Kolejny obszar graniczący z dzielnicą Gozu - przypomina go pod wieloma względami. Często nawiedzany jest przez najemników Błękitnych Słońc, Zaćmienia oraz Krwawej Hordy, którzy dbają o porządek na ulicach, o ile w przypadku Omegi można mówić w ogóle o jakimkolwiek porządku.

Scorpion
Awatar użytkownika
Posty: 167
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:30
Miano: Scorpion
Wiek: 21
Klasa: Strażnik
Rasa: drell
Zawód: Złodziej/Najemnik
Kredyty: 0.550

Hotel "Czarna Noc"

11 sie 2012, o 23:36

Drell obudził się kilka godzin po tym jak Verna opuściła jego pokój hotelowy. Trzeba przyznać iż wyspał się jak nigdy i czuł się świetnie. W sumie kto po takiej przygodzie nie miałby wspaniałego poranka? Jedynym problemem Scorpiona był fakt iż przez jakiś czas planował zabrać majteczki swojej towarzyszki jako swego rodzaju pamiątkę. W końcu jest złodziejem. Teraz jednak nie miało to znaczenia. Drell wszedł pod prysznic by szybko się odświeżyć. Gdy wyszedł nałożył na siebie swoje ubranie, cały czas mając dziwny uśmiech na twarzy. Po dłuższej chwili zebrał z pokoju wszystkie swoje rzeczy, które dał radę upchnąć do jednej torby. Cóż, tym optymistycznym akcentem Scorpion postanowił rozpocząć nowy rozdział swojego życia, który od teraz zakładał częsty pobyt na statku swojej nowej pani kapitan. Pozostawało zrobić tylko jedną rzecz i można było ruszać w drogę. Drell odpalił swój omni-klucz i napisał jedną wiadomość, po czym ze wszystkimi swoimi rzeczami opuścił pokój zmierzając w tylko sobie znanym kierunku.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Obrazek

THEME
+40% zmniejszony koszt użycia mocy
Jacob Nelson
Awatar użytkownika
Posty: 61
Rejestracja: 22 paź 2012, o 22:55
Miano: Jacob "Monk" Nelson
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Bezrobotny
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwany przez organizację piracką "Czarna Róża"
Kredyty: 5.375

Re: Hotel "Czarna Noc"

6 lis 2012, o 23:59

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Poszło lepiej niż się spodziewałem. - skwitował w głowie reakcję kroganina. Informacje jakie od niego dostał na zbyt wiele pewnie mu się nie zdadzą. Dlatego też pierwszą rzeczą jaką powinien zrobić po dotarciu do hotelu powinna być wnikliwa obserwacja. Co więcej, podczas podróży Jacob postanowił wyszukać w extranecie wszelkie informacje o hotelu. Przy odrobinie szczęścia znajdzie coś przydatnego jak np plan budynku z zaznaczonym rozkładem pokoi i wyjściami ewakuacyjnymi. Informacja o drogach ewakuacji zwykle powinna znajdować się także w samym hotelu lecz to była Omega i taki stan rzeczy powinno się rozpatrywać w okolicach prawdopodobieństwa, nie pewności. Po tym jak już Jacob znalazł się w hotelu zaczął się uważnie rozglądać, szczególnie w poszukiwaniu kamer. Następnie korytarz, ten na którym znajdują się drzwi do pokoju 208. Tu także dobrze by było wiedzieć czy i gdzie są kamery oraz najważniejsze czy ktoś się nie kręci przy drzwiach. Oczywiście najważniejszym problemem było dostanie się do samego pokoju, jednak w głowie Nelsona rodził się już pewien pomysł.
ObrazekObrazek


You should not trust me, I can be treacherous.

Wouldn't you mind a little bit of confrontation?
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

7 lis 2012, o 16:00

Sprawdzenie wszelkich możliwych informacji o hotelu przed wkroczeniem do niego było rozważnym posunięciem, ale raczej zbędnym w tym przypadku. W ekstranecie było bowiem kilka suchych notek o hotelu, jaki to on fajny nie jest, że najlepszy na Omedze i takie tam bzdury, zwieńczone kilkoma fotkami niezbyt zacnej jakości i klasy. Plany pożarowe i tylko takie udało się jednak odszukać. Po zgraniu na omni - klucz będą pod ręką w razie potrzeby, nie da się tego spamiętać od tak, w końcu to nie stancja z trzema pokojami.
Bez problemu najemnik zlokalizował położenie pokoju, niezaczepiony przez nikogo wsiadł do windy i pojechał na wyznaczone piętro. Po drodze nie było, żadnych kamer... o pardon, jedna przy samym wejściu i przy recepcji. Na korytarzach i w windzie nic. Tak samo na korytarzach na piętrze - żadnych kamer. Ruch? Cóż, zdarzyło się, że ktoś wylazł z pokoju, albo do niego wlazł - zapewne mieszkańcy. Pokój zwieńczony interesującym Jacoba numerkiem był sobie sam, drzwi zamknięte jak reszta, bez goryli na progu. Jeśli ktoś mijał mężczyznę, nie mówiąc nic szedł w swoim kierunku. Nie było wścibskich oczu, każdy pilnował swoich interesów, kto wie jaki brudy mogły być prane za innymi drzwiami? Brany za mieszkańca, Nelson stanął przed drzwiami pokoju 208.


