Kolejny obszar graniczący z dzielnicą Gozu - przypomina go pod wieloma względami. Często nawiedzany jest przez najemników Błękitnych Słońc, Zaćmienia oraz Krwawej Hordy, którzy dbają o porządek na ulicach, o ile w przypadku Omegi można mówić w ogóle o jakimkolwiek porządku.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12093
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Apartament Kraivena

30 sty 2013, o 18:16

Obrazek THEME Apartament umieszczony na 3. piętrze, jest w całości opłacony przez Błękitne Słońca dla Williama Kraivena. Samo mieszkanie jest ładnie zakwaterowane i składa się ze sporego salonu, z pięknym drewnianym stołem na środku, oraz z dużymi przeciwległymi oknami w przedpokoju z widokiem na Dystrykt Kima. Całe pomieszczenie jest połączone z odpowiednio wyposażonym, otwartym aneksem kuchennym. Pokój gościnny sąsiaduje z dość dużą sypialnią i łazienką. W pierwszym z nich można znaleźć w miarę duże czarne biurko, na którym leży wiele dokumentów, cyfronotesów, jak również zdjęcie byłej żony Williama i nowoczesny komputer z holograficzną klawiaturą. Prócz tego, w pokoju znajdują się liczne kredensy, komody i szafki ścienne, a także łóżko dla dwóch osób. Jest to nieco bardziej zamknięte pomieszczenie, ponieważ posiada tylko jedno okno po lewej stronie z opuszczoną żaluzją. Łazienka po prawej zawiera jedynie prysznic, dość ładną umywalkę z otwieranym lustrem, muszle klozetową oraz wieszak i grzejnik elektryczny.
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

14 mar 2013, o 20:47

Kilka dni wcześniej...

Kraiven siedział na swojej kanapie w luźnym ubraniu, oglądając wiadomości Omegi. Nie były to wszakże wiadomości rodem z Galactic News, lecz słowa, które wypływały od niechcenia z ust batarianina, zawierały przynajmniej cząstkę potrzebnej wiedzy odnośnie sytuacji jaka nawiedzała tą wielką stację. Prócz informacji odnośnie znanej wszystkim już wojen gangów, William dowiedział się jeszcze czegoś. O "Obrońcy Omegi". Duchu, który gnębił nie tyle co Błękitne Słońca, Zaćmienie, ale i nawet Krwawą Hordę, której jak już ktoś nadepnął na piętę, ten miał spory problem z pozbyciem się ich. Vorche to bestie a ich panowie, Kroganie to bydlaki bez skrupułów. Zabili by nawet niewinnych by dostać się do swojej zwierzyny. Dlatego też, wszyscy na Omedze trzymają się od nich z daleka.
Kraiven przesłuchał jeszcze trochę wiadomości, ale gdy prezenter zaczął mówić o nowej koloni ludzkiej, która została napadnięta, błyskawicznie wyłączył telewizor. Wiedział dobrze, że gdy coś się dzieje wokół ludzi, wtedy wszyscy komentują, że zasłużyli na swój los. Typowe u batarian. Członek błękitnych słońc, podniósł się na nogi, biorąc w dłoń butelkę whisky. Przeciągnął się na prawo i lewo, spoglądając jednocześnie przez okno. Obserwował budynki, które sięgały hen do góry, aż do sufitu stacji i jak również na ścigacze, które przemierzały przez panoramę Omegi. Po chwili, skierował się do sypialni gdzie już czekał na niego wysunięty z wielkiej podświetlanej szuflady, pancerz i broń. Nie trwało to długo by się uszykował, dopił butelkę i wyszedł z domu, zamykając go i włączając alarm. Skończyły się dni wolne, pora wrócić do pracy.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

