Jeden z pięciu okręgów na Cytadeli, zdominowany gł. przez volusów, elkorów i hanarów, posiada jednak też wydzieloną ludzką strefę o nazwie Shin Akiba.

Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Serwis "Omnitronik"

18 wrz 2012, o 23:38

-Powiedziałem, omni-klucz jest mi potrzebny na "teraz"! Nie mam czasu czekać, pracuję na statku Widma, muszę mieć dostęp do systemów maszynowni. Jestem tam inżynierem pokładowym, myślisz, że opóźnienie w jakie mnie teraz pakujesz sprawi, że moja szefowa Cię polubi i będzie chciała skorzystać kiedykolwiek z Twoich usług? Nie! Rusz dupę, bo nie mam czasu.-Po tych słowach, Antony miał nadzieję, że salarianin szybko zabierze się do działania. Potrzebował swoich omni-narzędzi oraz wszystkich aplikacji bojowych, mając na uwadze fakt, że pewnie niedługo spotka się z wściekłą trójcą krogan, która najchętniej pozbawiłaby go życia, tudzież jajek, tak dla okazania krogańskiej siły. A później, w szeregu różnych, różnistych rytuałów zostaną one pożarte, by zapewnić tym gadom płodność. Ta przyszłość Antony'ego nie pocieszała, musiał znaleźć sposób na to, aby salarianin zrezygnował z wezwania SOC.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Serwis "Omnitronik"

22 wrz 2012, o 10:17

Mina zrzedła salarianinowi, gdy słuchał słów Antonego. Przyjazny uśmiech ustąpił pola lekkiemu zdumieniu. Potem ono również się wycofało, pozostawiając jedynie lekko zdegustowany kącik ust. - Um... tak. Oczywiście. Już. Nie maszynownia, tu inżynier może zgnieść sprzęt, nie sprzęt jego... Ale tak, pośpiech, pośpiech! Proszę, daj klucz. - technik wyciągnął swą szczupłą dłoń w kierunku Stukova. Nie wyglądał na zadowolonego z narzuconego mu tempa. - To chwilę potrwa. - gdy dostał już urządzenie, udał się na zaplecze. Zniknął z pola widzenia mężczyzny - Proszę popilnować sklepu. Oczywiście jeśli Widmo nie ma nic przeciwko. Co za... - więcej Antony nie usłyszał, gdyż za salarianinem zamknęły się drzwi. Człowiekowi zostało jedynie czekać. Czy naprawa skończy się przed przybyciem SOC, krogan albo co gorsza obu grup naraz? Tony mógł tylko trzymać kciuki za postęp prac.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Serwis "Omnitronik"

22 wrz 2012, o 10:23

Musiał go pośpieszyć. Nie miał całego dnia na czekanie, musiał być gotowy do ewentualnego skonfrontowania się z kroganami, lub SOC, albo i tym i tym. Na pewno, żadna z opcji nie będzie dobrą. Musiał wpaść na genialny pomysł pozbycia się krogan, zanim pojawią się w polu widzenia funkcjonariuszy SOC. Będzie musiał ich dorwać, zanim tutaj się dostaną. Kiedy będzie miał sprawny omni-klucz, z pewnością pójdzie mu łatwiej. Szczególnie, że jego omni-klucz ma programy, które potrafią być bardzo przekonywujące w niektórych sytuacjach. Oczekiwał na naprawę swojego narzędzia pracy. Nie, on nie był Widmem, nie chciał nim być. Zbyt duża odpowiedzialność, Stukov sądził, że jest zbyt wiele bohaterów i bohaterek na tym świecie, on nie musi wcale być jednym z nich.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Serwis "Omnitronik"

