Kolejny obszar graniczący z dzielnicą Gozu - przypomina go pod wieloma względami. Często nawiedzany jest przez najemników Błękitnych Słońc, Zaćmienia oraz Krwawej Hordy, którzy dbają o porządek na ulicach, o ile w przypadku Omegi można mówić w ogóle o jakimkolwiek porządku.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Targowisko

19 mar 2013, o 21:21

- Nie wiem jak dobrzy jesteście wy...yyyy... - Rito kichnął po raz nasty w tej rozmowie - Wy ludzie w organizowaniu przestrzeni na statku, ale te skrzynie są... - zawiesił głos i podniósł ręce. Zakreślił nimi w powietrzu orientacyjne wymiary ładunku. W najdłuższym wymiarze były nie większe, niż przysłowiowa ryba, której niemalże złapaniem chwalili się ziemscy rybacy - właśnie tak wyglądał quarianin, gdy rozłożył szeroko dłonie. Jednak wyrysowany przez niego kształt nie przekraczał wymiarów półtora na pół na pół. W takich opakowaniach przewoziło się najczęściej substancje chemiczne, kosztowną elektronikę i broń. - ... nie większe niż takie. Nie powinieneś mieć z nimi problemu. A przynajmniej - kichnięcie - tak mi się wydaje.
- Nie mogę za wiele powiedzieć... zrozum. Ty masz statek, w każdej chwili musisz opuścić stację, aaaa... - kolejne kichnięcie - Ja tu utknąłem. I jeśli zacznę opowiadać nieodpowiednie rzeczy o nieodpowiednich ludziach... - Rito opuścił głowę. Bardzo trudno było odczytywać emocje z samej mowy ciała, nie mając wglądu w mimikę, lecz zdawało się, że mężczyzna jest zmieszany. Dopiero gdy chwilę się namyślił - i dwa razy kichnął - dodał komentarz - To prywatne porachunki. Nie powinieneś mieć z ich powodu żadnych problemów, o ile nie będziesz się obnosił z tym, że znikniecie - znów kichnięcie - tego ładunku to twoja sprawka.
- Zleceniodawca kazał mi mówić, że na miejscu zapłacą dziesięć tysięcy, dwa od skrzyni. Całość płacona z dołu. - poinformował. Po chwili kichnął, nabrał powietrza i dodał - No to jak? Nie chcę być niewdzięczny, ale naprawdę powinienem spróbować załatać ten kombinezon.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Targowisko

19 mar 2013, o 22:49

Słysząc odpowiedź na zadane pytania, nie mógł powstrzymać uśmiechu, który pojawił się na jego twarzy. Jasne, zlecenie nie było idealne. Wolałby dostać przynajmniej część zapłaty z góry, wiedzieć o co dokładnie chodzi w tych całych porachunkach, kto bierze w nich udział, nie zaszkodziłoby też mieć pojęcie co miał załadować na swój myśliwiec. Wreszcie mieć chociaż odrobinę pewności, że w punkcie zrzutu nie nabawi się zatrucia ołowiem. To były jednak rzeczy, z którymi mógł sobie poradzić w biegu, albo po prostu zignorować. Poza tym niezależnie od wielkości łajna w jakie przyszłoby mu wdepnąć, tak długo jak siedział za sterami Nomada, był bezpieczny. W kokpicie stawał się nietykalny, choćby i wysłali za nim armię najemników. Tyle komfortu wystarczyło mu w zupełności, ani więc myślał dać się zniechęcić byle ryzyku.
- W porządku Rito, w porządku, masz swojego pilota - uśmiech na jego twarzy jeszcze się powiększył. - Widać pozostały nam tylko dwie niewyjaśnione kwestie. Gdzie dokładnie mogę odebrać te skrzynie i w jakie miejsce mam je dostarczyć?
Nie tylko quarianinowi zależało na szybkim sfinalizowaniu sprawy. Teraz kiedy miał już pracę, chciał zabrać się za nią jak najszybciej. Ślęczenie na targowisku, Omedze i właściwie w całym tym sektorze zmieniło się z konieczności w najzwyklejszą stratę czasu. No a jak to mówią - czas to pieniądz.
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Targowisko

