Otwarta zaledwie kilka tygodni temu, Elysium Arena jest wspólnym - finansowym i naukowym - przedsięwzięciem Armax Arsenal, Rady Serrice oraz Kassa Fabrication, a także nowym źródłem rozrywki dla mieszkańców Cytadeli. Arena mieści się w eleganckim, nowoczesnym budynku w bocznej części Okręgu Kithoi i jest otwarta dwadzieścia cztery godziny na dobę, zapewniając dostęp do symulatora pola bitwy oraz strzelnic.
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

[TURNIEJ] Arena Cytadela

17 lut 2022, o 09:33

Kolejny raz szczęśliwy przypadek uratował go przed podziurawieniem pociskami Fulvini. Ułamki sekund uratowały go, bo nie wierzył w to, żeby w takich warunkach Turianka się zawahała. Na całe szczęście, dla każdego z nich, to była tylko symulacja. Odczuwane efekty były jednak bardzo realistyczne i nawet odniesione rany bardzo utrudniały dalszą walkę. Trzeba sobie było z tym jakoś poradzić, póki przeciwniczka jeszcze szturcha się wzajemnie z sondą bojową.

Najpierw aplikował sobie medi-żel, żeby przywrócić sprawność swojego organizmu oraz nieco wzmocnić swój organizm, na całe szczęście nie musiał się teraz dodatkowo szprycować antybiotykami. Liczył na to, że symulacja nie jest w tym aspekcie aż tak realistyczna. Zazwyczaj twórcy tego typu systemów nie zdają sobie sprawy jak bardzo Quarianie są narażeni na zarazki albo po prostu mało ich to interesuje. W każdym razie, kolejnym krokiem było zaaplikowanie sobie omni-żelu, żeby połatać nieco swój pancerz, który solidnie ucierpiał w tej strzelaninie. Skax mógł spokojnie nadal siedzieć ukrytym za osłoną i liczyć, że jego sonda wykona swoje zadanie.


Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

17 lut 2022, o 23:48

Trzeba było przyznać, że szczęście nie sprzyjało jej i Ishy w tej rundzie. Osłony raczej chowały się po ich stronie, gdy tymczasem Blackley i Skax spokojnie sobie stali za swoimi. Do tego teraz Skax ewidentnie zdążył - jak i ona sama - zregenerować sobie trochę osłon, co było co najmniej problematyczne. Ale, z drugiej strony, sprawiało to, że cała sytuacja stawała się o wiele ciekawsza - przynajmniej musiała trochę pomyśleć, a nie zmieść przeciwnika w jednym, zdecydowanym natarciu. Cóż, na początek zaczęła od podstaw. Wycelowała jeszcze raz w sondę Skaxa, która krążyła w pobliżu i ją rozpraszała (z pewnością to dlatego ich hipochondryk tak sprawnie uniknął jej strzałów wcześniej). Posłała w nią pocisk Rzezi, by mieć ją wreszcie z głowy, po czym peniosła uwagę na Blackey i Skaxa. Chwilowo byli w niejakim impasie, z przewagą liczebną po ich stronie. Skax siedział schowany, wobec czego skupiła sie na tym wrogu, którego mogła dosięgnąć, czyli Blackey i posłała w nią kolejne dwa pociski Rzezi. Przy odrobinie szczęścia, Skax postanowił podbiec do towarzyszki by łatwiej móc ją trafić - jeśli by tak było, to Rzeź okazałaby się idealna. Co ważniejsze jednak, jeżeli tylko Skax by się wychylił i wszedł w jej pole ostrzału - posłałaby swoje pociski w jego stronę, wiedząc że jest już raczej u kresu sił i musi się tylko przegryźć przez jego osłony.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

22 lut 2022, o 22:19

DZIEŃ DOBRY CZY MYŚLELI PAŃSTWO ŻE ZAPOMNIAŁEM O PAŃSTWA WPIERDOLU
NO WIĘC NIE ZAPOMNIAŁEM

AKCJA 1
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 2
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 3
Wyświetl wiadomość pozafabularną

PODSUMOWANIE
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKTYWACJA OSŁON
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

