W galaktyce istnieje około 400 miliardów gwiazd. Zbadano lub chociaż odwiedzono dotąd mniej niż 1% z nich. Pozostałe światy oraz bogactwa, które zawierają, wciąż czekają na odnalezienie przez korporacje lub niezależnych poszukiwaczy.

Ahri’Zhao vas Orionis
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 372
Rejestracja: 2 cze 2012, o 10:28
Wiek: 24
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarianka
Zawód: Medyk
Status: Członek załogi statku ludzkiego Widma. Wędrówkę ukończyła zdalnie (dzięki pomocy Rady), nie powróciła jeszcze na Flotyllę.
Kredyty: 10.535
Lokalizacja: Miasto Łódź
Medals:

System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 16:16

Ahri, czując, że Spectre jest bezpieczniejszym miejscem niż zarośla wokół, a także nie chcąc nieproszona kręcić się pod nogami, została z Ner'Harasem. Nieco na pokaz zeszła na krawędź trapu i ,wyciągnąwszy pistolet, ubezpieczała odchodzących towarzyszy. Jednak gdy tylko zniknęli jej z pola widzenia, a Konrad nadał drugi komunikat, wbiegła z powrotem na pokład. Odrzuciła broń, która kilkukrotnie uderzyła o podłogę, nim zatrzymała się pod ścianą. Quarianka usiadła na najbliższym siedzeniu i oparła głowę o otwarte dłonie.
Zaczęła się załamywać. Nie chciała tutaj być, otoczona strzelającymi bądź tymi, do których będzie się strzelać. W swojej niekoniecznie długiej karierze zajmowała się już ofiarami wojny, ale nigdy nie miała z nią bezpośredniej styczności. Nie cieszyła się z tego, że nadrabia takie zaległości. Jej inteligencja, wykształcenie czy życzliwość były bezużyteczne w świecie, gdzie o życiu i śmierci decydował refleks, celne oko i odrobina szczęścia. To nie było miejsce dla niej.
Włączyła mikrofon o chwile za wcześnie, wysyłając w eter ostatnie chlipnięcie i pociągnięcie nosem.
- Uważajcie na siebie. Nie chcę was składać do kupy.
ObrazekObrazek GG: 21021010 Have killed many, Shepard. Many methods. Gunfire, knives, drugs, tech attacks, once with farming equipment. But not with medicine.
~ Mordin Solus
Bonusy:
  • - 30% koszt mocy
  • + 10% obrażenia broni
  • + 10% tarcze
  • + 10% pojemność pochłaniaczy
Ku uniknięciu wszelkich nieporozumień:Zwracając się do mnie jako do postaci, używaj rodzaju żeńskiego.
Zwracając się do mnie jako do użytkownika, używaj rodzaju męskiego.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12243
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 16:58

Sile and Tyris:
Dotarcie do bazy wcale nie miało okazać się takie łatwe. W pewnym momencie, gdy już znajdowały się blisko wejścia, nagle nad ich głowami gwizdnęło by zaraz potem o ziemię uderzyła bomba. Wybuch je ominął ale wstrząs spowodował, ze utraciły równowagę, upadając na przysłowiowe cztery litery. Obie miały na tyle pecha, że ziemia na której wylądowały nie była zbyt miękka. Tyris poczuła silne uderzenie w łokieć, co na chwilę odebrało jej czucie w przedramieniu i palcach. O ile czegoś sobie nie uszkodziła, to na pewno będzie pobolewać kolejnych kilkanaście minut. Sile natomiast uderzyła plecami o jakiś wystający kamień i na chwilę straciła oddech. No tak, obie zapomniały o działaniach wojennych obejmujących całą planetę. Te boleśnie o sobie przypomniały. Kiedy zdążyły się pozbierać, otworzyła się brama głównego budynku. Stała tam dwójka batarian, na oko kobieta i mężczyzna. W dłoniach trzymali poturbowane już szybkostrzelne pistolety.
- Szybciej! Zaraz wznowią nalot! Już, ruszajcie się obie! – Warknęła batarianka stojąca po prawej.

Krush i Konrad:
Skradanie się w wykonaniu kroganina w oczach innych ras zapewne można by uznać za komiczne. Bo przecież dla takiego człowieka czy asari, przypominało to czający się czołg. A jednak Krush dawał sobie radę nie najgorzej i nawet nie robił specjalnego hałasu. Konrad idąc przodem widział przed sobą krętą, mało wydeptaną ścieżkę, co w sumie było pocieszające. Prawdopodobnie nie spotkają na niej żadnego patrolu. Obaj starali się oszczędzać siły aby tutejsze powietrze nie zmęczyło ich zbyt szybko ale pod pancerzami już pojawiały się pierwsze krople potu, które z czasem przypomną o sobie obtarciami i oparzeniami. Za sobą słyszeli cichy szum myśliwca Nera, kiedy ten wzbijał się w powietrze by po chwili pozostać w ciszy przerywanej tylko jakimś ptasim trelem, jakimś skrzekiem z buszu czy hukiem wystrzałów z oddali. W pewnym momencie Krush usłyszał coś spomiędzy drzew i w ostatniej chwili zauważył samotnego batariańskiego strzelca celującego bezpośrednio w Konrada.