19 kwie 2013, o 19:55

Postój, kolejny krótki marsz uliczkami i wreszcie znalazł się w znajomym mu budynku. Ludzi o tej porze było zasadniczo jak zawsze, dużo. Nie przeszkadzało to Kraivenowi, bo i tak nie zamierzał zostawać długo w Kimie. Spojrzał w górę ku większym piętru hotelowi, ale nie szukając i nie ciesząc się zanadto, spojrzał szybko w dół i skierował się do środka. Na widok najemnika, recepcjonistka i jej goście zamarli. Standardowe zachowanie, na które Will, również nie zwrócił uwagi. Póki ludzie go widzieli w pancerzu, okazywali mu szacunek, albo po prostu się go bali, nie wiedząc co uczyni. Gdy wreszcie windą wjechał na samą górę, skierował się dość bogato zdobionym korytarzem. Nie napotkał na nikogo, co też go ucieszyło. Kiedy wreszcie dotarł do swoich drzwi, rozejrzał się w prawo i w lewo, czy aby na pewno było pusto. Upewniwszy się, iż tak właśnie było, zdjął hełm z maską oddychając głęboko. Nareszcie mógł odetchnąć nie będąc zamknięty niczym puszka. Jego twarz była cała czerwona a włosy całe mokre od dzisiejszych wrażeń. Ręką przetarł ową twarz a oko przystawił do wizjera. Nie trzeba było długo czekać na odzew automatycznego komputera ochronnego.
-- TOŻSAMOŚĆ POTWIERDZONA. Witaj w domu...Williamie Kraiven --
Najemnik odetchnął, uśmiechając się. Również odpowiedział WI, choć nie wiadomo po co
- Wróciłem...
W chwili przekroczenia drzwi, żaluzje na oknach powoli podnosiły się do góry, pozwalając promieniom światła panoramy Omegi, wlatywać do środka salonu. Najemnik zamknął za sobą drzwi, przeszedł kilka kroków, zapalając pierwszy rząd świateł, oraz włączając telewizor i klimatyzacje. Zimno powoli ogarniało pomieszczenia a napływ kolejnych informacji, przekazywanych przez batarianina, znów były słyszalne dla Kraivena, który zszedł powoli po schodkach w dół, kierując się do swojego pokoju. Tam też, zdjął swój pancerz i broń, chowając je w specjalnej magnetycznej szafce, wysuwanej ze ściany. Następnie prysznic. Kolejny i najważniejszy punkt tego wieczoru. Biorąc go, ogarnął go nie do opisania relaks. Głowę miał uniesioną do góry, ku spadającej z węża wody a jego włosy, wręcz układały się same w sobie do tyłu. Myślał o dzisiejszej misji i o tym co się tam wydarzyło. Nie podobało mu się to wcale a wcale, dlatego też wziął szybki prysznic, zakończony z wycieraniem jego ulubionego białego ręcznika. Po wykonanych czynnościach przygotowawczych na dzisiejszą noc, założył na siebie swoje porządne ciuchy i znów skierował się do kuchni. Przechodząc przez salon, kątem oka, zerkał i słuchał wiadomości. Sytuacja nie była kolorowa. Najemnicy mieli wiele zleceń a i chaos się większy szerzył na Omedze, co jej pani z pewnością się nie podobało. Dlatego też Kraiven miał ją właśnie dla tego powodu odwiedzić dziś wieczorem. Oczywiście najpierw jak wcześniej zamierzał, po kieliszku alkoholu. Również na szybko upichcił sobie coś do jedzenia, zjadł i czym prędzej wyszedł z mieszkania, biorąc i chowając zza pasa swojego Predatora. Szykowała się długa noc...

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 19:44

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Taxówka bez problemu przywiozła Fen i Kraivena do samego wejścia ich hotelu. Kiedy wylądowali, spojrzenia okolicznych gapiów, skierowały ku nim swe spojrzenia, będąc ciekawym kto przyjechał. Will wysiadł pierwszy i ponownie delikatnie biorąc swą koleżankę na ramiona. Batarianin siedzący za kierownicą zamknął drzwi i czym prędzej odleciał w nieznanym kierunku. Natomiast najemnik odwrócił się i skierował powolnym krokiem po schodkach do przedsionka hotelu. Będąc w środku, podszedł do recepcjonistki, która ta widząc go zamarła, ale czekała na jego reakcję, czy też pytanie.
- Gdzie mieszka ta urocza panna? Chciałbym ją zabrać do mieszkania.
Recepcjonistka patrzyła na Willa nie wiedząc co odpowiedzieć. Jej wzrok to patrzył raz na ekran, raz na gości a raz z powrotem na najemnika. W końcu cała blada, wykrztusiła z siebie słowa
- P-Panie Kraiven. Niestety...Nie mogę przekazać panu takich danych ze względu...ze względu na "prywatność" pani Tocco.
Will westchnął, zamykając na chwile oczy i opuszczając głowę. Nie było co dyskutować na ten temat. Skierował swe kroki do windy i ta też zabrała go na trzecie piętro, gdzie znajdował się jego apartament. Fen natomiast śpiąc już od jakiegoś dawna, została obudzona przez odgłos WI domu Kraivena. Wydukała jakieś niezrozumiałe słowa i poczuła jak ktoś lub coś, położyło ją na czymś miękkim. Mimowolnie przekręciła się, wkładając swoją głowę w jedną z poduszek na łóżku. Nie trwało to długo, aby ponownie zasnęła. Will natomiast uśmiechnął się widząc co wyprawiała i nie chcąc ją ponownie budzić, skierował się do salonu, uprzednio zamykając drzwi do sypialni.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 20:06