Wyświetl wiadomość pozafabularną
Jacob Nelson
Awatar użytkownika
Posty: 61
Rejestracja: 22 paź 2012, o 22:55
Miano: Jacob "Monk" Nelson
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Bezrobotny
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwany przez organizację piracką "Czarna Róża"
Kredyty: 5.375

Re: Hotel "Czarna Noc"

10 lis 2012, o 13:09

Jacob z przyjemnością dołączył rozplanowanie ścieżek ewakuacyjnych hotelu do już dość pokaźnego zestawu przydatnych aplikacji, które znajdowały się na jego omni-kluczu. Kamery przy recepcji i drzwiach wejściowych nie powinny być problemem gdy opuści budynek wyjściem ewakuacyjnym. Teraz pozostawało jeszcze dostać się do środka i 'wyperswadować' fioletowej lasce by poszła z nim na spacer do Zaświatów. Monk miał nadzieję że szczypta aktorstwa razem ze sprytem, bronią i dominacją słowną pomogą mu to osiągnąć.

Obsługa hotelowa, proszę otworzyć drzwi. Pojawiły się komplikacje związane z rezerwacją
- powiedział spokojnym tonem Jacob wcześniej pukając lekko trzy razy. Następnie przylgnął plecami do ściany przy drzwiach uaktywniając tarcze w swoim pancerzu i sięgając po predatora. Teraz pozostawało tylko czekać kto otworzy drzwi. Gdyby była to fioletowa asari Monk wymierzy jej kopniaka w brzuch. Gdyby jednak niebieska, mężczyzna nie zawaha się uderzyć ją z całej siły kolbą pistoletu w twarz. W każdym razie po wykonanym ciosie Jacob wejdzie szybkim krokiem do pokoju, zamknie za sobą drzwi i zacznie przedstawienie.

Na ziemie kurwa! Szybko! Na ziemie albo was rozjebie! - Te i inne dosyć wulgarne teksty miały zapewnić mu dominację werbalną nad obiema asari. Pamiętał jak dobrze sprawdzała się ta metoda podczas ataków na wycieczkowce w układach terminusa. Nigdy jednak nie miał pewności na kogo się trafi, i tak wszystko powinno pójść gładko gdyby te asari tylko kręciły tyłkami w jakimś barze. Gdyby jednak miały jakieś przeszkolenie i postanowiły walczyć to najważniejszym czynnikiem byłby czas reakcji i szybkie wyrównanie szans, czyli sprowadzenie do sytuacji 1v1. W tym miał pomóc Zastój rzucony na fioletową asari podczas gdy niebieska została by potraktowana strzałami z predatora po nogach oraz Odkształceniem gdyby zdążyła aktywować barierę. Sabotaż też okazałby się pomocny w przypadku jakiejkolwiek broni, którą mogłyby kobiety posiadać. Oczywiście każda dodatkowa osoba przebywająca w pokoju miała być także potraktowana ołowiem po nogach.
ObrazekObrazek


You should not trust me, I can be treacherous.

Wouldn't you mind a little bit of confrontation?
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

