Kolejny obszar graniczący z dzielnicą Gozu - przypomina go pod wieloma względami. Często nawiedzany jest przez najemników Błękitnych Słońc, Zaćmienia oraz Krwawej Hordy, którzy dbają o porządek na ulicach, o ile w przypadku Omegi można mówić w ogóle o jakimkolwiek porządku.

Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Apartament Kraivena

2 sie 2013, o 22:30

Piwo poszłoby gdzieś w niepamięć, gdyby Fen nie trzymała szklanki w dłoni. Niebieskie oczy wpatrywały się w mężczyznę. Uśmiech na jej ustach był coraz bardziej pociągający. Dziewczyna dała się dotknąć i nie zabrała nogi. Wiać było, do czego zmierza Błękitny, a Błękitnej to najwyraźniej nie przeszkadzało.
- Myślałam o Virmirze - powiedziała, oczywiście mając na myśli plaże tej tropikalnej planety. - Przymus opuszczenia Omegi dla mnie wcale nie musi być nieprzyjemny-dodała, czekając, co też teraz uczyni mężczyzna, gdy na tyle mu już pozwoliła. Była ciekawa, czy się myli co do jego zamiarów, czy jednak nie. Upiła kolejny łyk piwa ze szklanki opróżniając ją do końca. Odstawiła szkło na stolik.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

2 sie 2013, o 22:50

Głaskał jej nogę powoli, powoli i na tyle, że ręka zmierzała nieco bardziej do góry i ponownie w dół. Zauważył, że dziewczynie to nie przeszkadzało a wręcz umilało, więc kontynuował. Oczywiście wpatrywał się w jej oczy, dalej jej słuchając. Nie był nachalny, do wszystkiego podchodził zawodowo. Nawet jeśli chodziło o takie rzeczy. Sam również był ciekaw reakcji dziewczyny więc grzecznie czekał na jej kolejny ruch, bawiąc się w jej grę.
- Virmir. Piękna planeta, aczkolwiek niebezpieczna. Widzę, że masz w planach nie tyle co się opalić co i rozerwać. To zdecydowanie pasuje do ciebie a mi to nie przeszkadza. Rola bohatera ostatnio mi się bardzo spodobała. Zwłaszcza jeśli chodzi o ratunek takiej smoczycy jak ty - przekręcił lekko głowę, uśmiechając się zawadiacko - Wiesz...jest taka legenda w Japonii odnośnie smoków. Mówi się, że te, które pojawią się w tropikalnych jeziorach są smoczycami, które potrafią przybrać formę pięknej kobiety. Może ty jesteś wcieleniem takiego prawdziwego smoka? - ostatnie zdanie wypowiedział z taką nutką zaciekawienia, kładąc prawy łokieć o ramę kanapy a prawą ręką podbierając swój policzek.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

2 sie 2013, o 23:11

Zaśmiała się cicho. Wpadła w sidła nastrojowego klimatu, który zaczął jakby wypełniać pomieszczenie, choć mogło jej się tylko wydawać. Spojrzenia i uśmiechy Kraivena coraz bardziej ją zachęcały by zrobić bardziej śmielszy krok.
-Zanudziłabym się, gdybym tylko leżała na słońcu bez ruchu - powiedziała, bardziej nastawiając nogę na pieszczoty. Znów dotknęła lewego policzka Willa, wpatrując się intensywnie w jego oczy. Po chwili zaczęła badać jego rysy twarzy spojrzeniem i delikatnym dotykiem. - Smok zamieniający się w kobietę. Piękna, tajemnicza i niebezpieczna - podsumowała cicho. -Zawsze myślała o sobie jako o smoku, który jest majestatycznym drapieżnikiem. - Dotknęła ust mężczyzny palcami i zbliżyła swoją twarz do jego. - Ale twój opis bardziej mi się podoba, bohaterze - wymruczała cicho.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

3 sie 2013, o 11:42

On również wpatrywał się w jej smocze oczy, czując jak go przeszywały do cna. Serce zaczęło mu nieco mocniej bić kiedy poczuł jej bliskość a oddech zrobił się nieco intensywniejszy. Jego lewa ręka oplotła dziewczynę głaskając jej plecy, zaś prawą zdjął delikatnie jej palce z jego ust, dając mu odpowiedzieć - Czasem...wystarczy improwizować - uśmiechnął się, również przybliżając swoją twarz ku niej, aż kończąc na namiętnym pocałunku. Kiedy ich usta i języki się scaliły, prawa ręka również oplotła jej plecy bliżej pośladek. Głaskał ją i całował aksamitnie na tyle ile chciała. Jednocześnie mogła poczuć jak Kraiven zwolnił jeden z guzików jej bluzki.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