Ahri i Ner:
Chwilę po tym jak Ahri wpadła do Spectre ten wzniósł się w powietrze. Cichy dźwięk silnika był kojący, ale już po chwili w słuchawkach usłyszeli głośniejszy huk. Na szczęście na omni-kluczu Ahri, połączonym z resztą załogi funkcje życiowe reszty drużyny pozostawały w normie, nie licząc silniejszego bycia serca u egzekutorki asari i ich ludzkiej Pani pilot. Gdy tylko Ner znalazł się na odpowiedniej wysokości uruchomił wszelkie możliwe czujniki, by patrolować okolice. A to wydawało się stosunkowo trudne, gdyż grupki batariańskich partyzantów znajdowały się niemalże wszędzie. Jak na razie trzymali się na bezpieczny dystans od jego przyjaciół ale to wcale nie musi trwać długo. Przemyślenia obojga przerwał nagły gwizd. Jak się okazało, w powietrzu nie są sami. Obok nich przeleciał niewielki myśliwiec. I zapewne gdyby nie to, nigdy nie zostaliby dostrzeżeni. Maszyna batarian jednak szybko zawróciła i teraz leciała prosto na statek quarianina, wysuwając niewielkie działka.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12243
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 17:00

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Tyris
Awatar użytkownika
Posty: 59
Rejestracja: 2 cze 2012, o 12:54
Miano: Silyen "Tyris" Cervinis
Wiek: 31
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot Orionis Cruiser
Kredyty: 25.000
Lokalizacja: Raz góry, raz morze

Re: System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 17:31

- Ja pierdolę... - Tyle tylko wyrzuciła z siebie Tyris, kiedy upadła na ziemię.
Gdyby nie fakt, że rąbnęła tym nieszczęsnym łokciem, wszystko byłoby jak najbardziej w porządku. Najgorsze w tym wszystkim było to, że byli na pieprzonej planecie pełnej batarian, dodatkowo ci się ze sobą bili, a ona miała chwilowo obolałą prawą rękę. Jeśli by to była lewa, jakoś by to przetrawiła... Oczywiście potrafiła strzelać obiema rękoma, jednakże lewą nie wychodziło jej to aż tak rewelacyjnie. Miała jeszcze do dyspozycji biotykę, w tej sytuacji jednak wcale by jej ona nie pomogła.
Gdy podniosła się z ziemi, otrzepała dupę. Prawą rękę trzymała przyciśniętą do piersi. Nieprzyjemnie pulsowała. Kobieta liczyła, że to szybko minie. Gdzieś w myślach zaczęła przeklinać samą siebie za ten iście genialny pomysł ruszenia się ze statku.
W trakcie otwarcia bramy przybliżyła się do Sile, wyciągnęła broń, lecz z wrażenia nie zdążyła wycelować, gdyż słowa batarian zupełnie ją zaskoczyły. Nie była pewna, co ma zrobić - wejść do paszczy wroga, czy dać się zastrzelić?
- Pani Oficer? - Popatrzyła niepewnie na Asari.
Tyris była pilotem. Miała mierne pojęcie o tym, co robić w trakcie takich misji. Zazwyczaj czuwała nad wszystkim ze swojego gniazda, teraz nie było tak kolorowo.
Obrazek Karta Statystyk Aktualny strój Tyris Dominus Sum Rerum Gestarum Mearum
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2096
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 86.760
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 17:56

Huk był szybszy niż Sile zdołałaby zareagować. Pierwsze niedopatrzenie, miała szczerą nadzieję, że także ostatnie. Asari uderzyła plecami do twardy kamień, syknęła przez zaciśnięte zęby, kiedy przed jej oczyma pojawiły się mroczki. Instynkt przetrwania był jednak silniejszy niż ból, gdyż Sile dźwignęła się z ziemi oraz czym prędzej zaczęła się rozglądać za Tyris. Ta się właśnie otrzepywał, to dobrze, nie chciała wszak tracić swoich podwładnych.
- Biegnij!
Wskazała oraz krzyknęła, mając oczywiście na myśli pobliską bazę. Także asari ile sił w nogach najpierw podbiegła do kobiety, aby objąć ją swoją barierą biotyczną, a następnie narzucając tępo biegiem do bazy. Dopiero kiedy znaleźli się na 'bezpiecznym' gruncie, odetchnęła. Jasna poświata zniknęła. Chrząknęła, podnosząc spojrzenie na dwoje batarianinów.
- Egzekutorka Sile wraz z pilotem. Nie wspomniano nam w raporcie, że sytuacja jest tak opłakana. Gdzie możemy znaleźć dowódcę, naczelnika, kogokolwiek odpowiedzialnego za tę placówkę?
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ahri’Zhao vas Orionis
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 372
Rejestracja: 2 cze 2012, o 10:28
Wiek: 24
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarianka
Zawód: Medyk
Status: Członek załogi statku ludzkiego Widma. Wędrówkę ukończyła zdalnie (dzięki pomocy Rady), nie powróciła jeszcze na Flotyllę.
Kredyty: 10.535
Lokalizacja: Miasto Łódź
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 21:23

Z zadumy, czy też raczej użalania się nad sobą, wyrwał ją zamęt związany z eksplozją. Czujki medyczne Sile i Tyris zatańczyły niepokojąco. Zagrożenie zdrowia towarzyszy było czymś, co natychmiastowo postawiło ją na nogi.
- Pani Oficer? Co się stało? Widzę, że żyjecie, ale czy wszystko w porządku? - liczyła na jak najszybszy komunikat zwrotny.
Ruszyła w kierunku upuszczonego pistoletu, gdy myśliwiec się zakołysał i wytrącił ją z równowagi. Wylądowała na czworakach, co nie należało do jej ulubionych pozycji. Broń przejechała dzięki tej turbulencji kawałek po podłodze, musiała więc siędo niej doczłapać. Gdy ją uchwyciła i zabezpieczyła u pasa, dźwignęła się z powrotem do pozycji wyprostowanej.
- Vas Orionis! Pamiętaj, że masz pasażera. Mógłbyś uprzedzać, że... - zaczęła skarżyć się w drodze do pomieszczenia pilota. Gdy już tam weszła, ujrzała lecącą na nich batariańską maszynę. Chcąc złapać się fotela, niechcący mocno ścisnęła Quariana za ramię.
- Ner'Harasie. Powiedz mi, proszę, że pilotujesz ten statek równie dobrze, jak się o nim wypowiadasz.
ObrazekObrazek GG: 21021010 Have killed many, Shepard. Many methods. Gunfire, knives, drugs, tech attacks, once with farming equipment. But not with medicine.
~ Mordin Solus
Bonusy:
  • - 30% koszt mocy
  • + 10% obrażenia broni
  • + 10% tarcze
  • + 10% pojemność pochłaniaczy
Ku uniknięciu wszelkich nieporozumień:Zwracając się do mnie jako do postaci, używaj rodzaju żeńskiego.
Zwracając się do mnie jako do użytkownika, używaj rodzaju męskiego.
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: System Batalia -> Logasiri