Spała jak aniołek, no może od czasu do czasu musiała się przekręcić i coś wybełkotać. Na szczęście byłą już sama w sypialni. Po jakimś czasie, gdy alkohol zdecydowanie wyparował z jej głowy, obudziła się. Pierwsze co z jej ust się wydostało, to przeciągły jęk. Gdy tylko słońce doszło do jej oczu, poczuła jakby ktoś wbił jej dłuto w głowę. Przekręciła się, a szelest pościeli był niczym drapanie paznokci po tablicy szkolnej. Horror, po prostu horror.
Wstała ignorując protest mięśni, którym też się oberwało. Przez chwilę starała sobie przypomnieć, co się stało. Była w Zaświatach. Piła z Willem i ciemna plama. Były jakieś przebłyski. Asari-kelnerka, która ich obsługiwała. William odchodzący od stolika. Jakiś nienaturalny głos.
Gdy to powoli do niej dochodziło, spostrzegła, ze nie jest w swoim łóżku. To już gwóźdź progamu. Dobrze, że przynajmniej ubrania miała na sobie.
Wstała, rozglądając się. Wciąż każdy promyczek światła drażnił ją niemiłosiernie, a najcichsze szmery i szelesty wbijały się boleśnie w jej uszy. Doszła do drzwi i otworzyła, szukając Kraivena, bo domyślała się, że to jego mieszkanie.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 20:20

Kiedy Fen wyszła z sypialni, jej oczom ukazał się dość dużej wielkości salon, oświetlany przez światła, zamontowane w suficie oraz żyrandol nad stołem i czarną sofą, tuż przy wielkim plazmowym telewizorze, który był obecnie włączony. Mogła zauważyć w nim batarianina oraz obraz stacji na której obecnie się znajdowali. Bez wątpienia była to znana telewizja Omegi, stworzona przez samą Arię. Pomiędzy sofą a drzwiami pokoju sypialni znajdowała się pusta przestrzeń, która została specjalnie zagospodarowana przez samego lokatora w postaci matu i worka treningowego dla bokserów. Trochę dalej na lewo od niej były schody, prowadzące prawdopodobnie do wyjścia, ale wzrok jej utkwił na małą wnękę, gdzie dało się zobaczyć lodówkę, półki i samego Kraivena, który po odgłosie mikrofali, coś właśnie pichcił.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 20:42

Gdzy zobaczyła kuchnię, zrobiła się głodna. Jeszcze trochę i każdy w pomieszczeniu mógłby usłyszeć ten warkot. Dziewczyna, starając się zignorować ból głowy i mięśni, zaczęła wspinaczkę po schodach, by po chwili stanąć w wejściu do tej części zwaną kuchnią.
- Hej - zaczęła trochę niemrawo, ale kto by się spodziewał czegoś innego po kimś na kacu. - Masz może coś do picia? - spytała, choć tak na prawdę miała ochotę stąd uciec do siebie i wypić każdy mililitr płynu ze swojej kuchni i koniecznie zjeść pół zawartości lodówki. Taka przypadłość biotyków. Nagle przypomniała sobie, że ma jeszcze ten baton energetyczny, który wpakowała do kieszeni przed wyjściem. Wyciągnęła swój awaryjny zapas i nie przejmując się za bardzo, otworzyła.
Widząc Kraivena, zaczęła się zastanawiać, czy przypadkiem w czasie jej upojenia alkoholowego nie zrobiła czegoś nad wyraz głupiego lub żenującego. Jej niebieskie oczy niepewnie spojrzały na najemnika.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 21:00

Kiedy Fen weszła do kuchnia zobaczyła Kraivena w białej koszulce z dekoltem. Przedtem nie było tego widać przez noszoną przez niego kurtke, ale teraz dało się dostrzec jego mięśnie na torsie i ramionach. Nie były tak ogromne i wielgaśne jak przeważnie u wszystkich pakerów, ale na tyle dobrze ułożone, że nadawały mu nieco innego wyglądu. Kątem oka mogła zobaczyć na prawym ramieniu wystającego kawałek wytatuowanego loga błękitnych słońc, zaś na lewym coś przypominające na kształt czerwono-czarnego ptaka bądź orła. Will właśnie szykował talerze na stole a odgłos wielkiej mikrofali sprawił, że zaglądał przez szybę czy to co jest w środku się dobrze usmażyło. Odwrócił się gdy usłyszał za sobą kobiecy głos, mimowolnie odpowiedział na jej przywitanie - Hej - spojrzał na nią, otwierając mikrofalę i wyjmując rękawiczką kuchenną długie bułki, na których dało się dostrzec upieczony ser wymieszany z grzybami i prawdopodobnie kawałkami szynki. Na pytanie odnośnie napoju, otworzył drugą ręką lodówkę a w niej było wszystko to co dusza zapragnie. Energetyki, Piwo, Alkohol, Woda Mineralna, praktycznie wszystko. Dziwne było jednak to, że większość tych rzeczy było więcej w lodówce niż artykułów spożywczych. Po otwarciu, zaczął nakładać bułki na talerze a sam nie spoglądając teraz przez chwilę na Fen, odpowiedział
- Trochę przeholowałaś "Czerwony Smoku". Na szczęście nie skończyło się tak źle.
Kiedy cztery długie buły wylądowały na talerzy, Will podał ją najemniczce i sam nałożywszy dla siebie resztę zapiekanek, wyjął z lodówki jakieś piwo. Spojrzał na nią uśmiechając się i przeszedł zaraz obok niej, kierując się na czarną sofę, gdzie usiadłwszy po chwili, dało się słyszeć jego stęknięcie i odgłos otwieranej butelki.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2013, o 21:16 przez William Kraiven, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 21:12

