Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Marshall Hearrow

4 mar 2014, o 22:00


Miano: Marshall Hearrow, Arrow.
Wiek: 29.04.2158, 28 lat.
Rasa: Człowiek.
Płeć: Mężczyzna.
Specjalizacja: Żołnierz.
Przynależność: Przymierze Systemów.
Zawód: Oficer szkoleniowy.

Aparycja: Wysoki około 188 cm, dobrze zbudowany, waga 95kg, brunet o piwnych oczach, do tego ostre rysy twarzy i jasna cera. Nie lubi się golić, przez co zazwyczaj na jego twarzy można dostrzec kilkudniowy zarost, jednak nigdy go nie zobaczysz w typowej brodzie. Na co dzień chodzi ubrany w dżinsy, t-shirt i zawsze, ale to zawsze białe buty sportowe, o które dba na równi mocno jak o swój pancerz. Na szyi po lewej stronie ma tatuaż Ziemi z napisem "Protect or Die" a pod prawym okiem bliznę, co zdecydowanie jest jego cechą charakterystyczną. Ma średnio długie włosy, które nosi związane pod chustą oraz niechętnie je pokazuje. Na szyi nosi srebrny krzyż, który dostał od matki i nieśmiertelnik swojego dziadka. Nigdy też nie rozstaje się z zapalniczką, chociaż nie pali, ale po prostu lubi się nią bawić, przy czym wychodzi z założenia, że nigdy nie wiesz gdzie i kiedy przyda ci się ogień. Arrow chodzi w bardzo charakterystyczny sposób, jakby lekko utykając na lewą nogę, co sprawia, że strasznie się buja. Pierwsze wrażenie stwarza dość mylne, bo wielu miewa go za gbura, co w rzeczywistości okazuje się nieprawdą.

Osobowość: Charakter określany jako cwaniacki zdecydowanie przysparza mu więcej wrogów niż przyjaciół, ale tacy też się zdarzają. Zawsze musi mieć ostatnie słowo i wiecznie potrafi się wykłócać. Czasem przesadnie żartuje, ale gdy trzeba potrafi zachować powagę. Gdy poznaje nowe osoby jest zazwyczaj nieśmiały, jednak z czasem się rozkręca. Ma swoje ideały i zawsze się ich trzyma, dlatego bywa, że szybko zyskuje w oczach przełożonych. Nieraz chce być mądrzejszy niż jest naprawdę, co często kończy się porażką i wyśmianiem. Nie cierpi krytyki, jeśli już coś robi to ma być tak jak on to robi, bez względu na to, co o tym myślą inni. Honor zawsze stawia na pierwszym miejscu, przez co lubi się zakładać, ale tylko wtedy, gdy jest niemal pewny wygranej. Jeśli natomiast przegra, zawsze płaci swoje długi, bez względu na to jak niedorzeczne są. Uwielbia rywalizację, ale nienawidzi przegrywać, zresztą jak chyba każdy. Bywa sentymentalny, a do tego bardzo zazdrosny - zwłaszcza, jeśli mu na kimś zależy. Bywa mało empatyczny, tzn. za serce go chwyta widok biednej, schorowanej staruszki, ale nie znosi dzieci. Jest niezwykle zdeterminowany i zawsze dąży do celu za wszelką cenę. Świętością dla niego jest niezależność. Motto życiowe: "Nic nie jest takim, jakie się wydaje".

Historia:
Marshall urodził się w 2158 roku w Sydney. Jego matka była lekarzem, a ojca nie znał, gdyż zostawił rodzinę jak Marshall był mały. Był jedynakiem i oczkiem w głowie mamy, dlatego od najmłodszych lat niczego mu nie brakowało, jego matka starała się, aby jej jedyny syn rósł w dostatku. Arrow dorastał w miłości i poczuciu bezpieczeństwa, w atmosferze wiecznej sielanki, co czasem sprawiało, że nie liczył się z konsekwencjami swoich działań. Kiedyś, postawił w oknie świeczkę, która przewróciła się, zapalając roletę. Lanie, które wtedy dostał od matki, było jedyne, jakiego od niej doświadczył, ale zapamiętał je na bardzo długi czas. Uczęszczał do prywatnych szkół, gdzie pobierał nauki pod czujnym okiem nauczycieli, jednak nie był prymusem, owszem był bystry, ale bardziej pociągał go sport. Wuj, który zastępował mu w pewnym sensie ojca, często zabierał go na mecze piłki siatkowej, a Arrow z kolei uwielbiał tę dyscyplinę. Latem jeździli na obozy do lasu a zimą na narty w góry. Mimo tego chłopcu brakowało ojcowskiej ręki. W wieku 12 lat zapisał się do szkółki strzeleckiej, tam też zapałał miłością do łuku, dodatkowo też uczył się walki wręcz.