22 lut 2022, o 23:08

Symulacja areny stanowiła szczyt technologicznych możliwości, gdy w grę wchodziła wizualizacja pola walki, ale poza holograficzną grą cieni i luster, nie oferowała nic więcej. Chociaż rany wydawały się jak najbardziej rzeczywiste, a spoglądając na swój kombinezon Skax mógł dostrzec ziejące w nim otwory oraz sączącą się krew w ilościach, które w normalnych warunkach powaliłyby go do łóżka na długie tygodnie lub i nawet miesiące, biorąc pod uwagę układ odpornościowy jego rasy, to były jednak tylko iluzją. Przemyślną, bardzo realistyczną i wspieraną szeregiem sensorów podpiętych do pancerza... ale wciąż iluzją. Jego omni-klucz zakomunikował aplikację medi-żelu, a jego ciało odczuło jej efekty natychmiast - chociaż nie były one takie do których się przyzwyczaił. W takich chwilach przeważnie nadchodził znajomy chłód oraz chwilowe otumanienie, gdy rany na ciele były zalewane mikroskopijnymi cząsteczkami żelu, które dezynfekowały wszelkie bakterie oraz znieczulały tkanki, odsuwając na bok ból i cierpienie, pozostawiając nieprzyjemną sztywność. Tutaj efekt był bardziej...
Rozczarowujący.
Sensory na pancerzu przestały przesyłać impulsy elektryczne, które utrudniały poruszanie się oraz wzbudzały sztuczną dezorientację, a wizjer jego hełmu rozjaśnił się. Zniknęły czarne plamy symulujące mroczki przed oczami, zniknęły zagięte krawędzie tunelowego widzenia, zniknął szum krwi w uszach głośników. Pod względem ruchliwości, quarianin od razu poczuł się jak nowy, a pod względem wizualnym mniej poturbowany, gdy chwilę później powtórzył zabieg z omni-żelem, zasklepiając część ubytków.
W przeciwieństwie do Blackley.
Pociski Rzezi, które spadały na nią od strony Fulvinii, trafiały celnie. Uderzenia z rykiem najpierw rozbiły jej tarcze, a potem wgryzły się w ciało, wgniatając jej napierśnik i sprawiając, że aż zatoczyła się o kilka kroków. Był to pierwszy otrzymany przez nią cios na arenie, ale też i pierwszy który był czymś więcej niż zadrapaniem. I chociaż jej własny ładunek przeciążeniowy zdmuchnął tarcze turianki, a celny wystrzał z pistoletu wgryzł się w jej lewy nagolennik, to w tej krótkiej chwili zdała sobie sprawę, że to jej ciało zaczyna protestować - wgniecenie kompozytu na wysokości prawego obojczyka naciskało nieprzyjemnie, przesyłając impulsy do ciała jakby przy każdym ruchem tarła nieprzyjemnie kością o metal od wnętrza osłony.
Każdy wystrzał Fulvinii okazał się celny - niektóre śmiertelnie, przynajmniej gdy chodziło o małego drona. Gdzieś w trakcie tej wymiany ognia, na omni-kluczu Skaxa pojawił się czerwony komunikat o zniszczeniu sondy, a po jej końcu po arenie przeszedł znajomy sygnał - tym razem zwiastujący opuszczenie się osłon z numerem III oraz podniesienie poprzednich. Coś jednak się zmieniło.
Wszyscy z pozostałych przy życiu użytkowników mógł zauważyć, że w powietrzu nad ich głowami zapaliły się trzy, identyczne niebieskie lampki... z czego jedna z nich właśnie zgasła.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

23 lut 2022, o 12:22

Połatanie się medi i omni-żelem przyniosły lekką ulgę, choć ciężko mówić aby był w jakkolwiek dobrym stanie. Tarcze co prawda były pełne, ale już wcześniej pokazały, że rozłamują się od byle prostego uderzenia. Pancerz raczej nie wytrzyma żadnego strzału więcej. Istniała możliwość siedzenia i zmarnowania wszystkich dawek żelu jakie miał, ale odgłosy strzelaniny i kolejnych pękających tarcz dawały mu do zrozumienia, że jest potrzebny na polu walki teraz. Bo inaczej nie będzie komu pomagać. Na dodatek jeszcze te niebieskie lampki. Nie zwiastowały raczej nic dobrego, a Skax podświadomie czuł, że gdy zgasną wszystkie to nie spotka go raczej nic dobrego. Nie pamiętał jakie dokładnie miały być reguły, ale uznał to za próbę pospieszenia zawodników, aby dali z siebie więcej, a nie tylko kryli się za murkiem.