Widząc Kraivena w takim stroju, mogła jeszcze myśleć, ale nie o tym, o czym powinna. Z wrażenia zjadła połowę batonika, nim skapnęła się, że Will zrobił jedzenie też dla niej. Odebrała talerz lekko zmieszana. Tak czy siak zjadła by wszystko, bo głód biotyków jest wielki. Kiwnęła głową w podziękowaniu i przez chwilę jeszcze patrzyła za mężczyzną. Jego głos wbił się w jej czaszkę, ale już nie z taką siłą, co po przebudzeniu.
Podeszła do lodówki i wyciągnęła napój energetyczny, po czym poszła do salonu. Zajęła wolne miejsce na sofie, choć starała się nie patrzeć na mężczyznę.
- Tak to ze mną jest, gdy zabawa staje się zbyt dobra - powiedziała, siląc się na lekki ton. Była po prostu zawstydzona, a fakt że mężczyzna jeszcze ją zabrał z baru i zrobił jej śniadanie, ciążył jej na barkach mocniej. - Dzięki za opiekę - wymruczała cicho, próbując skupić się na jedzeniu. Jego ubiór wcale jej nie pomagał, a zapomniała, że sama ma swoje własne zalety, którymi chwaliła się podczas picia.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 21:33

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Najemnik pociągnął łyka z butelki, wpatrując się w batarianina i wiadomości. Przymrużył oczy starając się skupić to co prezenter miał do przekazywania a były one bardzo ciekawe. Okazało się, że Tarak nie zamierzał się patyczkować z Archaniołem i nagłośnił tą sprawę aż poza Układy Terminusa. "Operacja Archanioł", bo tak brzmiała nazwa sugerująca również nie tyle co cel na tegoż bohatera ale i masową rekrutację wszystkich najemników. Sam Will się tego nie spodziewał. Sytuacja była dość napięta i wymagała pewnych przemyśleń. Nie zdążył nawet, ponieważ Fenn dosłownie po chwili usiadła obok niego. Spojrzał na nią, zmieniając mimikę własnej twarzy na bardziej spokojną i mniej zamyśloną. Nie wiadomo było bowiem co Fen teraz myśli, słysząc te wiadomości.
- Nie ma sprawy, zrobiłabyś zapewne to samo dla mnie. - odpowiedział jej z uśmiechem na twarzy
Wpatrywał się w jej oczy, choć oczy chciały by powędrowały do dołu. Szybko jednak odwrócił się, sięgając po zapiekankę i nim ją wziął, usłyszał teraz nagrany komentarz Taraka namawiający wszystkich najemników do wsparcia jego misji. Will puścił zapiekankę i powoli oparł się plecami o sofę, robiąc znowu poważną minę i kompletnie zapominając, że ma obok siebie najemniczkę błękitnych słońc.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 21:48

Gdy próbowała się skupić na czymś innym niż Will, wpatrzyła się w telewizor i zamarła w bezruchu. Słuchała uważanie tego, mówił speaker i Tarak. Więc zlokalizowali Achanioła i teraz przywódca Błękitnych wypowiedział mu wręcz wojnę, nawołując innych. Dziewczyna zareagowała niemal tak samo jak Kraiven. Odstawiła jedzenie i picie na stół, całkowicie skupiając się na wiadomościach. Zapomniała, że mężczyzna obok coś do niej powiedział.
Gdy Tarak skończył mówić, wzrok najemniczki wbił się w podłogę. Zupełnie zapomniała o kacu, tak samo jak i o tym gdzie się znajduje. Nie było widać, czy to jej się podoba czy nie. Właściwie wszyscy, którzy ją znali nigdy nie wiedzieli dokładnie, co też dziewczyna myśli o poleceniach przełożonych.
Wzrok niebieskich oczu zaczął błądzić po mieszkaniu, aż dziewczyna znów zauważyła Kraivena. On również wyglądał na zamyślonego.
- Wygląda na to, że Tarak jest o krok bliżej, by dorwać Archanioła – skomentowała, ale było to tylko stwierdzenie faktu, jakby dziewczyna chciała wybadać Williama i jego zdanie na ten temat.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 22:04