22 wrz 2012, o 13:08

Minuty mijały, a zza ściany nie dochodziły żadne odgłosy. Po pierwszej godzinie można już było zapomnieć, że w serwisie znajduje się ktokolwiek prócz Stukova. Zarówno wezwane przez Marlona SOC jak i odesłani przez Antonego kroganie mogli w każdej chwili zjawić się w drzwiach "Omnitronika".
Po półtorej godzinie technik wyłonił się wreszcie zza zaplecza, w ręku trzymając dobrze Tonemu znane urządzenie. Choć jakby nieco bardziej błyszczące. - Skończone. Kawał roboty. Ktoś postarał się utrudnić życie. Ale nie dość! - Salarianin uśmiechnął się, dumy ze swojego dzieła, które oddał właścicielowi. - Konieczny restart techniczny. Nieumiejetny - niszczy dane. Ale umiejętności tu nie brak. - Technik potarł zacieśniętą dłonią o strój i przyjrzał się tak "wypolerowanym" palcom. - Zainstalowana WI przewodnik po stacji. Sponsorzy, utrzymanie lokalu kosztuje... No, kwita. Szerokiej drogi, dziękuję.
Właściciel Omnitronika uśmiechnął się raz jeszcze, choć już nie tak uprzejmie jak na początku ich znajomości. - Chyba, że pragniesz zobaczyć efekty swej pracy? - chudy palec wskazał zbliżające się sylwetki postawnych potomków Tuchanki, którzy wyłoniły się zza zakrętu kilkadziesiąt metrów dalej. Jednocześnie, z przeciwnej strony wyłonił się patrol służb ochrony. Ze względu na topografię okolicy, jedni nie byli w stanie dostrzec drugich, nim obie grupy nie spotkają się pod drzwiami serwisu.
Z naprawionym kluczem, Stukov mógł oczywiście oddalić się, się zajmując sobie dłużej głowy całą sprawą.
Antony Stukov
Awatar użytkownika
Posty: 169
Rejestracja: 16 lip 2012, o 23:04
Miano: Antony Stukov
Wiek: 34
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Technolog
Kredyty: 38.150

Re: Serwis "Omnitronik"

25 wrz 2012, o 20:27

Chwycił swoje ukochane urządzenie z powrotem i założył je na dłoń. Teraz z czystym (no dobra, nie do końca) sumieniem będzie mógł się zabrać za pomoc na statku. Niemniej jednak, musiał wziąć pod uwagę trzy krwiożercze, ogromne kłopoty, których oddech czuł niemalże na karku. Musiał zastanowić się nad tą kwestią bardzo poważnie. Zapewne, nie będzie wstanie rozwiązać tego problemu samemu, bowiem to wyzwanie jest dość trudne, nawet jak na jego niemałe umiejętności. Aktywował omni-klucz, zauważył, że jego aplikacje bojowe są przywrócone, lecz nie ma na nim żadnych danych z wcześniejszego okresu. Zapewne, nie da ich odzyskać i musiał się z tym pogodzić.
-Dobrze się zastanów nad wezwaniem SOC. Zazwyczaj, to wróży same kłopoty.-Przestrzegł go tylko, mając cały czas na myśli swój interes. Z drugiej strony, wiedział, co to za katorga męczyć się z funkcjonariuszami policjantów z Cytadeli. Prawo na tej stacji było bardzo zawiłe, można było bardzo łatwo zaplątać się w ten kłębek paragrafów i artykułów, Stukov nie miał do tego głowy, dlatego zajął się konstruowaniem silników.
-Mam jeszcze kilka spraw do załatwienia. Trzymaj się.-Skinął mu jedynie głową i wyszedł z serwisu, oddalając się jak najszybciej od pola widzenia krogan. Nie chciał nawet wiedzieć, co się teraz stanie.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12103
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Serwis "Omnitronik"

25 wrz 2012, o 21:53

- Tak tak, ty również... - całą swą uwagę salarianin skupiał już nie na mężczyźnie, a zbliżających się do lokalu grupach. Stał w witrynie sklepu, z rękoma założonymi na piersi, oczekując rozwoju wypadków.
Tych samych, których światkiem Antony najwyraźniej być nie chciał, decydując się na ulotnienie z serwisu. Nie udało mu się jednak wymknąć niepostrzeżenie. Gdy wyłonił się zza drzwi sklepu, mógł już wyraźnie dostrzec, że osobnik, którego nazwać należało mózgiem całej trójki, przeszywa go świdrującym spojrzeniem. Na całe szczęście dla inżyniera, wyglądało na to, że kroganie nie mają zielonego pojęcia o spotkaniu, jakie za chwilę ich czekało.
Dla nadchodzących z naprzeciwka funkcjonariuszy Antony był jedynie kolejnym szarym przechodniem, częścią tłumu. Minięcie ich i udanie się w swoją stronę nie było niczym trudnym. Nie uraczyli go nawet przelotnym spojrzeniem.
Po kilkunastu sekundach, przebywszy już kawałek, mężczyzna świetnie usłyszał jednak gardłowy ryk, jaki wydobył się z zaprawionego rynkolem gardła, które właśnie zupełnie niespodziewanie natknęło się na SOC. - Stukov!!! - krzyk ten rozniósł się po okolicy i jeszcze przez chwilę odbijał się echem od ścian budynków.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Re: Serwis "Omnitronik"