3 sie 2013, o 20:25

A ona chciała bardzo wiele. Gdy ich usta się połączyły, jej serce mocniej zaczęło bić a po plecach przeszedł dreszcz przyjemności. Sama nie była dłużna i odpowiedziała na pocałunek dość intensywnie. Tylko silna wola nie pozwoliła jej się zatracić już na samym początku. Jednak już dawno zapomniała i o piwie, i jedzeniu a zwłaszcza o tym co miało nastać następnego dnia.
Czując, jak jej bluzka zaczyna luźniej z niej zwisać po odpinaniu kolejnych guzików, sama nie została dłużna. Jej prawa dłoń delikatnie wędrowała po lewym ramieniu Willa, a lewa ręka wsunęła się pod koszulkę mężczyzny. Nie przerywała pocałunków a jej palce delikatnie pieściły skórę najemnika. Nagle przypomniała sobie o tym sporym łóżku, które stało sobie teraz puste w drugim pokoju. Kiedy jej górna cześć ubioru została usunięta, wstała nagle pociągając Willa za sobą. Jeśli tylko jej pozwolił, ściągnęła z niego koszulkę, po czym pociągnęła w stronę sypialni, wciąż mając uśmiech na ustach a w niebieskich oczach błysk pożądania. Will obudził smoczycę.


Po jakimś czasie
Obudziła się zaplątana w pościel. Jednak przez jeszcze długą chwilę żyła zdarzeniami, które miały miejsce przed jej zaśnięciem. Na jej ustach wykwitł zadowolony uśmiech. Za długo nie była w ramionach takiego mężczyzny jak Will. Właściwie chyba nigdy nie spotkała kogoś takiego jak on. Nic dziwnego. Miała tylko dwadzieścia dwa lata i obracała się głównie w towarzystwie ludzi, którzy według niej nie nadawali się dla niej.
Otworzyła w końcu oczy, po czym usiadła na łóżku. Jej dobry humor nieco zmalał, gdy przypomniała sobie sen. Nie był to koszmar na szczęście, jednak nawet teraz czuła niepokój pomimo tak wspaniale przeżytego wieczora. Twarz kobiety nawiedzała ją już od jakiegoś czasu i wciąż nie mogła pojąć dlaczego. Nie mogła jej dopasować do spotkanych przez nią ludzi, ale czuła, że powinna ją znać. Westchnęła cicho i spojrzała na Willa. Znów się uśmiechnęła. Nie wiedziała czy śpi, ale nawet nie chciała sprawdzać. Potrzebowała chwili dla siebie w ciszy. Wstała i przeszła do salonu, po drodze zakładając części swojej garderoby, choć założyła tylko bieliznę i koszulkę. Widząc zapiekanki od razu poczuła głód. Wzięła oba talerze i zaniosła do kuchni, gdzie zamierzała je podgrzać.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

3 sie 2013, o 22:40

Ich przygoda w łóżku trwała dość długi czas. Z początku Kraiven zaczynał powoli a następnie z impetem, pełen pasji i ognia. Delektował się jej ciałem na ile się dało, począwszy od pieszczot a skończywszy na igraszkach. Kiedy skończyli, Will położył się na plecach obok niej, stękając ze zmęczenia. Dawno nie uprawiał sexu i o mało co nie wypadł z praktyki. Przez chwilę wpatrywał się w sufit a następnie zasłoniwszy ręką oczy, począł drzemać. Krótko potem, obudził się przez Fen, która jak wypoczęła, podniosła się od razu z łóżka. Błękitny przyglądał się jej kątem oka jak opuszczała pokój. Sam również podniósł się, lecz pierwsze co zrobił to wysłał pewną wiadomość na omni-kluczu. Potem skierował swe kroki do łazienki biorąc gorący prysznic, oraz przywdziewając już swoje nowe odzienie. Z szafy wyjął podręczny bagaż, pakując to potrzebniejsze i intymne rzeczy. Chwilę potem, dołączył do smoczycy w salonie. Fenka mogła go dostrzec przez wnękę kuchni. Sam również ją zauważył. Podszedł do skrzyni, kładąc na niej swój bagaż a zarazem odpowiadając - Szybko wstałaś, myślałem, że jeszcze trochę razem poleżymy - podszedł bliżej wnęki, czując ładny zapach podgrzewanych zapiekanek - Hmm...wstawiłaś wszystkie zapiekanki? Przydałoby mi się uzupełnić paliwo po dzisiejszej nocy. Ah i ten...podasz mi piwo z lodówki? - spytał uśmiechając się głupkowato. Nie chciał zaczynać rozmowy od tego, że za niedługo opuszcza mieszkanie. Po co zaczynać dzień od takich rozmów. Niech jeszcze przez chwile pocieszą się wspólnym towarzystwem.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