8 cze 2012, o 21:49

Ner widział na radarach ilość batariańskich partyzantów i miejsc walk. Niepokoiło go to, bo w razie wykrycia mógłby być zagrożony przez broń ciężką lub co gorsza - działka przeciwlotnicze. Jednak wysoki lot i niewykrywalność jak na razie spełniały swoje zadanie. Trzymał się w bezpiecznej odległości od Konrada i Krusha by w razie czego przylecieć im z pomocą.
Spokój przerwał mu donośny dźwięk eksplozji, który dobiegł z komunikatorów. Na szczęście poszkodowane, czyli Sile i Tyris żyły. Już chciał coś powiedzieć, jednak został uprzedzony przez Ahri.
Nagle tuż obok jego myśliwca przeleciał inny. Jak się okazało Batarianie w tej wojnie domowej też korzystali z tego typu okrętów. Ner przez chwilę pomyślał, że to właśnie on mógł być skutkiem eksplozji. W końcu myśliwce mogły zabierać na pokład mniejsze bomby.
Ale to nie było największym zmartwieniem Quarianina. Zobaczył tylko jego zwrot w jego kierunku i wysuwane działka. Nie słyszał słów Ahri. WI komunikowała o wrogo nastawionej jednostce lecącej na kurs kolizyjny, więc musiał reagować. Zaczął wstukiwać kolejne komendy. Zaczęły wysuwać się jego działka, które miały posyłać szybkie serię pocisków przeznaczone do właśnie tego typu pojedynków. Przygotował też torpedy, gdyby było gorąco. Sprawdził czy tarczę są sprawne. I złapał pewniej stery. W tym czasie wrogi myśliwiec się bardzo zbliżył...
Poczuł po chwili jak Ahri łapie go za ramię i usłyszał jej słowa.
- Lepiej się mocno czegoś chwyć, bo będzie ostro - odparł szczerze. Przyspieszył i wykonał szybko zwrot w lewo by uniknąć salwy i ewentualnego zderzenia. Przed tym jednak posłał pojedynczą salwę by sprawdzić, jak zareaguje pilot wrogiego myśliwca.
Warg Krush
Awatar użytkownika
Posty: 43
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:55
Miano: Krush Warg
Wiek: 29
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Najemnik
Kredyty: 3.000

Re: System Batalia -> Logasiri

9 cze 2012, o 06:58

A więc rozpoczyna się dość spokojnie, zaledwie wybuchem bomby. Kroganin był zajęty skradaniem się, kiedy usłyszał ten wybuch, przez co niemal nie przewrócił się o najbliższy kamień(?). Nie pytał o status poszkodowanych, gdyż wiedział, że bomba na te dwie kobiety, to coś o wiele za małego. Może komicznie wyglądała cała ta sprawa z obserwacją, jednak jak widać było to skuteczne. Krushowi udało się zobaczyć batarianina, wyglądającego całkiem złowrogo. Teraz dylemat. Narobić hałasu i załatwić strzelca, czy też odepchnąć Konrada? Warg jednak na tyle polubił Straussa, że nie chciał ryzykować jego inżynierskiego tyłka. Czempion wykonał sprinterski bieg, by jak najszybciej znaleźć się zaraz obok towarzysza, po to, by rzucić się raz z nim na ziemię, najlepiej za jakiś duży krzaczek ukrywający postawę nawet kroganina.
-Będziesz mi musiał wybaczyć, jako że wszystkie moje ataki wywołałyby hałas. Ciężko mi chodzić subtelnie, a co dopiero zabijać. - Krush natychmiast ściągnął karabin z pleców, by na wszelki wypadek mieć jakieś zabezpieczenie.
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

9 cze 2012, o 12:18

Krótki spacer po powierzchni planety, uzmysłowił Konradowi to, że systemy chłodzenia w pancerzach, powinny być w wersji standardowej a nie tylko deluxe. Przecież jeszcze kilometr i ugotuje się we własnym pocie!
- Prawie jak w domu - mruknął, przypominając sobie swój świat. Tyle, że zwykle to spędzał dnie w budynkach, a dopiero po zmierzchu wychodził na zewnątrz. No i różnica też polegała na tym, że nie miał u siebie tak bujnej roślinności.
Z dalszych myśli o swojej zapyziałej koloni, wyrwało go uderzenie kroganina, które aż wytrąciło mu powietrze z płuc. Kiedy upadł na ziemię i wizjer jego hełmu pokrył się mokrą ziemią, szybko zaczął ją ścierać, by polepszyć sobie widoczność. Chciał już zaserwować stertę wyzwisk pod adresem wielkoluda, kiedy Krush zaczął tłumaczyć, co się właściwie wydarzyło.
Uspokoił się na tyle, by skinąć głową i natychmiast aktywował swój Omni-klucz. Jeżeli przeciwnik nie byłby kimś, kto ma jakiś moduł zagłuszający, to Omni-radar Konrada powinien go swobodnie wykryć.
- Zablokuję mu broń, a ty w tym czasie zaszarżuj na niego. Nawet nie zdąży wystrzelić - powiedział technik i wychylił swoją rękę za przeszkodę, by Sabotować broń batarianina.
- Teraz, bierz go. - odezwał się i liczył, że akcja pójdzie szybko i cicho. Bez jednego wystrzału.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12243
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