Marshall powoli wkraczał w wiek dojrzewania. Buntował się i ani matka, ani wuj nie potrafili nad nim zapanować. Wkrótce popadł w nieprzyjemne towarzystwo, zaczął kraść, pić i ćpać. W tym okresie nastąpił jego pierwszy kontakt z bronią, którą pokochał od razu. W półświatku szybko zyskał szacunek, przede wszystkim ze względu na swoją posturę i siłę. Szef młodocianego gangu, do którego należał zrobił z niego swojego pupila. Marshall w niedługim czasie pozbył się wszelkich skrupułów i zahamowań i chociaż nigdy, nikogo nie zabił, to doskonale wykonywał zadania związane z rozeznaniem terenu i zaplanowaniem akcji. Pewnej nocy, podczas planowania skoku na sklep z bronią, siedział w promie razem z trójką kolegów. Pech chciał, że tej nocy, tą samą uliczką do domu wracała pewna dziewczyna. Jego kumple od razu wyczuli okazję. Było jasne, że ona sama nie miała szans przeciwko trzem rosłym osiłkom. Tej nocy coś jednak w nim pękło. Widząc jej zapłakane oczy, błagające o litość zdał sobie sprawę, że nie chce tak żyć. Wtedy ratując bezbronną dziewczynę, zatłukł na śmierć swoich towarzyszy i jednocześnie wydał na siebie wyrok śmierci. Dziewczyna miała na imię Jane, była przerażona, ale wdzięczna. Marshall wiedział, że musi teraz zrobić coś ze swoim życiem - coś zmienić.

Jednak przeszłość nie dawała mu spokoju, a gang nie pozwalał o sobie zapomnieć. Szef wyznaczył nagrodę za jego głowę, Arrow najbardziej bał się wtedy o swoją rodzinę. Zbieg okoliczności sprawił, że jego matka dostała przeniesienie do kliniki w Londynie. To było dla niego jak wybawienie. W krótkim czasie przeprowadzili się do stolicy Wielkiej Brytanii. W wieku 19 lat wykorzystując doświadczenie w walce wręcz oraz strzelectwie postanowił wstąpić do wojska. Dostał się do akademii wojskowej, gdzie rozpoczął edukację. Zafascynowany ideologią patriotyzmu poświęcił się służbie dozgonnie. Wiedział, że tylko tak mógł odpokutować swoje winy. Do żołnierki miał talent, każde ćwiczenie czy zadanie wykonywał z podwójną determinacją i dokładnością. Poza salą akademii ćwiczył również w domu, doskonaląc swoje ciało i pracując nad samokontrolą. Dużo czasu spędzał na strzelnicy, gdzie często zakładał się z innymi kadetami, kto ile i z jakiej odległości trafi. Oczywiście, nie zawsze wygrywał, ale rywalizacja sprawiała mu niesamowitą radość i satysfakcję. Akademię traktował jak drugi dom, zresztą tak wpajano kadetom. Wojsko było rodziną i jeśli potrafisz poświęcić się dla rodziny to znaczy, że zasługujesz na powołanie. Arrow zaliczał kolejne egzaminy perfekcyjnie, co prawda jedne lepiej, jedne gorzej, ale zawsze na wysokim poziomie. Przełożeni szybko to wychwycili i skierowali go na szkolenie do sił specjalnych Royal Marines. Miał wtedy 22 lata.

Kandydat na oficera Royal Marines nie mógł być młodszy, niż 15 lat i 9 miesięcy, więc Arrow był już zaawansowany wiekowo, gdy trafił do szkoły oficerskiej. Rekruci musieli być sprawni fizycznie i zdrowi jak ryba, a w ich aktach nie miała prawa znajdować się żadna historia kontuzji lub złamań z przeszłości, dodatkowo każdy musiał przejść szczegółowe badania medyczne. Podanie zostawało natychmiastowo odrzucone, jeśli delikwent nie spełnił minimalnych wymagań pod kątem zdrowia. Potem następowała trzydniowa selekcja w Royal Marines Commandos Training Centre w Lympstone a także dwu i pół dniowa Admiralty Interview Board na okręcie HMS Sultan 3. Pierwsze trzy dni selekcji były naprawdę wymagające, nie tyle pod względem fizycznym ile bardziej psychicznym. Zaraz po przyjeździe na miejsce następowało poznanie oficerów kursowych i starszych oficerów, co było częścią bardziej oficjalną. Następnie odbywał się test ze sprawności fizycznej, co dla Arrowa nie było praktycznie większym wyzwaniem. Drugiego dnia kandydatów czekał tor przeszkód, a następnie to, czego Marshall nie lubił najbardziej - wykłady. Długotrwałe siedzenie w sali i słuchanie, nie przecząc, istotnych informacji na temat taktyki, czy uzbrojenia, zwyczajnie go męczyły. Po kilku godzinach wykładu był bardziej wyczerpany niż po godzinnym biegu. Po tym kadeci przystępowali do biegu wytrzymałościowego na sześć mil. Po powrocie czekały go jeszcze tzw. dyskusje w grupach. Siadali w kółku i następowała integracja kandydatów. Oficerowie kursowi przyglądali się im, chodząc za weneckimi lustrami i zapisywali coś w swoich datapadach. Następnego dnia odbywały się poszkoleniowe testy medyczne.