12 lis 2012, o 16:20

-Moment! - Dało się słyszeć zza drzwi. Głos był przytłumiony, ale z pewnością należał do kobiety, był przyjemny i melodyjny. Tak też faktycznie, nasz najemnik chwilkę musiał poczekać nim drzwi się otworzyły. -W czy... - Zaczęła kobieta stając na progu, ale nie zdążyła skończyć. Mocny cios kolbą w bok twarzy skutecznie zamknął jej usta i posłał na podłogę wewnątrz pokoju. wystarczyło wejść do środka i zatrzasnąć drzwi. Niebieska piękność nie musiała się kłaść na ziemię, cios ją tam powalił i jedyne co zrobiła to odczołgała się po puszystym dywanie pod duże dwuosobowe łóżko stojące na środku pomieszczenia. Sam pokój wyglądał na salon i sypialnie w jednym. Duże wyro, szafki nocne przy nim, na przeciwległej do wejścia ścianie pokaźne okno, teraz zasłonięte, na ścianie po prawo, jedne drzwi, prawdopodobnie do łazienki, po lewej mały aneks kuchenny i ładnie dobrany kompleks mebli dziennych i jadalnych. Niebieska asarii miała na sobie jedwabną, beżową podomkę związaną w talii. Trzymała się za twarz, za krwawiący rozcięcie na kości policzkowej po ciosie bronią. Jacob nie czekał, zaczął mierzyć do kobiety i krzyczeć. Problemem było to, że nie było tu fioletowej asarii.
-Co tu się do... - Usłyszał głos z boku, z łazienki, na której progu stanęła fioletowa kobieta owinięta w biały ręcznik. Stała jak wryta patrząc to na popłakująca przyjaciółkę pod łóżkiem, to na mężczyznę z bronią. Po jej fioletowej skórze spływała jeszcze woda, a z łazienki uciekała para. Trafiliśmy na porę kąpieli... no no.
-Czego tu chcesz? - Zapytała jednak po kilku chwilach fioletowa. O ile niebieska wyglądała na przerażoną i rozbitą, o tyle fioletowa szybko otrząsnęła się z pierwszego zaskoczenia i stała nieruchomo w progu z twardym wyrazem twarzy, takim jaki przybierali często politycy przy negocjacjach. Rękoma podtrzymywała owinięty w koło jej szczupłego ciała ręcznik.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Jacob Nelson
Awatar użytkownika
Posty: 61
Rejestracja: 22 paź 2012, o 22:55
Miano: Jacob "Monk" Nelson
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Bezrobotny
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwany przez organizację piracką "Czarna Róża"
Kredyty: 5.375

Re: Hotel "Czarna Noc"

18 lis 2012, o 14:00

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Można powiedzieć, że jedną asari miał z głowy. Zraniona i przestraszona kobieta nie powinna sprawiać mu jakichkolwiek problemów przez najbliższy czas. Gorzej sprawa wyglądała z jej fioletową koleżanką, asari pozostała niewzruszona na krzyki i grożenie bronią co mogło oznaczać iż przeszła szkolenie wojskowe, bądź nie raz jej bronią grożono. Super, głupiemu kroganinowi zachciało się chędożenia komandoski ale jaj by po nią przyjść sam już nie miał.

Ubieraj się złotko, idziemy na mały spacer - rzucił do fioletowej asari grożąc jej bronią. Fakt iż była tylko w ręczniku komplikował nieco sytuację. Łatwiej byłoby gdyby była od razu ubrana, Monk mógłby wtedy skuć ją na miejscu i po zakneblowaniu niebieskiej asari wyjść z pokoju, a tak najpierw kobieta musiała się ubrać co stwarzało okazję zaatakowania mężczyzny. - Ty pod wyrem, wyłaź natychmiast! - Nelson starał się kontrolować sytuację. Przede wszystkim musiał mieć obie asari na widoku, w razie gdyby fioletowa chciałaby wejść po coś do łazienki wszedłby głębiej do pokoju i stanął plecami do ściany w takim miejscu gdzie widziałby wnętrze pomieszczenia. - No szybciej, ubieraj się a potem zwiąż prześcieradłem koleżankę i zakryj jej usta. Nie chcemy przecież by ktoś przeszkadzał innym gościom gdy już stąd wyjdziemy.
ObrazekObrazek


You should not trust me, I can be treacherous.

Wouldn't you mind a little bit of confrontation?
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

19 lis 2012, o 13:30

Niebieska faktycznie nie stwarzała problemu. Szlochała trzymając się za rozcięcie na twarzy. Drżała i nie patrzała na napastnika, tylko na swoje kolana. Siedziała pod łóżkiem, co nie znaczy, że całkiem pod nim, tylko przy nim, przy jego boku, tam gdzie się podczołgała. Jacob widział ją całą wyraźnie. Fioletowa bez słowa więcej jedna z zacięta miną na twarzy wróciła do łazienki, nie zdążyła zamknąć drzwi, bo nasz porywacz zablokował je noga i otworzył. Jedynym miejscem, w którym mógł widzieć jedną i drugą kobietę, był właśnie próg łazienki. Opierając się o framugę pilnował. Fioletowa opuściła ręcznik na podłogę ukazując się w całej pięknej, nagiej okazałości, i bez skrępowania zaczęła chodzić po łazience by się ubrać. Ona też nie patrzała na mężczyznę. Ubrana w ciemnogranatowy kombinezon, który podkreślał jej kształty i odsłaniał pokaźną ilość biustu, wyszła z łazienki u siadła na łóżku, pomagając wstać i przytulając druga asari. Chyba nie miała zamiaru jej wiązać. -Przysłał Cię ten zbir Kreedo prawda? - zapytała teraz dopiero spoglądając w oczy człowieka. -Ile Ci płaci za dostarczenie mnie do niego? 5 kawałków czy mniej? Zapłacę Ci tyle co on, jeśli pozwolisz mi się spakować, zabrać Tinę i odlecieć z Omegi, a sam wrócisz do tego starego wariata i powiesz mu, że zastałeś już pusty pokój. - Złożyła ofertę, gładząc niebieską po głowie i uspokajając ją spokojnymi, delikatnymi ruchami dłoni po jej plecach.
Jacob Nelson
Awatar użytkownika
Posty: 61
Rejestracja: 22 paź 2012, o 22:55
Miano: Jacob "Monk" Nelson
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Bezrobotny
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwany przez organizację piracką "Czarna Róża"
Kredyty: 5.375

