnego wyładowania elektrycznego, które pomknęło w kierunku szkła. Przy uderzeniu co prawda nie zrobiło dziury, ale porządnie osmaliło kryształ na poziomie brzucha sylwetki. Z miejsca trafienia unosiła się nikła strużka dymu. - Ujdzie. A ty co tak stoisz? Strzelaj! - przypomniał Dalii z rozbawieniem, wkładając projektor błyskawic z powrotem do torby.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

29 mar 2013, o 12:33

Puściła mu oczko. Widok Daniela, który tak uważnie studiował w milczeniu broń, nasunął jej kolejne wnioski na temat osoby snajpera. Jak na razie zachowała je dla siebie.
- Cerberus podejrzewa, że należał do jakiegoś Quarianina, którego statek rozbił się w czasie pielgrzymki. Zginął i on, i kilku innych Quarian na pokładzie. W każdym razie, kolba pasuje na robioną tak, aby dopasowała się do ich trójpalczastych dłoni.
Odsunęła się, kiedy Frost podchodził, aby oddać strzał. Musiała przyznać, że nie chciałaby być jego celem. Trzymana w dłoni paczuszka z miętowymi ciastkami została podsunięta pod nos mężczyzny.
- Może być. Weź sobie nagrodę.
Błysnął uśmiech, odbity także w miodowych oczach Dalii. Wcisnęła mu ciasteczka do dłoni, sama zaś sięgnęła po pistolet. Chwilę mierzyła i oddała strzał, niemalże identycznie w to samo miejsce, co poprzednio.
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

29 mar 2013, o 13:03

"Quarianie. To ma sens", wydedukował, przypominając sobie historię z gethami. Oczywiście, że stworzyliby pistolet przeciw syntetykom. Przemyślenia przerwał mu zapach Thin Mints, a po kilku sekundach udało mu się wreszcie załapać, co przed chwilą powiedziała Dalia. "Pfff. Może być?!"
- Dobra, 1:1 dla ciebie... - szepnął, starając się, by nie usłyszała. Chwycił paczkę, potrząsnął nią i spojrzał do środka. Ciemnych krążków zostały zaledwie cztery. Pochłonął jeden.

Odwróciło to jednak jego uwagę dostatecznie, by obudził się dopiero po usłyszeniu wystrzału. Nie patrzył na tarczę, a spośród tych kilku dziurek, które pojawiły się w szkle, nie rozpoznał ostatniej. Przeklinając swoje krótkie skupienie uwagi, zaznaczył na zielonej kontrolce "Historia trafień" i kazał WI zaznaczyć ostatnie. Klatka piersiowa. Nieźle. Gdyby był to nieopancerzony cel, już pożegnałby się z połową płuca.
- Nieźle - przyznał po przełknięciu. Znów użył kontrolki. 100 metrów. - No dobra. Jeśli trafisz teraz w tors, to będę mógł wstępnie uznać, że nie odstrzelisz sobie ani mnie głowy przy jakimś incydencie.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

29 mar 2013, o 13:19

Po mimice Dalii trudno było stwierdzić czy cokolwiek usłyszała. Wydawała się skupiona na tarczy. Już z mniejszym dystansem podchodziła do broni, trzymała ją pewniej w ręce, zaś postawa ciała nie była spięta niczym struna instrumentu. Przeczesała palcami włosy, zaczesując je za ucho, po czym po wymienieniu pochłaniacza, wymierzyła. Genetycznie modyfikowany wzrok, który poprawiał ostrość widzenia, był niewątpliwie jej atutem, gdyż strzeliła trafiają w tarczę nawet z dwa razy większej odległości prosto w prawe ramię. Gdyby nie opancerzenie, zapewne delikwent pożegnałby się z ręką. Prychnęła cicho, nie zamierzając poprzestawać po jednym strzale. Po chwili rozległ się kolejny huk wystrzału zaś pocisk przebił tym razem lewą stronę klatki piersiowej. Blisko serca.
Odłożyła pistole, odwracając się w stronę Daniela z z pytaniem w oczach.
- Zdałam?
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

29 mar 2013, o 14:27

- Wstępnie tak. Dostajesz w tej chwili... dwanaście procent zaufania, jeśli chodzi o broń - kiwnął głową Frost. - A teraz odsuń się kawalątek. Chciałbym coś wypróbować.
Po tych słowach Daniel zajął miejsce Dalii na torze, jednak nie wziął do ręki żadnej broni ćwiczebnej. Zdjął z chwytaka magnetycznego na plecach biało-niebieską, metalową tubę z licznymi zadziorami i przestawił mały, czarny przełącznik na boku. Tuba natychmiast rozłożyła się, powiększając swą długość niemal trzykrotnie. Wysunęły się z niej także kolba, spust oraz, co najważniejsze, klockowata luneta o sporym powiększeniu. Karabin M-98. Wdowa. O spersonalizowanym kolorycie. Frost jeszcze nie miał okazji jej wykorzystać, więc miał teraz przynajmniej okazję do oddania strzału próbnego. Broń ta, produkowana ponoć przez gethy, była legendą wśród snajperów, a na MSV Frank Drake Daniel znalazł nieco lżejszą jej wersję, która nie łamała rąk istotom organicznym przy użyciu.