24 mar 2013, o 21:38

Ananthe zmierzała w kierunku jednego z popularniejszych sklepów Cytadeli, tym razem jednak nie miała zamiaru przeglądać dostępnych tam nowych modeli omnikluczy. Jej dawny pracodawca Ariake Technologics skontaktował się z nią w sprawie drobnego zlecenia. Miała one odebrać z serwisu zamówienie numer 3251. Był to jeden z prototypów, wysłany do Marlona, by ten dokonał jego kalibracji. Sprzęt trafił właśnie tam, gdyż salarianin uważany był za jednego z największych speców technologicznych Cytadeli, niezrzeszonych aktualnie z żadnym konkretnym wytwórcą. Firma Ariake Technologics zawarła z nim umowę, którą obowiązywała ścisła klauzula tajności, gdyż informacja o współpracy z kimś z zewnątrz mogłaby łatwo zdyskredytować zleceniodawcę Ananthe. I tutaj właśnie zaczyna się jej praca. Dwa tygodnie temu osoba wysłana z zameldowała iż prawdopodobnie była śledzona. Firma nie chciała podejmować żadnego ryzyka, dlatego też tym razem postanowiła zachować większe środki bezpieczeństwa i wysłać kogoś aktualnie bezpośrednio nie związanego z firmą. Co prawda poprzednik Ananthe mógł mieć jakieś zwidy, lub też z powodu nerwów wziąć osobę idącą za nim na ulicy za szpiega, jednakże teraz nie miało to znaczenia. Quarianka dostała również informację iż pod żadnym pozorem nie wolno jej próbować otworzyć pudełka, w którym znajdować będzie się prototyp. Typowe zabezpieczenia posiadają zazwyczaj jeden poprawny kod otwierający. Tutaj jednak zastosowano inną technologię, która miała w przypadku przechwycenia miała dać pewność iż nikt nie skorzysta z zawartości pojemnika. Mianowicie posiadał on kilka "poprawnych" kodów, z czego tylko jeden uruchamiał mechanizm otwierający. Reszta kodów, która również może zostać przypadkowo wybrana w trakcie deszyfracji, powodowała zdetonowanie ładunków znajdujących się w paczce. Tyle zabezpieczeń, aby uchronić jeden prototyp, a także reputację firmy, a nadal zapłata nie wydawała się do końca godziwa. Widać Ananthe będzie musiała się borykać z problemem nieufności jeszcze przez jakiś czas, zwłaszcza zwracając uwagę na sposób, w jaki dość często przyglądali się jej w drodze tutaj oficerowie Służb Ochrony Cytadeli. Nie było teraz jednak czasu na rozmyślania, gdyż kobieta dotarła właśnie do Serwisu, gdzie spoglądał na nią zza lady uśmiechnięty salarianin, który musiał być właścicielem.
- Witam w sławnym sklepie Marlona. Czy mogę panią zainteresować nowymi modelami omni-kluczy? A może chce pani odebrać swój sprzęt z naprawy?- spytał uśmiechając się ciepło. Widać iż bardzo zabiegał on o swoich klientów.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2013, o 19:22 przez Scorpion, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy
Ananthe’Viroccum vas Eboracum
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 23 mar 2013, o 21:40
Miano: Ananthe vas Eboracum
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Najemnik
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Status: Członek Zaćmienia Pierwszego Stopnia
Kredyty: 1.200
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Serwis "Omnitronik"

