Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

SSV Skyline

6 sty 2013, o 12:53

Nie było sensu zakłócać tych chwil słowami. Powiedzieli co chcieli wcześniej, teraz wszystko było jasne. Gdy Bruce uniósł się i położył obok, sama też ułożyła się wygodniej w jego objęciach. Była zmęczona... Bruce jeszcze bardziej, bo chwilę później już posapywał przez sen, ona najdelikatniej jak była w stanie, sięgnęła nogą po kołdrę i pomagając sobie ręką rozwinęła ją jako tak i naciągnęła na ich nagie i rozgrzane ciała, po czym sama chwile później zasnęła. Myślała że będzie miała koszmary, ale Bruce zapewnił jej dobry, twardy sen.

Tymczasem zaś Skyline zbliżał się do Przekaźnika Masy by kilka godzin później zawitać w dokach Cytadeli.

***

Fregata bezpiecznie zadokowała. A Stark jak to Stark jak zwykle wstała wcześniej od narzeczonego... w sumie ona zawsze była rannym ptaszkiem. delikatnie wyplątała się z ramion ukochanego i pościeli by zarzucić na siebie szlafrok i czmychnąć pod prysznic.
W czasie gdy Bruce w końcu otworzył oczy i sam raczył się doprowadzić do porządku ona skończyła raport pisemny do admirała i przesłała go. -Przełącz mnie na głośny Sky. - rzuciła i odczekała aż strzelą głośniki. -Zadokowaliśmy na Cytadeli. Macie pozwolenie na opuszczenie pokładu. Po Pochodzi każdemu należy się odrobina przerwy. Tylko nie chlać na umór. - Zakomunikowała i wyłączyła się. -Szykuj się Bruce, ja też chce zejść z pokładu. - popędziła faceta i zajrzała do szafy. Nie miała zamiaru iść w pancerzu. Ubrała się po swojemu, bluza dresowa z kapturem z oznaczeniami Sił Specjalnych, czarne wojskowe pory i buciory. Oczywiście nie zapomniała o nożu, który zawsze nosiła przy nodze, nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.
-Ruszaj się! Czekam na zewnątrz. - Zakomunikowała jeszcze i wyszła z kajuty, by potem oddać dowodzenie pierwszemu oficerowi i samej opuścić pokład.

<zt>
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: SSV Skyline

6 sty 2013, o 14:25

Kto jak kto, ale Bruce lubił pospać. I o ile nie zdarzało mu się spóźniać z tego powodu, to wykorzystywał szansę poleżenia sobie do maksimum. Ale jak mus, to mus. Obudził go dźwięk mycia się kobiety, co uświadomiło mu, że czas leniuchowania się skończył. Ziewnął potężnie i rozciągnął, pomrukując z zadowolenia. Czas jednak było ruszyć dupsko, bo zniecierpliwiona Ann, to okrutna Ann, a tego wolał uniknąć. Dlatego w drodze do łazienki, zaatakował ją od tyłu i przywitał pocałunkiem w policzek. Chwilę później, pogwizdując, ruszył do łazienki. Był zadowolony jak od dawien nie był. I nawet popędzanie go, nie miało na niego żadnego wpływu.
- Tak jest, tyranko. - Odgryzł się, wkładając na siebie codzienny mundur i beret. O ile lubił zwykłe ciuchy, to po cytadeli wolał poruszać się w pełnym rynsztunku. Rozejrzał się jeszcze po kajucie, sprawdzając czy niczego nie zapomniał i wyszedł, zamykając za sobą drzwi. Nie biegł, jednak narzucił sobie spore tempo, by odwiedzić zbrojownie i zabrać swojego gnata, a nie chciał by Ann na niego nie czekała.

[zt]
ObrazekObrazek
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: SSV Skyline

6 sty 2013, o 18:17

Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

13 sty 2013, o 13:16

Powrót na Skyline nie był już tak problematyczny, żadnych kontroli, nic, kto waży się zatrzymać Widmo, które idzie w towarzystwie żołnierza niosącego nieprzytomne ciało salarianina. Nikt nie chce się mieszać w sprawy Widm i słusznie. -Bruce, dawaj go do stacji medycznej, mają mi go poskładać, ja idę do Mat z tym cholernym dyskiem. - rozkazów ciąg dalszy i jak powiedziała tak też zrobiła, przy windzie się rozeszli. Ona skierowała się do gniazdka ich speca od wojny cybernetycznej. -Mat, masz fuchę. - rzuciła na dzień dobry. Wyjęła z kieszeni dysk danych i wręczyła go kobiecie. -Omni - klucze go nie czytają, jest chyba na to za stary, ale w komputerze chyba da się go otworzyć. - powiedziała. Dysk był faktycznie przestarzały, do tego nosił ślady użytkowania i to dość widoczne, raczej nie był uszkodzony, ale miał swoje doświadczenie w pracy. -Wyciągnij mi z tego wszystko co zdołasz. Ty sobie najlepiej z tym poradzisz. - Uśmiechnęła się i cofnęła by gdzieś usiąść i nie przeszkadzać hakerce w robocie. Stęknęła siadając... wolała mieć biotyków po swojej stronie niż po przeciwnej...
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: SSV Skyline