3 sie 2013, o 22:57

Czekała na zapiekanki z wyraźną niecierpliwością stojąc przy mikrofalówce. Gdy usłyszała krzątanie się Willa, podniosła głowę akurat gdy wszedł do salonu. Zauważyła bagaż i poczuła smutek. No tak, musieli zniknąć z Omegi i to oboje. Każde w swoją stronę przynajmniej na jakiś czas. Westchnęła cicho, ale po chwili znów na jej ustach pojawił się uśmiech.
- Możemy jeszcze wrócić do łóżka - zaproponowała, chociaż wiedziała, że to już raczej nie będzie miało miejsca. Wyciągnęła piwo z lodówki i przeszła w dół po schodkach. Prezentowała się dość ciekawie bez spodni tylko w bieliźnie i koszulce. Postawiła piwo i szklankę na stoliku. - Zapiekanki zaraz będą - dodała, przyglądając się towarzyszowi. W jej oczach znów pojawiły się ogniki pożądania ale tylko na krótką chwilę. Ten moment wykorzystała, zbliżywszy się do najemnika i zostawiając na jego ustach delikatny pocałunek, przyciągając go do swojego poziomu. W końcu była nieco niższa.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

4 sie 2013, o 09:53

Widok Fenki w samej blieliźnie był owszem bardzo intrygujący, że aż zapraszający do ponownej zabawy. Kraiven również poczuł pożądanie. Kiedy dziewczyna go pocałowała, odwzajemnił z namiętnością, łapiąc rękami jej pośladki. Ścisnął je a następnie począł głaskać, przesuwając w stronę pleców. Ich usta były przez krótką chwilę połączone, aż w końcu oddzielił je od siebie. Uśmiechnął się, patrząc w jej oczy.
- Ekhem...rzeczywiście chyba smok został w tobie rozbudzony - odparł, biorąc do prawej ręki piwo a lewą dotykając jej policzek. Było mu smutno zostawiać ją samą na pastwę losu. Miał te wahania czy nie zmienić zdanie, ale przypomniał sobie, że są przyjemności i są obowiązki. Toteż zdjął rękę odchodząc od Fen, ale dalej mając uśmiech na twarzy. Nie odszedł daleko, bowiem usiadł tylko na kanapie, włączając telewizor. Przed podróżą, chciał się dowiedzieć czy na Omedze było wszystko w porządku.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

4 sie 2013, o 10:13

To było to. Ten dreszcz podniecenia i przyjemności podnosiło tętno. A wszystko to za sprawą jednego pocałunku i dotyku odpowiedniego mężczyzny. Fen zamruczała, gdy Will przerwał pocałunek. Zaśmiała się cicho, słysząc jego słowa. Stwierdził to, co było widać. Dziewczyna niemal promieniowała zadowoleniem, choć miała świadomość, że nie będzie im dane przebywać ze sobą przynajmniej w najbliższym czasie.
- Obudził się, a teraz jest głodny - powiedziała, patrząc z uśmiechem jak Kraiven siada na kanapie. By dalej go nie kusić, poszła do sypialni po resztę jej garderoby i wróciła do kuchni, słysząc pikanie mikrofalówki. Wyciągnęła zapiekanki i położyła na talerzykach. Nim jednak zeszła z nimi do salonu, wyciągnęła z lodówki puszkę z energetykiem. Tym razem potrzebowała czegoś takiego, by uzupełnić energię. Położyła talerzyki na stoliku i usiadła obok Willa. Również wpatrzyła się w ekran, chcąc dowiedzieć się jak ma się Omega. Kontynuowała konsumpcje zapiekanki, której nie dokończyła wcześniej.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