Re: Hotel "Czarna Noc"

20 lis 2012, o 00:25

Jak zaplanował tak zrobił. Nie mógł przecież pozwolić by fioletowa pokusiła się o jakąś biotyczną sztuczkę. Opierając się o framugę obserwował widowisko jakie teraz działo się przed jego oczami. Cholera, wszystkie asari są tak zajebiste. Genetycznie wyprofilowana sylwetka czy co? Założę się, że wiele ludzkich kobiet zabiłoby za coś takiego. Wpatrując się w krągłości kobiety mężczyzna prawie zapomniał o jej niebieskiej partnerce, tak więc co jakiś czas zerkał na łóżko sprawdzając czy wszystko gra. Irytowało go to iż tamta tylko siedziała pod tym łóżkiem i szlochała jak małe dziecko. Chociaż, jakby tak się zastanowić może i była jeszcze dzieckiem? Z tymi asari nie sposób nadążyć.

Propozycja fioletowej nieco go zaskoczyła. Nie przywykł do takich nagłych zwrotów akcji, zastanawiał się także czy nie prościej by dla niej było walczyć z nim? Wpierw chciał odrzucić zaoferowaną mu kwotę i przy okazji ja wyśmiać, jednak w głowie coś mu świdrowało. Jednak myśl, wspomnienie snu a raczej koszmaru, który nawiedza od od kilku miesięcy i zdanie, jedno zdanie "Nie tak Cię wychowałem." Nagle w mózgoczaszce pojawił mu się inny plan, dzięki niemu mógł upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Ryzykowne, lecz czemu by nie spróbować. Najwyżej będzie miał na pieńku ze starym kroganinem, w porównaniu do czarnej róży wściekły kroganin był jak małpa próbująca ukraść Ci cukierka zza krat zoo. Poza tym asari wydawała się być całkowicie niewzruszona jego groźbami. W takim wypadku musiałby przystawić pistolet do głowy Tinie by coś na niej wymusić a tego robić nie chciał.

Masz zbyt niską samoocenę, Kreedo ceni cię znacznie wyżej. Zaoferował mi dwanaście patoli za dostarczenie Ciebie do niego. Ale mogę zejść do dziesięciu. Potraktuj to jako zadośćuczynienie z powodu Tiny. - Uścisk na broni zelżał nieco, jednak Monk nie miał zamiaru chować jej do kabury. Przynajmniej nie teraz. Najpierw musiał wynegocjować cenę, która by mu odpowiadała. Był pewny siebie, w końcu póki co to on rozdawał karty. Pozostawało jednakże kilka kwestii w których był uzależniony od tych dwóch asari - Zdajesz sobie jednak sprawę, że jeśli on się o tym dowie to po mnie? Będziecie musieli się spakować jak najszybciej i uciec wyjściem ewakuacyjnym. Mam rozkład na omnikluczu jak coś mogę Ci go przesłać. Następnie musicie natychmiast opuścić Omegę. Nie obchodzi mnie gdzie, czy na Ilium, Ziemię czy nawet jebane Kar'shan. Pierwszy transport i was nie ma. A jeżeli ktoś z jego ludzi was zauważy musicie go same wyeliminować. Inaczej nie ma umowy. - Nelson zdawał sobie sprawę iż to są twarde warunki, nie widział jednak innego wyjścia by uniknąć konfrontacji. Okazja na szybką akcję prysła i gdyby teraz miał walczyć nawet z tylko tą fioletową nie widział szans na wykonanie zlecenia w pełni.
ObrazekObrazek


You should not trust me, I can be treacherous.

Wouldn't you mind a little bit of confrontation?
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