20 mar 2013, o 20:27

- Oczywiście. - skinął głową quarianin i uniósł prawe przedramię, na którym wyświetlił się panel omni-klucza. Urządzenie Rito prezentowało sobą skromną grupę tych, które uszkodzono, nie wyłączając ich jednak z dalszego użytku. Kilka z pomarańczowych płytek, z jakich składał się interfejs narzędzia, znajdowało się nie na swoim miejscu. Inne co kilka sekund gasły, lub nagle zmieniały kształt czy kolor. Mężczyzna zdawał się nie zwracać na to uwagi, lecz zapewne tylko udawał, że mu to nie przeszkadza. Nim się odezwa zaprezentował jeszcze dwa głośne napady kataru. - Proszę. Przesłałem obie współrzędne na twój klucz. - stwierdził, pociągając nosem. Faktycznie, odpowiedni plik oczekiwał na pobranie. Kiedy pilot zdecyduje się je otworzyć dowie się, że ładunek czeka dwa poziomy pod wejściem do magazynów, w jednym z niewielkich prywatnych boksów. Punkt zrzutu znajduje się natomiast w blizej nieokreślonym miejscu pasa asteroid, w którym znajduje się Omega, około ćwierć orbity od stacji.- Ja... - kichnięcie - naprawdę muszę szybko się tym zaa... - kichnięcie - zająć. Powodzenia. po czym, o ile Peter nie miał dalszych pytań, quarianin oddalił się w sobie znaną stronę. Jeszcze dobrych kilkadziesiąt sekund słychać było jego kichnięcia.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Targowisko

5 kwie 2013, o 19:33

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Jednak trochę się pomyliła, ale wyszli cali i zdrowi. No może po za nieprzytomnym Salarianinem. Spojrzała na Turianina a jej oczy lśniły. Żałowała tylko, że ich nikt nie gonił. Nie wiedziała czemu, ale pościg zawsze sprawiał jej frajdę, zwłaszcza gdy to ona uciekała. Rozejrzała się, by znaleźć jakieś ustronne miejsce, gdzie można było do końca przesłuchać Salarianina. Wciąż miałą do niego pytania, a w hotelu jednak nie chciał być aż tak rozmowny, jakby chciała. Pamiętała też jego zaskoczenie, gdy usłyszał o śmierci braci. Miała nadzieję, że to nie było udawane. Dawało to wtedy podstawy by sądzić, że ktoś jeszcze tutaj chachmęci z FTL.
- Weźmiemy go ze sobą, gdy pójdziemy do doków? – spytała Turianina, który mógł chcieć wcześniej skorzystać z propozycji naukowca. Wtedy się uniosła i nie gwarantowała, że znów tego nie zrobi, rozmawiając z Ocato. – Zachowywał się jakby nic nie wiedział o poczynaniach braci. Albo jest cholernie dobrym aktorem – Spojrzała na czarnoskórego, jakby chciała otworzyć jego głowę jak książkę i przeczytać wszystkie informacje.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
Wyyrlok Bane
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 5 sty 2013, o 20:15
Miano: Wyyrlok Bane
Wiek: 30
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Ochroniarz Arii T' Loak | Najemnik
Status: Ucikinier, poszukiwany przez Hierarchię Turian
Kredyty: 5.500

Re: Targowisko

6 kwie 2013, o 08:22

Wyyrlok położył na chwile ciało slarianina i rozmasował ramię.
- Fen, uratowałaś nam życie - uśmiechnął się. - Wątpię, aby był tak wyśmienitym aktorem. Choć salarianie są przebiegli... Może to jakiś były szpieg? U nich pełno takich - Wyyrlok uklęknął przy doktorze i uważnie mu się przyglądał. - Weźmy go. Chce kasy od niego. Wiesz... możliwe, że za tę robotę Aria zapłaci Tylko Tobie. - skrzywił się na samą myśl o skąpstwie królowej. - Poczekamy, aż się ocknie? Czy Ty go teraz poniesiesz? Jak na salarianina jest ciężki...
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Targowisko