Drugi etap szkolenia odbywał sie na okręcie HMS Sultan 3. Najbardziej zaawansowanym okrętem morskim sił brytyjskich. Tam, poza zwykłymi ćwiczeniami, przygotowane były testy z porozumiewania werbalnego i niewerbalnego. To akurat Arrow uznał za bardzo przydatną umiejętność. Ponadto kandydaci byli szkoleni z nawigacji, umiejętności w liczeniu i zapamiętywaniu, orientacji i przede wszystkim wytrzymałości psychicznej. Marshallowi najbardziej podobały się te dwa dni spędzone na okręcie, a szczególnie ćwiczenia z umiejętności dowodzenia. Co prawda szkoleniowcy dawali w kość, ale nie bardziej niż to odbywało się w akademii. Wkrótce decyzją komisji Marshall przebrnął przez część selekcyjną i został zgłoszony na szkolenie podstawowe. Wraz z tą decyzją otrzymał informację na datapadzie, na której rozpisane było 15 - miesięczne szkolenie oficerskie:

Podstawowe szkolenie

WPROWADZENIE DO ŻYCIA W ROYAL MARINES COMMANDO - (MIESIĄC 1) Fasowanie, dbanie i używanie umundurowania i ekwipunku. Wprowadzenie dla młodych oficerów i informacje ogólne na temat etykiety. Zapoznanie z musztrą, salą gimnastyczną, zaprawą fizyczną i pracą z mapą. Ogólne zapoznanie z Royal Marines Commandos.
PODSTAWOWE SZKOLENIE - (MIESIĄC 2-3) Podstawowa taktyka (na poziomie sekcji). Nawigacja i poruszanie się w nocy. Szkolenie z radio-operatorstwa. Kamuflaż i maskowanie. Wprowadzenie do różnych rodzajów broni oraz strzelanie ostrą amunicją. Szkolenie z pierwszej pomocy. Szkolenie CBRN (Chemical, Biological, Radioactive oraz Nuclear). Wykłady z wojskowości. Wykłady na temat sztuki dowodzenia i przywództwa.
OPERACJE OFENSYWNE/DEFENSYWNE - (MIESIĄC 6-10) Wprowadzenie do podstaw taktyki: obserwowanie, patrolowanie, rozkazy polowe dla plutonu, oraz procedura radzenia sobie z wrogą zasadzką. Metody wyjścia z śmigłowców bojowych i wody. Wprowadzenie do rodzajów amunicji i min. Metoda walki w terenie zurbanizowanym. Ćwiczenia z wzywaniem wsparcia moździerzy i artylerii (pociski ostre). Wprowadzenie do testu z wytrzymałości i Tarzańskiego małpiego gaju. Wykłady na temat technologii bojowych. 3 tygodnie poligonów w tym: atak z wody, ze śmigłowca bojowego oraz symulowane ataki w Dartmoor i Walii.
COMMANDO COURSE - (MIESIĄC 11) 4 testy Commando: Endurance Course, Nine-mile Speed March, Tarzan Assault Course oraz Thirty-mile run. Kontynuowanie szkolenia w dziedzinie taktyki; szkolenie przeciwpancerne, oraz patrole w terenie zurbanizowanym i zaludnionym.
ZAAWANSOWANE SZKOLENIE W SPECJALIZACJI - (MIESIĄC 12-15) Prowadzenie walki w terenie zabudowanym. 3 tygodnie poligonów w USA. Wprowadzenie do życia w Operational RM Unit, lekcje na temat organizacji i zadań. Sport ekstremalny. Dalsze wykłady na temat wojskowości oraz wycieczka na historyczne pole bitwy. Ostateczne manewry na poligonie.
PASS OUT - (MIESIĄC 15.5) Odprawa oficerów Royal Marines na King's Squad Pass Out Parade.
Szkolenie na oficera było bardzo wymagające. Doskonalono tam nie tylko umiejętności fizyczne kandydatów, ale również ich odporność psychiczną. Jeśli ktoś nie zaliczył zadania, był eliminowany i wracał po prostu do domu. Jeżeli problemy nie wiązały się z dyscypliną, to żółtodziób mógł wrócić do poprzedniej fazy szkolenia. Odczekiwał trzy tygodnie na następną grupę rekrutów i rozpoczynał naukę od początku. Żeby się nie nudzić, pracował w stołówce, sprzątał, mył latryny.