20 lis 2012, o 13:32

Cwaniaczek się trafił, postanowił zaryzykować i uzupełnił warunki zmienionej umowy, którą własnie negocjowali. Wykorzystał fakt, że prawdopodobnie nie wiedziała jaką cenę wyznaczył Kreedo za dostarczenie jej do niego i na jakich warunkach, więc mógł próbować. -12 tysięcy kredytów?! HA ciekawe skąd ten pijaczyna może mieć taką kwotę. - Zaśmiała się kręcąc głową. -Zdziwiłabym się jakby miał tysiaka. I nie chodzi tu o moją cenę, tylko po prostu o dziurawy portfel tego narwańca. - Dodała z niesmakiem na uwagę o samoocenie. Prawdopodobnie gdyby taką miała, nie pokazałaby się nago w łazience. -Niech będzie. 10 tysięcy kredytów za mnie i za Tinę. Prześlij mi na mój omni - klucz mapę tego hoteliku i jakieś swoje namiary bym mogła dokonać transferu. W przeciwieństwie do Kreedo, ja jestem wypłacalna, pieniądze dostaniesz jednak dopiero jak będziemy siedziały w promie, takie zabezpieczenie dla mnie. Nie mam gwarancji, że zrobię Ci przelew, a Ty i tak zawleczesz mnie do kroganina. - Powiedziała, szepnęła na ucho niebieskiej coś o pakowaniu i sama wstała razem z nią, by pochylić się, wyciągnąć spod łóżka srebrną walizkę podróżną i zacząć ją pakować. Tina w tym czasie zaczęła się ubierać, bo sama w podomce była. -Zrób coś z twarzą, medi-żel powinien być w apteczce. - Rzuciła. Asari wzięły się za ubieranie i pakowanie jakby człowiek zgodził się na warunki fioletowej, inaczej będzie musiał jakoś je powstrzymać. -Jeśli dobrze przekażesz wiadomość Kreedo to powinno być okej. Zarówno w moim jak i Twoim interesie jest to, żeby nie dowiedział się o naszym układzie, bo może wysłać zbirów za Tobą, a następni najemnicy, którzy przyjdą po mnie, zapewne nie skończą na uderzeniu kolbą pistoletu. - Jeśli mogły się spakować, powiedziała to zamykając już gotową walizkę jakieś dziesięć minut później. Jak na kobiety wcale nie miały dużo rzeczy. -Taka mała rada. Jak będziesz rozmawiał z Kreedo, możesz mu wspomnieć, że wciąż meldunek na pokój jest na mnie, pokój był zamknięty, ale po nas nie było śladu. To powinno odsunąć od Ciebie wszelkie podejrzenia pomocy nam. I nie próbuj wyciągnąć od niego napiwku za fatygę, bo się wkurwi. - Dodała, spojrzała na Tinę, która ubrana już była w podobny kombinezon do fioletowej i czekała nie patrząc nawet na chwilę na człowieka, wyglądała na zakłopotaną i przybitą. -To wszystko? Możemy iść?
Jacob Nelson
Awatar użytkownika
Posty: 61
Rejestracja: 22 paź 2012, o 22:55
Miano: Jacob "Monk" Nelson
Wiek: 26
Klasa: Strażnik
Rasa: Człowiek
Zawód: Bezrobotny
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwany przez organizację piracką "Czarna Róża"
Kredyty: 5.375

Re: Hotel "Czarna Noc"

23 lis 2012, o 17:52

Wyglądało na to iż malutkie kłamstwo miało się człowiekowi opłacić. O ile oczywiście asari tak jak twierdziła była wypłacalna. Jacob nie miał zamiaru także przerywać kobietom ich pakowanie, opuścił dłoń z pistoletem chowając go jednocześnie do kabury. Następnie aktywował swój omni klucz i zaczął przesyłać mapę hotelu oraz niezbędne do przelewu dane na urządzenie fioletowej asari. Nie mógł jednak wypuścić kobiet bez odpowiedniego zabezpieczenia dla siebie. W końcu kto mu zagwarantuje iż nie zrobią go w konia i nie odlecą bez przelewu?

Już przesyłam, sam też jednak potrzebuje zabezpieczenia. Co jeśli odlecicie bez przelewu i wpuścicie mnie w kanał? - rzucił z opuszczoną głową skupiając się na omni-kluczu. - Potrzebuję twoich danych i numeru seryjnego omni. Jeśli chcesz mogę przy tobie ustawić na automatyczne usunięcie po dokonaniu przelewu. - Czekał na reakcję asari. Jeżeli miała trochę oleju w głowie zgodzi się na jego propozycję i będą mogli się rozstać w miarę pokojowej atmosferze. Pierwotnie miał zamiar zmyślić bajeczkę o dwóch turiańskich najemnikach i domagać się 4 kafli rekompensaty za straty moralne jednak po radzie kobiety postanowił przyjąć jej wersję. W końcu ona bardziej znała tego kroganina niż Monk.

Chyba tak. Powodzenia. - rzuci jeśli wszystko się ułoży i odprowadzi wzrokiem asari do najbliższego wyjścia ewakuacyjnego. Następnie zamknie drzwi do pokoju i wyjdzie głównym wyjściem kierując się w stronę Zaświatów.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek


You should not trust me, I can be treacherous.

