Najbardziej sponiewierany i najwidoczniej dotknięty ostatnim atakiem gethów okręg Cytadeli, co najlepiej widać na praktycznie zmiecionej z powierzchni Sali Koncertowej im. Dilinagi.

Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Diamond Tower

20 sty 2025, o 21:39

- Nie byłbym! - zaprotestował, unosząc ręce - Może ci jebani brutale są głupi, ale beze mnie nigdzie by nie zaszli. Zresztą, miałem...plany... - jeśli miał jakikolwiek plan B, to nie mógł go użyć, więc nie za bardzo mu się w tym momencie przydał. Mimo to, poszedł w zaparte, widocznie uznając kwestię bronienia swojego ego za to, na czym powinien się teraz skupić. Jak na osobę o i zadeklarowanym i udowodnionym uzdolnieniu technicznym, w innych kwestiach bywał strasznie...głupi. Choć nie znali dokładnego sposobu działania tych najemników, tak łatwo było uwierzyć w wersję Strikera. Nie trzeba było bujnej wyobraźni, by pomyśleć, co ktokolwiek o chociaż trochę ostrzejszym temperamencie chciałby zrobić temu Quarianinowi.
Choć Alex zapytał go o imię w trakcie planowania, ten nie odpowiedział mu, ale gdy poruszona została kwestia kodu, od razu znowu się podekscytował
- Jaki mam gwarant, że mnie nie zastrz- na chwilę zamarzł, spoglądają na Strikera. Choć ten był teraz spokojny i "normalny" jak na siebie, to ten dobrze pamiętał jego wybuch. - Żadną. Bierzcie go. - rzucił o wiele chłodniej, odpalając powoli omniklucz. Na prośbę Gauthiera, przesłał mu kod. Przy pierwszym sprawdzeniu, nie dostrzegł niczego podejrzanego.
- Chyba nie muszę ostrzegać was o oczywistościach? - spytał Caelmus na słuchawce. - Jeśli macie jakiś bystry plan, to go realizujcie, ale jeśli choć JEDNA rzecz zniknie, nim zresetujemy wszystko i będzie to jakkolwiek powiązane z wami... - choć jego ton był dość oschły, tak nie czuli w nim realnego gniewu. Turianin zdawał się być zbyt zmęczony na takie rzeczy. Ostrzeżenie było absolutnie poważne, ale zdawał się wypowiadać je niekoniecznie z braku zaufania, a z poczucia, że musi to powiedzieć na głos.
Striker chwycił za komunikator. Choć wypowiadał w niego słowa, tak jego prowokacje nie zdawały się odnosić rezultatu...dopóki nie wspomniał o jej pancerzu. Nie żeby poczuła się urażona, ale to był chyba punkt przesilenia, po którym wyjęła pistolet ze swojej kabury, obróciła się do kamery i postrzeliła ją.
- Pierdol się - rzuciła w eter. Cokolwiek by mówił, nie dostał już odpowiedzi. Czy ją sprowokował? Czy zrobi coś głupiego? Raczej nie. Kamery z innych pomieszczeń nie wykazywały w tym momencie żadnych ruchów, a Caelmus nie informował ich o niczym innym.
Tak, jak powiedzieli - musieli zabrać się do roboty. Plan Alexa był jedynym, jakiego się chwycili. Zostawili Mola razem z Quarianinem, uznając, że ten wystarczy, by w razie czego pomóc mu lub powstrzymać go przed jakimś głupim planem.
Wybiegli z pomieszczenia. Teraz, gdy nikt nie utrudniał im każdego kroku, a nawet otworzył im główne drzwi, mogli bez większych problemów przechodzić przez kolejne sterylne pomieszczenia laboratoriów. Widzieli co prawda kilka mechów i wieżyczek po drodze, lecz te zostały natychmiast wyłączone, gdy tylko próbowali przez nie przechodzić. Jeśli jednak chcieliby wziąć maszyny ze sobą, zorientowali się, że te nie są w trybie patrolu i próba przełączenia ich wymagałaby poświęcenia czasu na zmiany ich dyrektyw. Czasu, którego niestety nie mieli.

W końcu, wbiegli przed skarbiec. Widzieli to pomieszczenie z poziomu kamer, ale teraz, gdy w nim byli, mogli naprawdę dostrzec jak mali byli w porównaniu do tego miejsca. Wysoki sufit i wrota o wielkości praktycznie zamkowych, czy klasztornych tylko potęgowały to uczucie. Choć otwarte zostało już kilka warstw, tak została ta ostatnia, a gdy tylko znaleźli się w środku, ujrzeli, jak rudy mężczyzna krzyczy na zakładnika:
- Jak to kurwa nie znasz hasła? Jesteś...jesteś szefem tego wszystkiego! Mówisz mi, że członek zarządu nie może otworzyć własnego skarbca? Masz mnie za debila? Chcesz się ze mną jebać?! - głośno się wydarł, po czym podszedł do niego. Nawet, jeśli nie miał dużo siły w łapach, tak czysty gniew naprowadził cios prosto na szczękę śmiejącego się Turianina. - Sprowadźcie mi resztę! KTOŚ na pewno musi wiedzieć!
- Za późno, idioto - rzucił Turianin, spoglądając w kierunku drużyny, która właśnie wbiegła do środka. Mechy i najemnicy od razu do nich wycelowali, jeszcze nie otwierając ognia.
- Wy! - krzyknął mężczyzna - Gdzie jest Ion? Gdzie moje hasło?!

