Miano: Hans Kastner
Wiek: 17.04.2151, 35 lat
Rasa: Człowiek
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Adept
Przynależność: Społeczność galaktyczna
Zawód: Bioinżynier, pisarz
Aparycja: Hans może przy pierwszym spotkaniu rzucać się w oczy ze względu na jasne blond włosy, które są niemalże platynowe. Zawsze starannie zaczesane do tyłu, ułożone z pedantyczną dokładnością, stanowią chlubę swojego właściciela. Drugą charakterystyczną cechą mężczyzny są oczy, których barwa do złudzenia przypomina lapis-lazuli. Dzięki właśnie temu faktowi rozmówcom Hansa często wydaje się, że są prześwietlani przez jego spojrzenie. Nie należy on do ludzi szczególnie wysokich (180cm wzrostu); jest szczupły i dosyć wysportowany. Kastner nie cierpi wszelkiego rodzaju mundurów i fartuchów, przez co unika ich noszenia. Przykłada dużą wagę do schludności i estetyki, aby jego wygląd był nieskazitelny.
Osobowość: Najbardziej istotną cechą charakteru Hansa jest jego spokój, toteż nie traci on niemalże nigdy równowagi i samokontroli. Jest nieco flegmatyczny i nie lubi podejmować szybkich decyzji, przez co nie ma zadatków na lidera. Nie obawia się ciężkiej i pochłaniającej pracy dopóki tylko widzi w niej jakiś sens. Od czasów wczesnego dzieciństwa stroni od innych ludzi, nie ze względu na nieśmiałość, ale raczej introwertyczność. Przez pedantyzm i przywiązywanie uwagi do najdrobniejszych szczegółów wielu osobom wydaje się nazbyt formalny i zdystansowany, co nie jest do końca prawdą. Nie lubi przemocy, co nie zmienia faktu, że potrafi się obronić gdy tylko zajdzie taka konieczność.
Historia: Hans jest dzieckiem pary naukowców, Jessic'i i Horsta Kastnerów. Nie można powiedzieć, aby byli oni najlepszymi rodzicami. Oboje pochłonięci swoimi karierami bioinżynierów chcieli, aby ich dziecko podążało wyznaczonymi przez nich ścieżkami i również zajęło się bioinżynierią. Jego wczesne dzieciństwo minęło na konfabulowaniu i wymyślaniu historii, buszując po zakamarkach posiadłości w jednej z nielicznych „zamożnych i bezpiecznych” dzielnic miasta. Logicznym więc krokiem było posłanie go w wieku kilkunastu lat na szkolenie adepta, gdzie wszczepiono mu wzmacniacze biotyczne L3 (w późniejszych latach za pieniądze pochodzące ze sprzedaży książki i domu rodzinnego Kastner zafundował sobie implanty L5x), tak aby już od najmłodszych lat mógł rozwijać swoje umiejętności. Hans z początku opierał się zapędom rodziców, lecz po niedługim czasie zrozumiał jakim dobrodziejstwem i szansą jest dla niego biotyka. Nauka stała się jego nową drogą życiową, którą był zdeterminowany podążać. Miał zadatki i był przekonany, że dokonał właściwego wyboru. Zagadnienia związane z biologią od zawsze wydawały mu się ciekawe, nie miał trudności z uczeniem się, a rodzina cały czas wywierała na niego nacisk. Tuż po ukończeniu wyższej szkoły podjął pracę w jednej ze stacji badawczych na Ziemi, zajmując się wpływem środowiska kosmicznego na organizmy żywe. Na początku praca ta pochłaniała go bez reszty, lecz po niedługim czasie stan ten uległ zmianie. Kastner zaczął tracić powołanie i postanowił zrezygnować na jakiś czas z pracy, utrzymując się z zaoszczędzonych środków. Zebrał wszystkie notatki, które tworzył w przerwach od pracy i napisał książkę, kryminał, która okazała się sukcesem. Dostał za nią nawet kilka nagród. Fakt ten oczywiście nie ucieszył jego rodziców, którzy odcięli się od niego, nie mogąc pogodzić się z faktem zaprzepaszczenia błyskotliwej kariery.
W wieku 25 lat Kastner poznał miłość swojego życia, młodego najemnika pracującego w jednej z firm zajmujących się ochroną statków kosmicznych, Johna. Pomimo tego, iż John spędzał większość czasu poza Ziemią ich związek należał do niezwykle udanych i harmonijnych. Po wydaniu drugiej książki, która także okazała się komercyjnym sukcesem, rodzice Hansa jakoś przeboleli wybór swojego syna, także ten dotyczący jego życia uczuciowego. To był najlepszy okres w życiu niedoszłego naukowca. A szczęście ma to do siebie, że nie trwa długo. W 2181 roku Jessica i Horst ogłosili, iż zaproponowano im niezwykle intratne przedsięwzięcie. Jako eksperci mieli oni wziąć udział w projekcie badawczym na planecie Aeii, zajmując się tamtejszą florą, która mogła mieć niezwykle ciekawe właściwości. Jan sam się zgłosił do obstawy statku, chcąc zagwarantować rodzicom swojego ukochanego bezpieczeństwo, zwłaszcza iż odbyła się już kiedyś misja w tamte rejony (i przepadła). W 2183 ekspedycja wyruszyła, lecz coś poszło niezgodnie z planem. Po niedługim czasie kontakt z załogą urwał się całkowicie. Przez następne dni, tygodnie i miesiące nie docierały żadne nowe wieści na temat misji badawczej. Załoga statku została uznana za poległą na misji, nikt nie dowiedział się do tej pory o jej spotkaniu z mieszkańcami Aeii, którzy ze względu na silnie narkotycznie działającą roślinność okazali się wydziczali i agresywni. Nie chcieli nowych gości na swojej planecie...
Hans nie mógł znieść tego, co się stało. Porzucił nadzieję, że ktoś z jego rodziny przeżył. Ludzie nie wracają z misji po takim czasie. Nie był już w stanie tak dłużej żyć. Wszystko przypominało mu o jego przeszłości, o bliskich osobach. Pewnego dnia sprzedał swój majątek i postanowił zacząć nowe życie. Opuścić swoją macierzystą planetę, aby wszystko zmienić. Tak właśnie wsiadł na pierwszy prom w kierunku Cytadeli.
Ekwipunek:
- standardowy generator tarcz,
- omni-klucz „Primo”
- kilka książek papierowych,
- grzebień,
- zapalniczka.
Środek transportu: Brak.
Dodatkowe informacje:
- jest miłośnikiem klasycznej muzyki i literatury,
- nie kryje się ze swoimi homoseksualnymi zamiłowaniami,
- w młodości ćwiczył mieszane sztuki walki.