Mając oparty prawy łokieć o ramię sofy, podtrzymywał ręką twarz, wyraźnie będąc zamyślony. W momencie jak Fen przemówiła, ten tylko wzdychnął
- Na to wygląda i wcale mi się to nie uśmiecha - Zmrużył nieco oczy, obserwując teraz pozostałe informacje poniżej wywiadu. Widząc, że nie ma tym nic więcej interesującego, spojrzał na Fen kontynuując nieco szerzej swoją wypowiedź na ten temat
- Zabicie Archanioła nie rozwiąże problemów - zerknął na wiadomości, dodając - wręcz przeciwnie, pogłębi je.
Dopowiedział, zdejmując łokieć z ramienia sofy i krzyżując oba ramiona na swojej klatce piersiowej. Ponownie spojrzał przekonywająco na dziewczynę, tak jakby czekała na konkretność jego wypowiedzi.
- Odkąd nasz bohater pojawił się na Omedze, liczba przestępstw i morderstw drastycznie spadła. Tak samo liczba ofiar wśród wojen gangów. Po zniknięciu Archanioła, powrócimy do punktu wyjścia. Podejrzewam, że będzie gorzej. - Will prychnął na samą myśl o tym - Szczerze? - spojrzał na nią podnosząc lewą brew do góry. - Podziwiam Archanioła. Ratuje niewinnych a i zabija najemników z...i to mnie właśnie ciekawi. Dlaczego? Z Zemsty? W każdym razie, trzeba mieć jaja, aby wypowiedzieć wojnę trzem gangom i do tego dalej wychodząc z niej zwycięsko. Nie zdziwiłbym się gdyby teraz udało mu się jakość wyjść z nadchodzącej bitwy.
Jak na najemnika Błękitnych Słońc brzmiało zapewne to trochę dziwnie, ale Kraiven myślał w zupełnie inny sposób. Widział zaletę i możliwości i zapewne nie on jeden. Problem natomiast leżał z jego wykonaniem.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 22:29

Dziewczyna przez chwilę nie odpowiadała, wpatrując się w towarzysza. Wyglądała, jakby chciała przewiercić Willa spojrzeniem i zobaczyć, co naprawdę kryje się wewnątrz. Nagle uśmiechnęła się, sięgnęła po puszkę z energetykiem i otworzyła.
- Ty naprawdę sądzisz, że to ten dobry –stwierdziła i słychać było delikatne rozbawienie. – Will, wszystko zależy od punktu siedzenia – zaczęła, po czym upiła łyk napoju. – Archanioł może i zmniejszył procent przestępczości, poprawiając życie cywilów – zwróciła wzrok na mężczyznę, a z jej spojrzenia nic nie dało się wyczytać. – Jednak on znalazł się w miejscu, w którym przestępczość ma władzę i jest dniem powszednim. Jeśli naprawdę chciałby coś zmienić, musiałby przejąć władzę. Bez tego jego czas przeminie, a my i tak wrócimy do punktu wyjścia. Jeśli teraz Błękitni zniknął z Omegi, to i tak się pojawią prędzej czy później. Archanioł jest jak ziarnko piachu w oku. W końcu zostanie wyciągnięte. – Westchnęła cicho i oparła się wygodniej w sofie, przymykając oczy. Uśmiechnęła się, ale jakoś inaczej, nie było w tym uśmiechu wesołości, czy też kpiny. – Jednak masz rację, gość ma jaja i byłoby szkoda, gdyby je teraz stracił. Może naprawdę mógłby zmienić przynajmniej tę część świata.
Może jednak coś w sercu najemniczki podpowiadało jej, że Kraiven całkowitą rację.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 22:44

Kiwnął głową potwierdzając je słowa. Miała rację odnośnie tego, że Archanioł i jego prywatna wojna nic nie zdziała. Nawet gdyby uderzał ilekroć z większą siła, gangi będą oddawać ze zdwojoną siłą i większym zaangażowaniem. Musiało się w końcu skończyć to, że zostanie otoczony ze wszystkich stron, ale w jednej rzeczy się myliła. Archanioł był tylko symbolem. Kiedy on zniknie, pojawi się inny z podobnymi ideałami. Dlatego jego zniknięcie jest kłopotliwe. Nie dość, że bezpieczeństwo Omegi zostanie zachwiane i na powrót wybuchną wojny, ale interesy zaczną napływać a w tym ryzyko utraty życia. Jeśli natomiast Archanioł dalej by istniał, Kraiven musiałby latać tylko za nim wyszukując śladów, ale i przynajmniej nie obawiać się zbytnio o siebie i o to, że kroganin z krwawej Hordy, albo łowczyni z Zaćmienia będą na niego czyhać.
- Fen... - zaczął patrząc na nią nieco zastanawiającym wzrokiem - A co gdyby...obie strony wycierpiały na tyle, że sprawiły by to zakończenie wojny? Nie mówię tu o możliwości ratowania Archanioła, ale co jeśli...można by...
To było trudne do przekazania, że Kraivenowi tak naprawdę zależało na przejęciu władzy i zmienienia całkowicie polityki prowadzenia interesów na Omedze, gdzie taki Archanioł nie musiałby się interesować nim jak i najemnikami takimi jak właśnie Fenenna. Problem leżał w tym, że nie miał bladego pojęcia w jaki sposób miałby to zrobić.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 22:57

