Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2096
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 86.760
Medals:

Iris Fel

1 cze 2012, o 20:55

Import z Cytadeli 1.0.


Miano: Iris Fel
Wiek: 1.07.2155, 31 lat
Rasa: Człowiek
Specjalizacja: Adept
Zawód: W Radzie Cytadeli zasiada jako Przedstawiciel Ludzkości. Pełni obowiązki Ambasadora Ludzkości. Z wykształcenia jest lekarzem wyspecjalizowanym w dziedzinie biotyki oraz implantów.
Przynależność: Rada Cytadeli

Wygląd: Ot zwyczajna, niezbyt wysoka kobieta o niebiesko-błękitnych oczach. Skóra o ładnym brzoskwiniowym odcieniu latem i początkiem jesieni, w zimie blednie, co nigdy nie napawa Iris zbędną radością. Twarz owalna, ze szpiczastym podbródkiem i kilkoma piegami na nosie. Wysokie czoło zasłonięte przez jasną, prostą grzywkę. Pełne, wydatne usta, najczęściej pociągnięte mazidłem w kolorze burgundu. Lekko zadarty nos i błyszczące intrygująco niebieskie tęczówki. Włosy długie, blond, opadające miękko na łopatki. Dość drobna, niezbyt zaokrąglona. Przez całe lewe ramię biegła podłużna blizna, która rozpoczyna się w okolicach ramienia i kończy na kciuku. Nie raz proponowano jej usunięcie znamienia, jednakże ta za każdym razem odmawiała.

Charakter: To zdecydowana i pewna siebie kobieta. Od dziecka lubiła stawiać na swoim - wina najpewniej tego, że była najmłodszą z rodzeństwa - i cecha ta pozostała jej do dziś. Prawdopodobnie dlatego pozostała panną, trudno jej było utrzymać przy sobie jakiegokolwiek mężczyznę; sama również uważała instytucję małżeństwa za gwałt na swojej wolności i niezależności. Cechą przewodnią jej charakteru nade wszystko jest ambicja: po trupach do celu, do wysokiego celu. Iris jest doskonale świadoma własnej wartości, wierząc, że tak jak łucznik, gdy mierzy w niebo, by trafić do tarczy znajdującej się naprzeciw niego, tak panna Fel dokona tego, czego pragnie. Jest osobą niezwykle silną psychicznie - trudno ją złamać, przekabacić, zastraszyć, czy przekonać do swoich racji. Mocno trzyma się własnych przekonań, jest wierna własnym ideałom i nigdy nie płynie z prądem. To typ indywidualistki, żelaznej damy i lojalnej sojuszniczki. W pracy cechują ją uczciwość, nieprzekupność i bezstronność. Uważa, że opowiedzenie się po którejkolwiek ze stron, zaważy na jej politycznej neutralności, w związku z czym stara się nie angażować emocjonalnie w toczącą się Ew całym galaktyczny świecie wojnę - mimo ofiar i całego wyrządzonego zła. Ubolewa nad rzeczywistością, ale nie uważa, by przemoc potrafiła cokolwiek zmienić.

Historia: - Pamiętasz jak to było, kiedy byliśmy dziećmi?
- To znaczy?
- Z ojcem. Jak miesiącami nie wracał do domu.
- Tak.
- Mówił, że to dla dobra ojczyzny. Że to dla Cytadeli, dla nas, dla mamy. W imię wyższych celów i ideałów. Nowy świat, nowa ziemia, stare tradycje.
- I?
- I wydaje mi się, że kłamał.


Iris urodziła się w Londynie. Jej matka, Jane Rochester, była dziennikarzem i praktycznie całe życie spędziła zaangażowana w reportaże z konfliktów na Wschodzie. Po przyjściu na świat Iris zdecydowała się jednak na stała pracę na miejscu w brytyjskiej telewizji, nie mogąc sobie pozwolić na kolejne, dłuższe wyjazdy. Ojcem jej zaś był admirał wojsk Przymierza Vincent Fel. Admirał Fel zasłużony się dla ludzkości oraz Przymierza w czasie wojny Pierwszego Kontaktu jak i jej następstw, wiódł więc dostatnie życie u boku swej żony Hannah i pierworodnego syna Mike'a Codina. Była owocem jego romansu, który rozkwitł podczas jego stacjonowania na Ziemi. Admirał Fel uznał córkę za własną, zostawił jednak jej wychowanie matce, zjawiając się tylko i wyłącznie przepisowo na jej urodziny bądź święta.