4 sie 2013, o 10:55

Informacje były praktycznie te same co zawsze. Operacja Archanioł trwa dalej...plaga się szerzy w dolnych częściach Dystryktu Gozu...lekarz salariański chcący to naprawić. Wszystko to samo, niczego wartego uwagi. Kraiven słuchał intensywnie tego co mówił prezenter, ale nie było widać aż takiego zainteresowania z jego strony. Wziął jedną zapiekankę, konsumując ją oraz popijając piwem. Siedzieli tak ze sobą jeszcze przez jakiś czas, kiedy to do drzwi ktoś zadzwonił. Will zerknął kątem oka na tył a następnie na Fen, po czym wstał kierując się ku wyjściu. Otworzył je a do środka weszli dwaj batarianie. Nie byli to żadni najemnicy a zwykli pracownicy firmy transportowej. Można to było wywnioskować po logu na rękawie kurtek. Wzięli oni skrzynie a zapytawszy o bagaż, błękitny odmówił. Chwilę później zniknęli za drzwiami, zostawiając ją otwartą. Cóz...to był czas na pożegnanie, choć bardzo tego nie lubił. Założył bagaż na ramię, podchodząc do Fen - Na mnie już czas piękna - odparł z nieco niezbyt zadowolonym tonem. Gdy znalazł się już nad nią, pocałować ją raz jeszcze. Nie namiętnie, ale delikatnie. Chciał by ten pocałunek był łagodny.
- Spotkamy się jeszcze smoczyco - pogłaskał ją po policzku, dopowiadając - Zamknij za mną dom, dobrze? Skontaktuje się z tobą. Trzymaj się piękna - skończywszy, wziął butelkę piwa do ręki udając się ponownie do wyjścia. Po drodze wypił wszystko, położył na blacie w kuchni i wyszedł, zostawiając za sobą dom, Fenkę i Omegę...

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

4 sie 2013, o 17:55

Zamyśliła się znów, jedząc drugą zapiekankę. Z tego stanu wyrwało ją pukanie do drzwi. Spojrzała najpierw w tamtym kierunku a potem na Willa. Gdy tylko zobaczyła nadruki na kurtkach batarian, od razu wiedziała co się święci. Przybrała maskę, nie chcąc pokazać, jak bardzo nie ma ochoty przez to przechodzić. Od niedawna znała Willa, ale już zdążyła się do niego przywiązać w jakiś sposób. Obserwowała jak się zbiera, starając się zdusić nieprzyjemne uczucie w sercu. Podniosła spojrzenie, gdy się nad nią nachylił. Odwzajemniła pocałunek i nawet udało jej się uśmiechnąć, ale tak bez przekonania. Zatrzymała go nim się wyprostował.
- Tylko wróć cały - powiedziała i pozwoliła mu odejść.
Kiedy zniknął, westchnęła i opadła na kanapę. Przez kilka chwil wpatrywała się w telewizor, który wciąż włączony nadawał wiadomości. Chwyciła pilota i nadusiła przycisk wyłączenia. Wstała, zbierając naczynia i zostawiła je w kuchni umyte. Sama też musiała się zebrać, bo i ona powinna niedługo zniknąć z Omegi. Gdy wszystko było w porządku, opuściła mieszkanie, upewniając się że jest dokładnie zamknięte i zabezpieczone.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 12:56

Minęło sporo czasu, zanim Kraiven mógł znów bez żadnych problemów powrócić na Omegę i do swojego mieszkania. Wyglądało na to, że Horda praktycznie przestała istnieć tutaj, albo została rozbita. Większość tych czerwonych najemników to były vorche, a bez krogan, były niczym spuszczone psy z łańcucha. Nie mniej, błękitny nie miał teraz kompletnie głowy na to. Był pijany i zmęczony. Toteż pierwsze co zrobił jak wrócił, to wziął gorący prysznic i poszedł spać. Spał jak zabity, można by rzec, a śniły mu się też różne rzeczy. Wspomnienia przeszłości, a nawet o utraconej miłości, której już nigdy nie zazna. Gdy wstał, nie czuł się wcale lepiej niż myślał, że będzie. Miał kompletnego kaca. Ogólnie i w przenośni. Nawet kiedy szedł zrobić sobie coś do jedzenia i oglądając wiadomości, znów zaczął myśleć o wszystkich ostatnich sprawach. Przybycie na Cytadelę, poznanie Palmiry, wspólna misja na Ozyrysie, balowanie z asari po misji, wspólne przeżywanie szczęścia i złości, sprawa z Blue, no i powrót. To wszystko, aż wprawiały go w ciarki. Przesadził, to było pewne. Teraz miał wrażenie, że ciężko będzie mu się z tym poradzić. Gdy rzuciła go żona, jakoś się podniósł, nawet bez pomocy psychologa. To i czemu teraz nie da sobie rady? Będzie musiał porozmawiać z asari na poważnie. To było pewne, lecz najpierw sprawy ważniejsze. Trzeba przygotować się fizycznie i psychicznie na nadciągające wydarzenia związane z zabezpieczeniem terytorium błękitnych i poprawienia morale najemników. Zjadł śniadanie, wypakował cały swój sprzęt, który przyszedł bezpiecznie z Cytadeli, ubrał się w stój sportowy i wyszedł z domu na dwie godziny. Nawet nie patrzył jaka była godzina. Tutaj zawsze panował półmrok i gorąc. Rozgrzał się przebiegł się znaną mu drogą dookoła hotelu. Następnie, po tym rozruchu, zaczął ćwiczyć w domu, w tym boksować się z workiem. Ten cały trening, trwał może z góra kilka godzin. Później to już tylko załatwienia formalności. Prysznic, jedzenie, piwo, oraz wyjście na miasto w celu zakupu potrzebnych komponentów do przygotowania jego wyposażenia i konserwacji. Miał jeszcze trochę czasu. Nawet nie domyśliłby się, że wstał w nocy i był w miarę wypoczęty.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 13:08