Najpierw ponownie trzeba było uruchomić Sondę bojową. Ta pierwsza swoje zrobiła i odmieniła nieco losy walki, a przynajmniej na chwilę zajęła przeciwników. Teraz także może spełnić taki cel, jednocześnie męcząc Fulvinię kolejnymi atakami. Sam Skax musiał natomiast zmienić nieco swoją kryjówkę, aby znaleźć miejsce, z którego będzie mógł atakować Turiankę. Gdy tylko będzie więc okazja posyła jej Spalenie przy braku tarcz, ewentualnie pozbywając się ich celnym(oby!) Przeciążeniem.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

24 lut 2022, o 18:10

Szło... cóż, teraz odrobinę lepiej. Pozbyła się sondy i to jakby ją "odblokowało" - wcześniej chyba małe, elektroniczne ustrojstwo musiało ją rozpraszać, gdyż tym razem jej pociski dosięgły celu, choć kosztem wyparowanych tarcz, no i niestety Skax dalej kitrał się za swoją osłoną, wobec czego nie była w stanie go ściągnąć bez narażania siebie samej. Oceniła zatem szybko swoje szanse, ignorując póki co ból spowodowany zadraśnięciem przez strzał Blackey. Zamiast tego bardziej ją zaniepokoiły lampki nad ich głowami - wyglądało na to, że ich walka zbytnio się przedłużała i publiczność była nieco znudzona. Ciekawe tylko, czy wtedy ogłaszany jest remis, czy drużyna z mniejszą ilością "martwych" zostaje przegranym? Tak naprawdę teraz nie miało to znaczenia, musiała szybko wyelimować przeciwników i to sama. Zrezygnowała póki co z próby upolowania Skaxa - mały hipohondryczny wąż schował się, liżąc zapewne rany, więc i tak go nie widziała. Postanowiła więc zaryzykowac i skupić się na wyeliminowaniu Blackey, bo też ta była póki co w jej zasięgu. Wychyliła się delikatnie zza osłony, strzelając w nią dwoma seriami - jeśli to wystarczyło by padła, wycofała się za osłonę i przeładowała broń. Jeśli nie wystarczyło, zakończyła ostrzał ponownie kierując w jej stronę pocisk Rzezi, licząc na to, że wykończy on przeciwniczkę.


Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Elizabeth Blackley
Awatar użytkownika
Posty: 59
Rejestracja: 31 lip 2021, o 19:16
Miano: Elizabeth Blackley
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Porucznik Sztabowy
Postać główna: -
Lokalizacja: -
Kredyty: 19.805

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

24 lut 2022, o 22:37

Elizabeth nie spodobało się to co miało miejsce. Absolutnie się to nie spodobało. Do tej pory walka szła dla niej wyjątkowo dobrze i przyjemnie, ale w jednej chwili, przez jednego głupiego przeciwnika, zresztą tego z którym już walczyła wcześniej, wszystko zaczęło się psuć. Nie żeby była bardzo zainteresowana rywalizacją, która miała tu miejsce, ale uderzało to w jej poczucie honoru, że jakaś Turianka będzie jej dogryzać co i rusz swoimi celnymi strzałami, a ona nie miała przeciwko niej żadnej odpowiedzi. Oh, oczywiście zdołała spalić jej tarcze, oh oczywiście, nawet jeden z jej pocisków trafił, ale koniec końców co z tego, skoro to ona w całej tej wymianie wychodziła gorzej? Tarcze które miały zeszły niemal na jeden strzał, a potem dosięgnął ją drugi, który wywołał symulację obrażeń i utrudnił jej poruszanie się. Tym razem to ona powinna znaleźć się w obronie i dlatego też nie wychyliła się tymczasowo zza swojej osłony - najpierw, ukrywając się i trzymając głowę nisko poczęła ręcznie przywracać tarcze by ponownie mieć jakąś osłonę przed morderczymi i nagle wyjątkowo celnymi strzałami Turianki. Potem... Cóż. Nie mogła zrobić już wiele. Przynajmniej osłonę miała wciąż na miejscu...