Gdy Will się zastanawiał, dziewczyn upiła raz po raz z puszki. Czuła, że dożywa. Zapiekanka też jej w tym bardzo pomogła. Nastrój jednak wciąż był nieco zbyt poważny, jak na śniadanie po mocnej imprezie. Spojrzała na Willa, zjadając ostatni kęs i wtedy się odezwał. Poczuła zaskoczenie, może rozczarowanie. Sama nie wiedziała. Słowa mężczyzny jej nie pasowały, choć z drugiej strony…
- Will, gadasz jak ktoś, kto… - przerwała i tym razem było widać, że zaczęła się czuć mało komfortowo. – Po twojej wypowiedzi mogłabym wnioskować, że chcesz albo nie brać udziału w tej akcji, albo zacząć działać przeciw własnym ludziom.
Wstała nagle i wymijając siedzącego Kraivena, podeszła do okna. Przez chwilę milczała.
- Albo chcesz… – znów przerwała w połowie zdania i zaśmiała się ponuro z własnych myśli. – Nie, to raczej niemożliwe, ale powiedz mi, dlaczego trzecią opcją, która przychodzi mi na myśl, jest właśnie przejęcie władzy nad Błękitnymi na Omedze? – zapytała. Teraz to była zdenerwowana.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 23:11

Zdenerwowanie dziewczyny wcale mu nie ułatwiło zadania. Wręcz przeciwnie, sprawiło, że kompletnie zapomniał się i z tym z kim rozmawia. Wszak Fen pracowała i żyłą tu ponad dwa lata. Mało o niej wiedział i możliwe, że właśnie była najważniejszą kartą atutową Taraka. Zamknął na moment oczy, by nieco się rozluźnić. Otworzył je po chwili i spojrzawszy nieco już zirytowanie, odpowiedział.
- Mam zabijać swoich, aby to wszystko się zakończyło? Naprawdę tak pomyślałaś? Błękitnym Słońcom zaliczam wiele i chce by tak zostało...
Patrzył na nią poważnym wzrokiem, ale w końcu się wyluzował. Nieco namieszał teraz tą niepotrzebną gatką. Musiał teraz jakoś z tego wybrnąć. O zaczepieniu się przejęcia władzy wcale nie było takie złe właśnie. Uśmiechnął się, robiąc pogodną minę.
- Przejęcie władzy nie byłoby wcale takie złe, ale niestety nie jest to możliwe. Stażem jest za krótko tutaj a i nie wiedziałbym od czego zacząć. Poza tym Tarak świetnie sobie radzi jako lider, ja pewnie nie dałbym rady. Jestem Żołnierzem. Wojownikiem. Dla mnie walka to jedyne czym umiem się zajmować. Nie potrafiłbym przewodzić...a co już dopiero prowadzić normalne życie. - Tu się zatrzymał. Wspomnienia przeszłości dawały o sobie znać. Przypomniał sobie jego ostatnią misję będąc w drużynie Delta, w wojskach przymierza. Wtedy właśnie otrzymał tą szansę działania jako lider zespołu. Kompletna klęska dla jego kariery i życia. Nie chciał tego powtórzyć. Opuścił nieco głowę, dodając - Nie po tym co przeżyłem. W każdym razie...zapomnij. Ta cała sytuacja z Archaniołem daje wiele do myślenia.
Spojrzał na wiadomości, biorąc łyk z butelki piwa i wreszcie zacząć konsumować zapiekankę. Problem był taki, że już była zimna co wcale mu się nie spodobało gdy wkładał ją do ust.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