Fen zeszła ze swojego mieszkania do lobby nawet całkiem wypoczęta. Po powrocie do mieszkania nawet nie zawracała sobie głowy Rose, która krzątała się chyba gdzieś w kuchni. Przez szybkie picie dopiero po wyjściu z Zaświatów poczuła pełny wpływ alkoholu. Na szczęście doszła do mieszkania, wykąpała się nawet i zasnęła. Spała bardzo długo a jej sny pierwszy raz nie były zmącone niepokojem. Alkohol zrobił swoje i sprawił, że jej umysł spokojnie dryfował w ciemnościach. Po wstaniu i paru godzinach ogarniania się, sprawdzania wiadomości i danych oraz małych zakupach w sklepie obok mogła zająć się innymi rzeczami. Los chciał, że właśnie wtedy gdy chciała zacząć rozmyślać o tym co powinna zrobić jeszcze, przyszła do niej paczka. Dostała wiadomość na interkomie i musiała zejść na dół, bo pakunek był całkiem spory. Podeszła od razu do portierki i przywitała się uśmiechem. Od razu wręczyła jej do podpisania dokumenty na datapadzie. Kiedy czytała wiadomość od sprzedawcy, zauważyła Willa. Od razu przypomniała sobie o rozmowie, którą odbyli dzień wcześniej. Coś znów się poruszyło w jej piersi, jednak tym razem była nieznaczne wręcz zduszone.
- Hej, bohaterze. Dobrze wyglądasz - powiedziała z lekkim uśmiechem, mając nadzieję, że mężczyzna już o wiele lepiej się czuje i będzie chciał z nią porozmawiać. Chciała się dowiedzieć więcej o tej całej robocie, którą mają dostać.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 13:36

Gdy Kraiven zjechał windą na dół, to od razu kierował się pośpiesznie ku wyjściu z hotelu. Nie miał za dużo czasu, a chciał jeszcze przygotować się porządnie na operację. Spoglądał cały czas przed siebie i nie zauważyłby smoczycy, gdyby pierwsza go nie zobaczyła i przywitała się. Co za porażka. Był tak skoncentrowany, że nawet nie widział utuczających go znajomych. Spojrzał natychmiastowo na dziewczynę, wyszczerzając brwi ze zdziwienia, po czym by głupio nie wyjść, uśmiechnął się, odpowiadając - Ah, cześć Fenka - skierował się ku niej, nie chcąc od tak wychodzić bez uprzedniej rozmowy. Zapewne wczoraj w zaświatach, wielce się musiała zastanawiać nad jego zachowaniem. Miał tylko nadzieję, że nie zacznie go zaraz przesłuchiwać. Toteż kiedy już podszedł, odparł, tłumacząc się gdzie się udaje - Idę na małe zakupy - zamyślił się dosłownie na moment, spoglądając na portierkę i witając się, również przyjemnym i miłym uśmieszkiem, zakończonym lekkim kiwnięciem głowy. Korzystając z tego, zastanawiał się czy nie zaprosić Fennenę do wspólnej przechadzki. Nie chciał wyjść na gbura. Spojrzał na rudzielca, pytając i dalej uśmiechając się - Chcesz się przejść? Czy masz jakieś konkretne sprawy do załatwienia? - praktycznie, domyślał się, że pewnie już była gotowa zmierzać do placówki, ale nigdy nie wiadomo co dziewczyna mogła kombinować. Krótko ją znał, ani nawet nie wiedział co robiła przez ten czas, gdy się rozstali wspólnie z Omegi, komunikując się raz na jakiś czas przez mejle. Wiedział natomiast jaka jest z charakteru i czego można było się spodziewać. Na szczęście, nie była to druga Palmi, choć na wszelki wypadek, lepiej zachować czujność i uważać na słowa.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 13:52