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

25 lut 2022, o 18:34

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 1
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 2
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 3
Wyświetl wiadomość pozafabularną

PODSUMOWANIE
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKTYWACJA OSŁON
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

25 lut 2022, o 19:54

Wysoka ściana za którą chowała się Elisabeth dawała złudne poczucie bezpieczeństwa. Wyglądało jednak na to, że im dłużej toczyła się walka, tym bardziej turiański instynkt i szkolenie ich przeciwniczki zaczynały brać górę. Szczęście, które uratowało wcześniej jej quariańskiego towarzysza, teraz odwróciło od nich swoje spojrzenie; celna seria Fulvinii zaterkotała na osłonie porucznik sztabowej, rozbijając się zarówno na powłokach jej tarczy, jak i na stalowej ścianie za którą się chowała, a gdy wychyliła się i oddała strzał pomimo gradu pocisków świszczących nad głową, kolejna zdmuchnęła jej świeżo odzyskane bariery. Generator przypięty do paska zawył z protestem, dopiero co zmuszony do nadmiernej pracy.
O podobnym proteście zakomunikował również omni-klucz Skaxa. Jego program sondy nie zakończył się jeszcze odnawiać i jego elektroniczne wsparcie nie było w stanie ponownie się zmaterializować, by gnębić ich przeciwniczkę. Odgłos wystrzałów był jednak coraz głośniejszy, coraz bardziej natarczywy, a każda stracona sekunda...
Każda sekunda kosztowała.
Gdy zerwał się do biegu, doskonale świadomy delikatności własnego kombinezonu oraz uszkodzeń pancerza, potężny pocisk Rzezi przemknął nad polem bitwy. Tym razem to jednak nie on był jego celem; kiedy mijał Blackley, ta zachwiała się do tyłu, ugodzona skondensowanym szrapnelem, który wystrzeliła w nią Fulvinia. Wciąż stała na nogach, ale jej napierśnik był cały osmalony i popękany, a po jednym naramienniku oraz osłonie lewej ręki nie było śladu, gdy zostały wirtualnie zerwane z niej pod wpływem ciosu. Quarianin pomimo tego dopadł jednak do niskiej osłony i aktywował inny program, celując nim w stronę swojej turiańskiej towarzyszki.
Fulvinia mogła obserwować jak jej naboje trafiają swój cel, chociaż nie obyło się to bez własnych obrażeń. Ledwo wystrzelony pocisk Rzezi opuścił lufę jej karabinu, a inny, nieco mniejszy, trafił ją pod żebra - nie przebijając pancerza, ale będąc wyjątkowo bolesnym, że odczuła to w połowie ciała. Kiedy natomiast podniosła wzrok z powrotem na pole walki, jej oczom po raz pierwszy od dłuższego ukazała się znajoma, Quariańska maska.
Oraz rozżarzony pocisk plazmy, który przeciął z wizgiem powietrze i rozbił się na jej pancerzu, momentalnie zalewając ją płomieniami. Ogniki ognia żarłocznie wgryzły się w jej bark oraz napierśnik, podkreślając ją sylwetkę pomarańczową łuną i wywołując na wizjerze szereg ostrzegawczych komunikatów. Jednak w chwili w której skierowała swój wzrok z powrotem na Skaxa, duchy po raz kolejny skierowały na nich swoje spojrzenie.
Arena drgnęła i wszystkie osłony uniosły się w górę. Włącznie z tą, która oddzielała turiankę od quarianina, blokując im widok na siebie wzajemnie, sprawiając że po raz kolejny zniknęli sobie z oczu.
Nad ich głowami zgasła kolejna, niebieska lampka.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Elizabeth Blackley
Awatar użytkownika
Posty: 59
Rejestracja: 31 lip 2021, o 19:16
Miano: Elizabeth Blackley
Wiek: 31
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Porucznik Sztabowy
Postać główna: -
Lokalizacja: -
Kredyty: 19.805

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

27 lut 2022, o 13:42

Elizabeth czuła jak kolejne systemy w jej pancerzu się wyłączają, symulując otrzymywane obrażenia, które zebrała całe mnóstwo w przeciągu kilku ostatnich chwil. Prawdę mówiąc ledwo stała w tym momencie na nogach i ledwo mogła się poruszyć. Nic więc dziwnego, że pierwsze co zrobiła było włączenie rozdysponowania medi-gelu, kolejnej aplikacji na arenie, służącej do opatrzenia nierzeczywistych ran. Bez tego nie było możliwości, że będzie mogła kontynuować walkę. Teraz zaś stała przed dylematem - siedzieć za osłoną z pancerzem, który nie wytrzyma nawet jednego strzału i czekać na naładowanie tarcz czy próbować oddać kilka, prawdopodobnie ostatnich strzałów. Wyglądało na to, że czas im się właśnie kurczył, Skax również wybiegł zza osłony i rozpoczął intensywną walkę z Turianką, więc i ona uznała, że nie ma na co czekać. Teraz albo nigdy, ostatnia szansa. Jeden lub dwa celne strzały ze strony Quariana lub jej i mogą wygrać walkę. Chyba, że coś się stanie... Fulvinia mogła zresetować tarcze. Mogła ich po prostu wystrzelać... Jeśli jednak zdoła przeżyć następne kilka chwil, to będzie tak czy siak sukces.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Skax
Awatar użytkownika
Posty: 262
Rejestracja: 16 paź 2021, o 22:29
Miano: Skax`Lilan nar Tonbay
Wiek: 23
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarian
Lokalizacja: statek
Kredyty: 64.301