21 kwie 2013, o 23:32

Patrzyła jak je, a jej emocje walczyły z opanowaniem. Miała ochotę gościa walnąć. Nie za jego pomysły, ale za to, że podjął tak poważny temat i nagle go uciął nawet po takich wyjaśnieniach. Podeszłą do niego i wyglądała, że jeszcze trochę i go uderzy. Na szczęście jeszcze nie sięgnęła po biotykę.
- I myślisz, że takie wytłumaczenie mi teraz wystarczy? Zwykłe „zapomnij”? – zapytała. Jej niebieskie oczy przeszywały mężczyznę, lśniąc z nadmiaru emocji. – Myślisz, że w jakim ja teraz jestem położeniu, co? Właśnie niemal powiedziałeś mi, że najchętniej byś sabotował akcję, która jest ważna dla Błękitnych. - Przetarła dłońmi twarz, próbując nie stracić samokontroli. – Powiedz mi chociaż, dlaczego w ogóle mi o tym wspomniałeś? I dlaczego tak szybko to przerwałeś?
Szukała deski ratunku. Czegoś, co nie kazałoby jej iść do szefa i powiedzieć mu o potencjalnej przeszkodzie wśród jego własnych ludzi. Zawdzięczała tej organizacji życie. Może nie za często się zgadzała z niektórymi poglądami, ale wiedziała, gdzie jest jej miejsce. Wśród ludzi z tatuażami takimi, jaki ona ma na przedramieniu, a nosi go już od trzech lat, a myślała o nim od sześciu.
Jej niebieskie oczy były teraz pełne pytań i próśb. Niech Kraiven da jej choćby jeden powód, dla którego miałaby nie zdradzać tego, co jej powiedział.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

22 kwie 2013, o 00:09

Zjadłwszy, zerknął kątem oka na Fen, która przemawiała. Odstawił resztki bułki i ponownie położył się o sofę. Kiedy ruszyła w jego stronę, mimowolnie jego lewa ręka z powodu zagrożenia, powędrowała powoli za pasa i na tyle, aby to nie rzucało się w oczy, zaś prawą rękę położył o ramię sofy. Zdenerwowanie i ciekawość obu stron brało górę a widok Fen, nie za specjalnie mu się podobał. Ba. Nie miał teraz wyjścia, tylko powiedzieć jej w pewnym sensie o czym tak naprawdę myślał.
- Sabotować? Nie...zmienić jej przebieg? Tak. Sama pomyśl do czego dojdzie, jeśli Archanioł zniknie. Powiedziałaś, że szkoda ci go, ale jednocześnie będziesz zmuszana go zabić dla dobra organizacji, ale czy pomyślałaś o konsekwencjach tych działań?
Będąc dalej oparty o sofę, wpatrywał się w nią intensywnie, mając przekręconą ku niej głowę. Chcąc ją przekonać do swojej racji, musiał wyjaśnić jej założenia przebiegu Operacji i jej skutkach.
- Nastąpi bitwa, która wstrząśnie Omegą. Zginie wiele najemników a potem nastąpi Chaos. Tarak jest zaślepiony. Zrobi wszystko w dopadnięciu Archanioła i to go zgubi. Nie zapominaj, że sprawa została nagłośniona w całej galaktyce i nie tylko najemnicy tu przybędą. Gdy zginie nasz lider, zacznie się kolejna nowa wojna. Wojna o władzę, w którą zostaniesz wmieszana i cokolwiek co zawdzięczasz Błękitnym Słońcom, zniknie. Wbiją ci nóż w plecy tylko dla tego, że jesteś tu najdłużej, masz wpływy i reputację. Tak to tutaj działa moja droga i nic z tym nie zrobimy. Chyba, że poszukamy wspólnie jakiegoś rozwiązania i zaprzestaniemy sobie grozić bo nic z tego dobrego nie wyniknie.
Miał nadzieję, że ta forma przekazu dotrze do młodej najemniczki i przekona ją do dobrych intencji Kraivena. Poszukać "innego" sposobu na zakończenie tej waśni. I samego obecnego konfliktu, który nastąpił właśnie między nimi.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

22 kwie 2013, o 00:47

Zaczął gadać i to właściwie uratowało ją w tej sytuacji. Może nie do końca tego się spodziewała, ale było lepsze niż nic. Nieco się uspokoiła, ale teraz jej ciekawość wzrosła. Patrzyła na mężczyznę, krzyżując ramiona na piersi. Uniosła brew do góry i milczała, słuchając. Gdy skończył, patrzyła na niego bez słowa i nagle wybuchła śmiechem. Szczery, czysty dźwięk wydobył się z jej gardła. Próbowała się powstrzymać, ale gdy tylko patrzyła na Willa, znów nią wstrząsał śmiech. Po chwili zaczęła łapać powietrze. Skrzywiła się z bólu, bo kac dał o sobie znać.
- Dobra, ała, nie rozśmieszaj mnie, bo mi czaszka pęka - odezwała się w końcu, masując palcami skronie. Spojrzała na Kraivena wciąż mając szeroki uśmiech, którego nie mogła powstrzymać. – Powiedzmy, że masz rację. Po zniknięciu Archanioła nastanie chaos i niestety nasz lider zginie w walce. – Przeszła dookoła i opadła na sofę w dość wyzywającej pozie, zwłaszcza w tej jej bluzce, która nie zakrywała brzucha. – Ty jednak wpadłeś na pomysł. Przekonaj młodą najemniczkę, by skorzystała z okazji i zgarnęła wszystko, a ty przy jej boku uszczkniesz dla siebie. Może poczujesz się dotknięty, ale jednak tak to wygląda z mojej strony – powiedziała, wpatrując się w Willa. Zrobiła się pewniejsza siebie, ale też czuła jeszcze większą ciekawość. Jakby mówiła całą sobą „przekonaj mnie”. – Tak naprawdę bardzo dużo zakładasz w swoich przemyśleniach, przez co chcesz wprowadzić w rzeczywistość to co sam obmyśliłeś. To jest cecha przywódcy, ale nie powiedziałabym że tego dobrego. Załóżmy jednak, że ten pomysł nawet mógłby mi się spodobać. Czy miałbyś już jakieś pomysły, jak zmienić bieg wydarzeń tak, by nam pasowało? Archanioł przeżywa, Tarak ginie, a my sięgamy po władzę. - Może jej wypowiedź brzmiała trochę jak kpina, ale w jej oczach nie można było tego dostrzec. – Chyba że coś pokręciłam. Jeśli tak, to proszę popraw mnie.
W głębi duszy jednak zastanawiała się, czy inne Błękitne Słońca na prawdę mogłyby się zwrócić przeciwko niej.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