Kiedy podszedł do niej, podpisała szybko dokumenty i oddała je kobiecie za ladą.
- Wiesz gdzie mają to dostarczyć – powiedziała z uśmiechem, a po chwili dwóch pomagierów wyciągnęła całkiem spora paczkę i na wózku zaczęli ją prowadzić do windy. – Moje współlokatorki zapewne otworzą drzwi – powiedziała i wtedy spojrzała na Williama. Sama miała zamiar zmierzać w stronę sklepu z bronią albo coś w ten deseń. Musiała uzupełnić zapas amunicji, która niemal się skończyła po zabawie na Toolak, choć ona i tak mało używa takich rzeczy. Kiedy usłyszała zaproszenie na wspólną przechadzkę, przez chwilę sama nie wiedziała, czy ma ochotę na bycie sam na sam z Kraivenem. Złapała się na tym, że szuka w jego oczach spojrzenia, którym obdarował ją przed rozstaniem. Od razu zaczęła dusić w sobie to uczucie delikatnej tęsknoty i przybrała na twarzy nieprzeniknioną maskę z lekkiego uśmiechu i w miarę pogodnego spojrzenia. Mężczyzna już nie wyglądał jak zbity pies, ale rozmowa mogła się nie kleić. Fen wiedziała, że oboje są skryci jeśli chodziło o ich własne problemy. Stwierdziła jednak, że nawet taki spacer w milczeniu mógłby jej pomóc. – Chętnie się przejdę. Do sklepu i tak zamierzałam iść – powiedziała. – No i chętnie dowiem się czegoś więcej o tej całej misji, na którą mamy iść. Ktoś prócz nas jeszcze będzie brał w tym udział? – spytała, od razu wkraczając na neutralny teren. Miała przynajmniej takie wrażenie.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 14:51

Tego się właśnie obawiał. Pytanie nie bezpośrednie, ale jednak świadczące o tym, by wspomnieć o Palmirze. Will przestał się uśmiechać, robiąc poważną minę i podnosząc brwi do góry, jakby chciał dać do zrozumienia, że szykuje się duży orzech do zgryzienia - Czystka się szykuje - zaczął, spoglądając na chwilę recepcjonistkę, która wyraźnie była ciekawa ich rozmowy. Popatrzył na nią przez chwilę, po czym znów spojrzał na Fenkę - Powiem ci wszystko po drodze, chodźmy - wykonał krok w bok, kiwając do niej głową na bok i uśmiechając się uprzednio. Poczekał aż ta ruszyła za nim i razem udali się na targ, gdzie można było kupić każdą broń trafiającą na czarny rynek. Oczywiście bezpośrednio takiej nie dostaniesz, ale dobrze, że firmy zbrojeniowe postanowiły zaryzykować i otworzyć tutaj swoją działalność. Prawdopodobnie Słońca zaopatrywały sklepy z bronią, więc dlatego też poczucie bezpieczeństwa zawsze pozostawało. Co inaczej teraz. W takich chwilach jak ta, gdy trzy wielkie organizacje mają problemy na Omedze, można spodziewać się wszystkiego. Nawet otwartej wojny o dominacje nad dystryktami.

z/t
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 16:36

Milczała prawie całą drogę powrotną. Teraz to ona była zamyślona na tyle, że nawet przypadkiem wpadł na jakiegoś batarianina. Wybąkała słowa przeproszenia i wzrokiem poszukała Willa. Ruszyła dalej. Kiedy się zbliżali, odezwała się w końcu.
- Czy wiesz kto będzie koordynował całą tą akcją, która się szykuje? - spytała, bo po wczorajszej rozmowie wiedziała, że to nie będzie chwila chwały Kraivena. Sama nie wiedziała, czy to dobrze. Najemnik wydawał się wcześniej zdeterminowany, jednak Fen już wcześniej zaczęły nachodzić wątpliwości. Najwyraźniej nie tylko ona uważała, że Will jeszcze musi się wykazać.
Spojrzała na mężczyznę, jakby obawiała się, że ten znów zmarkotnieje. Nie chciała ponownie czuć tego rozczarowania, które pojawiło się w Zaświatach.
Zwolniła kroku, gdy znaleźli się w lobby. Zastanawiała się, czy iść do siebie, czy jeszcze powinna coś zrobić, albo czy przypadkiem Will jej nie zaprosi. W końcu nie skończyli rozmawiać.
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 17:19

