Okręg Kithoi słynie między innymi z tego, że na jego terenie znajdują się Główne Archiwa Rady, amfiteatr im. Taralosa, Edroki Plaza, Larathos Institution czy Kithoi Point.

Sari'Tao vas Rayya
Awatar użytkownika
Posty: 30
Rejestracja: 3 cze 2012, o 18:03
Miano: Sari'Tao vas Rayya
Wiek: 28
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarianka
Zawód: Naukowiec, inżynier, najemnik
Kredyty: 15.000

Neo Flux

9 cze 2012, o 18:13

Spojrzała się na Lily, gdy dostrzegła, że ta się jej przygląda. Może ciekawili ją quarianie? W każdym razie po jednej z jej wypowiedzi zaśmiała się. Tak, inżynieria i nauka były ciekawymi dziedzinami, jeśli naprawdę się tym pasjonowano. W innym przypadku były to po prostu nudne sfery, które bardziej przyprawiały o senność.
-Zależy dla kogoś. Jeśli cię to interesuje to tak, inaczej nie.- odparła nieco poważnym tonem, lecz po chwili ponownie się zrelaksowała. Przez szybkę jej maski widać było oczy. Były w tym samym odcieniu co szybka, lecz jaśniejsze. Słysząc jej żart zaśmiała się lekko, lecz mając w zwyczaju odpowiadać na pytania postarała się trochę uspokoić. Kiedy było to już możliwe spróbowała pomyśleć.
-Różnie bywa. Czasem przynoszą szczątki gethów i każą mi je badać... niekiedy robimy sekcje zwłok ludzi, żeby poznać waszą odporność na bakterie.- to ostatnie wypowiedziała żartobliwym tonem i zaczęła się znowu śmiać. Nie miała tego po prostu naprawdę na myśli. Quarianie nigdy nie robili badań na innych istotach. Przynajmniej nie za jej życia i na pewno nie ona. Ona co najwyżej badała "martwe" gethy, by móc je lepiej zrozumieć.
-Wy też mnie wciąż zadziwiacie. W sensie ludzie. Z Darkahem? Jak na razie mamy się dobrze bawić, a potem się pomyśli, prawda?- tu już się zwróciła do James'a, który zdawał się być nieco nieobecny.
Obrazek
Darkah
Awatar użytkownika
Posty: 281
Rejestracja: 2 cze 2012, o 11:20
Miano: James Williams
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Snajper, Nawigator
Status: ex-Błękitne słońca (wysoko położony dowódca), Uznany za zmarłego.
Kredyty: 3.170

Re: Neo Flux

10 cze 2012, o 19:54

- Tak.- Powiedział James, nawet nie wiedząc o co chodzi. Patrzył na asari o zielonej skórze i pięknej sylwetce. Żeby się nie zdradzić postanowił zarzucić wzrok na stół. Złapał za butelkę wina, polał sobie i Lily, tym samym opróżnił całą zawartość butelki. Zastanawiał się trochę, co nie pasuje dziewczyną w tym żeby poszedł do wojska.
ObrazekObrazek Zabiję go, bo mnie wkurwia...- Asaia
Lillian Porter
Awatar użytkownika
Posty: 164
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:10
Wiek: 24
Klasa: szturmowiec
Rasa: człowiek
Zawód: żołnierz Przymierza
Kredyty: 45.000