25 mar 2013, o 17:07

Choć Ananthe wyznawała zasadę, że w interesach nie okazuje się uczuć, postanowiła docenić starania sprzedawcy. Rozejrzawszy się czy pomimo dosyć wczesnej pory nikogo nie ma w sklepie, nachyliła się nad ladą (na ile pozwalał jej na to wzrost) i ciepłym tonem powiedziała:
-Nie dziękuję panie Marlon, choć niewątpliwie kiedyś skorzystam z Pańskiej oferty. Przyszłam w sprawie przesyłki numer 3251. Więc jeśli nie stanowi to dla Pana problemu wylegitymuję się...- wyciągnęła odpowiednie poręczenie z plików na omnikluczu i pokazała sprzedawcy- a jeśli nie ma Pan jej przy sobie, w sensie przesyłki przejże ofertę sklepu, a Pan będzie mógł spokojnie ją przynieść.
Wyprostowawszy się zaczęła przeglądać elektroniczne ulotki, jakie były wyświetlane na pobliskiej e-tablicy. W szczególności zaintrygowała ją informacja o działaniach nieznanej organizacji, prześladującej turiańskich osadników w Trawersie Attykańskim. Nazbyt przypominało to działania ludzi odpowiedzialnej za śmierć jej ojca: krótkie, precyzyjne ciosy na odosobnione kolonie badawcze... Jednak na razie potrzebowała gotówki więc otrząsnąwszy się z zamyślenia zaczęła obserwować ulice w oczekiwaniu na sprzedawcę. Choć wszystko wydawało się nie odbiegać od normy, a krajobraz przedstawiał sobą wręcz idylliczny obraz XXII wiecznej metropolii o poranku, pozory mogły mylić. Spoglądając na przechodniów dostrzegła bardzo nietypową rzecz; turianin z naprzeciwka, pomimo że zamówił drinka, gdy wchodziła do sklepu, do tej pory go nie ruszył. Kolejnym nietypowym znakiem, było to że ewidentnie unikał kierowania wzroku na "Omnitrionika" choć bacznie obserwował całą ulicę. Coś tu strasznie śmierdziało, a Ananthe niekoniecznie marzyła o ryzykowaniu życia dla pieniędzy jakie miała za to dostać. Jednak umowa była wiążąca, a dla tej quarianki honor miał zbyt duże znaczenie, by rezygnować z tak błahych powodów jak dziwny turianin. Uspokoiwszy się zaczęła przeglądać ekstranet w oczekiwaniu na Morlana.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2013, o 20:32 przez Ananthe’Viroccum vas Eboracum, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek Jeśli piszesz do mnie, używaj rodzaju męskiego, jeśli do Ananthe, rodzaju żeńskiego. Theme postaci
Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Re: Serwis "Omnitronik"