Idąc z Fenką, również milczał, co rusz wpatrując się by nie wpaść na kogoś. Już nie zaprzątał sobie głowy sprawami emocjonalnymi. Teraz był skupiony tylko na tym by dotrzeć do apartamentu i zająć się przygotowaniami na operacje. Kiedy więc dotarli do hotelu, od razu udali się na górę. Tą długą chwilę milczenia, właśnie rudowłosa przerwała. Wjeżdżali właśnie windą do góry, więc widzieli czasem mijające okienka od pięter. Will zerknął raz na nią, po czym przed siebie. Zastanowił się jakie słowa obrać by nie zabrzmiało to tak, że to nie on będzie odpowiadał za cały przebieg akcji. Nie był sam nawet do końca pewien, gdyż jeszcze nie był w placówce. Ostatecznie, odpowiedział - Nie było mnie tutaj dość długo, więc na to pytanie trudno mi odpowiedzieć. Podejrzewam, że Tarian - przechylił troszkę głowę na bok, a oczami patrząc na dziewczynę. Widać było po jego mimice twarzy, że nie krył zadowolenia - W końcu, chodzi o zabezpieczenie całego terytorium Błękitnych Słońc - nie wspomniał nic o sobie. Nie chciał. Już wystarczy, że Blue go zgasił ładnymi i prostymi słówkami. Myśli, że Omega to jego podwórko. Grubo się rozczarowuje, gdy tylko sprawy się wyjaśnią. Ta konsternacja błękitnego, doprowadziła go do jego mieszkania, że aż sam się zdziwił, że właśnie do niej zawędrował. Nachylił się by czytnik potwierdził jego tożsamość i ponownie znajoma WI, przywitała go słowami, otwierając tym samym drzwi. Will odwrócił się, patrząc na dziewczynę. Nie chciał jej zapraszać, gdyż już wystarczająco stracił czasu na treningach i wypadzie do sklepu - Dzięki, że mnie odprowadziłaś. Szykuj się smoczyco. Przyszykuj się i idź do bazy. Nie czekaj na mnie. Ja na spokojnie muszę skalibrować sobie broń i pancerz na nowo. Nie miałem kiedy się tym zająć na Cytadeli... - spochmurniał trochę, po czym szybko by nie stwarzać złej atmosfery, zerknął prosto w jej oczy, uśmiechając się. Dał jej szybki buziak w policzek, dopowiadając - Widzimy się w placówce - wyprostował się, wpatrując się w nią i czekając na jakąś reakcję, bądź odpowiedź. Miał nadzieję, że nic Fenka nagłego nie wymyśli. To byłoby niestosowne do sytuacji, choć nie niewskazane.
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną
Fenenna Tocco
Awatar użytkownika
Posty: 278
Rejestracja: 25 mar 2013, o 00:02
Miano: Fenenna Tocco
Wiek: 22
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik Błękitnych Słońc z rangą sierżanta
Status: poszukiwana przez biologicznego ojca - Adama Moore'a
Kredyty: 15.495

Re: Apartament Kraivena

18 cze 2014, o 17:43

W trakcie jazdy windą obserwowała Williama dość dokładnie. Zauważyła te zerknięcia, widziała też oznaki konsternacji, gdy myślał nad odpowiedzią dla niej. Wzmianka o Tarianie nie zrobiła na niej żadnego wrażenia. Nawet domyślała się, że to właśnie ten turianin może dostać szansę objęcia posadki dowódcy.
- To chyba najlogiczniejszy wybór - powiedziała spokojnie. Mogła tymi słowami zranić mężczyznę, ale wczoraj już mu powiedziała, co sądzi na temat szybkich awansów, no przynajmniej na temat wykazywania się. Kiedy podziękował jej, poczuła niezadowolenie. Może i miał trochę racji, powinna się przygotować, ale tak na prawdę sama nie dostała wezwania ani nawet żadnej wiadomości. Jej się nie spieszyło bo jej pancerz był gotowy. Kolejne przyzwyczajenia wpojone przez starego pryka, by dbać o pancerz i broń i nigdy nie odkładać ich czyszczenia na później.
Kiedy dostała całusa w policzek nawet nie odwzajemniła gestu, a gdy Kraiven spojrzał w jej oczy, mógł ujrzeć w nich właśnie niezadowolenie i zgaszenie. Dlaczego była niezadowolona, najemnik mógł się tylko domyślać.
- Do zobaczenia - powiedziała tylko i odwróciła się na pięcie, by po chwili zniknąć w windzie.