Nie zwracając specjalnej uwagi na reakcję Dalii i postronnego Azjaty, Daniel przyklęknął i oparł dwunóg karabinu na poręczy zagradzającej wejście na tor, jednocześnie ustawiając odległość celu na maksimum - 250 metrów. Jak dla Wdowy, była to odległość niewielka, ale cóż poradzić. Prawdziwe łowy nadejdą potem. Wymierzył dokładnie w głowę tarczy, pozostającej jedynym nietkniętym miejscem na sylwetce celu. Strzelił kręgami szyjnymi, powoli nacisnął spust i czekał, aż rozpędzona ferrociecz uderzy w twardy kryształ, zdobywając dla niego najwyższą możliwą punktację.

Cóż. Takie przynajmniej było założenie.

Frost, jak się okazało, nie docenił we Wdowie wszystkiego, co było do niedocenienia. Przy wystrzale kolba wbiła mu się w ramię jak młotek (mimo, iż była to wersja dla nie-syntetyków), gdyż ustawił je tak samo, jakby celował z karabinu tak cherlawego, jak Modliszka - był to błąd. Odrzut broni również go zaskoczył, przez co po wystrzale lufa poleciała dobre 20 centymetrów w górę. A jeśli chodzi o trafienie w głowę... Ani jemu, ani nikomu obecnemu nie było nigdy dane dowiedzieć się, ile dokładnie punktów dostałby Daniel za ten strzał. Tarcza, i tak podniszczona ogniem Dalii, najzwyczajniej w świecie nie była przystosowana do przyjmowania tak potężnych strzałów. Twarde, balistyczne szkło pękło na drobne kawałki, które posypały się na wszystkie strony po torze. Na dodatek zmodyfikowany wzrok Dalii mówił jej, że na ścianie po przeciwległej stronie toru powstała niewielka dziura.

A Frost po prostu tak klęczał, przenosząc wzrok to na milion odłamków szkła, to na Wdowę. Osłupiał. Nie wiedział, czy się cieszyć, czy być przerażonym.
- Panno Antonov, sądzę, że nasza wizyta tutaj przedłużyła się - powiedział szybko, momentalnie składając Wdowę do kompaktu i kierując się w stronę wyjścia. Pogwizdywał w bardzo niepodejrzany sposób. Zapomniał też paczki z ciastkami.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]
Olivia Harvin
Awatar użytkownika
Posty: 510
Rejestracja: 9 sie 2012, o 11:32
Wiek: 30
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Genetyk
Postać główna: Iris Fenrir
Status: ex-oficer Cerberusa, dezerterka
Kredyty: 20.650
Medals:

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

29 mar 2013, o 15:29

- Oho! Ty naprawdę chcesz pokazać, że Cię nie wygryzę z funkcji naczelnego strzelca, prawda?
Uśmiechnęła się i grzecznie odsunęła, robiąc miejsce Danielowi. Nigdy nie widziała go w akcji, kłamałaby więc twierdząc że nie jest ciekawa jak dobrym jest snajperem. Wprawdzie Cerberus postarał się o komplet danych na temat Daniela, przebiegu jego służby oraz dokonań na własną rękę, aczkolwiek to, co wgrane na komputer nigdy nie jest tak wiarygodne jak to, co można zobaczyć na własne oczy. Przyjrzała się uważnie snajperce, którą dzierżył. Nigdy wcześniej nie widziała takiego modelu. Zapamiętała, iż Frost jest pełen niespodzianek.