Rekruci porównywali ich do strażników bram, mających za zadanie karać i powodować ból. Byli najbardziej przerażającymi, najpodlejszymi, najbrzydszymi i najodporniejszymi facetami, jakich kiedykolwiek spotkał. Nie unikali poniżania kandydatów, męcząc ich psychicznie i fizycznie.Pod okiem instruktorów, którzy nadali mu przydomek Arrow, kontynuował szkolenie i wyróżniał się znacznie na tle innych rekrutów. Dlaczego Arrow? Z tym akurat wiązała się zabawna historia. Podczas wyczytywania nazwisk Hearrow brzmiało jak: „Hey Arrow”. Dowódcy tak przypadło to do gustu, że z każdą okazją korzystał z tego, żeby go nękać. Tak, więc były teksty typu: „Hey, zbieraj dupę w troki, Arrow”; „Hey, właśnie zginąłeś Arrow”; „Hey, biegnij po ten sprzęt! Nie, nie ty Arrow”. Wkrótce podchwycili to inni i mało, kto pamiętał, że Marshall to Hearrow, a nie Arrow.

Zaraz po pobudce, o piątej rano, żołnierze biegali lub maszerowali przez dwie godziny. Na plecach dźwigali 40 - kilogramowe wyposażenie. Po marszu nie mieli chwili wytchnienia od razu szli na zajęcia teoretyczne, między innymi z meteorologii. Nauczyciele pokazywali, jak robić węzły, budować systemy linowe. Ułożenie lin demonstrowali tylko raz. Nie zapamiętałeś, nie zrozumiałeś? Twój problem! Następnego dnia trzeba było zdać z tego egzamin. Jeśli ktoś nie opanował materiału, żegnał się ze szkoleniem. By sprostać wymaganiom, żołnierze uczyli się po nocach, a na stołówkę i do toalety chodzili z kawałkiem liny - bo każda okazja do ćwiczeń była dobra. Najgorsze i tak nie były skoki ze spadochronem czy nurkowanie bojowe. Najgorsze dla Arrowa było opanowanie leczenia zarówno ludzi, jak i obcych. Biologia nigdy nie była jego mocną stroną. Już nawet językoznawstwo było dla niego przystępniejsze, niż szkolenie ratunkowe. Opanowanie tego, co gdzie, jaka rasa ma a czego nie ma tam gdzie zazwyczaj powinno być, wiązało się dla niego prawie z niemożliwością. Szkolenia oczywiście przeprowadzano na żywym towarze, w tym wypadku były to wszelkiego rodzaju zwierzęta przywiezione z Ziemi (chociaż nie tylko) specjalnie na okazję szkolenia. Instruktorzy postrzeliwali taką np. kozę i rekrut musiał ją utrzymać przy życiu. Pamiętał tylko krzyki oficera: „To twój kolega, on umiera, nie pomożesz mu? Co jest z tobą, on zdycha na twoich rękach ratuj go do cholery!”. Arrow, jeszcze nigdy nie był tak dumny, gdy wreszcie udało mu się sprawić, że owa koza przeżyła.

Po morderczych 15 miesiącach Arrow wreszcie zdobył stopień oficera Royal Marines w specjalizacji Mountain Leader, czyli we wspinaczce górskiej i walce w niskich temperaturach, dodatkowo Wyszkolony był zatem w nawigowaniu w górach, znajdywaniu najlepszych dróg, zwiadzie i jak przetrwać w ekstremalnie zimnych warunkach.

Wkrótce po zakończeniu szkolenia, Arrow w randze oficera ze stopniem porucznika, dostał przydział, jako dowódca górskiej grupy zwiadowczej i został wysłany w Andy, gdzie znajdowała się tajna baza wojskowa piechoty morskiej USA. Służba w bazie, to nie było już szkolenie. Tam każdy musiał liczyć na siebie, a dowódca był odpowiedzialny za cały swój oddział. Klimat Andów, dla człowieka, który tam nie przebywał był okrutny. Mordercze treningi poligonowe, którym był wypełniony czas w koszarach, czasem wydawały się bez sensu.

Co pół roku Arrow był wysyłany wraz z oddziałem w różne rejony świata na tzw. szkolenia doskonalące dla oficerów. Sprawdzano tu przede wszystkim umiejętność dowodzenia zespołem i scalano więzi między dowódcą a podwładnymi. W tym czasie zaznajomił się z niemal każdym ziemskim klimatem, każdą fauną i florą, jaką można było spotkać na ojczystej planecie. Ćwiczony był zatem do walki w każdych warunkach. Oczywiście, jeśli chodziło o góry to nie miał sobie równych. Tak też uważano powszechnie na wyższych szczeblach, dlatego do tych zdań wysyłano akurat jego oddział. Tak więc, Arrow kolejno w tybetańskiej dżungli, wraz ze swoim oddziałem odbił broń z rąk terrorystów, w Alpach eskortował naukowców do tajnego laboratorium, a na Kaukazie udaremnił ucieczkę z planety kilku dezerterów.

Potem nastąpił okres niepokojących wieści dochodzących z Cytadeli oraz innych koloni. Wtedy też Marshall po raz pierwszy usłyszał o komandorze Shepardzie. Z napięciem wysłuchiwał wiadomości nadchodzących z każdego zakątka galaktyki na temat rzekomej zdrady Sarena, jednego z Widm. Na Ziemi trwała mobilizacja sił, pod pretekstem manewrów na Cytadeli. Arrow, jednak czuł, że coś się święci i nawet planował się zaciągnąć, jednak wkrótce dotarły do niego wiadomości o śmierci wuja w Sydney. Podłamany tym postanowił zrezygnować z dalszej służby, a przynajmniej zawiesić ją na jakiś czas i wrócić do rodzinnego miasta, na dłużej niż tylko czas pogrzebu. Otrzymał, za wyjątkowe zasługi, 1,5 - roczną przepustkę.