25 mar 2013, o 17:43

- 3251? Tak, jest na zapleczu, za chwilę przyniosę. - odparł salarianin tonem, który dla wprawnego słuchacza mógł zdradzić lekkie poddenerwowanie. Powiedzmy sobie szczerze, iż Marlon miał z tego projektu zarobić dużą liczbę kredytów, z czego lwia część miała iść na pokrycie kosztów niedawnej rozbudowy i utrzymania sklepu. Powiedzmy sobie szczerze, że miejsce w tak elitarnej handlowo części Cytadeli kosztuje sporo pieniędzy. Co prawda raz na jakiś czas trafi się klient, który raczy wydać niebagatelne sumy, aby dostać sprzęt z najwyższej półki, jednakże w większości przypadków salarianin mógł tylko liczyć na drobne, zazwyczaj tanie robótki typu naprawić mod omni-klucza. Teraz jednak mógł rozwinąć skrzydła i pozyskać duże ilości kredytów, oczywiście o ile wszystko pójdzie po myśli jego, a także Ariake Technologics. Jednakże ostatnimi czasy stali się oni niezwykle czuli na sprawy bezpieczeństwa. Między innymi podali mu dokładną charakterystykę osoby, która ma odebrać przesyłkę, a także otrzymał rozkaz, by przed przekazaniem dalej paczki uzbroić zabezpieczenia wbudowane w pojemniku z prototypem. Sam Marlon miał co do tego ostatniego lekkie obiekcje, jednakże wolał nie narażać się swojemu zleceniodawcy. Po chwili salarianin wrócił z metalowym pudełkiem o wymiarach około 30x30x30 cm.
- Zgaduję iż zostałaś wprowadzona w sprawy zabezpieczenia przesyłki. - odparł właściciel serwisu kładąc pojemnik na ladzie. W tym momencie do sklepu wszedł turianin, którego Ananthe wcześniej zauważyła. Bez słowa podszedł on w kierunku sprzedawcy.
- Ach tak, pan po ten zepsuty erotyczny mod. Czekał on już na pana gotów od jakichś kilku dni. Na prawdę nie rozumiem, jak można było tak doprowadzić do przegrzania ... - stwierdził Marlon spoglądając na drugiego klienta.
- Może jeszcze głośniej, bo chyba nie usłyszeli na ulicy. - odparł turianin wyraźnie zażenowany aktualną sytuacją.
- Już dobrze, za chwilę panu przyniosę pańską własność, pozwoli pan jednak, że dokończę z poprzednią transakcją. - stwierdził salarianin, odwracając się do quarianki.
- Życzę pani bezpiecznej podróży i mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy. - odparł pomagając kobiecie podnieść pudełko. Gdy wyszła ona ze sklepu wszystko zdawało się przybrać całkiem niezły obrót. Odebrała przesyłkę, teraz wystarczyło tylko zanieść ją do portu kosmicznego, gdzie przed punktem kontroli celnej miała spotkać się z wysokim blondynem o niebieskich oczach imieniem Darel. Jego znakiem rozpoznawczym miał być fakt iż nosił na sobie różową koszulę. Po drodze jednak miała czekać ją pewna nieprzyjemność. Gdy Ananthe szła w kierunku windy prowadzącej do Prezydium zaczepił ją pewien człowiek ubrany w mundur SOC'u.
- Przepraszam bardzo, czy mógłbym zobaczyć pani dokumenty i dowiedzieć się, co takiego ma pani w tym pudle?- zapytał oficer takim tonem, jakby ostatkiem sił powstrzymał się w połowie przed powiedzeniem "co takiego stara się pani przemycić w tym pudle".
Ostatnio zmieniony 26 mar 2013, o 19:23 przez Scorpion, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy
Ananthe’Viroccum vas Eboracum
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 23 mar 2013, o 21:40
Miano: Ananthe vas Eboracum
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Najemnik
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Status: Członek Zaćmienia Pierwszego Stopnia
Kredyty: 1.200
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Serwis "Omnitronik"

25 mar 2013, o 18:18

<Kurna>Pomyślała podenerwowana Quarianka. Brakowało jej tylko konfrontacji z tępym służbistą. Nie dając nic po sobie poznać, co nie jest szczególnie trudne, kiedy ma się na sobie kombinezon okrywający całe ciało, włączyła omniklucz i otworzyła swoja kartę zamieszkania.
-Ależ oczywiście panie poruczniku- powiedziała uprzejmym tonem, specjalnie zawyżając rangę stojącego przed nią funkcjonariusza. Postanowiła zaserwować mu częściową prawdę- Z pewnością widzi Pan że jestem stałą mieszkanką Cytadeli, a także jednym z absolwentów Instytutu Lawrenca. Niestety muszę odmówić otworzenia puszki, z racji delikatności jej zawartości. Sam Pan rozumie, niektóre substancje można utrzymywać tylko w ściśle określonych warunkach, w innym wypadku ulegają rozpadowi i konieczne jest ponowne wyłożenie wysokich sum, by je pozyskać. Jeśli jest Pan zainteresowany, mogę dokładnie wymienić i opisać każdy element jej zawartości, jednak tak jak już wspomniałam naraża Pan w ten sposób te substancje na uszkodzenie, a w wyniku tego na poważne koszta Instytut Lawrenca, a pośrednio Ariake Technologics. Jak sądzę pańscy przełożeni nie byliby zachwyceni Takim obrotem sytuacji, w szczególności patrząc na obecne rozmowy SOC z Ariake w sprawie dostaw nowych omnikluczy.-Mówiąc specjalnie nadała swojemu głosu odpowiednie brzmienie, by nie wzbudzać podejrzeń.-Także, mogę już iść? A przy okazji mogę zobaczyć Pańską legitymację?
ObrazekObrazek Jeśli piszesz do mnie, używaj rodzaju męskiego, jeśli do Ananthe, rodzaju żeńskiego. Theme postaci
Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Re: Serwis "Omnitronik"