Wouldn't you mind a little bit of confrontation?
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

26 lis 2012, o 16:25

Konkretnie. Asari spojrzała na niego i chwilę się zastanowiła. -Mam lepszy pomysł. - Stwierdziła podchodząc do najemnika i grzebiąc już coś przy swoim omni - kluczu. -Przesyłam Ci potwierdzenie przelewu... Do ostatecznego zaksięgowania brakuje tylko mojej i Twojej zgody. To potwierdzenie, że jestem wypłacalna, do tego ja nie zdradzę bezpośrednio Tobie Twoich danych, a Ty, jeśli ja po bezpiecznym odlocie nie potwierdzę, będziesz miał dość materiałów, by z pomocą dobrze ogarniętego w elektronice speca móc dochodzić sobie swoich roszczeń, ale to nie będzie potrzebne... nie mam na imię Kreedo. - Powiedziała. Jak mówiła tak też się stało. Na urządzeniu Jacoba pojawiły się dane przelewu, z umówioną przez nich kwotą, do końca zostało tylko potwierdzić transakcję zarówno z jego strony, jak i z jej. -No to chodźmy. - Mruknęła wracając po walizkę, niebieska zabrała swoją i trzymając fioletową za rękę wyszły z pokoju. Jacob odprowadził piękne do wyjścia ewakuacyjnego, skąd one udały się od razu w stronę doków, a on mógł wrócić do Kreedo przekazać mu złe wieści.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Orin Cass
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 26 lis 2012, o 18:09
Miano: Orin Cass
Wiek: 33
Klasa: Adept
Rasa: Drell
Zawód: Duchowny
Kredyty: 15.000

Re: Hotel "Czarna Noc"

29 lis 2012, o 23:57

Przemieszczanie między poszczególnymi sektorami nigdy nie należało do prostych. Te swego rodzaju granice były ulubionym miejscem wszelkiej maści najemników i przestępców, którzy najwyraźniej upodobali sobie role celników. Orin miał jednak dobrego nauczyciela. Wiedział jak ominąć przeszkodę, jak w razie konieczności nią manipulować, wszystko by ostatecznie dotrzeć do swego celu.
“Czarna Noc” była podobnie jak wszystko na tej stacji - zbitkiem śrub i blach. Przynajmniej w jego oczach. Zabawne jak dobrze czuł się między stalowymi ścianami. Nawet na Kahje życie toczy się wewnątrz gigantycznych platform. Ostatecznie planeta pokryta w przeważającej większości wodą nie stanowi zbyt dobrego terenu pod zabudowę.
Potrząsnął głową jakby chcąc odpędzić natrętnego owada. Jego myślami zaczynały rządzić wspomnienia, a dla drella było to co najmniej ryzykowne. Szczególnie w miejscu gdzie za każdym rogiem mogło czaić się niebezpieczeństwo. Musiał być maksymalnie skupiony, obmyślić jakiś plan działania. Zazwyczaj w takiej sytuacji wolałby poświęcić odpowiednią ilość czasu na obserwację, ale akurat ten był obecnie towarem deficytowym. Nie znał nawet numeru pokoju Khula, a to w znacznym stopniu utrudniało jego zadanie. Wchodząc do środka pozwolił sobie rozejrzeć po wnętrzu lokalu. Oczywiście zachowując odpowiednią dyskrecję. Jednocześnie zbliżył się do recepcjonisty.
- Czy są jeszcze jakieś wolne pokoje? - niewinne pytanie, idealny sposób by nie wzbudzić niczyich podejrzeń. - O ile to tylko możliwe z dala od krogan. Ostatnim razem nie skończyło się to dobrze.
ObrazekObrazek
"Amonkira, Lord of Hunters, grant that my hands be steady, my aim be true, and my feet swift.
And should the worst come to pass, grant me forgiveness."
Obrazek "Guide him to where all hunters return, where all storms become still, where all stars show the path. Guide him, Kalahira, and he will be a companion to you as he was to me."
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

30 lis 2012, o 20:00

Hol nie wyglądał na zbytnio zatłoczony, dzięki czemu Orin bez problemu zdołał dostrzec wszystkie, przebywające w tym miejscu osoby. I żadna z nich nie była kroganinem, pomijając sam fakt, że nikt też nie zwracał na niego najmniejszej uwagi. Wszyscy zajęci byli swoimi sprawami. Przed nim w kolejce do recepcjonisty stał volus, niższy od Cassa prawie o połowę i zaciekle wykłócający się ze stojącym za ladą mężczyzną o teoretycznie przysługujące mu zniżki. Dopiero po upłynięciu dobrej minuty recepcjonista, wyraźnie poirytowany poprzednim klientem, przeniósł na niego wzrok.
- Witamy w hotelu "Czarna Noc", w czym mogę służyć? - rzucił od razu, zanim drell zdążył zadać swoje pytanie.
- Oczywiście, już sprawdzam... - dodał po chwili, przenosząc spojrzenie w kierunku terminalu przed nim.
Po upłynięciu kilku sekund, mężczyzna zabrał ponownie głos:
- Na tę chwilę mamy kilka wolnych pokoi. Jeżeli chce pan unikać krogan, to radzę nie wysiadać na pierwszym i piątym piętrze, gdyż tam swoje lokum znalazła dwójka - uśmiechnął się ironicznie, choć nie podniósł wzrok znad ekranu.
- Życzy pan sobie pokój jedno czy dwuosobowy? - spytał, ponownie przybierając oficjalny, służbowy ton i zaczynając wprowadzanie danych do terminala.
Orin Cass
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 26 lis 2012, o 18:09
Miano: Orin Cass
Wiek: 33
Klasa: Adept
Rasa: Drell
Zawód: Duchowny
Kredyty: 15.000