13 sty 2013, o 13:53

Pewnie komandor się nie zdziwiła, kiedy zobaczyła sfrustrowanego i nieco zaniepokojonego speca od cybernetyki, który siedział nad jakims podejrzanym kodem i coś z nim zrobił.
- A teraz start... Pani komandor! - Matea prawie podskoczyła, zaskoczona. No tak, od wizyty Bruce'a nikt jej nie przeszkadzał, a tu... Ile czasu tak właściwie mineło? Sama rachubę straciła...
Z westchnieniem, przemieszanym z tłumiona irytacja, że ktoś jej przeszkadza, kiedy nad bardzo ważnym projektem pracuje, zabrała dysk od Stark i wpakowala go do komputera maszynowni, wyizolowała fragment pamięci dyskowej, ktory będzie jej potrzebny na dane, oblozyła filtrami - jak zwykle zreszta, bo nie wiadomo, kiedy jakis wirus się przedrze - i rozpoczęła proces zgrywania danych i dekodowania. To trochę zejdzie, ale tymczasem...
- Pani komandor, śledzilam pewne poszlaki i o ile będą prawdziwe... Chciałabym opuścić Skyline na jakiś czas. To... sprawa dość prywatna. Ale istotna.
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: SSV Skyline

13 sty 2013, o 19:04

Przez te siedem lat Stark bardzo polubiła wydawanie rozkazów. Bruce aż prychnął, gdy rozkazała mu zaniesienie niemalże trupa do stacji medycznej. Może i był nieco zmęczony i zdenerwowany, ale ciężko byłoby mu się pomylić i zanieść salarianina na stołówkę, by dotrzymał mu towarzystwa w czasie lunchu. Tak czy inaczej, gdy ich drogi się rozeszły, Bruce ruszył do swych kajut. Dopiero w połowie drogi uświadomił sobie, że się zamyślił i powinien iść gdzie indziej. Jak widać, Ann wiedziała co robi.
- Psia jego mać. - Burknął do siebie, odwracając na pięcie i ruszył w stronę ambulatorium, które powoli stawało się jego drugim domem. Zdawało mu się, że spędza tam więcej czasu niż w kajucie Ann. I wcale go to nie pocieszało.
Gdy wszedł do pomieszczenia, ułożył mężczyznę na najbliższym z łóżek i zawołał personel.
- Mamy rannego. Przyda mu się pomoc i to natychmiast. - Rzucił na dzień dobry, po czym na odchodne dodał. - Gdy tylko odzyska przytomność i będzie zdolny do rozmów, bezzwłocznie przekażcie tę informację komandor Stark. To pilna sprawa. - Podziękowawszy za współpracę, ruszył do zbrojowni, gdzie złożył obie bronie, a następnie do kajuty, gdzie zdjął górną część munduru i uwalił się na łóżku. Nie czuł się najlepiej i może nie należałoby tego nazwać wściekłością, jednak miał sobie za złe, że koleś tak mocno poturbował Ann a on nic z tym nie mógł zrobić. Znał jej umiejętności, wierzył w jej siłę. Nie była bezbronną dziewczynką, która nie potrafi o siebie zadbać. Była jednak jego małą Ann, a to wydarzenie mogło się skończyć znacznie gorzej. I to nie dawało mu spokoju.
ObrazekObrazek
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

