To właśnie tutaj znaleźć możesz nowe informacje pochodzące z programu Wiadomości Galaktycznych, które zadbają o dostarczenie ci zarówno reportaży z sytuacji w galaktyce, jak i zwykłych plotek na temat gwiazd.

Wiadomości Galaktyczne
Awatar użytkownika
Posty: 94
Rejestracja: 19 maja 2012, o 16:57
Wiek: 0
Medals:

Rzeź na Cytadeli i kwarantanna w Wieży

8 gru 2022, o 18:41

Rzeź na Cytadeli i kwarantanna w Wieży
Choć wydawałoby się, że stolica wycierpiała już tak wiele w przeciągu ostatniego roku, pasmo nieszczęść nie opuszcza progów Cytadeli. Po ataku hakerskim i zamieszkach, które przyczyniły się do zniszczenia wielu obszarów stacji, prace remontowe wciąż nie przywróciły stacji jej dawnej chwały, a kolejne skazy piętrzą się na jej piętrach, tym razem pozostawiając swoje ślady w Prezydium.
Dzień rozpoczęcia wojny z Sojuszem Systemów Terminusa był dniem trwogi, która rozsiała panikę pośród mieszkańców stacji. Po zniszczeniu układu Baldr, wszyscy wyruszyliśmy z naszych domów, by zasięgnąć informacji, spróbować odnaleźć kontakt do bliskich, których posiadaliśmy w tym rejonie. Ulice Prezydium były zapełnione, gdy wieść o tajemniczej kwarantannie w Wieży Cytadeli rozniosła się pośród funkcjonariuszy SOC.

- Nie wiedzieliśmy, co się dzieje - komentuje nasze zaufane źródło wewnątrz szeregów Służb Ochrony Cytadeli, które przydzielono wtedy do patrolowania ulic. - Rada przejęła ster, wysyłając do Wieży swoje Widma. Myśleliśmy, że to może tylko zasłona dymna, wiecie? Że niby wirus jest, a tak naprawdę go nie ma. Ale teraz nie wiem już co myśleć...

Nie posiadamy informacji na temat genezy operacji przeprowadzanych przez Radę w zamkniętej wieży Cytadeli. Rzecznik odmówił skomentowania sytuacji, a także tego, co wydarzyło się później.

- Ja... widzieliśmy to. To było jak błyski, czarne i niebieskie. Nigdy w życiu nie widziałem takiej biotyki. To było jak płomień, który roznosił się tak szybko, ale na swojej drodze zostawiał tylko śmierć.

Ponad dwie godziny po rozpoczęciu kwarantanny w Wieży Cytadeli, na ulicach Prezydium pojawił się nieznany sprawca. Według naocznych świadków, znajdujących się na naprzeciwległej alei, sprawca był biotykiem, lub biotyczką, jednak siła, którą się posługiwał, nie wpasowywała się w standardowe ramy manipulowania pierwiastkiem zero.
Atak był krótki, lecz brutalny. Biotyczne płomienie, które wykorzystywał zamachowiec, zaatakowały ciała bezbronnych przechodniów, powstrzymując ich przed ucieczką. Zdaniem funkcjonariuszy SOC, zamachowiec nie atakował konkretnych osób, lecz każdego, kto przypadkiem znalazł się obok.

- Rzeź. Nie potrafię tego opisać inaczej. Morderstwo z zimną krwią. Posadzka słaniała się od trupów i krwi - opisuje nasze źródło. - Moi towarzysze próbowali to powstrzymać, ale... Wiem, że im się nie udało.

Według raportów, do których udało nam się otrzymać dostęp, sprawcę powstrzymało turiańskie Widmo. Vexarius Viyo był widziany przez naocznych środków również pół godziny później, udzielając pierwszej pomocy funkcjonariuszom SOC, którzy uniknęli śmierci.
Ten dzień zostanie zapamiętany jako czarna karta w dziejów Prezydium. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i oferujemy nasze modlitwy dla siedemdziesięciu sześciu dusz, które pochłonął ogień.
Dla United Channel,
Kapibara Sushi

Wróć do „Wiadomości galaktyczne”