Liria jest stolicą Thessii, przy tym jednym z największych "dzieł" asari. Jej pięknu jest w stanie dorównać jedynie Nos Astra, czyli kolonia asari na Illium. Wysokie budowle o eleganckich kształtach podkreślają urodziwość planety i, pomimo tego, że jest ona pokryta budynkami, widząc taki krajobraz wcale nie tęskni się do obrazu żywej natury.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12107
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

[KASYNO] Klub nocny Phobia

23 gru 2021, o 17:30

Prychnęła lekko na dźwięk jego słów - być może kolorowe nie było słowem, którego byłaby skłonna użyć by je opisać. Szanghaj był różnorodnym obrazem tego, w jaki sposób Ziemia powoli, nieuchronnie, pozwalała swoim miastom gnić od samego dołu. Zwykle gdy Widmo pojawiał się na powierzchni jakiejkolwiek planety, ze względu na jego status miasta zawsze prezentowały się od najlepszej strony, ukrywając to, co trawiło ich wnętrza niezauważenie.
Lyesia była jednym z przykładów.
Pomimo tego, że nagle się zatrzymał, jedynie uniosła wzrok spod pochylonej nad omni-kluczem głowy. Być może to jej złość wywołana obecnym spotkaniem, a może brak wiary w to, co był w stanie jej zaoferować, ale jego subtelna propozycja nie wywarła na niej wrażenia, którego mógłby się spodziewać. Z jednej strony było to niefortunne w obecnej sytuacji - z drugiej pokazywało jej podejście. Gemma zakładała, że gdyby posiadał wartościowe kontakty, nie stałby w Phobii - ani teraz, ani kiedyś. Mogło to być przydatne w zależności od punktu widzenia i ich przyszłych, potencjalnych współprac.
- Informacja kosztuje - odrzuciła, kręcąc przecząco głową, choć już po tonie jej głosu mógł domyślić się, że nie będzie skora do odpowiedzi. - Nie powiem ci, czego potrzebuję, bo może kogoś znasz.
Drzwi rozsunęły się lekko, gdy kelner śpieszył do środka z nowym drinkiem dla blondynki, ale na widok Viyo w przejściu mężczyzna pośpiesznie się cofnął. Nie chciał przypadkowo wtrącać się w coś, w co nie powinien.
- Daj mi swojego hakera, ja go sprawdzę i zdecyduję, czy nadaje się do zadania - odwróciła kota ogonem, wracając do swojego omni-klucza. - Mówiłam, że to sprawa delikatna i istotna. Potrzebuję umiejętności i dyskrecji, kogoś sprawdzonego. Skinner jest najlepszy.
Nie mogła wiedzieć o tym, kogo w swoim rękawie, a dokładniej uchu, chował turianin - więc nie wydawała się zainteresowana. Wychodząc z założenia, że w miarę pozostawała zorientowana na to, kto w ostatnim czasie jest na topie, nie była skora zaufać komuś obcemu wyłącznie z polecenia Widma - szczególnie gdy tak mocno zależało jej na dyskrecji. Jeśli chciał, by powierzyła Etsy to zadanie, na swój sposób musiał ją przedstawić licząc, że jej natura nie zostanie zdemaskowana. Co wiązało się z dużą ilością niewiadomych.
- Czy naprawdę wracamy na Ziemię? - spytała SI do jego ucha, niemal zagłuszona przez wrzask muzyki, jaki napotkał wychodząc na zewnątrz loży Gemmy. - Przygotuję statek, gdybyś chciał wylecieć od razu.
Na zewnątrz, choć jego nazwisko znajdowało się na liście gości klubu, ochroniarze uważnie mu się przyglądali gdy przechadzał się korytarzami Phobii, czekając, aż skieruje się do wyjścia.

Wróć do „Liria”