15 sty 2013, o 13:29

Kobieta obserwowała jak z dyskiem obchodzi się Mat, była zamyślona. Ciekawiło ją co znajduje się na tym cholernym nośniku, przez który życie straciły dwie osoby... co najmniej, do tego ten salarianin w stacji medycznej. Oby się ocknął i powiedział im wszystko. Z rozmyślań wyrwał ją głos kobiety. -Opuścić? Na ile? Wiesz, że będziesz nam potrzebna jeśli znowu natkniemy się na Zbieraczy, analizujesz ich kod i technologię. - Przypomniała. Chciała przypomnieć też że praca dla Widma to cała doba na służbie, ez ustawowo wolnych dni i urlopów. Nic nie powiedziała. Każdemu przyda się odpoczynek i każdy ma też życie prywatne. Jej krucjata przeciw handlarzom i łowcom niewolników może nie być jedyną, którą posiada załoga Skyline. -W porządku. Bądź tylko w kontakcie i załatw to możliwie szybko. Jestem spokojniejsza jak mam swoich ludzi przy sobie. - Dodała i uśmiechnęła się lekko. Wolała mieć ich przy sobie, ale nie ze względu na własne bezpieczeństwo a ich. Wysłała Saipha na misję i dotąd nie ma żadnych wieści, salarianin nie wrócił, żadnych raportów nic. Tiberius zginął, teraz miała się oddzielić ich hakerka. -Uważaj na siebie i pamiętaj, że zawsze tutaj znajdziesz pomoc jeśli będziesz jej potrzebować. - Powiedziała i przeniosła spojrzenie na komputer. -Jak idzie?
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: SSV Skyline

15 sty 2013, o 18:57

Dysk pomimo, że wyglądał na przestarzały, zabezpieczenia miał jak najbardziej współczesne. Zaraz po umieszczeniu dysku w czytniku komputer powstrzymał dwa ataki. Wirusy próbowały najpierw "uśpić" na chwilę systemy zabezpieczające by następnie przejąć kontrolę nad systemem. ogólnie na początku nie było wesoło, ale nie było krytycznie. Potem podziały się rzeczy dziwne. Wymagane było podanie hasła do pamięci dysku, a właściwie czterech haseł, jednocześnie. Mało tego, każde hasło składało się z dwóch członów. Każdy człon składał się z 6 znaków, co razem na jedno hasło dawało 12 znaków.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Niby nic nadzwyczajnego. Gdyby nie fakt, że owe człony hasła co parę sekund zmieniały się miejscami. Żeby wpisać hasło, a właściwie hasła, to trzeba znać poszczególne człony oraz wzór na to w którym momencie, który człon gdzie się znajduje.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Głowa od tego może rozboleć. Nie jest to jakieś super zabezpieczenie dla wprawnego hakera. Jeśli ktoś ma wystarczająco dużo czasu to zdoła znaleźć początek tego szaleństwa (gdyż człony wcale nie ustawiają się losowo, tylko w określonym porządku) to potem wystarczy zadać komputerowi zadanie złamania haseł przy użyciu prostych metod. Czyli na dobrą sprawę, cała robotę komputer zrobi sam. Trzeba tylko mu powiedzieć, co kiedy zrobić.

Co do Salarianina, to jego stan jest ciężki, ale stabilny. Stracił dużo krwi, ma wstrząs mózgu, połamane kości i jest ogólnie wyczerpany. Potrzebuje tylko opieki medycznej a wyjdzie z tego. Za jakiś czas. Zależy jak bardzo był wyczerpany w chwili utraty przytomności.
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: SSV Skyline

26 sty 2013, o 10:35

- Dziękuję. Zobaczę, czy będę w stanie wyslać cokolwiek, jak się tam znajdę... Ale na razie mam łamiglówkę.
Teraz się zaczęło... Z westchnieniem przyjrzała sie tym zmieniającym sie kombinacjom, przestawiajac kazdy czlon na inny symbol. Lekkim postukiwaniem palca starala się odmierzyć czas następujący do zmiany, a porządek rzeczy musial zostać zaburzony. Musiało minąć troche czasu, zanim ustaliła gdzie co ise znajduje po zmianie i wpisala do programu wzór.
Wyświetl wiadomość pozafabularną

Gdyby tylko czas mozna było tak prosto ustawić... Gdyby wszystko bylo proste, ona pewnie bylaby już gdzieś na górnych stanowiskach. Ale niewazne. Odmierzała czas, starajac sie wyliczyć średnią ze wszystkich sekund, zanim człon pierwszy nie wrócił na swoje miejsce. Dodając do tego opóźnienie w postaci jednostki czasu, w trakcie której człony zamienialy sie miejscami, wpisała polecenie w oparciu o nowo zdobyte dane. Miała nadzieję, że to sie jej opłaci, ale ostatnio była zapracowana po uszy, mogła cos przeoczyć...