Re: Hotel "Czarna Noc"

1 gru 2012, o 20:11

Uśmiechnął się do swoich myśli. Obsługujący go człowiek okazał się być bardzo pomocny. Różnił się też od barmana spotkanego nie tak wiele czasu temu. Ludzie … nigdy ich nie rozumiał i był niemal pewien, że dzielił tą cechę z większością galaktyki. Napotkane przez niego rasy zawsze charakteryzowała jakaś cecha, coś co stanowiło niemal pewnik u każdej istoty. Swoisty rdzeń, fundament pod wszystko co ostatecznie kształtuje jednostkę. Mieszkańcy Ziemi byli całkowicie różni i co gorsza w większości nie można było uznać tego za pozytyw.
- Nie spodziewam się gości, więc jednoosobowy będzie idealny.
Przyjrzał się uważnie obsługującemu go mężczyźnie. Jego uwagę wciąż pochłaniał stojący przed nim monitor.
- Tak jak mówiłem, najlepiej z dala od krogan - podkreślił raz jeszcze. - Szczególnie jeśli którykolwiek nazywa się Weyrloc. Gorszych jeszcze nie spotkałem.
Na jego twarzy pojawił się wyraz szczerego zniesmaczenia. Nie liczył, że pracownik hotelu to zauważy, ale na wszelki wypadek wolał podkreślić swoje słowa niewielkim aktorskim akcentem. Ostatecznie nie znał tutejszej polisy odnośnie przekazywania informacji o gościach, więc nie mógł po prostu spytać. Z drugiej strony przyłapanie na kłamstwie też pokrzyżowałoby jego plany.
ObrazekObrazek
"Amonkira, Lord of Hunters, grant that my hands be steady, my aim be true, and my feet swift.
And should the worst come to pass, grant me forgiveness."
Obrazek "Guide him to where all hunters return, where all storms become still, where all stars show the path. Guide him, Kalahira, and he will be a companion to you as he was to me."
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

2 gru 2012, o 22:16

Mężczyzna stojący za ladą najpierw kiwnął potakująco głową, by po chwili parsknąć śmiechem w reakcji na słowa drella odnośnie Weyrlocków.
- To musi pan uważać. Jeden z nich nim jest, chamstwo w czystej postaci - rzucił i westchnął ciężko, jakby wspominając niezbyt ciekawe spotkanie z kroganinem, kiedy to tamten chciał zarezerwować miejsce w hotelu.
- Więc dobrze. Jedna noc będzie pana kosztować 50 kredytów. Rozumiem, że płaci pan teraz? - podniósł wzrok znad terminala, by zmierzyć stojącego przed nim osobnika wzrokiem. Po chwili jednak znów powrócił do wykonywanej wcześniej czynności, jaką było wstukiwanie informacji do terminala. Najwyraźniej Orin nie mógł liczyć na zdobycie większej ilości informacji od recepcjonisty, gdyż ten wydawał się nie zamierzać powrócić do wcześniejszego tematu ich rozmowy.
- I jeszcze pańska godność - dodał, wracając do służbowego tonu. Uniósł głowę i przeniósł ponownie spojrzenie na drella, oczekując odpowiedzi.
Orin Cass
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 26 lis 2012, o 18:09
Miano: Orin Cass
Wiek: 33
Klasa: Adept
Rasa: Drell
Zawód: Duchowny
Kredyty: 15.000

Re: Hotel "Czarna Noc"