22 kwie 2013, o 01:14

Jej śmiech sprawił, że facet kompletnie się zdołował, ale na szczęście wyluzowało to atmosferę. Lewą rękę zabrał spod pasa, kiedy obchodziła sofę a prawą rękę położył na swoim kolanie. Wpatrywał się w nią pytającym wzrokiem, nie wiedząc, co zamierza zrobić, ale nieco irytował go fakt, że dziewczyna traktowała to wszystko jak zabawę. Cholera, ile ona miała lat? Nawet tego Kraiven nie wiedział a po jej urodzie i wyglądzie dałby, że jest w tym samym wieku co on. Pozory jak zawsze potrafią zmylić człowieka.
- Mówię całkowicie poważnie... - odparł kiedy ta usiadła obok niego i zaczęła swój wykład odnośnie jego przemyśleń i zachowania. Zaczął się poważnie zastanawiać, czy dobrze zrobił, że zaczął jej nasuwać swój pomysł. Zauważył po niej, że kobieta ta była niepoczytalna, a i strasznie ciekawska. Szczerze nie wiedział jak miał postąpić w tej sytuacji. Musiał zagrać w jej grę, aby dowiedzieć się jej prawdziwego zamiaru.
- Zaczynasz mnie przerażać Fen...hmm... - zastanowił się po chwili odnośnie zadanego pytania o zmianie biegu wydarzeń - Przede wszystkim... - zaczął - wszystko zależy od tego jak bardzo możesz się posunąć. Śmierć Taraka jest nierozłącznym elementem do rozpoczęcia wyścigu do przejęcia władzy. W naszej organizacji jest wiele typków spod ciemnej gwiazdy, którzy chętnie wykorzystali by sytuacje i pozbyli się Taraka, ale on nie jest głupi. Nie wystawi się na frontowy atak. Pamiętaj też, że nie tylko błękitni będą brali w tym udział, a już Zaćmienie i Krwawa Horda. Oni również będą szukali sposobu na pozbycie się rywali. Czy to przed, podczas, po zabiciu Archanioła. Wyeliminowanie ich to również najważniejszy element tego wszystkiego. Kiedy ich dowódcy padną, u nich też powstanie chaos co rozgromienie ich w przyszłości, będzie nieco łatwiejsze i prostsze. - William westchnął, przyszła najważniejsze część - Został Archanioł, który rozpaczliwie będzie się bronił i wykorzystywał błędy Najemników. Mimo jego taktycznego zmysłu i dobrej pozycji - mówiąc, uruchomił omni-klucz pokazując jej jego kryjówkę - polegnie przez przewagę liczebną i przygotowanie...tak czyś jak. Pozbycie się wszystkich ważnych przywódców frakcji, sprawi, że jego zadanie zostanie w pewnym sensie zakończone, ale nie można pozwolić też, aby wyszedł z walki bez szwanku. Trzeba przekonać, albo zmusić go do opuszczenia Omegi. Na zawsze.
Will podniósł brwi do góry, po czym zaczął głaskać się prawą ręką po czole. Było wcześnie rano, lecz na Omedze zawsze panowała ciemność, przez co pojęcie nocy i dnia nigdy tu nie istniało. Dla niego zawsze była bowiem noc a przemęczenie nigdy nie ustawało. Możliwe, iż była to kwestia jego ostatnich roztargnionych przemyśleń odnośnie tego wszystkiego. Najważniejsze było teraz to, aby zaspokoić ciekawość dziewczyny. Choć sam się zastanawiał do czego ona dąży. Czysta zabawa? Czy może jeszcze coś innego?
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Dystrykt Kima”