Wkrótce dostał pracę w klubie nocnym, jako bramkarz. Wynajął mieszkanie i prowadził dość spokojne życie. Marshall zawsze chciał mieć jakieś zwierzę, najlepiej takie, które będzie odzwierciedlało jego osobowość, więc kupił sobie kota i nazwał go Rado. Jednak czegoś mu brakowało, a przypominał mu o tym tatuaż na szyi. Tęsknił za służbą i wojskowym życiem.

Któregoś dnia, będąc w pracy, jak co noc, wpuszczał odpowiednie osoby do klubu a nieodpowiednie z niego „wypraszał”. To była chłodna noc. Do wejścia zbliżała się grupka znajomych, dwóch chłopaków i trzy dziewczyny. Niby nic szczególnego, nawet – o dziwo! – zachowywali się dość przyzwoicie. Przechodząc obok niego jedna z dziewczyn spojrzała mu w oczy. Z początku nie wiedział skąd, ale twarz jej była znajoma. Po chwili dopiero do niego dotarło, że to była Jane. Mogła być dwa lata starsza od niego. Nigdy nie zastanawiał się, co stało się z dziewczyną, którą kiedyś uratował. Teraz jednak zapragnął ją poznać, porozmawiać. Ciekaw był czy i ona jego pamięta.

Tego dnia miał szczęście. Jego zmiana skończyła się krótko po trzeciej w nocy. Zauważył ją od razu. Siedziała w jednej z lóż razem z resztą swojej paczki. Zebrał się w sobie i poszedł do nich, myśli kłębiły mu się w głowie i nie bardzo wiedział, co powie. Przedstawił się i zapytał się Jane czy mógłby z nią porozmawiać. Jednak odpowiedzi, jaką usłyszał, nigdy by się nie spodziewał. W kilku ładnie ułożonych, aczkolwiek dosadnie użytych słowach, kazała mu się odczepić. Od zawsze był nieśmiały, co uważał za swoją największą wadę. Odszedł, więc bez słowa i udał się do domu. Wtedy dotarło do niego, że na Ziemi niczego nie osiągnie. A przynajmniej nie to, o czym zawsze marzył.

Następnego dnia udał się na grób wuja, aby się z nim pożegnać. Spakował swoje rzeczy, opuścił mieszkanie i udał się do Londynu, do matki. Żegnając się z nią obiecał o siebie dbać i często pisać, ta podarowała mu srebrny krzyż i nieśmiertelnik należący do dziadka Arrowa. Matka prosiła go, aby przysiągł jej również, że nie zawiedzie woli wuja i postara się być dobrym człowiekiem. Tak też uczynił. Następnie wsiadł w najbliższy możliwy lot promem, który zabrał go na Cytadelę. Tam opłacił sobie jeden z apartamentów. Mając rekomendacje od admirałów RM zaciągnął się do wojsk Przymierza, gdzie zaproponowano mu stanowisko podoficera. Jego największym marzeniem jest przydział na nowoczesnym statku kosmicznym.

Ekwipunek: Standardowy generator tarcz, omni-klucz "Primo”, oraz 20 tysięcy kredytów.
Środek transportu: W planach.
Dodatkowe informacje: Jego hobby są gry wideo (które uważa za efektywniejsze w szkoleniach niż symulatory bojowe), codziennie rano i wieczorem robi serię ćwiczeń, aby nie wyjść z formy. Jego kot jest rasy savannah.
Ostatnio zmieniony 9 mar 2014, o 11:32 przez Marshall Hearrow, łącznie zmieniany 27 razy.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 666
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: Marshall Hearrow

5 mar 2014, o 23:26

1. Aparycja i osobowość za krótkie.
2. Zapomniałeś zmienić datę urodzenia w historii.
3. Mam wrażenie, że w twojej historii wszystko dzieje się za szybko; okres dojrzewania zaczyna się ok. 13 roku życia czyli wtedy Mashall zaczął się buntować. Z tego co piszesz, nawet pomijając fakt, że żeby wstąpić do wojska trzeba być pełnoletnim, w cztery lata zdobył szacunek w półświatku, został pupilkiem herszta gangu i pozbawianą skrupułów maszyną do zabijania i nie mówimy tu o recydywiście z zakładu karnego tylko o dziecku. Sam chyba widzisz, że to trochę bez sensu.
Teraz ranga N. 20 lat to stanowczo za mało, licząc po dwa lata na awans przed przystąpieniem do szkolenia powinien mieść 28-30 lat i stopień oficerski a także wykazać się w boju.
4. No nie wiem czy tak powinno wyglądać szkolenie żołnierzy rangi N na planecie. Brzmi to raczej jak obóz harcerski ^^
5. Od kiedy Ashley była chorążym przed bitwą o Cytadelę i zajmowała się szkoleniem żołnierzy N? Pomijając już fakt, że na wykorzystanie kanonicznych postaci w kp musisz mieć pozwolenie.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Marshall Hearrow