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Core
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 320
Rejestracja: 14 lip 2012, o 16:12
Wiek: 26
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot / Najemnik / Mechanik
Kredyty: 1.000
Medals:

Re: SSV Skyline

27 sty 2013, o 17:22

Podstawienie zamiast znaków " * " przypisanych liter było doskonałym pomysłem. Dzięki tej sztuczce Phoenix mogła ustalić jak zmieniają się ustawienia członów haseł. Teoretycznie dalej powinno iść z górki. Teoretycznie. Kobietę ogarnęło chwilowe zwątpienie kiedy po paru minutach ciągłego gapienia się na zmieniające się cyferki, komputer nie mógł znaleźć końca ciągu, a jeżeli już jakiś wzór się powtórzył, to następny po nim już nie, czyli ciąg trwa nadal, albo co gorsze ciągi są dobierane losowo.
Na szczęście po jeszcze kilku sekundach załamania informatycznego, komputer zapiszczał raz, potem drugi i trzeci, obwieszczając, powtórzenie ciągu. Wszystko zaczęło się powtarzać. Tablica powtórek była naprawdę długa. Teoretycznie na 16 różnych wariantów możliwości, kolejność tego była imponująca, ok 40 różnych wersji z czego część powtarzała się ze 4 a niektóre tylko 2. Ciekawe rozwiązanie szyfrujące, ale mało wydajne.
Kiedy znało się kolejności występowania członów można przejść do standardowego łamania hasła przy użyciu zwykłych sztuczek hakerskich.
Całość zajęła Phoenix parędziesiąt minut. Nieźle jak na sztuczkę szyfrująca starszą od niej samej. W końcu udało się wpisać poprawne hasło. To co wyświetliło się na monitorze przeszło wszelkie oczekiwania.

Kod: Zaznacz cały

!@#$%^&*:% }*%@#:{(^!#%* #$^&)@#%^)$##&{}:>}<>}+_(^##@!!#$%^&*(()^)&%@$"}}_^$!!%*:><}{)(^$#@$&^&*^&(*&*)()_^$#@%&%(*&^)^%^$#!##^(**_}{}:">?<|\*&^&%^&$$#@%#$^&&*!@#$%^&*:% }*%@#:{(^!#%* #$^&)@#%^)$##&{}:>}<>}+_(^##@!!#$%^&*(()^)&%@$"}}_^$!!%*:><}{)(^$#@$&^&*^&(*&*)()_^$#@%&%(*&^)^%^$#!##^(**_}{}:">?<|\*&^&%^&$$#@%#$^&&* 
!@#$%^&*:% }*%@#:{(^!#%* #$^&)@#%^)$##&{}:>}<>}+_(^##@!!#$%^&*(()^)&%@$"}}_^$!!%*:><}{)(^$#@$&^&*^&(*&*)()_^$#@%&%(*&^)^%^$#!##^(**_}{}:">?<|\*&^&%^&$$#@%#$^&&*
!@#$%^&*:% }*%@#:{(^!#%* #$^&)@#%^)$##&{}:>}<>}+_(^##@!!#$%^&*(()^)&%@$"}}_^$!!%*:><}{)(^$#@$&^&*^&(*&*)()_^$#@%&%(*&^)^%^$#!##^(**_}{}:">?<|\*&^&%^&$$#@%#$^&&* 
Omega 74 039 983 2834 1923 Zorak 
Był to ciąg dziwnych znaków nieprzypominający, żadnego z znanych języków. Nawet automatyczny translator nie znalazł żadnej opcji dopasowania tego do czegokolwiek. Wszystko było bez sensu, poza ostatnim wersem. Był to zapis sieci do której był podłączony komputer, w chwili wypisywania znaków? Albo tworzenia czegoś co odzwierciedlają te znaki. Te liczy odzwierciedlają Sieć stacji OMEGA pokazują konkretną dzielnicę, konkretną sieć, konkretny budynek, konkretny komputer. Poza tym zapisem i terabajtami dziwnych znaków na dysku nie było nic.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

4 lut 2013, o 14:15

-W porządku. - Odpowiedziała tylko i więcej już nie przeszkadzała dziewczynie w pracy, która przecież wymagała skupienia i uwagi. Stark nie miała cierpliwości do takich rzeczy i jej samej zajęłoby to pewnie całe wieki... HA! Dlatego własnie starała się skompletować załogę, która uzupełniała się wiedzą i doświadczeniem w różnych dziedzinach. Opłacało się, już były pierwsze rezultaty.
Kiedy Phoenix w końcu obwieściła, że wyciągnęła w kodu co tylko mogła, Stark podeszła do komputera by przyjrzeć się efektom. -Kurwa mać. - Mruknęła nieświadomie pod nosem widząc cały szereg znaczków bez ładu i składu. Nieźle, tyle siedzenia przy haśle, żeby otrzymać jakąś zrypaną zaszyfrowaną wiadomość.
-Prześlij mi to wszystko na mój terminal. - Westchnęła i podrapała się po brązowej czuprynie, gdy Mat przesyłała dane. Potem pochyliła się do przodu by samej sięgnąć do komputera. Połączyła się ze swoim omni - kluczem i zapisała na nim, w razie czego, kod szyfrujący, którym Mat złamała hasło dysku, kto wie czy się nie przyda, no i zapisała ta ostatnią linijkę, która okazała się na dobrą sprawę współrzędnymi jakiegoś miejsca... terminalu na Omedze. -Chcesz zejść na Cytadeli, czy gdzieś Cię podrzucić w drodze na Omegę? - Zapytała, gdy miała już zapisane wszystko co chciała.
Po otrzymaniu odpowiedzi, rzuciła tylko, że dziewczyna ma na siebie uważać, a sama pani komandor wróciła do swojej kajuty.