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

27 lut 2022, o 22:28

Taki głupi błąd, w takim momencie. Sonda nie odnowiła się jeszcze wystarczająco aby ponownie zostać użyta. Systemy jasno dały znać, że próba ta wymagała nieco więcej finezji albo po prostu szczęścia. Na jego nieszczęście, brakowało mu jednego i drugiego. Miał jednak dużo więcej farta w innym aspekcie. Fulvinia po mocnym pokiereszowaniu młodego Quarianina zmieniła swój cel, nie marnując czasu w oczekiwaniu na jego wychylenie się. To dało mu czas, aby posłużyć się dalszą częścią jego planu. Plazma poleciała, wzniecając wirtualny pożar na wirtualnym pancerzu Turianki. Mimo symulacji, dawało to równie satysfakcjonujący widok, co rozwalenie kilku bandytów takim Spaleniem.

Nie był o co dalej czekać. Gdy tylko była możliwość, posłał Spalenie w nadwątlone siły i pancerz Turianki, która teraz musiała zmagać się z brakami tarcz, podpaleniem i jeszcze kolejnymi atakami. Mogła chcieć się skryć za swoją osłoną i podobnie jak Skax wcześniej, odnowić to co będzie konieczne. W takim wypadku trzeba koniecznie zastosować inny manewr i posłużyć się ponownie sondą. Kolejne ataki nie ustawały jednak i po tym pierwszym ruchu, inżynier kontynuował swoje natarcie posyłając jeden z dwóch ataków. Gdy zobaczy przeciwniczkę bez tarcz, posyła Spalenie. Jeśli jednak odnowione zostaną zasoby energetyczne, to najskuteczniej będzie posłać Przeciążenie.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Fulvinia Adratus
Awatar użytkownika
Posty: 122
Rejestracja: 16 wrz 2018, o 22:04
Miano: Fulvinia Adratus
Wiek: 24
Klasa: Żołnierz
Rasa: Turian
Zawód: Żołnierz
Lokalizacja: statek
Kredyty: 10.800
Medals:

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

27 lut 2022, o 23:17

Ech, z jednej strony - szło nieźle, bo teraz raz po raz jej strzały trafiały w Blackey, wżerając się w jej pancerz. Z drugiej strony - szło źle, bo oberwała plazmowym pociskiem Skaxa, który doskonale znała z innych ich wspólnych akcji i wiedziała, jakie spustoszenie potrafi uczynić w pancerzu niechronionym tarczami. A ona tych tarcz nie miała. Niemniej, musiała spróbować zlikwidować chociaż jednego z przeciwników, nim zajmie się płomieniami, licząc tylko na to, że tamci nie wpadną na kolejną rundę regeneracji tarcz i jednocześnie jej nie trafią niczym. Dlatego też ignorując chwilowo płomienie, wychyliła się zza osłony, celując w Blackey i po raz kolejny odpalając w jej kierunku Rzeź, licząc na to, że wyrobi się przed tym, jak przeciwniczka zdąży zregenerować swoje tarcze. Potem się schowała, starając ugasić płomienie i zejść z oczu Skaxowi i jego zdolnościom. Wreszcie, kiedy płomienie były opanowane, mogła się zastanowić sekundę co dalej. Jeżeli blackey wcześniej padła, postanowiła zregenerować swoje tarcze - inaczej Spalenie Skaxa ponownie by ją dosięgło i to na amen, niezależnie od tego co też zadzieje się w najbliższych chwilach, gdy zgaśnie ostatnia lampka. Jeśli Blackey nie padła jeszcze, to pozostało jej tylko... ponownie w nią wycelować i wypalić serią, jeśli poprzednia Rzeź dosięgła celu, lecz pochłonęły ją tarcze, bądź Rzezią, jeśli poprzednia nie trafiła. Zakładając, że w ogóle wytrwa tak długo. A miało być tak pięknie!