5 mar 2014, o 23:40

Dzięki za zainteresowanie się.
Już zmieniam, edytuje i poprawiam!
A szkolenie żołnierzy N na planecie inspirowane szkoleniem Legii Cudzoziemskiej. Zmienie.
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Faerie Nache
Awatar użytkownika
Posty: 228
Rejestracja: 1 lis 2013, o 13:08
Miano: Faerie Nache
Wiek: 283
Klasa: Szpieg
Rasa: Asari
Zawód: Agentka operacyjna
Postać główna: Nakmor Gavos
Lokalizacja: Omega
Status: Widmo, Wyznaczona nagroda za jej głowę przez Zaćmienie
Kredyty: 19.060
Medals:

Re: Marshall Hearrow

6 mar 2014, o 00:22

Aparycja i osobowość jak napisała Kiru, za krótkie.
Co do historii, poza tym co już zostało uwzględnione to całość czyta się dość... bezosobowo. Same niemal suche fakty, zrobił to, zrobił tamto, uczył się tu, szalał tam. Włóż trochę więcej serca w tą historię. Rozpisz ją o ciekawe momenty.
ObrazekObrazek Bonusy: +30% moce tech, +10% obrażenia od broni, +20% obrażenia w głowę, +30% obrażenia wręcz, +15% tarcze, +20% premia techBattle Theme /Femme Fatal Theme/ThemeVoice
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Marshall Hearrow

6 mar 2014, o 11:35

Hmm... poprawiłem troche to co Kiru mi napisała. Nie bardzo wiem jak jeszcze mógłbym rozpisać osobowość i aparycję żeby nie przedobrzyć, ale postaram się jakoś to zrobić.
Bardziej pisać od serca tzn? Nie chciałem za bardzo dodawać dialogów, wsadziłem kilka faktów z życia bardziej, jakby to nazwać - intymnego. :)

-Edit-
Chyba gotowe...
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: Marshall Hearrow

6 mar 2014, o 14:54

Dobrze. Przebrnąłem przez kartę i na początek to gratuluję w wyborze koloru ;) Co mi się jednak nie podoba, to jego zawód. Wolny Strzelec. Możesz nim być jedynie, kiedy jesteś w społeczności galaktycznej, ale w w Przymierzu, to każdy ma swój przydział, lub oczekuje na niego.

Tak więc, albo zmień zawód, albo przynależność.

Druga rzecz. Na szkolenie N, mogą się dostać jedynie żołnierze Przymierza, a twoja postać przechodziła szkolenie wojskowe w armii jej królewskiej mości. Trzeba to jakoś rozwiązać.

Ponadto helikoptery. Mogły być stosowane 150 lat temu, ale obecnie korzysta się z tego: http://cytadela.eu/soc/index.php?option ... Itemid=267

Znalazłem też kilka błędów, typu niespójne zdanie itp. ale zostawię to do oceny Carmen, bo ona więcej tego typu rzeczy potrafi wyłapać.

Pomijając rzeczy o których wspomniałem, to karta mi się podoba. Nie jest co prawda zachwycająca, ale podoba mi się.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Marshall Hearrow

6 mar 2014, o 15:06

To wywalić wątek o szkoleniu N, czy jakoś napisać, że wstąpił do wojsk Przymierza i potem do N, ewentualnie samo Przymierze, a potem coś się pociągnie?

Btw. na stronie SOC można znaleźć taki cytat dotyczący sił specjalnych N "gromadzi oficerów ze wszystkich rodzajów ziemskich armii i wysyła ich na mordercze szkolenia w Vila Militar w Rio de Janeiro" - to RM nie da się do tego podciągnąć?
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: Marshall Hearrow

6 mar 2014, o 15:34

Punkt dla ciebie ;) Nie przeczytałem tego o eNkach. Obroniłeś więc N, RM i masz moje TAK.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Marshall Hearrow

6 mar 2014, o 22:31

Staram się czytać dokładnie zakładki w SOC ^^ dzięx, za taka!
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Marshall Hearrow

7 mar 2014, o 10:40

Hej, Hea!

Twój styl to przemieszanie krótkich, wręcz wyciągniętych z telegramu zdań na zmianę z nieco dłuższymi, co wygląda naprawdę dość osobliwie. Możliwe, że może się to spodobać, ale jak na mój gust jest tu zdecydowanie zbyt dużo tych krótkich zdań. Dlatego, w miarę możliwości, prosiłabym Cię, byś jeszcze raz prześledził tekst i spróbował połączyć niektóre z tych krótszych ze sobą, albo po prostu napisał je w nieco bardziej kwiecisty sposób - to dotyczy przede wszystkim pierwszych dwóch akapitów historii i całej aparycji z osobowością. No i, w razie akceptacji, byś także uważał na takie podczas pisania fabularnego.
  • "Uwielbia rywalizację, ale nienawidzi przegrywać - wtedy zazwyczaj się wścieka i obraża na cały świat. Jest nadzwyczaj odpowiedzialny, można mu powierzyć każde zadanie."
    Jak na moje, te dwie cechy nieco się ze sobą kłócą. Obrażanie się na cały świat w wypadku przegrania jest infantylną cechą, kiedy odpowiedzialność jest bardzo dojrzała.