[zt]
[center]BONUSY: -10% do kosztów użycia mocy, +40% do obrażeń od mocy, +10% premi technologicznej, +10 punktów dodatniego modyfikatora raz na 4 tury[/center]
[center]ObrazekObrazek[/center]

[center]Aktualny ubiór cywilny | pancerz[/center]
[center][url=gg://5385530]gg[/url][/center]
William Kraiven
Awatar użytkownika
Posty: 677
Rejestracja: 17 gru 2012, o 21:19
Miano: Will
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Najemnik
Lokalizacja: Horyzont
Status: ex-Przymierze, Były komandos "Delta", Były porucznik SOC, Były najemnik Błękitnych Słońc. Uważany za zmarłego.
Kredyty: 62,872
Lokalizacja: Cytadela
Medals:

Re: Apartament Kraivena

19 cze 2014, o 16:00

Will odprowadził Fenkę wzrokiem, jak ta odeszła od niego, nie ukazując żadnych ciepłych emocji. Tylko chłód i obojętność. Domyślał się, że tak zareaguje. W końcu wcześniej żywili do siebie znacznie głębsze uczucie. Właśnie dlatego błękitny nie chciał by dziewczyna odebrała to jako zaproszenie czy też nawet odwzajemnienie miłości. Zwykły całus dał mu do zrozumienia, że ruda chciała "coś więcej". Widać i z nią również przesadził trochę jak w przypadku Palmiry. Możliwe też, że wszystko źle interpretował. W jej życiu przecież też mogło się coś wydarzyć przykrego, bądź smutnego, że wolała to dusić w sobie jak w przypadku Kraivena. Jednakże, to były tylko spekulacje. Będzie musiał coś z tym zrobić w wolnym czasie, ale póki co, musiał skupić na przygotowanie na misje. Westchnąwszy, skierował się do domu, zamykając za sobą drzwi. Jego duża wojskowa skrzynia, stała na samym środku salonu. Tak jakby niedawno została dostarczona. Domyślał się nawet przez kogo. Podszedł do niej i otworzył ją po wstukaniu odpowiedniej kombinacji. Kiedy zawiasy puściły, robiąc charakterystyczny odgłos wypuszczonego powietrza, klapa otworzyła się, ukazując jego cały posiadany arsenał. Ukucnął, przyglądając się nowego karabinowi szturmowemu, oraz elementom zbroi. Były trochę poharatane i zabrudzone, ale nie w takim krytycznym stopniu jak przypuszczał. Tym lepiej. Toteż niedługo po oględzinach, zabrał się do roboty w towarzystwie głośnej rockowej muzyki, uprzednio wstając i włączając ją pilotem. Kalibracja nowego wyposażenia, a nawet jego konserwacja, trwała jakiś czas. Nawet dłużej niż błękitny mógł przepuszczać, ale koniec końców, gdy skończył, mógł z zadowoleniem dokończyć palenie papierosa, który zapalił nim zaczął pracę. Przyjrzał im się raz jeszcze, po czym wziął prysznic i przywdział zbroję, oraz nowy karabin. Przed wyjściem, dostroił jeszcze swój omni-klucz i programy bojowe. Po tym, opuścił swoje mieszkanie w dosyć szybkim tempie. Nawet jak zjeżdżał windą, nie pomyślał choć na chwilę o rudej. Nie zamierzał zaprzątać sobie głowy tymi emocjonalnymi rozterkami. Wiedział, że umówił się z nią w placówce, dlatego udał się się do niej pośpiesznie, opuszczając hotel.

z/t
Obrazek ObrazekObrazek| +55% obrażeń od broni | +20% obrażeń od strzałów krytycznych | +1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni |
| +20% pancerza | 30% przywróconej maksymalnej mocy po utracie tarcz, pochłaniając przy tym 2 dawki omni-żelu |
| (15% jeżeli dostępna jest tylko 1 dawka omni-żelu) |
Obrazek |Obrazek| "Słowa" | [url=gg://28020261]Obrazek[/url] | "Myśli" | Obrazek | Obrazek Dla MG:Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Dystrykt Kima”