Re: Neo Flux

10 cze 2012, o 21:08

Lillian przyjrzała się Darkahowi. Coś widocznie odwróciło jego uwagę od rozmowy i właściwie nie miała mu tego za złe. Sama słyszała szum w głowie, potęgowany przez klubową muzykę. Za jednym przechyleniem kieliszka upiła połowę jego zawartości. Czas kończyć to miłe spotkanie, w końcu i tak wcięła się w ich konwersację nieproszona. Będą mieli okazję ją skończyć.
- Chyba będę się zbierała - powiedziała ni stąd, ni zowąd do swoich rozmówców. Nie wiedziała, kiedy będzie miała okazję do spotkania tak sympatycznej przedstawicielki rasy quarian, ale obiecała sobie wpaść do Neo Flux na kilka minut i wolała tego trzymać. W końcu w każdej chwili może się okazać, że oto jej wolne poszło w zapomnienie, a wtedy woli wyglądać - przynajmniej wyglądać - na przytomną. - James, jakby co, to zatrzymałam się w hotelu - tylko się nie śmiejcie - "U Uśmiechniętego Elcora" w okręgu Bachjret. Powinnam tam być przez następnych kilka dni - nie wieczorów - choć nie obiecuję. Może w Przymierzu opanują ten burdel szybciej, niż przypuszczam. A jeślibyśmy mieli się nie zobaczyć kolejne kilka lat... Życzę - wam obojgu - wszystkiego dobrego - powiedziała tonem tak słodkim i szczerym, iż mogłoby się wydawać, że rusza właśnie na wojnę, z której nie ma szans wrócić. Dopiła wino już do końca i jeszcze raz uśmiechnęła się. Klepnęła Darkaha po ramieniu, jakby chciała mu dać znać, że dobrze było go widzieć. Wstała i uniosła pożegnalnie rękę patrząc na Sari.
Może nie było to zgodne z zasadami dobrego wychowania, ale nie czekając zbytnio na odpowiedzi obróciła się na pięcie i ruszyła ku wyjściu nerwowym krokiem. Musiała odetchnąć, klubowy hałas i ciężkie powietrze zaczęły doprowadzać ją do szału. Nie wiedziała jeszcze, gdzie pójdzie. Po prostu nie czuła się na siłach, by dłużej tu zostać.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Sari'Tao vas Rayya
Awatar użytkownika
Posty: 30
Rejestracja: 3 cze 2012, o 18:03
Miano: Sari'Tao vas Rayya
Wiek: 28
Klasa: Inżynier
Rasa: Quarianka
Zawód: Naukowiec, inżynier, najemnik
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

17 cze 2012, o 09:01

Uśmiechnęła się do Lilly, choć jak zwykle tego nie było widać. Widząc jednak jej gest uniesionej ręki uczyniła to samo i odprowadziła nową znajomą wzrokiem. Przyglądała jej się do momentu, gdy całkowicie nie znikła z pola widzenia. Wtedy quarianka przeniosła wzrok na Darkaha, który najwyraźniej był zajęty obserwowaniem kogoś. Szybko jednak zakamuflował ten fakt, więc Sari nie dowiedziała się kto był celem jego uwagi.
-Lilly to całkiem miła osoba. Ciesze się, że ją poznałam. To...- tu zamilkła, by mieć chwilę na zastanowienie się.
-Co robimy dalej?- zapytała się z wyczekiwaniem. Dla niej to mogli zostać tu i porozmawiać o czymś innym, albo też przejść się gdzieś po Cytadeli. To było ogromne miejsce. Nawet ona nie potrafiła ogarnąć wielkości tej stacji. Po prostu coś niesamowitego.
Obrazek
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

2 lip 2012, o 18:03

Konieczność pobytu na Cytadeli dawała mu się już mocno we znaki. Był kolejnym, który przeklinał lekarzy i ich cholerny upór. Najpierw w nieskończoność trzymali go na obserwacji. Później jeszcze uparli się na tą rehabilitację. Jakby chcieli zanudzić go tu na śmierć.
Na szczęście od paru ostatnich dni sprawy wyglądały trochę lepiej. Zaczęło się od tego, że w końcu oficjalnie wrócił do pełnej sprawności. Teraz pozostało tylko czekać, aż dopadnie go wiadomość o nowych rozkazach. A poza tym, przez cały dzień dręczyło go przeczucie, że to właśnie dzisiaj coś się wreszcie zacznie dziać. To wystarczyło, żeby znacznie poprawić mu humor.
Do Neo Fluxa wybrał się głównie dla zabicia czasu. Posiedzieć przy piwie, góra dwóch, ewentualnie wejść na parkiet. Może trafią się jacyś goście z Przymierza, z którymi będzie można porozmawiać. Biorąc pod uwagę kilka ostatnich tygodni właściwie rutyna.
Teraz właśnie przeciskał się zręcznie pomiędzy zgromadzonymi gośćmi w stronę baru. Usiadł na pierwszym wolnym miejscu i czekał, aż barman zechce odebrać zamówienie. Z resztą, nic innego poza czekaniem jak na razie mu nie pozostawało.
ObrazekObrazek
Dymitr Aristow
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 21 cze 2012, o 19:04
Miano: Dymitr Aristow
Wiek: 28
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz Przymierza
Lokalizacja: SSV Norad
Kredyty: 24.450