6 kwie 2013, o 11:08

- Ta, to raczej była kupa szczęścia - wymruczała, ale uśmiechnęła się lekko. - O nie. Nie będę go nosić. Musiałabym to zrobić biotyką. A co jeśli Aria tobie też zapłaci? Podzielisz się ze mną swoją nagrodą od Ocato? - Zatrzepotała rzęsami, jakby niewinnie o coś prosiła Turianina. Uśmiech miała jednak lekko rozbawiony.
Podeszła do nieprzytomnego i kucnęła obok, po czym trąciła jego ramię. Nauczyli ją, jak sprawić, by ktoś stracił przytomność, ale jak już obudzić z takiego stanu to nie. Ach ten jej "mentor". Powinna kiedyś do niego zajrzeć.
- No obudź się, słonko. Bo zacznę być znów niemiła - powiedziała, wciąż szturchając czarnoskórego. Gdy tylko naukowiec się zbudzi, kładzie broń na pistolecie, ale go nie wyciąga. - Teraz wiesz, że bracia nie żyją i to przez twój "lek". Chcesz nam teraz powiedzieć coś więcej?
Zerknęła na Bane'a, ciekawa czy dalej będzie skłonny do przesłuchania Salarianina.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Targowisko

6 kwie 2013, o 14:04

Po odzyskaniu przytomności Ocato przypominał rybę wyjętą z wody. Zaczął podrygiwać i miotać się na wszystkie strony. Uderzenie, szok, przerażenie, teraz wzbogacił jeszcze zupełny brak pojęcia gdzie się znalazł. Pytanie Fenenny pozwoliło mu się na czymś skupić. Niestety na samym początku, w charakterystyczny dla swojej rasy sposób, zaczął odpowiadać tak szybko, że zrozumienie go było po prostu niemożliwe. Dopiero liść wymierzony mu przez kobietę, która powoli zaczynała tracić cierpliwość, pozwolił mu odzyskać choć odrobinę panowania nad sobą.
- Nie tworzę narkotyków, zresztą w chwili obecnej leków również, to bardziej skomplikowane - pokręcił głową, rozglądając się po okolicy, zupełnie jakby utrzymanie swojego sekretu było jego największym problemem. - To czym się zajmuje to kompleksowa kuracja, zresztą jest dopiero w początkowym stadium. Nawet gdybym chciał, zwyczajnie nie mam jeszcze czego testować.
Salarianin zamilkł, jakby nagle doznał największego olśnienia w swoim życiu. Jego wzrok wędrował między parą najemników, powieki zamykały się zaś i otwierały w znacznie szybszym, niż poprzednio, tempie.
- Wy nie macie o niczym pojęcia - jego cała postawa uległa zmianie, zupełnie jakby stres doprowadził go do tej granicy, kiedy uaktywnia się instynkt samozachowawczy i ciało zdaje się przechodzić na autopilota. - Jesteście po prostu parą bezmózgich goryli, którzy bez powodu porwali mnie i zaczęli okładać bronią! Ja chcę tylko wam pomóc - ostatnie zdanie skierował już tylko do Wyyrloka. Ostatecznie ludzie byli odporni na działanie tajemniczej plagi.
Stres potrafił wywoływać nawet najbardziej irracjonalne reakcje i para najemników, mogła przekonać się o tym na własnej skórze. Problem polegał na tym, że głos naukowca tylko zyskiwał na intensywności, a krzyk nawet na pogrążonym w niegasnącym harmidrze targowisku, prędzej czy później przyciągnie czyjąś uwagę.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyświetl wiadomość pozafabularną
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyyrlok Bane
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 5 sty 2013, o 20:15
Miano: Wyyrlok Bane
Wiek: 30
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Ochroniarz Arii T' Loak | Najemnik
Status: Ucikinier, poszukiwany przez Hierarchię Turian
Kredyty: 5.500