- Kurs Omega. - rzuciła przez komunikator do pilota, po czym sama padła twarzą w poduszkę.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

----


Obudził ją komunikat pilota, że są na miejscu i właśnie kończą dokowanie. Omega. Kobieta chwilę jeszcze siedziała na łóżku. Plecy wciąż ją bolały po uderzeniu biotyki tamtego turianina, a i wolała nie patrzeć w lustro by sprawdzić jak wielki i kolorowy jest siniec. Od tego właśnie są te wspaniałe wspomagane pancerze, w nim ledwo by odczuła to uderzenie, a w tak, w dresie... ma pamiątkę na lekką ręką miesiąc. Miała zamiar zejść z pokładu i zbadać trop który rozszyfrowała jej Phoenix. Tym razem jednak weźmie pancerz, oj tak, zdecydowanie, Omega nie jest bezpiecznym miejscem, nawet, a może zwłaszcza dla ludzkiego Widma...
Ubrana w pancerz ze snajperką na plecach i Predatorem przy pasie mogła ruszyć. -Dowodzenie przejmuje Pierwszy Oficer. Schodzę z pokładu. Zostaję w kontakcie radiowym. - Zakomunikowała mostkowi i opuściła Skyline.

<zt>
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Phoenix
Awatar użytkownika
Posty: 150
Rejestracja: 10 cze 2012, o 18:52
Miano: Matea Blanchard-Stark
Wiek: 28
Klasa: inżynier
Rasa: human
Zawód: haker-sabotażystka
Postać główna: Vicca Ulianov
Status: porucznik Przymierza
Kredyty: 53.000

Re: SSV Skyline

1 mar 2013, o 20:21

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek Themes: 1 2
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: SSV Skyline

25 kwie 2013, o 20:00

Chrapanie rozlegające się w jego kajucie zwiastowało, jak dobrze mu się śpi. Załączało się wyłącznie przy długim, mocnym i błogim śnie, gdy padał wcześniej zmęczony na pyszczek. Za nim miał, że na korytarzach odbijały się kroki załogi a sam statek wyruszył w długą podróż na Omegę. Nieświadomy tego co dzieje się dookoła niego, przespał też wyjście Starkówny.
- Hrrrkkk... - Wymsknęło mu się w chwili przebudzenia. Charkot zwiastował, że naszemu żołnierzykowi przestała śnić się goła Ann, a rzeczywistość uderza go w policzek z nieprzyjemną brutalnością. Przetarł dłonią zaspane oczy, a następnie twarz. Chwilę później przeciągnął się potężnie i wydał z siebie kilka niezdefiniowanych dźwięków. Przekręcając głowę w bok, zerknął przypadkowo na zegarek. Zmarszczył brwi i zmrużył oczy, myśląc, że wzrok płata mu figle. Obraz nabrał jednak ostrości i doszło do mężczyzny, że przespał kilka godzin za dużo.
- A niech mnie Kroganin wychędoży... - Burknął pod nosem, zbierając się z miejsca w trybie ekspresowym. Szybki prysznic, ubranie się i już pędził w stronę kajuty pani kapitan. Było jasnym, że zastał je puste, co skwitował krótkim i soczystym @$#@$.
Chwilę zajęło mu dowiedzenie się, gdzie są i gdzie do licha podziała się jego kobieta. Omega to nie miejsce dla samotnej niewiasty, która ma zostać jego żonkisią! Założył na siebie pełne oprzyrządowanie i udał się na spacerek, gdzie miała to szwendać się Ann.