Re: Neo Flux

2 lip 2012, o 19:01

Otrzymanie przepustki nie było sprawą łatwą, jednak po dosyć długich rozmowach udało mu się przekonać przełożonych . Wielkolud postanowił przybyć na Cytadele z prostego powodu: słyszał o niej wiele, a sam chciał ją zobaczyć na własne oczy. Jak na razie to miejsce nie zawiodło Dymitra, każde miejsce jest tutaj niesamowite, nawet te, które na pierwszy wydają się być nieatrakcyjne. Do Neo Fluxa udał się, gdyż usłyszał kiedyś rozmowę 2 żołnierzy Przymierza, który mówili o tym miejscu, które również warto odwiedzić, gdzie można się dobrze zabawić, jak również napić się czegoś mocniejszego podczas wizyty w tym obiekcie. Zastanawiał się, czy przypadkiem nie ubrać się w zwyczajne ciuchy, jednak jego przywiązanie do munduru ostatecznie sprawiło, że zrezygnował z tej opcji. Gdy dotarł ustał przy barze i od razu zamówił u barmana jeden z mocniejszych trunków, jakie mogą wypić tutaj ludzie. Czekając na swoje zamówienie Dymitr spojrzał się na parkiet oraz na istoty zajmujące miejsca przy stolikach i wśród których zauważył żołnierza Przymierza.
ObrazekObrazek
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

2 lip 2012, o 20:00

W między czasie Willy zdążył już zamówić i odebrać swoje piwo, a także przenieść się do stolika z lepszym widokiem na salę. Nie zdążył upić wiele, gdy wpatrzył w tłumie wielkiego gościa w mudrze Przymierza. To była nowa twarz, przynajmniej dla niego, przez ostatnie tygodnie nigdy wcześniej go tu nie widział.
A więc jednak coś się dzisiaj będzie działo.
W tym momencie nie miało żadnego znaczenia, że przybysz na pewno był starszy rangą. Dlatego, gdy rozglądając się po lokalu spojrzał w stronę jego stolika Willy gestem zaprosił go, żeby się dosiadł.
ObrazekObrazek
Dymitr Aristow
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 21 cze 2012, o 19:04
Miano: Dymitr Aristow
Wiek: 28
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz Przymierza
Lokalizacja: SSV Norad
Kredyty: 24.450

Re: Neo Flux

2 lip 2012, o 20:39

Osobnik należący do Przymierza, którego Dymitr zauważył wśród wszystkich istot znajdujących się w tym lokalu, zasygnalizował mu, aby do niego podszedł. Wielkolud wziął swój zamówiony mocniejszy trunek i udał się w stronę żołnierza, którego ocenił po wyglądzie, szczególnie patrząc się na jego włosy, że jest to mężczyzna godny uwagi. Po za tym picie samemu nie było czymś czego pragnął, spożywanie tego trunku przy jednoczesnej rozmowie wydawało się mu być lepszym pomysłem.
- Wchodząc myślałem, że będę jedynym żołnierzem Przymierza, który będzie w tym lokalu - powiedział, gdy znalazł się przy stoliku tego człowieka. - Dobrze jest się czasami mylić - powiedział, gdy usiadł na przeciwko niego.
ObrazekObrazek
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

