[Mistrz Gry]

Stacje paliw można spotkać w wielu układach w całej galaktyce. Paliwo jest oczywiście najważniejszym kanałem sprzedażowym (1 kredyt za jednostkę paliwową), ale dobrze sprzedając się również sondy różnego typu, które można wykorzystać do wykrywania złóż minerałów oraz anomalii z niezbadanych planet. Pięć sztuk kosztuje 100 kredytów, ale należy pamiętać, że można zakupić ich tylko tyle, ile zmieści się na statku. Ponadto w kryzysowych sytuacjach stacje dysponują sprzętem naprawczym, natomiast korzystanie z niego wiąże się z kosztami, więc trzeba być na to przygotowanym lub wykupić specjalne ubezpieczenie.

[Palmira Nache]

Gdy wyszli, skierowali się prosto do suwanych drzwi. Na stacji panował spory ruch. Wgłębi pomieszczenia znajdowały się terminale, przy których można było zamówić usługi. Zbliżyła się do jednego z nich i zobaczyła dostępne opcje.

- Potrzebne ci paliwo?- zapytała podczas kupowania sond.- Ile nam się zmieści, ze dwadzieścia?- Zapytała, a po chwili tyle zamówiła. Po tym wcisnęła przycisk "Skontaktuj sie z obsługą" Po chwili drzwi za terminalami rozsunęły się, a w nich pojawił się salarianin w stroju mechanika.

- W czym mogę służyć?- zapytał rzeczowo, ręce wycierając w jakąś szmatę.

- Potrzebny nam moduł do radaru. Chciałabym, żeby odbierał więcej częstotliwości. A najlepiej wszystkie. - wyszczerzyła zęby.

Salarianin wyszedł na chwilę znowu na zaplecze, po czym przyniósł kilka rzeczy, opakowanych skrupulatnie. Kiedy Palmira przyjrzała się temu, wybrała taki, który miał się jej najbardziej przydać.

[Deriet Kent]

Mężczyzna wszedł w swoim pancerzu zaraz za Palmirą i rozejrzał po stacji. Na tej jeszcze nie był, ale na inne latał jak tylko brakowało mu paliwa. Z sondami jeszcze nie był obyty więc tutaj pole do popisu miała Palmira. Wierzył że kupi wszystko jak trzeba i będą mogli wziąć się do pracy. Może okaże się to też bardziej wpływowe niż praca u Błekitnych? Na pytanie Asari skinął głową. Obliczył szybko i pomyślał że w magazynie powinno być tyle miejsca.
- Powinno się zmieścić, ile mam się dołożyć? - spytał.
Skoro już pracują razem to wolał by za wszystko płacili razem. Następnie zlustrował jeszcze stację wzorkiem po czym wrócił spojrzeniem na Asari.

[Palmira Nache]

Palmira zerknęła na status zamówienia i z tego, co pokazywał terminal, sondy już wprowadzono na statek.

- Nic, ja za to zapłacę.- powiedziała nieznoszącym sprzeciwu tonem i skupiona na analizowaniu moduły. Zapłaciła za całe zakupy. Po tym jednak odwróciła się gwałtownie do Derieta, jakby sobie o czymś przypomniała. - Masz jakieś narzędzia na statku? Będą mi potrzebne. - skomentowała, po czym znowu odwróciła się do sprzedawcy i zaczęła z nim omawiać sposób montażu modułu. Kiedy skończyła, dodała tylko - Mam nadzieję, że nie będzie komplikacji... Możemy wracać na statek.

[Deriet Kent]

Deriet już chciał coś powiedzieć ale usłyszawszy jakim tonem to powidziała nic nie powiedział uśmiechając się lekko. Co za kobieta, ma charakter.
Odwróciła się z powrotem do sprzedawcy, a drell znów rozejrzał się po sklepie. Zawsze go ciekawiło co tu można kupić prócz paliwa. Nagle Palmira znów sie odwróciła tak szybko że o mało się nie przestraszył. To było bardzo nagłe.
Po chwili znów skinął:
- Narzędzia mam, zawsze trzeba jakieś mieć gdyby statek się zepsuł podczas lotu. - następnie ruszył za nią z powrotem na statek.
Nie ma to jak szybkie zakupy.

Do tematu -> http://cytadela.eu/viewtopic.php?f=16&p=13398#p13398