[zt do http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=44&t=44&p=9616#p9616]
ObrazekObrazek
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

11 lis 2013, o 17:02

Kiedy w końcu weszła na pokład swojej ukochanej fregaty odetchnęła. Nie uczyniła za to tego jej załoga. W pierwszej chwili każdy gapił się na marinów jak na obcych jakiś, ale nic nie trzeba było im mówić. Zarówno Jessicę jak i Bruce'a zabrano natychmist do stacji medycznej, gdzie błyskawicznie umyto, przebrano w ładne szpitalne uniformy i opatrzono. Gdy Stark usłyszała, że lecą na Cytadelę do kliniki, chciała wiać, ale cóż. Nie ma tak dobrze. Jej głowa wymagała porządnej pomocy, w stacji medycznej mogli utrzymać kobietę w dobrym ( w miarę) stanie, ale tak poważna rana wymaga poważnej specjalistycznej operacji, a i tak jakieś blizny pozostaną.

-Jestem ciekawa co napiszą o tym wszystkim media. - rzuciła pół żartem pół serio leżąc już spokojnie na swoim łóżku, łóżko obok Bruce'a. Miała zawinięty w bandaż ten swój durny łeb, tak, że opatrunek zasłaniał jej zarówno lewe ucho jak i oko, wyglądała jak kaleka z prawdziwego zdarzenia, ale cóż, jak to żołnierz, ona liczyła się z tym schodząc z pokładu. -Mam nadzieję, że tamci też się trzymają. - Kurwa, no nie po to wywaliła w powietrze pół Krwawej Hordy dając się mało co przy tym zabić i naraziła wszystkim grupom najemniczym, by Archanioł i tak kopnął w kalendarz!
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: SSV Skyline

11 lis 2013, o 20:24

Ciężkie dupsko Bruce'a również zawitało na statek. Procedura była prosta i o ile zazwyczaj mężczyzna się upierał, że nie jest to konieczne i wystarczy, że odpocznie, to tym razem nie miał nawet siły, by się po jajkach podrapać. Z totalną obojętnością pozwolił personelowi na wszystko i dopiero po dłuższym czasie, gdy już leżał obok Ann, zerknął na nią i włączył do rozmowy.
- Zapewne powiedzą, że zginął. - Odparł, po dłuższej chwili. - Byłaby to ich totalna porażka, gdyby wyszło, że cała ta akcja była niewypałem. - Środki jakie zostały zużyte na pokonanie turianina z pewnością nie były małe. Nie mówiąc już o zszarganej reputacji w razie niepowodzenia. Bruce jednak nie przejmował się tym aż tak mocno. Co innego chodizło mu po głowie i tym razem nie miał nastroju do żartów.
- Ann, tym razem niewiele brakowało, żebyśmy faktycznie zginęli. - To zadanie pokazało mu, jak i zapewne jej, że nie był do niego przygotowany. Za mało czasu minęło od jego rekonwalescencji i jak się okazało, nie był przydatny w czasie tej masakry. Nie był widmem, nie posiadał sprzętu, a jego umiejętności zatrzymały się w rozwoju wiele lat wstecz.
- Będziemy potrzebować ludzi, jeśli mamy po raz kolejny stawić czoła takiemu wyzwaniu. A ja potrzebuję trochę czasu, by się do niego przygotować. - Był w dołku, to pewne. Od dłuższego wzrok nie patrzył się w jej stronę, tylko wbity był w sufit. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak mocno odstawał od niej. Był kulą u nogi i zamiast bronić swojej kobiety, stanowił dla niej zagrożenie w dwojaki sposób.
ObrazekObrazek
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

12 lis 2013, o 17:48

-Gnojki. Będą sami sobie kit wciskać i łykać go z apetytem. - Uśmiechnęła się triumfalnie pod nosem. To będzie coś. Zobaczyć jeszcze jakąś zakłamaną mordę, któregoś z najemniczej frakcji i zaśmiać mu się w oczy. Oj cudownie. Oczywiście jeśli ten ktoś wcześniej nie będzie do niej strzelał, bo jeśli i ona nie zostanie uznana za zabitą w akcji razem z Archaniołem, to wszystkie trzy frakcje, a zwłaszcza Krwawa Horda mogą wydać na nią listy z nagrodą. Dopiero będzie ubaw!! Kurde ona już miała poważne zatargi z łowcami i handlarzami niewolników, teraz jeszcze najemnicy?! A gdzie tu czas na strzeżenie i ratowanie galaktyki!?
-Bruce... bywało się znacznie bliżej śmierci. - Odpowiedziała wymijająco. To prawda. Nie raz była ranna... czasami poważnie, czasem powierzchownie. Przed swoim awansem na misji ratowniczej, postrzał brzucha zostawił ładną bliznę na jej boku, ale warto było. A gdy ratowała siostrę wpadając z łapy handlarzy niewolników, też jej się załapało trochę siniaków i co najmniej jedną kulkę. To... spacerek. -Choć nie powiem... jak Gryz wystrzelił mi ze strzelby z przyłożenia w baniak, to przed oczami przeleciało mi trochę scen. - Przyznała. To był groźny moment. Gdyby nie miała tarcz naładowanych i krytego hełmu na głowie, Bruce miałby problemy żeby choć zidentyfikować jej ciało... dobrze, że miała nieśmiertelnik pod pancerzem. -takich akcji? Na razie mam dość takich akcji, z reszta przywiązali mnie do łóżka i nie puszczą póki mi łba nie poskładają. A potem... słyszałeś wiadomości, nasza Radna miała ostatnio trudny czas, kto wie czy nie będzie chciała wysłać mnie i Mist na misję... a jak się dowie, że na Cytadeli jestem zaraz dostanę wezwanie od Rady. - westchnęła. Może się myliła, a może nie, czas pokaże.
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: SSV Skyline