3 lip 2012, o 18:57

Na ile Willy się orientował napój, który zamówił sobie ten wysoki koleś to na pewno nie była woda.
Miał przeczucie, że będzie musiał zrezygnować ze swoich wcześniejszych planów i samemu przerzucić się na mocniejsze niż piwo trunki. Miał jedynie nadzieję, że nie będą musieli później wynosić go z lokalu. Oczywiście o ile da się z człowiekiem dogadać.
- Oby tylko takie pomyłki nam się zdarzały. - Stwierdził w odpowiedzi. - Ale po kolei. Willy. - Powiedział, wyciągając rękę. Przedstawiając się użył ksywki, jak zawsze, kiedy nie musiał przejmować się regulaminem. Dzięki temu zresztą większość osób, z którymi miał styczność znała go właśnie jako Willyego.
ObrazekObrazek
Dymitr Aristow
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 21 cze 2012, o 19:04
Miano: Dymitr Aristow
Wiek: 28
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz Przymierza
Lokalizacja: SSV Norad
Kredyty: 24.450

Re: Neo Flux

3 lip 2012, o 20:54

Podanie ręki przez mężczyznę oraz to co mu odpowiedział trochę go zaintrygowało, po człowieku o takich nietypowych włosach spodziewał się czegoś innego, jakiegoś innego odzewu. - Sierżant Dymitr Aristow - powiedział do żołnierza, przekładając jego trunek do drugie ręki, wolną natomiast wysunął w stronę nowo poznanego, po czym uścisnął jego dłoń. - Nie jesteśmy na służbie, więc mów mi po prostu Dymitr - dopowiedział po chwili, gdy przestał już trzymać rękę żołnierza Przymierza. Dokończenie swojego trunku do końca nie było czymś specjalnie trudnym dla wielkoluda i gdy tylko to zrobił zamówił kolejną kolejkę, tym razem biorą jeszcze jedną dla swojego towarzysza przy stoliku.
ObrazekObrazek
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

3 lip 2012, o 21:31

Na wzmiankę o sierżancie przewrócił oczami, ale gdy dokończył swoją wypowiedź Willy uśmiechnął się i skinął głową, jakby z aprobatą.
- Dobrze powiedziane, z tym nie jesteśmy na służbie. Choć tego akurat mam już powoli dość. - Powiedział. Po czym zaraz dodał, ze zwykłym sobie brakiem powagi w głosie. - Ale, to akurat drobiazg jak na razie. Zamiast tego powiedz mi lepiej, gdzie można nauczyć się tak pić?
Pokaz zdolności Dymitra zrobił na Willym wrażenie, którego nawet nie starał się ukryć. Zwłaszcza, że jak do tej pory nie miał szczególnie wielu okazji i powodów do ostrego imprezowania. Teraz był już zupełnie pewien, że po kilku kolejkach trzeba go stąd będzie wynosić. A przy odpowiednim tempie do tego nastąpi to zdecydowanie szybko. Żeby nie zostawać w tyle sam dopił swoje piwo w dwóch łykach.
Sierżant, huh? Ciekawe, czego ich tam jeszcze w tej szkole oficerskiej uczą?
ObrazekObrazek
Dymitr Aristow
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 21 cze 2012, o 19:04
Miano: Dymitr Aristow
Wiek: 28
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz Przymierza
Lokalizacja: SSV Norad
Kredyty: 24.450