25 mar 2013, o 18:51

- Wydaje się być w porządku ...- stwierdził z wyraźnym zdziwieniem w głosie człowiek, po czym wbił wzrok w niesioną przez quariankę paczkę, słuchając jej tłumaczenia. Gdy skończyła wzrok służbisty ponownie spoczął na kobiecie.
- Rozumiem, że posiada pani odpowiednie dokumenty, dzięki którym miałaby pani uprawnienie do przenoszenia potencjalnie niebezpiecznych materiałów w miejscu codziennie odwiedzanym przez tysiące osób. Rozumie pani, nie wszyscy posiadamy kombinezony, dzięki którym moglibyśmy narażać się na przypadkowy kontakt ze szkodliwymi substancjami. Proszę mnie tutaj nie straszyć swoimi wpływami w firmie, gdyż nawet Ariake Technologics nie stoi ponad prawem Cytadeli i o ile nie jest pani Widmem, w co raczej trudno byłoby mi uwierzyć, musi pani mieć odpowiednie pozwolenia i podlegać wszystkim procedurom.- odparł krzyżując ręce na wysokości piersi. Widać było, iż raczej nie miał on zamiaru odpuścić.
- Proszę się nie martwić, nie będę od pani wymagał otwierania pakunku, chociaż przyznam szczerze iż mam co do tego mieszane uczucia ... ale powiedzmy, wierzę iż mówi pani prawdę i nie chcę narażać obecnych tutaj osób na prawdopodobnie szkodliwe skutki tego, co mogłoby się stać, gdybym jednak nie posłuchał. Zrobimy więc tak, pokaże mi pani upoważnienie do latania po zamieszkałych częściach Cytadeli z potencjalnie groźnym materiałem, a dam pani iść w spokoju. - odparł jeszcze, jakby odpuszczając lekko quariance. Na pytanie o legitymację służbista wyjął swój omni-klucz i wyświetlił na nim pliki ze swoją legitymacją. Ananthe, jeśli tylko zwróciła uwagę, mogła się dowiedzieć iż mężczyzna nazywał się Bob Johnson. Wszystkie pliki zdawały się wyglądać na oryginalne.
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy
Ananthe’Viroccum vas Eboracum
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 23 mar 2013, o 21:40
Miano: Ananthe vas Eboracum
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Najemnik
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Status: Członek Zaćmienia Pierwszego Stopnia
Kredyty: 1.200
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Serwis "Omnitronik"

25 mar 2013, o 21:01

<Było siedzieć cicho....>Pomyślała Ananthe. Nie ma to jak wpakować się z deszczu pod rynnę. Zaczęła gorączkowo myśleć, jednocześnie starając się wyglądać swobodnie. Niezbyt jej to wychodziło trzeba przyznać, choć się starała. Postawiwszy pakunek na ziemi, powiedziała:
-Mogę prosić chwilę? Musze poszukać tego pliku, rozumie Pan... Mam mały bałagan na omnikluczu.-zdobywszy trochę czasu westchnęła cicho do siebie, po czym zaczęła zastanawiać się skąd do cholery wziąć odpowiednie papiery. Fałszerka odpada, za mało czasu i doświadczenia, a na legalną kopię czeka się miesiącami. Szybko śmigając palcami przypadkowo otworzyła kopię swojej umowy o dzieło. Chociaż pracodawca by ją za to zabił, zawsze robiła sobie kopię takich plików. Wtem naszedł ja genialny pomysł. Szybko przerzuciła kolejne strony, by zatrzymać się na dziale zatytułowanym "Specyfikacja i właściwości pakunku". Choć na szczęście zawartość nie została określona, wyraźnie znajdował się tu ustęp głoszący: "[..]Paczka o wymiarach 30x30x30 cm. wykonana ze stali kwasoodpornej, nie zawiera substancji, ani technologii mogąc zagrozić kurierowi lub osobom w jego otoczeniu, nawet w wypadku uszkodzenia, bądź otworzenia. Zakazane jest jej otwieranie ze względu na możliwość trwałego uszkodzenia zawartości z powodu (tekst zaszyfrowany). Pod groźbą pozwu zabronione jest hackowanie[..]". Z wręczy słyszalnym westchnieniem ulgi wyświetliła ten fragment, oraz wszystkie załączone do umowy poświadczenia, podpisy i załączniki, jakie mogły jej pomóc. Podniósłszy wzrok na funkcjonariusza powiedziała błagalnym tonem:
-Niestety nie mam takiego pozwolenia...., ale nie jest ono potrzebne w tym wypadku. Proszę tu jest moja umowa z Ariake. Tu ma Pan wszystkie podpisy i poświadczenia, oraz cyber-stempel SOC, a tu jest fragment o zawartości przesyłki i jej właściwościach. Jak jasno widać nawet w wypadku poważnych uszkodzeń czy otwarcia nie stwarza ona zagrożenia dla mnie czy innych osób, a jedynie jej zawartość ulegnie nieodwracalnym uszkodzeniom. Czy mogę już iść Panie Władzo?? Naprawdę, mam określony termin na jej dostarczenie, a sam Pan rozumie, premia za czas te sprawy..-[Mówiąc to podniosła paczuszkę i spojrzała przechyliwszy delikatnie głowę na Funkcjonariusza SOC.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek Jeśli piszesz do mnie, używaj rodzaju męskiego, jeśli do Ananthe, rodzaju żeńskiego. Theme postaci
Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Re: Serwis "Omnitronik"