12 lis 2013, o 20:08

Bywało? Pomyślał jedynie, wspominając stare czasy. Osobiście uważał, że tym razem było najgorzej, mimo że twierdziła inaczej. Zdecydowanie zbyt mało brakowało, by przejść wobec tego obojętnie. Wiedział, że Ann niewiele robi sobie z ryzyka, ale to on robił w ich związku za odpowiedzialnego. Nie zamierzał podłapywać tematu i go kontynuować. Miał już przygotowany plan i niebawem będzie wystarczająco silny, by nie pozwolić na powtórkę z tej zabawy.
Zerknął na nią, piorunując wzrokiem gdy usłyszał o strzelbie. Po chwili jednak rozpogodził się, co prawda nieco sztucznie, ale zawsze. W końcu była tu z nim i będzie odchorowywać to przez najbliższy czas.
- Nie powiem, bym i ja nie nabawił się nieco stresu w trakcie włażenia po tych przeklętych schodach. Dobrze, że nikt ze starego oddziału tego nie widział. - Powiedział już całkiem rozweselony. Powinien dostać medal za niezdarność i brak umiejętności wchodzenia po schodach. Mina jednak mu szybko zrzedła gdy usłyszał o radnej. To faktycznie nie zapowiadało niczego dobrego i zapewne niebawem dostanie wezwanie, by ruszyła swój posiniaczony i poharatany tyłek.
- Pozostaje mieć nadzieję, że znajdą sobie kogoś innego. Nawet Tobie należy się odpoczynek, jeśli nie w ogóle urlop. Co powiesz na wycieczkę na ziemię? Nad morze? Dawno tam nie byliśmy... - Urwał, wracając wspomnieniami do czasów, gdy mieli chociaż odrobinę prywatności i nieco mniej obowiązków.
ObrazekObrazek
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

12 lis 2013, o 23:34

Kiedy spiorunował ją wzrokiem zaśmiała się krótko. No co? Gdyby nie jej niemal samobójcza akcja z atakiem na Watażkę, Gryz prześladowałby ich do tej pory, jak nie pozabijał, tak oberwała nieco tylko ona, a ten sukinsyn gryzie ziemię. Opłacało się, choć trzeba przyznać, że Stark zastanawiała się po tej akcji, czy się nie wycofać przez odniesione obrażenia, ale odpowiednia dawka środków znieczulających przywróciła jej normalny tok myślenia - naprzód. -Ziemia? - Westchnęła. tak rzadko miała okazję widzieć ta zieloną planetę. Była ona chyba najpiękniejszą z planet jakie kobieta odwiedziła, ale nie mogła nazwać jej domem... jakoś szczególnie. Czuła coś wyjątkowego względem Ziemii, bo to ojczyzna ludzi przecież, ale domem Stark nigdy ona nie była. Urodzona i wychowana głównie w przestrzeni, znała głównie wojskowe, surowe klimaty. Ale tak... chętnie by się wybrała na krótkie wakacje. Ostatnio działo się tak wiele. -Z chęcią. Załoga pewnie też się ucieszy, ale najpierw ta zrąbana klinika. Rose mnie nie wypuści z łóżka w innym wypadku jak przy lekarzu. - O tak, jej młodsza siostra była słodka, zazwyczaj bardziej miła i nie tak twarda jak Stark, ale jak chciała potrafiła być tak samo jak ona uparta. To chyba rodzinne u Starków. -Musze nas wysłać na dalsze szkolenie N. Który masz stopień? 4, dobrze pamiętam? Musimy nadrobić braki w szkoleniu. Tyle pracy, a tak mało czasu. - własnie! Shepard - N7 - ładnie pokazał kobiecie jej braki w szkoleniu, gdy walczyli ze sobą na omni - ostrza. Tak być nie może. Trzeba wysłać podanie do Przymierza podanie, o wznowienie szkolenia i spiąć zgrabne poślady, no nie ma przebacz.
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~
Bruce Connor
Awatar użytkownika
Posty: 181
Rejestracja: 6 sie 2012, o 18:04
Miano: Bruce Connor
Wiek: 34
Klasa: Żołnierz - Porucznik, N4
Rasa: Ludzik
Zawód: Żołnierz, z nastawieniem na pilota
Postać główna: Bruce Connor
Kredyty: 6.950