Re: Neo Flux

3 lip 2012, o 21:50

Willy wydawał się być człowiekiem, w towarzystwie którego wielkolud spędzi niemałą ilość czasu w Cytadeli, a już na pewno w tym lokalu, którego wybór okazał się być bardzo dobrym pomysłem. - To nie moja zasługa, od kiedy tylko pamiętam duże ilości alkoholu, nawet tego najmocniejszego, nie są dla mnie straszne. Pewnie to dlatego, że urodziłem się na Ziemi, a dokładnie pochodzę z Moskwy, z tamtych okolic każdy potrafi dużo wypić, pewnie znajdą się osoby, które mogą jeszcze więcej niż ja. Słyszałeś może o tym mieście ? - Dymitr zdziwił się trochę pytaniem żołnierza Przymierza, nikt wcześniej nie zadał mu takiego pytania. Gdy tylko została przyniesiona kolejka dla niego oraz dla towarzysza na stolik przy którym siedział, wziął swoją porcje po czym wypił jednym duszkiem połowę jego zawartości bez większych problemów.
ObrazekObrazek
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

3 lip 2012, o 22:15

Ziemia. Nigdy tam nie był. Na dobrą sprawę całe życie spędził w przestrzeni. Kiedyś będzie musiał wybrać się tam i pozwiedzać. A jak na razie ma świetną okazję, żeby dowiedzieć się, co warto zobaczyć.
- Moskwa, tak coś słyszałem. O Ziemi też słyszałem, gdybyś miał zamiar zapytać. - Przerwał na chwilę i pociągnął łyk, wyczynu Dymitra nawet nie próbował powtórzyć. Jedynym wyjściem jakie mu pozostało było popijać ze zdwojąną częstotliwością. Tak więc pociągnął kolejny łyk, również docierając do połowy.Później, już trochę bardziej poważnym tonem kontynuował. - Tak na dobrą sprawę to raczej podchodzę z dystansem do tego co słyszę, przynajmniej jeśli to wygląda na zwykłe stereotypy i tym podobne. Zwłaszcza, że sam miałem okazję przekonać się jak różna potrafi być rzeczywistość od tego, co się mówi. Ale za to chętnie posłucham,gdzie na Ziemi warto się zatrzymać. Kiedyś będę musiał tam w końcu wpaść.
ObrazekObrazek
Dymitr Aristow
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 21 cze 2012, o 19:04
Miano: Dymitr Aristow
Wiek: 28
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz Przymierza
Lokalizacja: SSV Norad
Kredyty: 24.450

Re: Neo Flux

4 lip 2012, o 21:24

Gdy Willy skończył mówić, wielkolud wypił resztę swojego mocniejszego trunku po raz kolejny jednym duszkiem, po czym odsunął od siebie pusty już pojemnik po płynie. - Jak na razie to starczy, nie przyszedłem tutaj wypić tyle, żeby później nie móc wyjść o własnych siłach. Mogę ci powiedzieć wiele o tym mieście, przeżyłem tam ponad połowę swojego życia, dosyć dobrze je poznałem. Jeśli poszukujesz wrażeń to wpadnij tam, szczególnie polecam ci biedniejsze dzielnice miasta, na nudę tam nie będziesz narzekał, tam każdy znajdzie coś dla siebie - odpowiedział Dymitr do żołnierza.
ObrazekObrazek
Bloody Queyn
Awatar użytkownika
Posty: 17
Rejestracja: 25 cze 2012, o 19:21
Miano: Bloody Queyn
Wiek: 70
Klasa: Inżynier
Rasa: Asari
Zawód: wolny strzelec
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