26 mar 2013, o 00:00

Człowiek patrzył na nią coraz bardziej podejrzliwym wzrokiem, jakby Ananthe miała za chwile albo uciec, albo wyjąc zza pazuchy broń. Jedno mogło być pewne - jak na razie quarianka nie zyskała wiarygodności w oczach przedstawiciela SOC'u. Gdy w końcu pokazała mu swoją umowę o pracę Bob wykonał lekko głośniejszy wydech.
- Na dobrą sprawę mogą to być spreparowane dokumenty ... - zaczął. W tym momencie na szczęście dla Ananthe podeszła do nich asari z lekko oburzoną miną.
- Cóż to ma znaczyć! Siedziałam sobie tutaj obok na ławeczce ostatnie pół godziny i dobrze widziałam co pan wyprawia! Zaczepiasz wszystkich, którzy nie są z tego samego gatunku, co Ty, jeśli tylko zauważysz jakąś głupotę, do której można by było się przyczepić! Jakieś dziesięć minut temu próbował pan aresztować właściciela lokalnego sklepu z bronią za jak pan to określił "nielegalny przemyt"- wyjaśniła z poirytowaniem kobieta.
- Ja tylko wykonuję swoją pracę! Co pani mi zarzuca? Wykonuję tylko swoją robotę!
- W takim razie nie wykonuje jej pan dokładnie, ponieważ dobrze widziałam, jak jakieś dziesięć minut temu nie widziałam, aby rzucił się pan z równym wigorem w pościg za człowiekiem, który dokonał kradzieży kieszonkowej na turianinie! Zgłoszę na pana skargę, jeśli nie zostawi pan tej dziewczyny w spokoju!- dodała jeszcze z oburzeniem asari, po czym z lekką rezygnacją Bob odwrócił się odchodząc powoli, rzucając przy tym coś w stylu "Przeklęte kosmitki", zanim oddalił się na znaczną odległość.
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy
Ananthe’Viroccum vas Eboracum
Awatar użytkownika
Posty: 312
Rejestracja: 23 mar 2013, o 21:40
Miano: Ananthe vas Eboracum
Wiek: 28
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianka
Zawód: Najemnik
Postać główna: Ananthe'Viroccum vas Eboracum
Status: Członek Zaćmienia Pierwszego Stopnia
Kredyty: 1.200
Lokalizacja: Złotoryja

Re: Serwis "Omnitronik"