Re: SSV Skyline

13 lis 2013, o 10:44

Teraz i Bruce się zaśmiał. Wspomnienie o Rose szybko przywołało pozytywne myśli. Dziewczyna faktycznie była uparta i nie było co marzyć, by wyjść z kliniki przed czasem. Właściwie to nawet mu się tak nie śpieszyło. W jego stanie, nikt nie myślałby o złażeniu z łóżka. Ann zresztą sam też by nie wypuścił. Przesadziła i jak tylko wyzdrowieje, wróci z powrotem do kliniki, ale tym razem po tym jak Bruce sprawi jej soczyste lańsko.
- W obu kwestiach masz rację. Faktycznie przyda nam się powrót do szkolenia. Pamięć Cię nie zawodzi, a zastanawiam się na czym Ty skończyłaś? Bo podejrzewam, że nie marnowałaś czasu przez te parę lat. - Dopiero teraz dotarło do mężczyzny, jaka przepaść ich teraz dzieli. Zapewne mogłoby go rozłożyć na łopatki, nawet się nie pocąc. Dlatego też te soczyste lańsko, które miał w zamyśle, stanęło pod znakiem zapytania. Obawiał się, że to on zostałby bardziej poszkodowany w ewentualnych zapasach, a nie jego kobieta. A wtedy wspomnienie problemów ze schodami, stałoby się zaledwie małym ukłuciem w porównaniu do skopania tyłka przez własną kobietę. Ech, coś przeczuwał, że najbliższe czasy będą polegały na dość częstym użalaniem się nad sobą i swoją sytuacją.
- Nie pozostaje nic innego jak się sklonować i robić trzy rzeczy na raz. - Dodał rozmarzony, zastanawiając się, jak pogodzić te wszystkie obowiązki.
ObrazekObrazek
Stark
Awatar użytkownika
Posty: 292
Rejestracja: 12 lip 2012, o 11:23
Miano: Jessica Andromeda Stark
Wiek: 33
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Komandor Sztabowy, N5
Kredyty: 80.000
Medals:

Re: SSV Skyline

14 lis 2013, o 22:00

-Nie dużo dalej. to chyba nic dziwnego, że zajęłam się czymś innym niż szkolenie... - westchnęła. Teraz, z perspektywy czasu można to było uznać za błąd, bo brak dały o sobie znać, ale nie były przerażające... niemniej jednak... Gdyby dalej się szkoliła dzisiaj zapewne miałaby N7. -N5 - Odpowiedziała. -Klonowanie? Nie, nie mam zamiaru dzielić się Tobą z nikim, nawet z drugą ja. - Dodała szybko na wzmiankę o klonowaniu, a potem zaśmiała się krótko. -Dobra, nie wiem jak Ty, ale ja padam na twarz. Mamy kilka godzin na Cytadelę, mam zamiar trochę pochrapać. dobranoc. - Dodała po kilku chwilach, ziewnęła i zamknęła oczy. Wzięła głęboki oddech na odprężenie i oddała się w objęcia morfeusza... haha, Brucowe muszą poczekać.


-Cytadela za 10 min. - Rozległ się w głośnikach głos pilota. Od kilkunastu minut kobieta dawała już tylko odpoczywać oczom i nie otworzyła ich nawet po komunikacie. -Zawiadomcie klinikę, że wieziecie im połamańców, niech przyślą kogoś do portu. - rzuciła do interkomu. -Bruce, obudź się, zaraz będziemy na miejscu. Normalnie nie mogę się doczekać lekarzy... eh... - mruknęła budząc narzeczonego jeśli ten nie obudził się jeszcze.


Gdy Skyline zadokowało i przeszło te wszystkie zakichane procedury, które w przypadku Widma na szczęście i tak były okrojone do minimum, przyszedł czas na lekarzy. Sanitariusze w swoim wózku już czekali. Zapakowali się na pokład, potem naszych pacjentów na swoje specjalne nosze, po czym wypakowali się ze Skyline i załadowali do ambulansu.

<2 x zt>

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek

Moje avki: ~1~, ~2~, ~3~

Wróć do „Środki transportu”