9 cze 2012, o 17:08

Sile i Tyris:
Kiedy tylko wbiegły do budynku, drzwi się za nimi zatrzasnęły a dosłownie kilkanaście sekund po tym, usłyszały huk i ziemia zatrzęsła się lekko. Obaj batarianie patrzyli na przybyłe kobiety z wyraźna dozą nieufności i w sumie nie było się co dziwić. Toczą tu regularną wojnę, kto wie, co się dzieję, a nagle przed ich bazą zjawia się jakaś asari powołująca się na bycie egzekutorską, która wlecze za sobą pilota. Oboje ubra ni byli w porządne pancerze, które jednak były wybrakowane w niektórych miejscach. U kobiety brakowało części pancerza na ramieniu i łydce, za to mężczyzna paradował bez jednej płyty na klatce piersiowej i udzie. Wyraźnie wojna odcisnęła na nich swoje piętno bo nawet typowo brązowawa skóra tej rasy zdawała się nabierać niezdrowo zielonkawego odcienia. Na słowa Sile na temat dowódcy wybuchli na raz gromkim śmiechem, roznoszącym się po pustym magazynie. Widziały gdzieniegdzie tylko trupy nad którymi unosiły się już gromadki much czy innych tutejszych owadów.
- Jaki dowódca? Zginął chyba z trzy dni temu. Wszyscy jego następcy również. Zostaliśmy tu we dwoje. No… jest jeszcze Truk, ale z tą dziurą w jelitach nie zdaje się na wiele poza rzyganiem krwią. – Rzuciła batarianka, ocierając cztery pary oczy z łez rozbawienia. Potem wskazała na egzekutorkę palcem i nagle obie znalazły się na muszce karabinów tutejszych wojowników. – Możecie sobie być nawet samym Radnym, mamy to w dupie, zawiążmy układ. Wy pomożecie nam, to postaramy się nie zrobić z was sitka, a może nawet odpowiemy na kilka pytań. Jasne i klarowne?

Ner i Ahri:
Ahri, jeszcze przed pojawieniem się batariańskiego myśliwca usłyszała komunikat od obu kobiet. To był wybuch i bardziej się wystraszyły niż potłukły. Tylko Tyris narzekała na ból ręki, jednak nie powinno być to zbyt wielkie uszkodzenie. Potem to u nich rozpętało się piekło. Gwałtowne manewry Nera spowodowały, że quarianka straciła równowagę i poleciała z impetem na jedną ze ścian. Uderzenie w głowę sprawiło, że przez chwilę się wyłączyła. Na szczęście kombinezon nie uszkodził się w żaden sposób. Zwrotna i szybsza maszyna quarianina, skutecznie omijała większość pocisków a statek był w stanie przetrwać resztę. Myśliwiec przeciwnika nie miał tyle szczęścia. Z winy mniej wprawnego pilota czy też przestarzałego myśliwca nie był w stanie tak skutecznie unikać wystrzału z działek Spectre. Po chwili dymiąc i wirując zaczął spadać. Mieli kilka sekund na oddech i świętowanie, co niestety nie trwało krótko. Sensory myśliwca asari wykryły trzy szybko zbliżające się obiekty. Być może pilot nie był zbyt rozgarnięty ale doskonale wiedział jak wzywać posiłki. WI oczywiście oznajmiła, że maszyny zbliżają się na kursie kolizyjnym i znajdą się w zasięgu za jakieś trzy minuty. Mogli przygotować się jedynie na kontratak lub spróbować zmylić wrogów ucieczką.

Krush i Konrad:
Wcześniejszy strzał już się rozległ tyle, że przeleciał nad postaciami Konrada i Krusha. Na szczęście tak jak przewidział inżynier, następny strzał nie zdołał paść po zablokowaniu broni. Słyszeli tylko stęknięcia i przekleństwa batarianina. Dodatkową radości był fakt oglądania jego przerażonej miny kiedy zauważył szarżującego kroganina. Jedyne co zdążył zrobić to rzucić krótkie „O kurwa” i opuścić broń. Po chwili atak szturmowca zrobił z niego placek z skręconym karkiem. Ku radości obojga obyło się bez większych hałasów, chociaż i tak ktoś mógł ich usłyszeć. Czemu Ner milczał? Aż korciło aby spojrzeć w niebo ale nic nie widzieli poza chmurami. Pozostało im szybko dostać się do budynków na końcu drogi. Kiedy tylko skierowali dalej swoje kroki, adrenalina opadała i ponownie poczuli nieprzyjemne warunki pogodowe. Mimo braku kolejnych ataków gdy dotli pod bramę placówki, czuli się jak po przebiegnięciu kilku kilometrów a nie powolnym spacerku, jaki właśnie odbyli. Radary na ich omni-kluczu wykrywały około dwudziestu ludzi w środku budynku przed nimi, jednak nikogo nie było w tej chwili na zewnątrz. Wejścia broniła solidna brama pod napięciem a na słupach wisiały dwie kamery, chociaż jedna z nich została już uszkodzona przez strzał i wisiała na kilku kablach żałośnie.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Tyris
Awatar użytkownika
Posty: 59
Rejestracja: 2 cze 2012, o 12:54
Miano: Silyen "Tyris" Cervinis
Wiek: 31
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot Orionis Cruiser
Kredyty: 25.000
Lokalizacja: Raz góry, raz morze

Re: System Batalia -> Logasiri

9 cze 2012, o 17:28

Tyris, na widok niezdrowo wyglądających batarian delikatnie uniosła kąciki ust ku górze. Uważała, by nie dać się ponieść zbyt radosnym emocjom. Sam fakt, że ich na "dzień dobry" nie zastrzelili, był co najmniej dziwny. Stała, obserwując uważnie wszystkich w pomieszczeniu. Niepewnie zaczęła ruszać palcami prawej ręki, która nadal była przyciśnięta do piersi. Ból powoli stawał się coraz mniejszy, więc może nie było tak źle. Jeśli na potrzebę chwili będzie w stanie używać ręki, będzie zadowolona.
- Nie chcemy z wami walczyć. - Odparła cicho, choć stanowczo.
Kobieta nie starała się zrobić zbyt dobrego wrażenia. Jej mina była dość nieokreślona, oczy jednak zdradzały napięcie i niechęć. W każdym momencie była gotowa, by chwycić za broń i zabić.
Wypuściła głośno powietrze z ust. Powoli, nie chcąc drażnić batarian, opuściła prawą rękę. Cały czas przypatrywała się źle wyglądającym obcym i szacowała, jak szybko byłaby w stanie się ich ewentualnie pozbyć za pomocą pistoletu i mocy biotycznych.
Obrazek Karta Statystyk Aktualny strój Tyris Dominus Sum Rerum Gestarum Mearum
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2096
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 86.760
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