Re: Targowisko

6 kwie 2013, o 14:41

- Podzielę się z Tobą Fen, ale w snach! - zaśmiał się rubasznie.
Wyyrlok nie miał zamiaru być teraz dla doktora niemiły. Po drodze przemyślał to co mówił doktor i stwierdził, że wynalezienie środka "chroniącego" przed zarazą jest szczytnym celem. Doktor zaczął podnosić głos, więc Wyyrlok postanowił z nim spokojnie porozmawiać.
- Doktorze, proszę się uspokoić. Nie jesteśmy gorylami, a tym bardziej bezmózgimi. Wiem, że chce Pan pomóc mojej rasie. Co więcej jestem gotów pomóc Panu... Pracuje dla bardzo ważnej osoby, które może być zainteresowana wprowadzeniem "leku" na rynek. - Bene uważnie obserwował salarianina. Był przekonany, że Aria z chęciom sprzedawałaby specyfik za spore sumy... O ile będzie on działać. - Proszę przestać krzyczeć, to nie będziemy już tacy niemili. Niech Pan teraz traktuje nas jak... wspólników. Jeśli chce Pan pójść do doków, pójdziemy z Panem. Musimy się odwiedzić kto rozprowadza specyfik. - Wyyrlok ściszył głos - Liczę tez na obiecaną zapłatę - teraz jego wzrok spoczął na Fen - Moja droga, bądź delikatniejsza w stosunku do doktora. Jeśli będzie coś kombinować, po prostu go zastrzel.
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Targowisko

6 kwie 2013, o 14:55

Dziewczyna wywróciła oczami, gdy salarianin obraził ich i zaczął narzekać. Słyszała gorsze obelgi, więc za bardzo się nie przejęła. Może i doktorek miał szczytny cel, ale jak widać nie upilnował własnych spraw i inni cierpią, zanim on zaczął pomagać. Fen zawsze bardziej patrzyła na środki niż na sam cel.
Turianin już widać wiązał spore nadzieje z lekiem, którego jeszcze nie było. Fen była ciekawa, czy Aria poszłaby na tak niepewny układ. Słuchała Bane’a, któremu najwidoczniej bardzo zależało na zapłacie od Ocato. Uśmiechnęła się zajadle, słysząc szepty.
- Ja też oczekuję na swoją działkę. Przecież idę razem z wami – powiedziała, po czym spojrzała na naukowca. – Może „pan” domyśla się, kto mógłby maczać w tym palce. Ktoś jeszcze wie o badaniach? Może Reedowie byli typem tych zbyt gadatliwych?
Niczego nie obiecała, ale starała się być spokojna i dość uprzejma. Tak jak poprosił Wyyrlok, była gotowa w każdej chwili zastrzelić doktorka.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
Peter King
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 27 lut 2013, o 23:05
Wiek: 33
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Człowiek renesansu
Lokalizacja: Illium
Status: Freelancer, ex-sierżant Przymierza. Cerberus go nie lubi, bo ukradł im statek. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 35.877
Medals:

Re: Targowisko

7 kwie 2013, o 22:31

Seria miarowych oddechów była jedyną odpowiedzą na słowa najemników. Metabolizm Ocato musiał znaleźć się na tak wysokim poziomie, że jakiekolwiek wypowiedziane przez niego słowa i tak byłyby całkowicie niezrozumiałe. Potrzebował dłuższej chwili nim odzyskał panowanie nad sobą.
- Nie potrafię wam pomóc. Nie jestem od dawna na Omedze i nie mam czasu, żeby marnować go na socjalizację z jej mieszkańcami.
Salarianin nie wyglądał na osobę, która nie chce współpracować, ale zarzucany kolejnymi pytaniami, na które zwyczajnie nie mógł odpowiedzieć i spora dawka stresu, mocno nadszarpnęły jego pokłady cierpliwości.
- Mówicie o narkotykach, a bracia Reed zajmowali się transportem. Skoro zatrzymywali się na Omedze, z pewnością dołożyli do swojej oferty przemyt. Nie potrzeba geniusza by wiedzieć, że to dość ryzykowne zajęcie.
Im dłużej rozmawialiście z doktorem, tym wyraźniej było widać, że nie miał wiele wspólnego ze zgonami, FTL i całym tym zamieszaniem. Z drugiej strony obawy Fenenny mogły być słuszne i Ocato faktycznie należał do zdolnych aktorów. Mieli do czynienia ze sporą ilością niewiadomych, ale jeśli salarianin był bez winy i istniała jeszcze jedna strona równania nadal pozostająca w ukryciu. Całkiem prawdopodobne, że marnowali czas na rozmowę, podczas gdy inni dobierali się do pojazdu rodzeństwa.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
You called down the thunder, now reap the whirlwind.ObrazekObrazek[center]Theme Obrazek Voice Obrazek Outfit Obrazek Armor Obrazek NPC Obrazek GG: 7393255[/center][/size] Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Targowisko

