Kroganin uścisnął dłoń Krogula. Metal rękawic zazgrzytał. Początkowo nie poczuł absolutnie nic. Jedynie drobne wyładowania elektryczne, impuls, który biegł wzdłuż jego kręgosłupa. Wydawało mu się, że Norah wstrzymała oddech, a Mruk zaklął siarczyście.
I wtedy ją zobaczył.
Uwięzioną w tunelu Królową Raknii. Dziesiątki pracujących w pocie czoła robotnic, niezdolnych do przesunięcia kamieni. Wydrążenia drogi ucieczki. Nie rozpoznał sklepienia, były jednak bardzo podobne do ścieżki, którą szli od momentu zawalenia się drogi na powierzchni. Patrzył nie swoimi, ale jej oczyma. Czuł desperacje, ale również i determinacje.
Zrobi wszystko, aby ocalić swoje dzieci.
Bez względu na koszt.
- Pieśń nie może ustać. Nasze dzieci muszą przeżyć. My musimy przeżyć - usłyszał słowa wypowiedziane przez Kroganina. Był wyłącznie przekaźnikiem. Posłańcem, który usłyszał pieśń Królowej i przemawiał jej głosem. Nadal patrzył oczami Królowej, ale dźwięk dochodził do niego z zewnątrz. Wszyscy go słyszeli.
- Pomóż nam. Wysadź ten tunel. Uwolnij nas. Pozwól nam odejść - prosiła? Rozkazywała? Beznamiętny tembr nie odzwierciedlał emocji Królowej.
Podłoże pod ich stopami drżało. Miażdżypaszcza zataczała koła, nie pokazała się, ale była tu. W tej ziemi. Zdolna w każdej chwili wyskoczyć, zaatakował. Jej ruchy przyominały drapieżnika, który zaganiał swoją ofiarę. Oddzielał ją od nich ostatki skrawek powierzchni. Jeżeli spełnią prośbę Królowej, jeżeli zwróciła uwięzionym w Starej Tuchance Rakni wolność, nic już nie będzie tarasować drogi miażdżypaszczy.
- O czym on mówi? Mamy wysadzić te tunele i ryzykować życiem, aby te insekty mogły odejść!? - próbowała pojąć pwoagę ich sytuacji Nora. Nie widziała tego, co Krogul. Nikt nie widział. Kroganin nadal zaciskał łapę na jego rękawicy. Nie zerwał połączenia, prawdopodobnie pierwszy nie puści, dając Krogulowi szansę na danie odpowiedzi. Podjęcie decyzji.
Wypuszczona przez Skaxa Sonda zniknęła za łukami. Kawałki pyłów zaczynały osuwać się pod ich nogi, uderzały o hełmy. Skax mógl śledzić, jak kawałek sonda porusza się odnalezioną drogą, ale niespodziewanie połączenie się zerwało. Stracił łączność z sondą, a także możliwość jej śledzenia. Po raz pierwszy zwyczajnie zniknęła. Tak po prostu.
@Skax @Krogul MacBeth @Anthony Whittaker @Kiru Heidr Varah
Wyświetl uwagę Mistrza Gry