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

28 lut 2022, o 21:27

AKCJA 1
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 2
Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 3
Wyświetl wiadomość pozafabularną

PODSUMOWANIE
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [TURNIEJ] Arena Cytadela

1 mar 2022, o 00:25

Wyświetl wiadomość pozafabularną Coś co miało być szybkim, taktycznym zwycięstwem, ostatecznie okazało się czymś zupełnie odwrotnym.
Dron quarianina zmaterializował się nieopodal Fulvinii po raz drugi, gdy program na omni-kluczu Skaxa zakomunikował mu gotowość do działania. Upierdliwa sonda znowu rzuciła się na turiankę, wypalając jej dziurę w plecach w ramach swojego przywitania, czego ta niemal nie zauważyła przez płomienie trawiące jej wizjer oraz obejmujące coraz większą część pancerza. Szkarłatne komunikaty leciały jeden za drugim na jej wyświetlaczu, informując o coraz to bardziej krytycznych uszkodzeniach sprzętu, o zbyt wysokiej temperaturze, o przepalonych obwodach, o nieszczelności osłon. Pomiędzy językami ognia dostrzegła Elisabeth, która schowała się w większości za osłoną i zaczęła aplikować sobie medi-żel, ale wystrzelony w jej stronę pocisk Rzezi przeleciał tylko z rykiem obok i zniknął gdzieś w odmętach kosmosu.
A potem poczuła uderzenie w skroń, wizjer wydał z siebie odgłos pękającego szkła i niespodziewanie zapadła ciemność.
Sonda Skaxa podleciała do Fulvinii, która osunęła się na ziemię i zawisła nad nią triumfalnie - lub po prostu w bezruchu, bo w otoczeniu nie dostrzegała więcej przeciwników. Jej ostatnie wyładowanie wypaliło dziurę w hełmie turianki, kończąc pojedynek. Kiedy porucznik sztabowa Blackley wychyliła się zza swojej osłony gotowa do strzału, nie było już żadnego celu. Na kilkanaście sekund zapadła cisza.
- I tak kończy się kolejna, turniejowa walka naszych współczesnych gladiatorów! - Dron komentatorski wyłonił się z kamuflującej osłony, ponownie zaczynając zataczać kręgi nad areną. Kilka mniejszych kamer ujawniło się idąc jego śladem, po czym pomknęły w różne strony, żeby złapać różne ujęcia, podczas gdy nad areną zaczęły zapalać się światła, przeganiając półmrok. Blokady pancerzy zostały momentalnie zdjęte, uwalniając ze swoich uścisków zarówno Ishę, jak i Fulvinię, a holograficzne nakładki zamigotały i zniknęły, ujawniając ich nietknięte uzbrojenie oraz brak ran. Płomienie na ich uzbrojeniu zgasły w mgnieniu oka, jak gdyby nigdy ich nie było.
- I cóż to była za walka! Pełna zaskoczeń, zwrotów akcji i niespodziewanych ciosów! Balsam dla oczu do ostatniej sekundy oglądania!
Dron zatoczył jeszcze jedno koło. W kilkanaście sekund wszystko wróciło do pierwotnego stanu w jakim zastali arenę, a wejście którym na nią weszli, ponownie się otworzyło - umożliwiając im powrót do przebieralni lub na trybuny.
- Gratulujemy zwycięzcom i gratulujemy przegranym, bo dali z siebie wszystko! Zasłużyliście sobie na każdą pochwałę! - Poza głosem drona, do pomieszczenia wdarł się również szum widowni, do tej pory tłumiony dla zachowania immersji. Rzeczywistość - ta prawdziwa, nie okraszona iluzorycznymi maskami hologramów - przypomniała o sobie, pozwalając adrenalinie opaść i zastąpić ją najzwyklejszą euforią wygranej. - Zapraszamy teraz na chwilę odpoczynku, wizytę na trybunach lub przy barze! Wszystkim zainteresowanym przypominamy, że na pierwszym piętrze Elysium poza oglądaniem obecnie toczącej się walki, dostępne są również vidy z poprzednich rozgrywek, restauracje serwujące posiłki, napoje oraz smaczne przekąski, a także sklep pamiątkowy! Tam również można szukać informacji o najnowszych promocjach sprzętu produkowanego przez Armax Arsenal, Radę Serrice oraz Kassa Fabrication, a także...
Dron wciąż krążył po sali, zaczynając powtarzać standardowe formuły oraz zabawiając widownię, podczas gdy obie drużyny mogły zacząć zbierać się do wyjścia.

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Wróć do „Elysium Arena”