[Wheatley]

Wysłać platformę >.<

1) Jest to projekt Cerberusa, i raczej nie jest zbyt znany. Może być brana za mecha robionego na zamówienie. Nie sądzę by brakowało ekscentryków którzy nie chcą być widziani na żywo?
2) Nic nie pisze o tym, że takie dobranie się w parę nie jest możliwe. W końcu jeżeli zrobiłaby to z własnej woli, z obopólnym zyskiem [dość dobry statek, który może po ciebie podlecieć. Laboratorium do badania przedmiotów nieożywionych i kilka innych czynników w zamian za: zwiększone możliwości poznawcze (więcej światów możliwych do odwiedzenia, jako że statek z załogą łatwiej się gdzieś dostanie), możliwość przyglądania się istocie organicznej (tym samym kolejne zdobycie informacji)...]

Jeśli chodzi o tamte propozycje - chciałaś bym coś wymienił. To były akcje jednoosobowe.

[Kiru Heidr Varah]

W teorii faktycznie być może dałoby się coś wymyślić, ale musiałbyś pokombinować. Np. stworzyć sztuczną tożsamość niepełnosprawnej osoby, która używałaby mecha do załatwiania swoich spraw.


Może jakiś NPC załatwiłby sprawę organicznego kamuflażu?

[Wheatley]

Rzecz w tym, że obie te rzeczy są, że tak to ładnie ujmę, przed nami...

To, że dopiero co uciekła otwiera dużo różnych możliwości. W ten sposób może być to i napotkany npec, i sztuczna tożsamość, i gracz który natknął się na to SI kiedy ono wylądowało na planecie, by oddać nadmiar energii...

[Iris Fel]

Tylko dlaczego z góry zakładasz, że skoro tworzysz SI, ona będzie taka zaawansowana jak EWA i da rade wysyłać własne platformy? Dlaczego nie zrobisz zwykłej SI, tylko od razu musi być z bajerami? Gdybyś chciała grać platformą mającą własną inteligencję powinnaś stworzyć getha.

Specyfiką SI jest to, że jest ona tworem w obrębie jakiegoś komputera. I nie ma x platform na swoich usługach. Nie dość, że chcesz SI, to jeszcze SI z własnym statkiem i własnymi platformami. A sama nie masz praktyczne pomysłu na to, jak logicznie wyjaśniać swoje zamiary, tylko posiłkujesz się pomysłami innymi. Nie przekonujesz mnie do przepuszczenia Ci takiej postaci.

[Wheatley]

Jeszcze raz powtórzę: Sterowanie platformami to zadanie, którego podejmuje się byle WI. Także w grach. EVA była zamontowana WEWNĄTRZ platformy. To był czynnik unikatowy.

Jeśli nie, w jaki sposób mogła obudzić się podczas badania jej byłego ciała i wywołać te problemy?

Zakładam że nie było statku Cerberusa który orbitował niewykryty na marsie przez tydzień, by potem wszędzie latać za Normandią i dziwnym trafem nie pomagać żniwiażon...


Platforma którą posługuje się SI to - dobra, użyję tego określenia - lekko zmodyfikowany model Orcus. Z tego co słyszałem to jeden z najłatwiejszych przeciwników w ME: Infiltrator...

Nawet po modyfikacjach nie nadaje się do wielokrotnego użytku w boju.