    "Widząc jej zapłakane oczy, błagające o litość. Zdał sobie sprawę, że nie chce tak żyć."
    To powinno być jedno zdanie.

    "Wtedy ratując bezbronną dziewczynę, zatłukł na śmierć byłych kolegów i jednocześnie wydał na siebie wyrok śmierci."
    Byłych kolegów? Strasznie dziwnie to ujęte. Może po prostu "zatłukł na śmierć towarzyszy"?

    "Kandydaci musieli być sprawni fizycznie i zdrowi jak ryba, a w ich aktach nie miała prawa znajdować się żadna historia kontuzji lub złamań z przeszłości. Kandydat musiał przejść szczegółowe badania medyczne. Podanie zostawało natychmiastowo odrzucone, jeśli kandydat nie spełni minimalnych wymagań pod kątem zdrowia."
    Powtórzenia, powtórzenia.

    "Pierwsze trzy dni selekcji były naprawdę wymagające, nie tyle pod względem fizycznym ile bardziej psychiczny."
    Zjadłeś "m" na końcu.

    "Po kilku godzinach wykładu był gorzej wyczerpany niż po godzinnym biegu"
    Był bardziej wyczerpany. : p

    "Oficerowie kursowi przyglądali się im, chodząc za weneckimi lustrami i zapisywali coś w swoich notesikach"
    Notesików się już nie używa, chyba, że w jakichś mega biednych dzielnicach miast. Wojsko ma na wyposażeniu datapady. To niby pierdoła, ale dość ważna jeśli chodzi o lore.

    "Wraz z tą decyzją otrzymał kartkę, na której rozpisane było 15 miesięczne szkolenie oficerskie:"
    15-miesięczne. Koniecznie z myślnikiem. Poza tym tu także - otrzymał datapad, nie kartkę.

    "Wprowadzenie dla Młodych Oficerów"
    "Młodych oficerów" z małych liter. : p

    "Szkolenie z Pierwszej Pomocy"
    To samo, co wyżej.

    "szkolenie przeciw pancerne, oraz patrole w terenie zurbanizowanym i zaludnionym."
    Przeciwpancerne razem.

    "Po morderczych 15 miesiącach Arrow wreszcie zdobył stopień oficera Royal Marines w specjalizacji Mountain Leader, czyli specjalizowaniu się w wspinaczce górskiej i walce w niskich temperaturach."
    "Specjalizowaniu się" niepotrzebnie dodane, wywołuje powtórzenie. Wystarczy "czyli wspinaczce (...)".

    "Wyszkolony był, zatem w wspinaczce, nawigowaniu w górach, znajdywaniu najlepszych dróg, zwiadzie i jak przetrwać w ekstremalnie zimnych warunkach."
    Bez przecinka po "wyszkolony był".

    "Ze względu na wzorowy przebieg szkolenia, został zauważony przez odpowiednich ludzi i zaproponowano mu udział w programie N."
    To tak nie działa. Nikt nie jest zapraszany do programu N ze względu na wzorowy przebieg szkolenia. Kandydat musi się wykazać "na żywca", w misjach, pokazać, że "w realu" jest wart tyle i jeszcze więcej niż na treningach i szkoleniach. Możesz pokrótce opisać jedną z misji, jaką Marshall sprawił, że go zauważono. Masz rozeznanie w temacie widzę i równie chętnie czytasz informacje z tego zakresu, więc nie powinieneś mieć z tym większego problemu.

    "Instruktorzy byli gorsi niż wściekły krogianin."
    Kroganin. Wdarł się niepotrzebny chochlik w postaci "i" (grammar nazi bardzo).

    "Po osiągnięciu rangi N1 został wysłany wraz z grupą żołnierzy na Eden Prime w ramach półrocznego planu współpracy i ochrony koloni."
    Kolonii.

    "Jeśli któryś z rekrutów cieszył się na myśl o szkoleniu poza planetarnym, szybko zmieniał zdanie."
    Pozaplanetarnym.

    "Na plecach dźwigali czterdziesto kilogramowe wyposażenie"
    Jeśli już trzymamy się liczebnego przedstawiania wartości, to popraw na 40-kilogramowe. : p

    "Od razu szli na zajęcia teoretyczne, między innymi z meteorologii. Podręcznik, który musieli zawsze nosić przy sobie, liczył 600 stron."
    Takie rzeczy znajdują się już w formie elektronicznej ze względów głównie praktycznych.