Wspięła się na blat przy sąsiednim torze, aby usiąść na nim i swobodnie machając nogami, wyjrzała na tarczę, w którą mierzył Daniel. Dałaby sobie rękę odciąć, iż zaraz przebije wymalowane serce, choć efekt zaskoczył ją samą. Zamrugała zdezorientowana, kiedy hukowi towarzyszył dźwięk kruszonego szkła. Gdyby się nie przytrzymała krawędzi obok, zapewne jak długa leżałaby teraz na posadce. Przesunęła spojrzeniem po tym, co było kiedyś tarczą, następnie po osmolonej ścianie. Dalia zaskoczyła na równe nogi i szybko podeszła do klęczącego Daniela.
- W porządku?
Mruknęła, a że nie wierzyła jego odpowiedzi, zlustrowała jego sylwetkę jakby szukała oznak jakichkolwiek urazów. Na moment, jej dłoń zacisnęła się na zdrowym ramieniu mężczyzny. Czy on słyszał w jej głosie troskę?
- Nie mam nic przeciwko. Pod warunkiem, że to nie nasza pierwsza i ostatnia wizyta na strzelnicy. Będę tu uparcie przychodzić, aż nie nauczę się strzelać tak, jak Ty. Nie powiem, przy kimś kto oddaje taki strzał, można czuć się bezpiecznie.
Odsunęła się na krok, nim wyszli pamiętała jeszcze aby zabrać paczuszkę ciastek oraz wsunąć ją do kieszeni swetra. Kiedy tylko znaleźli się na zewnątrz, Dalia zadrżała pod wpływem mroźnego powiewu wiatru i opatuliła się na nowo szalikiem.
- Następny punkt wędrówki?
me ~ voice ~ theme
ObrazekObrazek
+10% do tarcz
+10% obrażenia i siła rzutu
Daniel Frost
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 22 paź 2012, o 14:28
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik-freelancer
Status: Były sierżant noveryjskich ERCS. Patologiczny pirofobik i cheimatofil. Ścigany przez Cerberusa.
Kredyty: 21.810

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

29 mar 2013, o 19:17

Nie miał zamiaru marnować czasu. Dalej pogwizdując, w przyspieszonym tempie zszedł po schodkach strzelnicy prosto na ulicę, a następnie poprowadził Dalię w jeden z bocznych zaułków, przez co oszczędzony im został widok właścicieli, uparcie szukających autora dziury w ścianie. Będą chcieli odszkodowania, a Frost nie miał zamiaru dać im tej satysfakcji. Poza tym, mogli przecież załatwić sobie lepsze tarcze, hm?
- Następny punkt wędrówki to... czekaj - odpowiedział Dalii. Wywołał omni-kluczem holograficzną mapę okolicy w promieniu 200 mil. Gdzieś tam musiały być jakieś malownicze i... żywe... zakątki. Po dość długiej chwili zastanowienia Frost wyłączył omni-klucz i kiwnął ku kobiecie głową, dając jej znak, że wie już, gdzie mają pojechać. Nie zdradził jeszcze jednak tej lokalizacji. Może miała to być niespodzianka.

Obrazek W ciągu następnej godziny wypożyczyli niewielki łazik kołowy, by dostać się do wybranego przez Frosta miejsca. Zagadką pozostawało, dlaczego noveryjczyk zdecydował się wybrać pojazd naziemny, zamiast dolecieć do celu promem, jak na cywilizowanego człowieka przystało. Frost jednak doskonale znał swoje powody, choć osobiście nienawidził kołowców (nie bez powodu przecież zdawał na naziemne prawo jazdy dziewięć razy). Chciał mieć nieco więcej czasu na pytania. Gdyby lecieli promem, droga zajęłaby nie więcej, niż godzinę. A tak podążali w miarę pustą autostradą Richardson Highway w górę rzeki Tanana, która miała źródło bardzo blisko ich celu.

W miarę jak jechali na południe, mijając kolejne miasteczka, które od XXI wieku chyba niewiele się powiększyły, okolica robiła się coraz bardziej zalesiona. Trzeba było przyznać ekologom, skubańcy umieli postawić na swoim. Frost nie wiedział jak z Dalią, ale on czuł się trochę lepiej, zwłaszcza, kiedy w oddali zaczęły widnieć szczyty gór Alaska, a na dole rozciągała się wielka, wciąż skuta pięknym lodem rzeka. Z lekkim rozbawieniem zauważył na omni-kluczu, że jeden z ich najwyższych szczytów nosi nazwę "Mt Hayes". Będzie musiał o tym wspomnieć staremu mechanikowi z FutureTech, jeśli go jeszcze spotka.

Ale przecież wybrał ten piekielny, prymitywny środek transportu z jakiegoś powodu, hm? Tak oto po dość długiej ciszy, w czasie której pozwalali sobie nawzajem nieco nacieszyć oczy Alaską, Daniel zaczął ostrożnie:
- Słuuuchaj... Jedna rzecz mnie męczy. - Po raz pierwszy podczas tej jazdy ściągnął wzrok z drogi i spojrzał na Dalię. - Właściwie... Dlaczego ja? Jestem pewien, że takie zakapiory jak Cerberus mają wielu wrogów. Może nawet jakieś całe organizacje, którym dobry naukowiec by się przydał. Nie udałaś się do którejś z nich.
ObrazekObrazek
Bonusy: +10% szybkość ładowania mocy , +10% tarcze, +5% do obrażeń od broni, +10% do skuteczności strzałów w głowę
Nie mówię, że jestem sadystycznym MG, ale lepiej przynieś pełną Butelkę Estusa.
[Ocalony] [Zabójca] [Wrak]
[Frostbite]

Wróć do „Ziemia”