Miano: Terr "Fallen" Vahtacan
Wiek: ur. 2156, 30 lat
Rasa: Turianin
Płeć: Mężczyzna
Specjalizacja: Szpieg
Przynależność: Służba Ochrony Cytadeli
Zawód: Detektyw
Aparycja: Wysoki, dobrze zbudowany Turianin o błękitnym kolorze oczu, dobrze komponującym się z szarym kolorem skóry osobnika. Już z daleka można zauważyć jego dobrze ułożony grzebień którego końce osiągają ostrość brzytwy. W przeciwieństwie do większości Turian na twarzy posiada widoczny choć niezbyt jednoznaczny uśmiech. Na co dzień gdy urzęduje w Akademii SOC
nosi standardowy mundur funkcjonariusza Cytadeli zaś podczas wykonywania zleceń odziany jest w czarną platynową zbroję robioną na zamówienie.
Osobowość: Terr nie jest duszą towarzystwa choć od czasu do czasu potrafi się "zabawić". Na ogół jest zdyscyplinowany oraz opanowany. Ściśle przestrzega zasad jakie nakłada mu SOC choć nie zawsze podczas jego pracy jest to łatwe. Nigdy nie lubił nadużywania przemocy wobec aresztowanych niekiedy jednak uważa, że to konieczne. W jego zawodzie niezbędna jest charyzma jak i umiejętność dedukcji - obie posiada.
Historia: Urodzony w 2156 roku na Palaven. Jako dziecko fascynował się innymi rasami które pomagały w rozwoju gospodarki Turian takimi jak Salarianie lub Volusowie. Niestety ta fascynacja została szybko stłumiona w wieku 15 lat gdy trafił do wojska. Jako rekrut był uczony (jak wszyscy) myśleć dla dobra ogółu jednakże z silnym poczuciem własnej odpowiedzialności za swoje czyny. Po treningach z bronią które wychodziły mu całkiem nieźle a raczej jak to ujęli instruktorzy "ponad przeciętnie" wychodził na przepustce na łono natury gdzie z wypożyczonego karabinu snajperskiego potrafił oszołomić pyjaki z odległości bliskiej półtora kilometra. Jego treningi nie poszły na próżno ponieważ jego zdolności zostały docenione dwa lata później w wieku 17 lat. Został wtedy wezwany do komisji wojskowej gdzie przydzielono go brygadzie rekrutów wyruszającej na ryzykowną misję poza systemy Terminusa. W misji chodziło o zbadanie dokładniej szczytu 15 na Noverii gdzie według wykradzionych danych ludzka organizacja Cerberus klonowała wymarłą rasę Raknii. Niestety misja zakończyła się totalnym niepowodzeniem z powodu wielkiej śnieżycy przykrywającej statki będące na niskim pułapie. Pomimo iż pilot był doświadczony i dostał wyraźne zalecenia od służb porządkowych w porcie kosmicznym znał priorytet misji i kontynuował ją. Zakończyło się to zamarznięcia rdzenia napędu i natychmiastowa potrzeba lądowania na przykrytej lodem przestrzeni. Wszelkie okablowanie będące na statku zostało zniszczone przez mróz co oznaczało brak systemu podtrzymywania życia, ogrzewania i komunikacji. Pomimo wszelkich starań rekrutów nic nie udało się naprawić. Po kilku godzinach zamieć która tam panowała niemal doszczętnie zakopała transportowiec brygady i zmuszeni byli się ewakuować. Przy panującej tam temperaturze i zamieci musieli przebywać na zewnątrz. Zanim port Noverii zgłosił zaginięcie transportowca pełnego rekrutów minęły 3 dni. Z 200 przybyłych tam rekrutów udało się uratować zaledwie 15 (większość rekrutów była zasypana śniegiem, umierali z zimna oraz ze zniszczenia układu odpornościowego). Terr myśląc iż w zasadzie zginęli dlatego ponieważ cały transportowiec był zapchany rekrutami bez jakiejkolwiek wiedzy na temat elektroniki postanowił przepisać się z wojska do Salariańskiego Uniwersytetu Wyższego Elektroniki i Deszyfracji. Zakończył uniwersytet w wieku 23 lat po czym wrócił do wojska gdzie specjalizował się jako szpieg. Po 6 latach zasadniczej służby jako szpieg wypisał się ze stacji wojskowej i ze względu na jego wykształcenie wysłał podanie o przyjęcie do SOC jako detektyw. Oczywiście SOC widząc jego kartotekę wojskową przyjął go na stanowisko głównego inspektora od spraw dyskretnych gdzie po roku otworzył własną agencję detektywistyczną nadal jednak urzędując jako inspektor.
Ekwipunek: Karabin snajperski Modliszka.
Środek transportu: Standardowy jednoosobowy myśliwiec który otrzymał po dołączeniu do Służb Ochrony Cytadeli.