7 kwie 2013, o 22:51

Fen zmarszczyła brwi. Najwyraźniej salarianin nie miał ochoty spoufalać się z mieszkańcami Omegi, których właściwie chciał leczyć. Czy na pewno leczyć. Dziewczyna przypomniała sobie nagle informacje na temat kwarantanny. Włączyła omni-klucz by zamówić transport do doków.
- Doktorze Ocato, proszę mi jeszcze powiedzieć, czy kontaktował się pan z Mordinem Solusem? Niemal wszyscy wiedzą o tym, że pracuje on w samej strefie kwarantanny. Nie myślał pan, by do niego dołączyć i pomóc mu w badaniach? - zapytała, nagle stając się oazą spokoju. W umyśle dziewczyny jednak narastały mocniejsze podejrzenie. Wolała teraz jednak na spokojnie rozeznać się w prawdziwych zamiarach naukowca. Uważnie go obserwowała, kierując swoje kroki w stronę miejsca z taksówkami.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
Wyyrlok Bane
Awatar użytkownika
Posty: 139
Rejestracja: 5 sty 2013, o 20:15
Miano: Wyyrlok Bane
Wiek: 30
Klasa: Strażnik
Rasa: Turianin
Zawód: Ochroniarz Arii T' Loak | Najemnik
Status: Ucikinier, poszukiwany przez Hierarchię Turian
Kredyty: 5.500

Re: Targowisko

8 kwie 2013, o 13:08

Wyyrlok nie był zdziwiony reakcją salarianina i jego "odpowiedziami". Miał już do czynienia z przedstawicielami tej rasy i wiedział że "głupie", w ich mniemaniu pytania, powodują wzrost strasu i zniecierpliwienia. Doktor był w jego oczach typowym przedstawicielem swojej rasy -szybkość z jaką wypluwał z siebie słowa nawet mu imponowała.
Bane wzdrygnął się na wzmiankę o Mordinie. Pamiętał niedawna misję, która wykonywał w klinice. Koszmar...
Gdy Fen wezwała transport, Wyyrlok złapał salarianina za ramię. Był to delikatny, acz stanowczy uścisk.
- Na resztę pytań odpowie nam Pan w taksówce, proszę... Musimy się śpieszyć... - głos Bene miał wydać się nad wyraz miły, ale Wyyrlok nie mógł ukryć swej niechęci do doktora. Salarianin jego zdaniem przemilczał pewne kwestie, wizja palnika w jego ustach stawała się coraz bliższa.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 16:31

Deriet właśnie nie tak dawno temu zakończył misję i otrzymał wynagrodzenie. Wreszcie miał wystarczająco funduszy by kupić sprzęt do wspinaczki i paralizator. Ułatwi mu to zlecenia, ale i pozwoli obyć się bez większości ofiar. Deriet nie lubił zabijać, jednakże życie często go do tego zmuszało. No cóż, taka praca, nie wyobrażał sobie że mógłby stać za ladą w jakimś sklepie i sprzedawać jakieś urządzenia.
Teraz jednak przyszedł na targowisko , ponieważ musiał kupić prowiant na swój statek, ponieważ jego spiżarnia świeciła pustkami. Grunt to być dobrze przygotowanym.
Ubrany w brązową kurtkę i czarne jeansy właśnie przechodził koło jednego z kramów gdy nagle zakręciło mu się w głowie. Zachwiał się na nogach i musiał podtrzymać się jednej barierki. Dysząc lekko czekał aż mu przejdzie. Strasznie też zaczęło go kłóć w boku.
- Co jest..
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 16:44