9 cze 2012, o 17:42

Mimo tego, że była poobijana a kurz na materiale sprawiał, że wyglądała jakby przedzierała się przez prawdziwe pobojowisko, Sile dumnie uniosła głowę mierząc jednego oraz drugiego spojrzeniem kogoś, kto nie był skory do dyskusji ani targowania się.
- Pomożemy wam jeśli Wy oddacie mi więźnia, po którego tutaj jestem.
Dwójka średnio uzbrojonych, zmęczonych obroną batarian nie powodowała, że Sile bała się zaatakować. Wprawdzie mieli pokojowe zamiary, jednak nikt nie spodziewał się, że tak łatwo zostaną wpuszczeni oraz już na wstępie dowiedzą się, że przeżyła ich trójka? Czwórka? Nie więcej. Asari spojrzała porozumiewawczo na Tyris.
- Nie kłopoczcie się. Sama sobie wezmę to, po co tu jestem.
Uderzeniem czystej biotyki w postaci fali uderzeniowej zamierzała ich odepchnąć od siebie, odrzucić na pobliskie ściany. Następnie tarcza, która objęła siebie oraz kobietę obok dała im czas, aby Tyris zdążyła zdjąć niedobitków. O ile nie było konieczności dalszej obrony czy kontrataku, Sile pierwsze co zrobiła to przeszukała dwa ciała a następnie rozejrzała się po okolicy chcąc zlokalizować miejsce gdzie są, a także wynieść informacje z czego tylko się dało o pobyciu Widma. Tyris zaś poleciła, aby o całym zajściu poinformowała resztę załogi.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Ner'Haras vas Orionis
Awatar użytkownika
Posty: 227
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:01
Wiek: 22
Klasa: Szpieg
Rasa: Quarianin
Zawód: Zabójca/Infiltrator
Kredyty: 24.000

Re: System Batalia -> Logasiri

10 cze 2012, o 15:35

Wrogi pilot nie okazał się wymagający. Ogień, którym odpowiedział był nieskuteczny, tarczę były nadal na wysokim poziomie. Wymiana zakończyła się sukcesem dla Quarianina, co wielce go ucieszyło. Statek spisał się wyśmienicie. Spadający myśliwiec tylko w tym przekonaniu go utwierdził.
- Nie był wymagający, co nie? - spytał się Ahri jakby cały pojedynek był tylko symulacją. Zaklął gdy zobaczył, że leżała ogłuszona. Już miał włączyć autopilota i pomóc gdy WI zaczęła znowu alarmować.
- Trzy wrogie myśliwce. Uwaga, trzy wrogie myśliwce są na kursie kolizyjnym z nami. Będą w zasięgu za trzy minuty - odparła WI pokazując na radarze zbliżające się punkty.
Ner był niemal pewien, że do tego dojdzie. Wrogi pilot byłby idiotą gdyby nie wysłał sygnału o pomoc. Teraz będzie miał trudniejsze zadanie przed sobą. Trzy myśliwce to nie już jeden, więc będzie musiał się bardziej postarać. Ucieczka nie wchodziła w grę. Nie chciał narażać Konrada i Krusha na niebezpieczeństwo z powodu jego nieobecności. Dlatego Quarianin aktywował drugą torpedę dysrupcyjną i skierował się prosto na wrogie myśliwce, przyspieszając.
Będąc już w zasięgu Ner od razu odpalił dwie torpedy posyłając je na wrogie okręty po lewej i prawej. Będą zmuszone do wykonania uniku, co da mu możliwość frontalnego ostrzelania myśliwca w środku. I tak Ner właśnie robi po torpedach. Wysyła grad pocisków by po chwili podnieść się do góry, zawrócić i ostrzelać ten, który pierwszy mu się nasunie pod lufę.
Oczywiście Ner był wyczulony tym razem na stan tarcz. Tutaj musiał uważać, bo jeden zły ruch może go drogo kosztować.
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

10 cze 2012, o 17:39

Wyglądało na to, że się udało. Krush spisał się i nikt z nich nie został ranny, czy coś. Ha! Konrad wstał na równe nogi i raz jeszcze przejechał rękawicą po hełmie, by pozbyć się z niego ziemi, jaka utrudniała mu odrobinę widoczność.
- Jeden z głowy, przekonajmy się ile ich czeka dalej. - jak na razie to dobrze im szło i to aż tak dobrze, że bez większych problemów dotarli prawie pod bramę bazy. Prawie, bo kamerka była tam jedna, która monitorowała wejście.
- Jest tam kamera. Postaram się użyć na niej swojej magi. Zobaczymy ile z tego wyjdzie. - znowu trzeba było skorzystać z Omni-klucza. Każdy inny na jego miejscu, to po prostu rozwaliłby kamerę kilkoma strzałami, albo użył na niej Przeciążenia. Strauss nie należał do zwolenników tej metody. Wolał wpierw spróbować podmienić tam obraz, by zapętlał się na ostatniej minucie. Gdyby jednak opcja ta wydawała się bezowocna, to Przeciążenie powinno załatwić sprawę. Zabrałby się wtedy na spokojnie, do hakowania czytnika kart przy bramie.
- Czytnik kart, Boże! Gdzie się oni zatrzymali? Sto lat za murzynami? - pokręcił karcąco głową, biorąc się do pracy - Jeszcze na miejscu się okaże, że komputer z którego mam wyciągać dane, napędzany jest przez dwa chomiki. Dobrze chociaż, że znam się na retro technologiach.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz
Warg Krush
Awatar użytkownika
Posty: 43
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:55
Miano: Krush Warg
Wiek: 29
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Kroganin
Zawód: Najemnik
Kredyty: 3.000