5 lip 2012, o 16:53

To był jej pierwszy pobyt na Cytadeli. Czuła się kompletnie zdezorientowana, ale cóż, trzeba pracować. Z drobnego kieszonkostwa nie da się wyżyć, a żeby zrobić większy skok... cóż w pojedynkę jest to trudne, czasochłonne zbyt niepewne. Fakt, nie trzeba się z nikim dzielić, ale na dłuższą metę jest to nieopłacalne. Ostatnio nawiązała znajomości z tutejszymi...biznesmenami o wątpliwej reputacji. Dali jej namiary, w sumie nie wiedziała do kogo, ale mówili, że dobrze płacą. W jej sytuacji każdy grosz się przyda, więc chyba nie należy wybrzydzać.
Weszła do tego klubu machając tyłkiem na prawo i lewo. Jane zawsze jej powtarzała „Dawaj światu sygnały, że jesteś chętna i gotowa, a wszyscy staną dla ciebie na głowie”. Faktycznie, dawno nie płaciła za drinki. Ostatecznie tak długo chodziła w ten sposób, że właściwie przestała zdawać sobie z tego sprawę.
Weszła do klubu, w którym te jej niepewne znajomości dały cynk na robotę. Wyjęła ostatniego lizaka jakiego miała żeby po delektować się trochę jego smakiem. Słodycze to jej nowe hobby. W więzieniu nie mieli czegoś takiego. Jej przynależność do Terry, dawała jej dostęp do lepszego jedzenia niż normalnym więźniom, ale gówno z truskawką to dalej gówno.
Poszła gdzieś w ciemniejszy kąt tego miejsca, by zbytnio nie zwracać na siebie uwagi. Choć tak ubranej Asari raczej trudno było to zrobić. Szczęście, że jeszcze mało tu osób.
Ja pierdole, gdzie ten numer, szepnęła pod nosem. Nie była zbyt rozgarniętą dziewczyną. W końcu kiedy znalazła to czego szukała, wystukała na omni-kluczu liczby zapisane na karteczce. Oparła się o ścianę, rozejrzała się jeszcze czy nikt nie idzie w jej stronę (na szczęście, nie zawracano jej głowy), a kiedy ktoś pojawił się na ekranie, rzuciła, może trochę niezrozumiale przez tego lizaka:
-Słyszałam, że macie jakiś problem i szukacie kogoś, kto go rozwiąże. Więc mogę wam powiedzieć, że to wasz szczęśliwy dzień.
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

5 lip 2012, o 18:07

Pociągnął długi łyk ze swojej szklanki. Słowa Dymitra brzmiały trochę, jak zaproszenie do wpakowania się prosto w spore kłopoty. A do tego, były cholernie intrygujące. Willy zaśmiał się po czym stwierdził.
- Okej, punkt dla Ciebie. Nie zostaje mi teraz nic innego jak wybrać się tam i na własnej skórze przekonać się o co chodzi. - Przerwał w tym momencie i dopił swój trunek. Gdy ostawił szklankę obok tej postawionej przez Dymitra kontynuował - Ale to dopiero kiedyś w przyszłości. Prawdę mówiąc na razie mam już dość odpoczywania, Cytadeli z resztą też. Od czasu kiedy tu wylądowałem, poharatany w ostatniej akcji do dzisiaj minęło już za dużo czasu. Przydało by się, żeby wreszcie dopadły mnie jakieś rozkazy.
ObrazekObrazek
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Neo Flux

5 lip 2012, o 19:25

Bloody Queyn

Madame DeLuxe kultywowała kąpiele, jednak ostatnio miała mniej czasu, by delektować się takim relaksem. Nawet w ogromnej, posrebrzanej łazience posiadała kodowany komunikator – z dnia na dzień coraz więcej się działo, a ona starała się trzymać swoje interesy w ryzach.

Usłyszawszy cichy dźwięk połączenia, lekko drgnęła. Odebrała. Był to kanał, na który zgłaszają się osoby chcące rozwiązać jej problemy. O ile DeLuxe widziała z kim ma do czynienia, o potencjalny zleceniobiorca nie – chociaż dźwięk był naturalny, na ile umożliwiało połączenie, to obraz wyświetlał jedynie lalkę. Była z porcelany, bez jednej rączki w gustownym kapelusiku, spod którego wylewały się ciemne loki.
- Chyba twój – odpowiedziała DeLuxe, zaciągając się tytoniem w szklanej, cienkiej lufce, przyglądając się wcale nie brzydkiej asari. – A o który problem ci chodzi, bo jest ich kilka. I dlaczego akurat ty? Skąd mam pewność, ż poradzisz sobie w taki sposób, by mnie nie wkurwić?
Irie usłyszała coś, co mogło by przypominać spuszczaną delikatnie wodę, niczym szum fal w upalny, bezwietrzny poranek.
Bloody Queyn
Awatar użytkownika
Posty: 17
Rejestracja: 25 cze 2012, o 19:21
Miano: Bloody Queyn
Wiek: 70
Klasa: Inżynier
Rasa: Asari
Zawód: wolny strzelec
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