26 mar 2013, o 16:29

Lekko zaskoczona quarianka wpatrywała się w plecy odchodzącego funkcjonariusza SOC. <Dupek> pomyślała<Może i byłam obywatelem drugiej kategorii, ale teraz mam swoje prawa. Po misji zobaczymy jak pędzie śpiewał pan Bob przed swoim Dowódcą>. Otrząsnąwszy się z zamyślenia spojrzała z nieskrywaną wdzięcznością na asari, choć ta druga nie mogła tego zobaczyć.
-Naprawdę, nie wiem jak Pani dziękować. Ten dupek zaraz by mnie zaciągnął na posterunek, a znając życie jego towarzysze okazali by się jeszcze gorsi. Co za czasy, że takich osobników do SOC przyjmują.-Mówiąc to podniosła swój pakunek i przyczepiła go do uchwytów na plecach. Powoli uspokoiwszy się po całym zajściu wygasiła swój omniklucz.- Jeśli będzie Pani czegoś potrzebować, na przykład dostarczyć jakąś przesyłką-dało się słyszeć lekkie zażenowanie- Proszę napisać na numer omniklucza 1523441, a o ile będę na Cytadeli na pewno pomogę. Przy okazji nazywam się Ananthe. Poza tym jeśli miałaby Pani ochotę na drobny rewanż będę "Pod ciemną gwiazdą" i będziemy mogły porozmawiać w przyjemniejszych okolicznościach, przy jakimś drinku. oczywiście ja stawiam-Kończąc wypowiedź zapamiętała wygląd asari, po czym ruszyła przed siebie. Czas najwyższy aby pozbyć się tej cholernej paczuszki. Od dawna quariance nie przytrafiło się tyle nieprzyjemności z powodu jednego przedmiotu. Aby uniknąć dalszych kontroli i kłopotów, zaczęła używać w drodze Kamuflażu Taktycznego, który choć nie trwał zbyt długo, jak na wersję bojową, świetnie nadawał się do omijania SOC i innych indywiduów różnej maści i rodzaju. W drodze zastanawiała się nad atakami na turiańskie kolonie. Koniecznie musiała poszerzyć swoją wiedzę na ten temat. Szybko włączyła dostęp do extranetu po czym zagłębiła się w morzu idiotyzmów i sprzecznych informacji, by wyłapać cokolwiek wartościowego.
z/t
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ostatnio zmieniony 27 mar 2013, o 07:23 przez Ananthe’Viroccum vas Eboracum, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek Jeśli piszesz do mnie, używaj rodzaju męskiego, jeśli do Ananthe, rodzaju żeńskiego. Theme postaci
Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Re: Serwis "Omnitronik"

26 mar 2013, o 19:21

- Po prostu nie lubię kiedy ktoś czepia się ludzi tylko ze względu na fakt ich przynależności do danej rasy, czy też nie. Dodatkowo jakieś dwa tygodnie temu gnojek spisał mnie za to, że przypadkiem wylałam na niego kawę. Nie moja wina, że przepychał się przez kolejkę. - odparła asari uśmiechając się lekko. Na propozycję Anathe przytaknęła lekko zapisując podany jej numer na omnikluczu. Po chwili quarianka podeszła do windy, która pojawiła się kilka chwil po wciśnięciu przycisku. Miała fart - nikogo nie było w środku, tak więc potencjalnie była bezpieczna. W wolnej chwili, gdy jechała w górę jedyne co mogła znaleźć na extranecie to w większości powtarzające się na różnych serwisach te same informacje o danych atakach, a także w większości przypadków pełne smutku, lub też gniewu komentarze turian, między innymi "Jeszcze kilka lat temu ochrona naszych kolonii była tak dobra, że bali się na nie atakować, powinniśmy zmienić naszą politykę na bardziej zdystansowaną do innych ras i mocniej nastawioną na defensywę", czy też "Mój kuzyn mieszkał na jednej z tych kolonii, nie mogę uwierzyć, że coś takiego mogło mieć miejsce! Wybieram się za tydzień na jego pogrzeb. Przysięgam, że jeśli tylko nasza armia będzie chciała coś z tym zrobić zaciągam się chociażby jutro". Trzeba przyznać, że żadna wiarygodna strona nie ujawniała większej liczby szczegółów. Pozostawało oczywiście jeszcze kilka źródeł zrzucających winę co to na ludzi, krogan, salarian, asari, czy kogo tam aktualnie dany administrator strony nie lubił. Extranet jak zawsze był tworzony przez całą społeczność galaktyczną - tych, którzy posiadali informację, którymi warto się było podzielić, a także tych którzy wszystko zmyślali, byleby wyrzucić złość, lub dla przyjemności posiać trochę dezinformacji i zamętu.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy

Wróć do „Okręg Zakera”