Re: System Batalia -> Logasiri

10 cze 2012, o 19:21

Tak, jego szarża wyszła całkiem całkiem. Może nie opanował tej umięjętności do perfekcji, jednak to zawsze coś. Krush po zabiciu przeciwnika przeszukał go. A nóż widelec był to posłaniec, który miał informacje na temat interesującej przybyszów osoby. Warto byłoby również ukryć ciało, by nikt nie trafił na ich ślad, przecież chcemy pozostać anonimowi na tej planecie. Gdy ujrzał kamerkę jego krogański umysł podpowiedział mu "Uga buga, rozwal. Uga, uga buga." , jednak jego inteligentna strona, w tym wypadku Konrad, powiedziała mu, by się powstrzymał, jak też postąpił.
-Ta, murzyni, w przeciwieństwie do batarian, mają kilka ładnych kobiet. Widziałeś kiedyś batariańską kobietę...?- Warg starał się zmienić temat, biorąc pod uwagę fakt, iż sam kompletnie nie zna się na tych inżynierskich sprawach i ciężko rozmawiałoby się przy jego wiedzy. Czempion starał się obserwować całe pole wokół nich, oraz zapamiętać jak ono wygląda. Czasem wzrokiem przeczesywał teren, by upewnić się, że nikt nie zajdzie ich od tyłu.
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12243
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

11 cze 2012, o 09:32

Tyris i Sile:
Batarianie wyraźnie spodziewali się podobnej reakcji bo już w momencie w którym dłonie Sile zapłonęły błękitnawym światłem, zaczęli strzelać. Kilka serii zdołało skierować się w stronę obu kobiet nim uderzenie biotyki posłało ich pobliskie ściany. Osłabieni, nie wytrzymali takiej siły uderzenia i półprzytomni osunęli się na ziemię z groteskowo powyginanymi kończynami sugerującymi złamania. Niestety i one nie wyszły z tego starcia bez szwanku, gdyż pociski uderzyły przed podniesieniem tarczy asari. Sile czuła tępy ból na wysokości uda, gdzie z pomiędzy materiału uszkodzonego kombinezonu wyciekała stróżka krwi. Tarcze pancerza Tyris wytrzymały większość ostrzału ale dwie kule zdołały pozostawić zadraśnięcie na jej skroni i ramieniu. Nic wielkiego, nawet o dziwo specjalnie nie lała się krew ale uszkodzenia powodowały nieprzyjemny ból i migrenę. Kiedy dwójka batarian zaczęła się budzić zareagowała natychmiast jednym strzałem dobijając mężczyznę. Kobieta zdołała się odturlać na bok ale kolejna seria wykończyła i ją. Obie podeszły do ciał by je obszukać i właśnie w tym momencie przyszło oświecenie. Jeśli trafiły do złego budynku, a Ness znajdowała się zupełnie gdzie indziej, żadne z nich nie powie im już nic. Przy działach nie znalazły żadnych użytecznych informacji, nawet omni-klucze tych wojowników były nieczynne. Nic dziwnego, że chcieli uciekać z tej planety jak najszybciej. Przy kobiecie znaleźli pordzewiałego i wyraźnie poobijanego M-8 Mściciela, a przy batarianinie M-15 Windykatora z nieco wygiętą lufą co tłumaczyłoby brak celności. Mieli też przy sobie pięć pochłaniaczy ciepła, co zwiastowało tyle, że niedługo pewnie nie mieliby nawet jak się bronić. Budynek wydawał się rozległy a przed nimi rozciągał się długi korytarz, dalej skręcając więc mogły jedynie domyślać się, co się tam znajdowało. Były w kropce, wycofać się do Orionis czy przeszukiwać podobno pusty już budynek? Komunikator zabrzęczał kiedy Tyris przekazywała reszcie informację o swojej sytuacji i położeniu.

Ahri i Ner:
Sytuacja robiła się powoli nieciekawa. Ahri pozostawała nieprzytomna a na skanerach widział grupkę batarian przedzierających się przez chaszcze, niebezpiecznie zbliżając się do Konrada i Krusha. Jednak zbliżające się myśliwce skutecznie utrudniały komunikację czy skupieniu się na czymś innym niż uniki i strzały. Kiedy pojawiły się już w zasięgu jego wzroku od razu wystrzelił dwie torpedy. Tak jak przewidział, myśliwce po lewej i prawej uniosły się i zakręciły unikając wystrzału co przez kilka cennych sekund pozostawiło środkowy myśliwiec odsłoniętym. Pociski dotarły do myśliwca, który próbował robić uniki, jednak i tak oberwał po tarczach. Dymiąc lekko wciąż jednak znajdował się w powietrzu, sam odpowiadając ogniem. Seria, która wystrzeliła z jakiegoś powodu okazała się jednak kiepsko wycelowana i w większości ominęła Spectre, pozostałe zostały wchłonięte przez tarcze. Kiedy zrobił nawrót okazało się, że przed nim znajdują się jedynie dwa myśliwce - ten już przez niego uszkodzony oraz ten po jego lewej. Na skanerach dostrzegł, że trzeci znajduje się za nim. I wszystkie trzy otworzyły ogień. Aktualny ostrzał zdołał zwalić uszkodzoną maszynę, która runęła w dół płonąc, za to pozostałe dwie machiny zdawały się idealnie współpracować. Z niepokojem obserwował jak regularny ostrzał, mimo uników stopniowo zdejmował mu tarczę. Jeżeli je straci będzie jak kaczka na odstrzał. Dodatkowo rozpraszało zakłócone brzęczenie komunikatora, przez który słyszał jedynie urywki słów Tyris, wspominające coś o chorych batarianinach, pustych barakach i poszukiwaniach.