[Peter King]

Dobra Tas, bo prawdę powiedziawszy zmęczyłem się już tym dziwacznym maratonem. Pobawiliśmy się, mogłem Cię trochę poirytować ku własnej uciesze, ale czasem trzeba powiedzieć dość.
Doceniam to, że chcesz zrobić coś oryginalnego, ale niestety to nie jest prosta rzecz. Nasze forum nie bez powodu ma swoje zasady i choć czasem można od nich odstąpić, to nie dzieje się to kiedy ktoś ledwie chce, tylko kiedy ktoś naprawdę pokaże, że warto zrobić dla niego wyjątek. Z przykrością muszę stwierdzić (i bynajmniej nie ma być to jakiś pocisk), ale Ty tego nie zrobiłeś.
Granie SI jest jak tworzenie widma, tyle tylko że do kwadratu. Chcesz żeby Twoja karta była dobra i dostała akcepta, ja mówię, że to za mało, że ona musi być lepsza niż dobra, musi być krótko mówiąc perfekcyjna. Jeśli choć jedna osoba wejdzie tu i znajdzie jakiś błąd, kiedy w Twoim tekście będą rzeczy w stylu "z tajemniczych powodów", "dziwnie działająca broń" i inne fabularne niedociągnięcia, lub wręcz potknięcia, to przykro mi ale poległeś. Nie przekonasz ludzi choćbyś dwoił się i troił, bo to nie Twoje zadanie, to zadanie tego co umieściłeś w karcie.
Możesz sobie odpowiadać na zarzuty choćby i w tysiącach punktów, dać się prowokować takiemu chociażby mi, biegać za ludźmi prosząc o opinie, ale to nic nie da. Ważne jest tylko to co znajduje się w pierwszym poście tego, poprzedniego, czy któregokolwiek z tematów, który umieścisz w strefie celnej.
Ot, taka dobra rada od gościa, który sam zaczął grę na forum od zgłoszenia do teraz gnijącego wśród odrzuconych kart. ;)

[Iris Fel]

Oceniamy pomysł i kartę, nie ludzi, więc mimo najszczerszej sympatii do Ciebie, nie przekonujesz mnie w ogóle. Co chwile są jakieś niedomówienia, co chwile coś zmieniasz i redagujesz, bazując głównie na pomysłach innych graczy a nie swoich. Chcesz grac SI, a tak naprawdę nie potrafisz udowodnić kartą, że sobie poradzisz w prowadzeniu takiego syntetyka.
Nie muszę chyba też mówić o tym, jak wygląda sprawa, kiedy na start chcesz mieć wszystkie bajery - własny statek, własne platformy i niezależność. Nie każdy z graczy bierze statek, nie każda SI ma pod ręką platformy jeszcze zmodyfikowane na mechy bojowe, a Ty nie dość, że chcesz unikatową "rasę" to nie poprzestajesz na takim tworze, a dokładasz wszystkie możliwe elementy, byleby się nachapać i mieć lepszy start.

[Wheatley]

@Peter
Dziękuję za motywujący post.

Co do dziwnie działającej broni, nieznanych czynników itp...
Coś takiego występuje w większości Science Fiction. Nawet tutaj mamy Lewiatany, i nawet ignorując ich długowieczność powinniśmy pamiętać że to, co Żniwiarzom zajmowało mnóstwo czasu (i było wyjaśnione) one używając artefaktu robią w sekundy.

@Iris
Gdybym chciał "dokładać wszystkie elementy, byleby się nachapać i mieć lepszy start", to Wheatley nie odesłałaby większości LOKIch, tylko wykorzystała laboratorium jako dodatkowy bagażnik. I wprowadziłaby modyfikacje, by wszystkie nadawały się do wykorzystania w boju. I może od razu jeszcze wzięła broń pozostałą po zmarłych ekspedycjach, by mieć start lepszy od 50% forum. Takie platformy mają fabularne uzasadnienie - są w stanie przeprowadzić naprawy. Dokładniej jest, bo dwie pozostałe zostały zabrane bardziej jako części zapasowe...

Orcus Mech nie jest "zmodyfikowany na mechy bojowe". Z nieznanych mi powodów jest on o wiele słabszy od oryginału, choć faktycznie powinien być lepszy.

[Hawk]

Tak więc, mimo wszystko pomysł nie przeszedł, jak i sam autor postanowił zająć się innym projektem, toteż wątek przenoszę do "odrzuconych".