5 lip 2012, o 20:07

-Mówią, że ktoś wtyka nosa w nie swoje sprawy – rzuciła. Widząc lalkę tylko się uśmiechnęła. W sumie nie spodziewała się zobaczyć swojego pracodawcy, ale to takie typowe- Że potrzebujesz pozbyć się czegoś co ta osoba posiada- w sumie tylko tyle wiedziała. Liczyła, że pozna szczegóły od tej osoby. Protekcjonalny sposób w jakim mówił do niej przyszły pracodawca, nawet jej się podobał. Strasznie przypominał jej Jane. Straszna z niej suka była.-Nie masz pewności. Masz tylko moje słowo. Jeśli potrzebujesz kogoś zdjąć, nie ma problemu, ostatecznie ktoś wejdzie w moje miejsce prawda? Jeśli zabrać to coś po cichu, bez ofiar -w bardzo sugestywny sposób zabawiła się swoim lizakiem- potrafię być baaardzo przekonująca. I tak płacisz po zleceniu, czyż nie? A poza tyn nawet cię nie widziałam, więc nie wiem w jaki inny sposób mogłabym cię wkurwić – Przekręciła oczami. Niby nie powinna drażnić rękę, która płaci, ale miała straszną na to ochotę.
Dymitr Aristow
Awatar użytkownika
Posty: 117
Rejestracja: 21 cze 2012, o 19:04
Miano: Dymitr Aristow
Wiek: 28
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz Przymierza
Lokalizacja: SSV Norad
Kredyty: 24.450

Re: Neo Flux

5 lip 2012, o 20:28

Willy był człowiekiem, który Dymitra z każdą kolejną chwilą coraz bardziej ciekawił, była to osoba, która mówi co myśli, a także czasami lubiła sobie wypić, tak samo jak on. - Jeśli zamierzasz tam wpaść to mam dla ciebie jeszcze jedną radę, zawsze miej przygotowaną do użycia broń, tak na wszelki wypadek. Ja właśnie wziąłem przepustkę i na Cytadelę przybyłem, aby od nich odpocząć. Ona ci zbrzydła po tak długim czasie przebywania na nim, czy po prostu pragniesz wrócić do akcji ?- powiedział do żołnierza Przymierza, po czym rozejrzał się raz jeszcze po lokalu w jakim właśnie się znajdował. Zaczął się zastanawiać, czy na Cytadeli jest jeszcze więcej takich miejsc, gdzie może znaleźć takie miejsca z takimi ciekawymi istotami z którymi można porozmawiać.
ObrazekObrazek
Willy
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 19 cze 2012, o 18:16
Miano: Willy
Wiek: 23
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Żołnierz
Kredyty: 15.000

Re: Neo Flux

5 lip 2012, o 21:18

Na wzmiankę o broni Willy pokręcił głową i znów się uśmiechnął. Nieźle. Poza tym wyglądało na to, że zaproszenie Dymitra do stolika było dobrą decyzją. Z każdą chwilą zaczynał lubić tego gościa co raz bardziej. - To się dopiero nazywa zabijanie nudy. Jeszcze trochę i poślesz mnie na imprezę prosto do samego piekła. A co do Twojego pytania. Prawdę mówiąc, nie tyle zbrzydła, co po prostu przez cały czas nie działo się wiele ciekawych rzeczy. I tak sobie myślę, że trochę akcji dla odmiany i rozruszania się po tym wszystkim raczej nie zaszkodzi. - Odpowiedział.
ObrazekObrazek

Wróć do „Okręg Kithoi”