Ceny broni strasznie podskoczyły, odkąd była tu ostatnim razem. Musiała jednak kupić sobie coś nowego, by kabała, w którą z własnej woli się wpakowała, nie skończyła się dla niej szybką śmiercią. Trzeba bowiem przyznać, że nawet medycy mogą paść ofiarą, jeśli wróg się na nich uprze. Przed wyruszeniem na miejsce zbiórki, Rhea postanowiła jeszcze trochę porozglądać się po stoiskach. Może zafunduje siebie jakąś dodatkową drobnostkę? Na przykład czasopismo... Jednak, gdy już miała podejść do batariańskiego sprzedawcy, uwagę dziewczyny przykuł widok młodego drella, który nie wyglądał zbyt dobrze. Już na pierwszy rzut oka widać było, że w każdej chwili może zaliczyć glebę. Czy to przez alkohol? Nie wydawał się pijany. Rhea podeszła do niego ostrożnie i stanęła tuż obok.
- Co ci? Potrzebujesz pomocy?- Walnęła prosto z mostu. Jeśli nie będzie chciał, by się wtrącała, to po prostu odejdzie. Z przyzwyczajenia wolała jednak na wszelki wypadek zapytać.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 16:52

Szum w głowie nie chciał przejść jak i kłucie w boku. postanowił sprawdzić co go tak piecze i wsadził rękę pod ubranie. Wyjął rękę i spojrzał że widnieje na niej krew.
- No świetnie, ten varren musiał mnie drasnąć. Pewnie mam zakażenie i cholera wie co jeszcze. - mruknął pod nosem gdy nagle podbiegła Asari.
Z trudem podniósł głowę i przyjrzał się jej. Wyglądała jak każda inna przedstawicielka jej gatunku. Musiała zobaczyć że coś jest nie tak i podeszła. Cóż, pewnie nie jest medykiem, ale może pomoże dostać mu się do punktu medycznego.
- Nie wiem, chyba krwawię. - pokazał jej rękę ubrudzoną krwią. - mam zawroty głowy. Wiesz gdzie tu mieszka najbliższy medyk?
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 17:06

Gdy usłyszała jego słowa o varrenie, od razu domyśliła się, że chłopak nie należy do osób, które lubią się nudzić. Możliwe, że cokolwiek mu dolegało, złapał to na jakiejś nawalance. Na Omedze nie brakowało przecież sytuacji, kiedy trzeba było komuś mocno rąbnąć lub postrzelić. Z tego, co natomiast pamiętała, to ostatnio widziała dwóch krogan, którzy sprzedawali na czarnym rynku wspomniane czterołape bestyjki.
- Wybacz, nie jestem stąd. Mogę cię jednak pocieszyć, że też mam za sobą studia medyczne.- Odsunęła lekko ramię drella od krwawiącego miejsca i przyjrzała się mu. Przez ubranie trudno było jednak podjąć jakiekolwiek działania, w celu dobrego opatrzenia rany, więc szybko rozejrzała się po okolicy, aż dostrzegła pustą uliczkę, w której nie widać było nawet vorchów. Wydawała się ona dobrym miejscem, by w spokoju pomóc chłopakowi.
- Pójdźmy gdzieś, gdzie nie będzie tylu osób, to zajmę się tym.- Wskazała wybrane miejsce i pomogła mu tam dojść.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 17:16

Lekarz ja na zawołanie. Drell uśmiechnął się nieznacznie do niej pokazując niemą wdzięczność.
- Kręci mi się w głowie, chyba wdarło się jakieś zakażenie. A pójdę jeśli mi pomożesz.
Aż był na siebie zły że tak nagle dostał paraliżu we wszystkich kończynach. Nie wiedział też czemu zaczął się nagle pocić, a oddychanie stało się trudniejsze. To jakieś naprawdę złe paskudztwo. Czy ten Varren nie był chory?
Tak czy inaczej wystawił rękę do kobiety, ponieważ okazało się że bardzo potrzebuje pomocy. Kręciło mu się dość mocno w głowie i wydawało mu się że jak puści tą barierkę to upadnie.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 18:09