Jane starała się, aby dorastającej Iris niczego nie brakowało, a wraz ze swoim partnerem dążyła do tego, aby stworzyć swej córce prawdziwą, kochającą rodzinę. Wraz z mlekiem matki Iris wyssała ciekawość świata, poświęcała więc dużo czasu na naukę. Uczęszczała do szkoły, popołudniami na zajęcia z gimnastyki artystycznej (zajmowała dość wysokie miejsca w konkursach). Odkryte w niej zdolności biotyczne zaważyły na tym, że zdecydowała się opuścić Ziemię oraz udać do placówki szkoleniowej Przymierza, gdzie otwarcie walczyła z faktem traktowania ją dość... specjalnie zważywszy na nazwisko. Ojciec naciskał, aby kontynuowała edukację jako wojskowy, Iris jednak postawiła na swoim i wybrała medycynę. Po latach studiów, badań, prac naukowych a przede wszystkim praktyk, Iris wyspecjalizowała się w zakresie biotyki oraz implantów. Stała się jednym z autorytetów w tej dziedzinie medycyny oraz rozwoju mikrotechnologii. Jej badania przyczyniły się do pomocy w pracach nad implantami, metodami ich wszczepiania i późniejszej konserwacji. Dołączyła do intelektualnej społeczności Cytadeli. Szybko zaaklimatyzowała się w tej metropolii, nie dała po sobie poznać jak bardzo brakuje jej spokoju Ziemi.

Podczas ataku gethow na Cytadele ginie Rada. Postanowiono iż w nowej zasiądą ludzie jako czwarta, zrzeszona rasa. Wybór padł na Iris. Spełniła wszystkie wymagania, Przymierze gorąco poparło tę kandydaturę choćby ze względu na fakt, że była córką jednego z admirałów. Propozycja złożona Iris spotkała się z długim okresem zastanawiania się ze strony kobiety. Wahała się, zdając sobie sprawę z odpowiedzialności, obowiązków i wyrzeczeń, końcem końców zgodziła się jednak i weszła w świat polityki jako Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli i jednocześnie Ambasador Ludzkości. Szybko musiała się nauczyć nowych reguł. Rada z początku traktowała czwartego członka w ich szeregach z pobłażliwością, ta jednak miała swoje zdanie i potrafiła o nie walczyć. Odnalazła się w nowej roli, z mniejszym lub większym skutkiem rzutując na spostrzeganie ludzi w galaktyce.

Swojego czasu dużo mówiło się o zażyłości, która łączyła ją z turiańskim radnym. O ile były to jakiekolwiek uczucia, wypaliły się i obecnie dwójka radnych pozostaje w ostrożnych, ale przyjacielskich i życzliwych relacjach.

Ciężko ranna podczas ataku na stacje Vega szybo wróciła do zdrowia i pracy. Jak ognia unikała większych skandali, co z kolei nie było na rękę żyjących kontrowersjami mediom. W późniejszym czasie Iris debiutowała jako gospodarz szczytu politycznego na Cytadeli, który przebiegał spokojnie i przepisowo. Zajęła się także kilkoma pomniejszymi misjami dyplomatycznymi. Dość sporym ciosem było strata dwóch zaufanych, ludzkich Widm – o Charisson słuch zaginął, zaś Hawk okazała się zdrajcą współpracującym z Cerberusem. Iris zaangażowała się ponadto w projekt szpitala Huerty, który ma na celu zminimalizowanie ryzyka używania najnowszej generacji implantów biotycznych. Na własną rękę prowadziła badania nad syndromem Keprela, kompletując powoli zespół.