    "Arrow, jeszcze nigdy nie był tak dumny, gdy wreszcie udało mu się sprawić, że ona koza przeżyła."
    Chyba "owa"? : p

    "Podłamany tym wiadomością postanowił zrezygnować z dalszego szkolenia,"
    Tą wiadomością.

    "Wybrał kredyty z banku i udał się na najbliższy prom, który zabrał go na Cytadelę"
    Kredyty są walutą elektroniczną, masz je zawsze na koncie, a dostęp do niego z poziomu omni-klucza.

To wsio z cytatów. Rozumiem, że Arrow po przeprowadzeniu się na Cytadelę zaciągnął się do Przymierza, tak? Bo albo mi to umknęło, albo nigdzie tego nie ująłeś, a dobrze byłoby to sprostować. Co do środka transportu, dopisz go i napisz "brak", by nie było na przyszłość wątpliwości. Karta jest jak najbardziej do zaakceptowania, ale po wyznaczonych poprawkach. Swoją drogą, świetna historia odnośnie pseudonimu. ^^

A, no i PS - zgodnie z regulaminem muszę zmienić Ci nick na imię i nazwisko albo pseudonim postaci. Co wybierasz?
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Marshall Hearrow

7 mar 2014, o 19:05

Dziekuję :)
Poprawki oczywiście naniosę, zaraz jak wrócę z uczelni :)
Myślę, że lepiej będzie wygladać imie i nazwisko niż sama ksywka.

-Edit-
Przez to "sprawdzenie się w boju" wyszła historia 3 x większa niż była :P czekam w takim razie na oceny ^^

-Edit 2 -
People, please! ^^
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Marshall Hearrow

9 mar 2014, o 01:04

Okej, przebrnęłam przez całą misję. Muszę przyznać, że nie pozbyłam się zastrzeżeń i to dość sporawych. Przede wszystkim... głupi strażnicy. Jednego głupka rozumiem - zawsze może się zdarzyć. Niemniej, na Zeusa, dlaczego każdy w tej placówce jest konkretnym idiotą? Cerberus nierzadko rekrutuje w swe progi ludzi naprawdę doświadczonych w wojaczce i inteligentnych, bo tylko tacy mu się przydają w większości rzeczy. Tymczasem tutaj mamy nie tylko skończoną kretyniadę, ale także bazę całkowicie niezabezpieczoną na wszelkie ewentualności. Chodzi mi np. o fakt braku monitoringu wewnątrz placówki, brak jakichkolwiek strażników wewnątrz (chociażby mechów, których przecież używali zatrzęsienie), brak blokad obcych połączeń. Trafienie z rzucanego noża w oko jest niezmiernie naciągane. Potem dowódca, pomijając fakt braku kamer i tego, że nikt nie usłyszał, że coś się dzieje, postanawia sobie sam poradzić z kimś, kto go zaatakował, zamiast wezwać pomoc. No jest tu pełno takich rzeczy, które nie powinny się znaleźć w tekście. Choć sama baza pod niego jest dobra (placówka Cerberusa ukryta w Andach), tak reszta wygląda na scenariusz taniego filmu akcji z Seagalem w roli głównej. Proponowałabym nie wybijać dosłownie każdego na swojej drodze (szczerze mówiąc, gdyby faktycznie stało się tak, jak to opisałeś w szatni, to Marshall miałby na swojej głowie pewnie całą bazę w normalnych warunkach), a po prostu przemknąć, starając się nie wzbudzać przy tym niepotrzebnych podejrzeń. No i jakoś naprawić to, co wymieniłam wcześniej.
Po prostu nie mogę tego przepuścić w obecnym zamyśle.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek
Marshall Hearrow
Awatar użytkownika
Posty: 630
Rejestracja: 4 mar 2014, o 19:41
Miano: Marshall "Arrow" Hearrow
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Podporucznik Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 56.600
Medals:

Re: Marshall Hearrow

9 mar 2014, o 11:35

Ok, wywaliłem eNki i tą niedorzeczną misję, a opis ich szkolenia przeniosłem do RM (jeśli to nie problem oczywiście). Pozostałem tylko przy zaciągnięciu się do Przymierza w stopniu podoficera :)
OUTFIT -- UNIFORM -- ARMOR -- VOICE -- MAIN THEMEObrazekObrazekObrazek-Problem nie jest problemem. Problemem jest twoje podejście do problemu-Bonusy:
+20% do obrażeń od broni
+30% do obrażeń w walce wręcz
+1PA do ataku wręcz
20% szans na podpalenie przeciwnika przy ataku omni-ostrzem
+5% szansa na strzał krytyczny
+20% do pancerza
+1 pochłaniacz do każdej przenoszonej broni
Obrazek
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Marshall Hearrow

9 mar 2014, o 11:48

Musisz określić ten stopień podoficerski w karcie dokładnie (sierżant, starszy sierżant czy chorąży?), ale z tym nie będę Cię już wstrzymywać. Po prostu o tym nie zapomnij przed grą fabularną.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek

Wróć do „Podania zaakceptowane”