Patrzyła na niego chwilę, w myślach zastanawiając się nad dalszym działaniem. Nic dziwnego, że mogło mu się wdać zakażenie, skoro spędza dużo czasu w takiej dziurze, jak Omega. Gdyby przyszedł tu na kontrolę jakiś specjalista z sanepidu, to by chyba zawału dostał. Asari w takich warunkach mogła mu co najwyżej założyć jakiś szybki opatrunek uciskowy, który zapobiegłby wykrwawieniu się. Ech, dopiero teraz Rhea zauważyła, że przed opuszczeniem statku powinna zabrać więcej zaopatrzenia na nagłe sytuacje. Ta myśl nasunęła jej jednak dość dobry pomysł, na który drell powinien się zgodzić, jeśli nie chce, by wystąpiły powikłania. Podprowadziła go ostrożnie do pustej uliczki, pomogła usiąść na jednej z betonowych "półek" i po przeszukaniu swojego ekwipunku, wyjęła długi, czysty opatrunek uciskowy.
- Trochę zaboli.- Mocno obwiązała mu krwawiący bok, pilnując jednak, by nie uszkodzić narządów wewnętrznych. Chłopak mógł poczuć nieprzyjemny ucisk i drętwienie tamtej części ciała, lecz to dla niego chyba nic niezwykłego, inaczej nie dałby sobie rady tak długo na Omedze.
- Będziesz musiał jeszcze pocierpieć.- Ponownie pomogła mu wstać, rozglądając się co jakiś czas, by sprawdzić, czy zapach krwi nie przyciągnął uwagi jakiegoś varrena lub vorcha. W sumie, jeśli by się nad tym zastanowić, to te rasy maja parę cech wspólnych...
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: Targowisko

23 kwie 2013, o 21:02

Strasznie go wszystko paraliżowało, jednakże nie poskarżył się ani trochę. Był wszak mężczyzna i nie będzie biadolił jak dziecko. Dał się poprowadzić do uliczki i założyć sobie opatrunek uciskowy na ranę. Trochę przeszkadzało, ale na pewno nie zaszkodzi. Na jej uwagę o bólu uśmiechnął się cierpko i przyjrzał raz jeszcze.
Była ładna, jednakże każda Asari była piękną. Ciekawa rasa.
Gdy opatrunek był gotowy to wstał powoli z jej pomocą.
- A teraz gdzie idziemy? - zapytał, bo domyślił się ze chce go gdzieś przenieść.
Może do kliniki? Drellowi nie uśmiechało się siedzieć w łóżku przez kilka tygodni. Miał nadzieję że szybko wróci na nogi.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rhea Marissa Tirial
Awatar użytkownika
Posty: 82
Rejestracja: 16 wrz 2012, o 14:04
Miano: Rhea Marissa Tirial
Wiek: 125
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Status: Lekarka z Cytadeli, kapitan wędrownej kliniki, kuzynka zbiegłej Ardat-yakshi
Kredyty: 10.000

Re: Targowisko

24 kwie 2013, o 17:59

Całodobowe dyżury w szpitalu na Cytadeli spowodowały, że asari mogła się pochwalić większą siłą fizyczną, niż można by sądzić po jej wyglądzie. Podniesienie chłopaka na nogi nie sprawiło jej więc żadnego kłopotu. Zastanawiała się jednak, jak przeprowadzić drella do doków, które znajdowały się spory kawałek dalej. Gdyby byli na Cytadeli, przywołałaby jaką s taksówkę, lecz tak mało czasu spędzała na Omedze, że nie była pewna, czy i tutaj coś takiego istnieje. Mówi się trudno, trzeba iść na piechotę...
- Zabiorę cię do siebie. Tam odkażę ranę, a ty będziesz mógł odpocząć.- Odpowiedziała mu , kierując swe kroki w stronę miejsca, gdzie "zaparkowała" statek. Po pewnym czasie obje dotarli do doków.
[z/t]

Wróć do „Dystrykt Kima”