Konrad i Krush:
Praca nad kamerą okazała się łatwa. Z łatwością udało się zapętlić obraz na momencie w którym teren jeszcze był czysty. Jeżeli dobrze pójdzie, uda im się wejść kompletnie niezauważonym, wziąć co im potrzebne i wyjść, pogwizdując marsz weselny albo coś w tym stylu. Natomiast retro technika okazała się dziwacznie skomplikowana. Mimo kilku prób, nie potrafił złamać kodu a napięcie bramy wciąż wesoło bzyczało nad ich głowami. Frustracja hakera sięgała zenitu, kiedy już przy dziesiątej próbie napotykał ścianę i brak dostępu. Kiedy się w końcu udało, napięcie z bramy opadło a ta zaczęła powoli się otwierać, na szczęście nie zgrzytając zbyt mocno, więc nie powinna przykuć niczyjej uwagi. W komunikatorach usłyszeli raport Tyris. Znalazły bazę z której wydano radio komunikat na temat Widma jednak okazało się, że jest niemal pusty a dwoje chorych batarian zginęło w walce. Radość z powodzenia nie mogła jednak trwać zbyt długo. Kiedy Krush rozglądał się po okolicy, gdy mózgowiec pracował, dostrzegł nagle poruszenie gdzieś pomiędzy gałęziami. Niestety grupkę batarian dostrzegł zbyt późno i nie zdołali ukryć się, by pozostać niezauważonymi. Niewielki oddział niemal od razu wyciągnął broń i zaczął strzelać. Wyraźnie należeli do tej grupy, która najpierw strzela, potem zadaje pytania. Otaczający ich teren nie dawał zbyt wielkiej możliwości znalezienia osłony. Obok bramy znajdował się jeden wysoki, wąski kamień, który mógłby posłużyć za osłonę dla jedynie jednego z nich. Dalej znajdowała się dżungla, jednak cienkie drzewa i dziwaczne rośliny też nie były najlepszym miejscem schronienia. Brama właściwie już otworzyła się na tyle, że mogliby uciec do bazy ale czy tutejsi nie zaalarmują osobników wewnątrz?

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2096
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 86.760
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

11 cze 2012, o 13:30

Jako pierwsza znalazła się przy konającej kobiecie. Nim wymierzyła jej strzał dobijający, zdążyła powiedzieć.
- Znajdź spokój w ramionach bogini.
Ból, który promieniował od nogi, nie był dla asari czymś obcym. Spodziewała się, że bez szwanku nikt stąd nie wyjdzie. Zagryzła jednak wargi, odrywając kawałek materiału, którym wykonała prowizoryczny ucisk na nogę co by nie lała się krew. Później zajmie się oczyszczeniem rany, wyjęciem pocisku jeżeli takowy jest. Spojrzała na Tyris, gdyż nie uwierzy dopóki nie zobaczy, że z nią wszystko w porządku.
- Okej? Będziemy musiały urządzić sobie wycieczkę po placówce.
Rzuciła jej pochłaniacze ciepła. Sile ignorując ból, podeszła w kierunku drzwi. Nie mają czasu do stracenia. Jeszcze nim przeszła dalej, nawiązała łączność z Konradem.
- Jesteśmy w środku. Dwójka nie żyje. Ponoć nie ma nikogo więcej w naszym okręgu. Mamy jakieś informacje dokąd iść?
Jeżeli nie otrzymała kierunku marszu, skierowała się po prostu przed siebie uważając, aby nie dać się zajść oraz nie wpaść na nikogo. Trzymała się także blisko Tyris. Wszystko co może ją doprowadzić do Nessy było teraz cenne.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Tyris
Awatar użytkownika
Posty: 59
Rejestracja: 2 cze 2012, o 12:54
Miano: Silyen "Tyris" Cervinis
Wiek: 31
Klasa: Adept
Rasa: Człowiek
Zawód: Pilot Orionis Cruiser
Kredyty: 25.000
Lokalizacja: Raz góry, raz morze

Re: System Batalia -> Logasiri

11 cze 2012, o 16:51

- Czy ja zawsze muszę oberwać? - Pytanie zadała raczej do siebie i niepewnie dotknęła ranę na ramieniu oraz skroni. Była zaskoczona, że nie krwawiła z tych miejsc zbyt intensywnie. Westchnęła przeciągle.
- Ze mną jest w porządku. Mam nadzieję, że dasz radę... z tą nogą? - Chwyciła pochłaniacze, dodatkowe zawsze się przydadzą.
Popatrzyła jeszcze na zdezelowaną broń. Narobi więcej szkody, niż pożytku, także kopnęła ją tylko na bok. Rzuciła jeszcze przelotne spojrzenie truchłom. Martwi batarianie wyglądali jeszcze bardziej obleśnie od tych żywych, przynajmniej według Tyris.
Pilot mocno trzymała pistolet w prawej ręce. W każdej chwili była gotowa, by użyć swoich biotycznych mocy. Teoretycznie nikogo już tutaj nie było, jednakże lepiej być przygotowanym. Już zdążyła oberwać, nie miała ochoty na powtórkę z rozrywki. Zdecydowanie nie nawykła do takich akcji.
- Następnym razem, jeśli wyrażę chęć opuszczenia statku, w celu innym niż pójście do baru, zabroń mi. - Rzuciła i niepewnie popatrzyła przed siebie. - Jestem najlepsza tylko w pilotowaniu statków.
Powoli ruszyła w kierunki drzwi. Trzeba w końcu znaleźć panią kapitan.
Obrazek Karta Statystyk Aktualny strój Tyris Dominus Sum Rerum Gestarum Mearum
Ahri’Zhao vas Orionis
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 372
Rejestracja: 2 cze 2012, o 10:28
Wiek: 24
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarianka
Zawód: Medyk
Status: Członek załogi statku ludzkiego Widma. Wędrówkę ukończyła zdalnie (dzięki pomocy Rady), nie powróciła jeszcze na Flotyllę.
Kredyty: 10.535
Lokalizacja: Miasto Łódź
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