Ekwipunek:
- pistolet M-Kat (import z 1.0. i 2.0.),
- omni-klucz,
- 3 razy medi-żel,
- implanty biotyczne,
- niewielkie lusterko z puderniczką
Środek transportu: oficjalnie pancerniki Destiny Ascension będący w składzie floty Cytadelii. Iris posiada jednak swój statek, na który zdecydowała się po namowie Davida Browninga, niegdysiejszego szefa jej ochrony. Nie mniej prywatnie podróżuje rzadko.
Życie Radnej Cytadeli wcale nie musi być tak nudne jak z początku można by się tego spodziewać. Dowodem na potwierdzenie tej teorii jest pewna ludzka, która pomimo pełnionej funkcji notorycznie wyrusza na coraz to nowe wojaże po galaktyce pakując się w większe bądź mniejsze kłopoty i przeróżne sytuacje. W końcu jednak ile można korzystać z promów kosmicznych pod osłoną floty Cytadeli bądź Przymierza? Nie dość, że to drogie i denerwujące to jeszcze oznajmia to na cały sektor, że ‘ oto właśnie pojawiła się radna, bijcie pokłony i zróbcie miejsce!”. W końcu jednak na wszystkie problemy można znaleźć rozwiązanie, tutaj rozwiązaniem okazało się posiadanie własnego statku. Na tyle solidnego by SOC dał zgodę na podróż bez ochrony floty oraz na tyle nie rzucającego się w oczy by podróż oraz obecność radnej w danej lokacji pozostawała tajna jak najdłużej. Phantom spełnia te wymagania w stu procentach, no może nawet i dwustu ale o tym za chwilę. Oficjalnie projekt został zaaprobowany w przetargu zorganizowanym przez Radną, a statek powstał w umyśle pewnego anonimowego salariańskiego projektanta. Budowy podjęła się mało znana stocznia należąca do asari, jednak dziwnym trafem zatrudniająca prawie wyłącznie ludzi. To jednak tylko oficjalna bajeczka a prawda okazuje się być z goła inna. Phantom został zaprojektowany w biurze projektowym Mars Shipyards. Największej ludzkiej firmy trudniącej się budową statków, ściśle współpracującą z Przymierzem oraz co wiedzą tylko niektórzy posiadającej przynajmniej 5 tajnych doków stoczniowych, do budowy okrętów dla Cerberusa i innych mniej legalnych kontrahentów. Właśnie w jednym z tych doków powstał Phantom, który sam w sobie dziełem sztuki. Wyposażony w dwa wojskowe silniki antyprotonowe najnowszej generacji których nie powstydziłyby się fregaty salarian statek może osiągać wprost zatrważające prędkości podświetlne, a dzięki rdzeniu napędowemu Tantalus także dłużej podróżować przy prędkościach nadświetlnych. Szybkość to jednak nie jedyny atut Phantoma, statek pokryty jest cały najnowszym stopem tytanowo-ablacyjnym chroniącym przed zagrożeniami z przestrzeni kosmicznej, bariery kinetyczne są także znacznie mocniejsze niż u innych statków podobnej wielkości i lekko przewyższają te z wojskowych fregat. Statek miał być przede wszystkim cichy i jak najmniej widoczny dla potencjalnego wroga dlatego w poszyciu został zamontowany specjalny system zatrzymywania ciepła dzięki czemu przez 3 godziny podróżowania bądź prawie dwanaście oczekiwania podczas których Phantom jest praktycznie niewykrywalny dla czujników podczerwonych, gdyby jednak to okazało się niewystarczające Phantom wyposażony jest także w systemy aktywnej obrony takie jak lasery GARDIAN mogące bez trudu strącić wrogie myśliwce czy nadciągające torpedy dysrupcyjne. Dodatkowo jeśli zajdzie taka potrzeba pojazd może ujawnić swoje kły w postaci chowanych dwóch wyrzutni najnowszej generacji torped dysrupcyjnych typu Javelin. Wszystkie te cudeńka potrzebują jednak ludzi do obsługi i zajmują dość sporo miejsca a w zamówieniu było wyraźnie zaznaczone by pojazd nie odstawał znacznie wielkością od innych cywilnych promów. Dlatego też zdecydowano się zamontować na statku komputer wyposażony w sztuczną inteligencję, który to pomoże w sterowaniu i zarządzaniu całą tą maszynerią. Oczywiście jak na SI przystało komputer jest wyposażony w szereg firewalli mających ochronić go przed włamaniem z zewnątrz oraz blokad mających uchronić pasażerów przed nim samym gdyby coś poszło nie tak.
Dodatkowe informacje:
- posiada varrena o dumnym imieniu Lord. Wyszkolony na obrońcę, bywa zazdrosny o swoją właścicielkę.
- Iris jest uznanym autorytetem w środowisku intelektualnym oraz medycznym jako badacz, współtwórca implantów biotycznych, a także wszelkich zagadnień związanych z biotyką.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2752
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: Iris Fel

1 cze 2012, o 21:00

Ode mnie duże "tak"!
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Mist
Awatar użytkownika
Posty: 404
Rejestracja: 30 kwie 2012, o 14:39
Miano: Vanessa Chorisso
Wiek: 29
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Widmo
Kredyty: 34.900
Medals:

Re: Iris Fel

1 cze 2012, o 21:08

Obrazek
ObrazekObrazek ||Theme: >>:<<||+|-
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Iris Fel

1 cze 2012, o 21:15

Również tak.
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek

Wróć do „Podania zaakceptowane”