Korzystając z okazji i tego, że wszystkie spluwy były na kimś innym, zakładnik, wciąż na kolanach, uderzył w kolano najbliższego sobie żołnierza. Gdy ten się schylił, wyrwał mu broń, wstał i złapał go jako żywą tarczę. Najemnicy od razu obrócili się i zaczęli strzelać, lecz ten zdążył zasłonić się ciałem na tyle szybko, że gdy padł na ziemię pod impetem, to ich kolega z oddziału poniósł rany, a nie on. Nie było jednak już nadziei na pokojowe rozwiązanie.
I wtedy, mechy obróciły się przeciwko nim, zgodnie z planem. Quarianin zrobił to, co obiecał. Musieli teraz tylko rozstrzelać tych, którzy pozostaną i liczyć na to, że VIP nie popełnił właśnie bardzo stylowego samobójstwa...
Ostatnio zmieniony 16 lut 2025, o 08:46 przez Mistrz Gry, łącznie zmieniany 1 raz.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

20 sty 2025, o 21:39

Inicjatywa
Striker +61, Skax +27 Alex +12, Marcos +30, Najemnik 1 +40, Najemnik 2 +40, Najemnik 3 +20, Najemnik 4 +20, Najemnik 5 +14, Najemnik 6 +10

Rzut kością 10d100:
55, 15, 66, 7, 16, 71, 93, 49, 100, 17


Striker 116, Skax 42, Alex 78, Marcos 37, Najemnik 1 56, Najemnik 2 111, Najemnik 3 113, Najemnik 4 69, Najemnik 5 114, Najemnik 6 27
Kolejka Striker -> Najemnik 5 -> Najemnik 2 -> Najemnik 3 -> Alex -> Najemnik 4 -> Najemnik 1 -> Skax -> Marcos -> Najemnik 6

Najemnik 1 i 2 zaczynają z uszkodzonymi tarczami ze względu na mechy
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

24 sty 2025, o 03:04

Tura I AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA II

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA III

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA IV

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Podsumowanie

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ostatnio zmieniony 30 sty 2025, o 02:55 przez Mistrz Gry, łącznie zmieniany 1 raz.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

30 sty 2025, o 02:34

Tura II AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA II

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA III

Wyświetl wiadomość pozafabularną


Podsumowanie

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

1 lut 2025, o 23:14

Tura III AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA II

Wyświetl wiadomość pozafabularną


AKCJA III

Wyświetl wiadomość pozafabularną

PODSUMOWANIE

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ostatnio zmieniony 4 lut 2025, o 02:45 przez Mistrz Gry, łącznie zmieniany 2 razy.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

3 lut 2025, o 22:03

Tura IV AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA II

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA III

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Podsumowanie

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ostatnio zmieniony 7 lut 2025, o 03:46 przez Mistrz Gry, łącznie zmieniany 1 raz.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

7 lut 2025, o 03:41

Tura V AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA II
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA III

Wyświetl wiadomość pozafabularną

PODSUMOWANIE

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

9 lut 2025, o 22:01

Tura VI AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA II

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA III

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Podsumowanie


Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

11 lut 2025, o 03:17

Tura VII AKCJA I

Wyświetl wiadomość pozafabularną


AKCJA II

Striker [STRZAŁ Z: M358 Szpon ][4 PA] w: Najemnik 6
50% + 20% (celność) + 7% (szkolenie wojskowe) + 10% (Skok Adrenaliny) - 10% (Ranny II) = 77%
Rzut kością 1d100:
63


OBRAŻENIA (M-358 Szpon
580*1.85 (skok adrenaliny + am.dysrupcyjna + pancerz + modyfikacja przeciwpancerna)= 1015

Najemnik 6
Tarcze: 400 - 1015 = -615
Pancerz: 700 - 615 = 85
Ranny IV

Alex [WYSSANIE ENERGII] [6 PA] w: Najemnik 6
65% + 10 (Ranny IV) = 75%
Rzut kością 1d100:
28


it's over
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 13036
Rejestracja: 1 cze 2012, o 22:04
Medals:

Re: Diamond Tower

16 lut 2025, o 09:31

Wyświetl wiadomość pozafabularną Wtem, huk. Wpierw jeden, a potem cała ich seria, gdy strzały z karabinów, biotyczne pociski i wyładowania elektryczne zaczęły latać po polu walki. Mechy nie paliły wcale na ślepo, a ich ogień bardzo szybko rozszedł się po wrogich im najemnikach, bez większych trudności odciągając ich uwagę od głównej grupy i sprawiając, że z niemożliwej sytuacji udało im się znaleźć w po prostu trudnej. Mimo wszystko, wrogowie mieli jednak przewagę liczebną. Striker wypalił pierwszy, lecz najemnik uskoczył przed strzałem, dość szybko znajdując się za osłoną i odpłacając się mu nieco celniej.
- Chcę tych skurwysynów martwych! - mimo rozbijających im się po uszach dźwięków, usłyszeli darcie się Marcosa, który oprócz obelg, ciskał w nich wyładowaniami ze swojego omniklucza. Jakby na jego życzenie, jeden z najemników puścił siatkę strażniczą prosto w Alexa, który był zajęty naprawianiem znowu zabugowanej wieżyczki. Gdy ta oplotła go, a on wylądował na ziemi, rażony prądem, najemnicy już mieli wyładować w niego cały magazynek. Na szczęście, Skax zadziałał szybko. Nie dał sparaliżować się strachowi i natychmiast zapalił omniostrze, uwalniając Gauthiera z pułapki, przyjmując nadchodzącą serię na tarcze, które na szczęście po pęknięciu zostały od razu zreperowane przez jego sondę obronną.
Nie walczyli jednak z grupą walącą na ślepo - wieżyczki były niszczone, sondy znikały tak szybko, jak się pojawiały, a gdy tylko regenerowali swoje i tak praktycznie przegrzewające się generatory tarcz, te były niszczone dalej. Każda kula miała swoją konsekwencję, a im dalej ta walka się ciągnęła, tym bardziej kończyły im się zasoby - kończyny, które nie zostałyby zranione, żele, którymi mogliby stłumić ból, czy amunicja w magazynkach, którą mogliby się ich pozbyć.
Mimo to, konsekwentnie i powoli ilość wrogów się zmniejszała. To od losowego strzału mecha, to od ich skupionego ognia, to od strzału z Wieżyczki, czy od celnych i precyzyjnych strzałów Charlesa, który szybko zorientował się w ich strategii i zaczął przestrzeliwywać się przez osłony.
- Nie, kurwa, kretyni! Za co ja wam płacę! Zabijcie ich!! - krzyknął znowu Marcos, wystawiając się zza skrzyni, za którą wcześniej się czaił.
Gdy posyłał kolejny pocisk Przeciążenia w stronę Skaxa, Striker skorzystał z tej okazji. Zamachnął się omni-lassem, łapiąc go za nadgarstek. Pociągnął za nie, siłą wyciągając o wiele mniejszego od siebie człowieka. Gdy ten praktycznie przejechał się po ziemi, próbując je zerwać, a potem przywołując omniostrze, by pociąć Strikera po nogach, ten tylko złapał go jeszcze mocniej.
- Dron...miał być mój! Moje...badania, do cholery... - wysapał jeszcze, gdy najemnik wypalił z przyłożenia w jego brzuch, zostawiając go, by wykrwawił się na miejscu.
W międzyczasie, zostało już tylko dwóch zdolnych do walki mężczyzn. Biotyk i żołnierz walczyli dzielnie, lecz w końcu i oni polegli, teraz jako ostatni ze strony wroga. Ich tarcze już dawno temu pękły, a resztki sił witalnych zostały z nich usunięte, gdy Alex przegrzał ich generatory, wysysając z nich ostatnią energię i powodując dość nieprzyjemne dla oka wybuchy. Padli na ziemię - żywi czy nie, nie stanowili już zagrożenia.

Zostali we trójkę...no, czwórkę, gdyż po chwili usłyszeli serię ruchów, a spod mechów wygrzebał się Turianin, którego przyszli uratować.
- Kurwa, wreszcie - stwierdził, wystawiając rękę, by ktoś pomógł mu wstać. Nie był zbyt ranny, tylko trochę poobijany.

- Zgłoście się - obraz z dronów pokazuje, że najemnicy z góry się wycofują. Wszystko w porządku z waszej strony? - naturalnie, udzielili odpowiedzi. Jak złożonej? To już zależało od nich - Świetnie. Wyłaźcie stamtąd i przegrupujcie się z naszymi ludźmi na zewnątrz, raczej nie będziecie już potrzebni. Wchodzimy do budynku tak szybko, jak zagrożenie dla VIPów przestanie być tak jasne.

Naturalnie, ich priorytetem musiało teraz być życie Tremodorosa, VIPa, którego już znaleźli. Musieli spotkać się na nowo z Molem i Ionem, który jednak musiał zostać odprowadzony w formie zakładnika, a potem opuścić budynek, co też poczynili. Wspinaczka po zawalonej windzie nie była zbyt przyjemna, lecz okazała się być konieczna.
Gdy byli już na powietrzu, bardzo szybko otoczył ich kordon ludzi - ochroniarzy korporacyjnych, ale też C-secu, lekarzy, pielęgniarzy i ratowników, którzy natychmiast mieli obejrzeć ich, ale przede wszystkim jednak Turianina, z którym przyszli.
- Gratulacje - usłyszeli głos Caelmusa - Zdobyliście dziś nie tylko ładną zapłatę, ale i sporo przyjaciół. - w tym jego. Uratowali mu pracę, o czym Striker już wcześniej mówił, i co wcześniej ten ignorował.

Wyświetl uwagę Mistrza Gry

@Skax @Alexander Gauthier @Charles Striker @Mol

Wróć do „Okręg Tayseri”