17 cze 2012, o 13:04

Pierwsze powróciły dźwięki. Odgłos tarcz wchłaniających energię pocisków. Ostrzegawcze sygnały systemów pokładowych. Niewyraźne, urywane słowa, dobywające się ze słuchawki. "Batarianie", "pusto", "poszukiwania". Następny w kolejce był wzrok. Choć musiał jeszcze poczekać, aż uda jej się podnieść powieki. Zrozumiała, że musi leżeć na ziemi, bo inaczej Ner'Haras siedziałby na fotelu przymocowanym do ściany.
Czuła silny, tępy ból głowy. To zgłaszała swoją obecność potylica, która odbyła bliskie spotkanie z wnętrzem hełmu. Uczucie było tak mocne, że Ahri nie mogła się skupić nawet na przypomnieniu sobie, gdzie dokładnie jest. Z trudem oparła się na łokciu. W nieprzyjaznej atmosferze bólu, w jej głowie zaczął formować się prosty plan działania. Sprawdziła, czy kombinezon nie jest uszkodzony. Całe szczęście w nieszczęściu, że większość energii uderzenia przekazał jej czaszce.
Dźwignęła się do przyklęku, z lekką pomocą fotelu pilota. Fakty zaczynały do niej wracać. Co z wrogim myśliwcem? Zogniskowała wzrok na przestrzeni za szybą. Po prawej unosiła się smuga dymu. Skoro jednak po lewej widziała wiszącą wrogą maszynę, to prawdopodobnie pochodził gdzieś z powierzchni. Chyba, że ich pilot wezwał posiłki.
- Czy wszyscy jeszcze żyjemy? - zapytała niewyraźnie, chcąc jakoś zaangażować się w sytuację.
ObrazekObrazek GG: 21021010 Have killed many, Shepard. Many methods. Gunfire, knives, drugs, tech attacks, once with farming equipment. But not with medicine.
~ Mordin Solus
Bonusy:
  • - 30% koszt mocy
  • + 10% obrażenia broni
  • + 10% tarcze
  • + 10% pojemność pochłaniaczy
Ku uniknięciu wszelkich nieporozumień:Zwracając się do mnie jako do postaci, używaj rodzaju żeńskiego.
Zwracając się do mnie jako do użytkownika, używaj rodzaju męskiego.
Konrad Strauss
Awatar użytkownika
Posty: 861
Rejestracja: 2 cze 2012, o 09:03
Wiek: 29
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Specjalista N2
Lokalizacja: Treches
Status: Starszy sierżant. Doświadczenie z obcą technologią(trzy razy). Po załamaniu nerwowym, jest na przymusowym urlopie.
Kredyty: 38.570
Medals:

Re: System Batalia -> Logasiri

17 cze 2012, o 14:22

Trzeba było przyznać, że technologia batarian była dziwna. Może było wiele nawiązań do ludzkiej techniki z końca lat 90-tych dwudziestego wieku i coś z początków dwudziestego pierwszego, ale reszta była... dziwna. Żeby się zorientować w czymkolwiek, haker musiał zawierzyć swojej intuicji i wyczuciu. Na szczęście jednak był w pobliżu Krush, który na moment rozbawił Konrada, przywołując myśli o kobietach. Chłopak odwrócił się od konsolety i spojrzał na kroganina z łobuzerskim uśmiechem.
- To Batarianie mają w ogóle kobiety? Myślałem, że z nimi to jak z Asari tyle, że odwrotnie. - tak, żarty o kobietach w trakcie misji uwalniania jednej z nich. Nie mógł nic na to poradzić, że potrzebował na moment skupić się na czymś innym, by ze zdwojoną siłą szturmować te średniowieczne zabezpieczenia. Głos Tyris na kanale otwartym powiedział wszystkim, jak się sprawy mają i widać było, że bez interwencji sobie nie poradzą. Zaraz po tym odezwała się jednak niebieska, spowita błękitem i jak przepowiedziano, potrzebowała, by wskazać jej kierunek. Na moment musiał się oderwać od pracy.
- Jeszcze się nie dostaliśmy do obozu i nie mam dostępu do terminala - powiedział do komunikatora, odwracając się do konsoli plecami i oparł się o nią ręka - Jak nie będę cholernie wkurzony na to badziewie technologiczne, to się odezwę i... - nie miał pojęcia co dokładnie zrobił, ale usłyszał za sobą zamiast Brak dostępu, to Dostęp przyznany i brama zaczęła się otwierać.
- Eee... - zaczął, zastanawiając się, co właściwie się wydarzyło - za moment dam ci namiary. Bez odbioru.
Chciał już znowu odwrócić się do swojego wielkiego wsparcia bojowego, kiedy to nagle rozpoczęła się strzelanina.
- Szlag by to! - powiedział, rzucając automatycznie na pierwszego z widocznych batarian sabotaż i chowając się potem przebiegł za bramę, która otwarta była na tyle, by znaleźć się po drugiej stronie. Z za takiej osłony zaczął co kilka sekund istny spam Sabotażu, przegrzewając ich bronie i blokując komunikatory. Moment później wyciągnął pistolet, ustawiają amunicję zapalającą i zaczął strzelać do tej gromady wrogów. Teraz prawie na przemian raz strzelał, raz rzucał Sabotaż.
- Krush! Albo ich wykończ, albo dawaj za bramę! - krzyknął do kroganina i jeżeli jego szturmowiec zdecydowałby się przejść na drugą stronę, to Konrad ustawiłby, żeby brama zaczęła się zamykać.
ObrazekObrazek Theme Ubiór cywilny

Wszystko co słyszymy jest opinią, a nie faktem.Wszystko co widzimy jest perspektywą, a nie prawdą. - Marek Aureliusz

Wróć do „Galaktyka”