2 gru 2012, o 22:49

Żałował, że człowiek nie postanowił ułatwić mu zadania jeszcze bardziej. Widać bogowie nie byli mu dziś łaskawi, albo po prostu postanowili poddać go jeszcze jednej próbie. Wziął większy wdech i postarał się przemyśleć swoje położenie. Nawet jeśli nie otrzymał konkretnego numeru pokoju, to zakres jego poszukiwań ograniczył się tylko do dwóch pięter. Zyskał też pewność, że porywacz nie zdołał jeszcze uciec z Omegi. Mała ilość przedstawicieli tej konkretnej rasy w samym hotelu dodatkowo powinna ułatwić mu zlokalizowanie celu.
- Orin Cass - nie widział powodu do kłamstwa, więc bez większych oporów posłużył się swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem.
Uregulowanie opłaty i podanie wszystkich dodatkowych danych przebiegło bez zakłóceń. Kiedy cała procedura dobiegła końca drell od razu zaczął rozglądać się za kimś kto mógłby pomóc mu w poszukiwaniach. Cała Omega pełna była istot sprytnie umykających spojrzeniom innych. Drala’fa jak nazywano ich w jego rodzimej mowie. Dzieci, żebracy i inne nie rzucające się w oczy osoby, które za niewielką ilość kredytów mogłyby uzbroić go w potrzebne informacje. Dodatkowy wydatek był z pewnością lepszą perspektywą, niż ta zakładająca przeczesywanie całych pięter mieszkanie po mieszkaniu.
ObrazekObrazek
"Amonkira, Lord of Hunters, grant that my hands be steady, my aim be true, and my feet swift.
And should the worst come to pass, grant me forgiveness."
Obrazek "Guide him to where all hunters return, where all storms become still, where all stars show the path. Guide him, Kalahira, and he will be a companion to you as he was to me."
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

3 gru 2012, o 01:13

Istotnie, cała procedura przebiegła bez zbędnych problemów. Po jej zakończeniu, mężczyzna podał Orinowi numer pokoju oraz przesłał na omni-klucz odpowiedni kod, odblokowujący mieszkanie.
W międzyczasie trwania tego całego procesu, w holu pojawiło się kilka nowych osób. Jedną z najbliżej stojących była matka z dzieckiem, obydwoje rasy ludzkiej. Kobieta o zmęczonej twarzy, poznaczonej gdzieniegdzie delikatnymi zmarszczkami, trzymała za rękę jej wierną, choć znacznie młodszą kopię. Dziewczynkę, małą, która uparcie stała w miejscu, choć kobieta usiłowała ten stan rzeczy zmienić. Obydwie posiadały niezwykle jasne, blond włosy oraz charakterystyczne dla tego typu urody, niebieskie oczy.
- Julie, proszę cię! - ponaglała małą co chwilę, zerkając zniecierpliwiona w stronę wind.
- Nie chcę tam! Boję się! - krzyknęła w odpowiedzi dziewczynka, nie próbując nawet powstrzymać spływającego jej po policzkach potoku łez.
- Ten pan ci nic nie zrobi, Julie! - zapewniła ją kobieta, wyraźnie już poirytowana zachowaniem córki.
- Zrobi! Tamtej pani zrobił, ona też płakała!
- Pewnie tylko się pokłócili. Tak samo jak czasem ja z tatusiem. Ale zawsze się potem godzimy, prawda?
Krótka chwila ciszy, po której kobieta lekko pociągnęła za rękę w swoją stronę dziewczynkę. Ta, z mniejszym już oporem, ruszyła razem z matką w kierunku wind, obydwie nieświadome obecności stojącego nieopodal drella. Czyżby mówiły o poszukiwanym przez Cessa kroganinie oraz porwanej przez niego asari?
Orin Cass
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 26 lis 2012, o 18:09
Miano: Orin Cass
Wiek: 33
Klasa: Adept
Rasa: Drell
Zawód: Duchowny
Kredyty: 15.000

Re: Hotel "Czarna Noc"

3 gru 2012, o 01:56

Wygodny zbieg okoliczności czy zwykła strata czasu? Mężczyzna bez większego zainteresowania przyglądał się hałaśliwej parze. Tak, w każdym bądź razie, pomyślałby każdy kto przyjrzałby mu się w tej chwili. Nawet jeśli początkowo nie uważał, by był to trop wart poświęcenia mu większej uwagi. Nie miał zamiaru pozwolić sobie na przegapienie choćby jednego szczegółu. No i w takiej sytuacji wypadało zachować bezpieczną odległość.
Postanowił działać kiedy matka wraz z córką czekały na windę. Dystans dzielący ich od recepcji pokonał niemalże w mgnieniu oka. Pozostało tylko poczekać i ruszyć wraz z nimi. Interesowało go jedynie piętro. Pierwsze lub piąte potwierdziłoby podejrzenia. W głębi ducha właśnie na to liczył. Nawet jeśli słuszność jego wniosków oznaczałaby spotkanie z niewątpliwie agresywnym osobnikiem. Nie czuł strachu, ale wolałby nie walczyć w miejscu takim jak to, zbyt wielu niewinnych.
Spojrzenie jego i dziewczynki na chwilę spotkały się. Jakby odruchowo wyczuła, że właśnie myślał o niej. Posłał jej lekki, serdeczny uśmiech. Cokolwiek i ktokolwiek nie czekałby na niego u celu, w tej chwili był tylko jeszcze jednym gościem usiłującym dostać się do swojego lokum.
- Najmocniej przepraszam, ale przypadkiem usłyszałem waszą wcześniejszą dyskusję - zaczął jakby od niechcenia, charakterystycznie akcentując ostatnie słowo. - Jestem tu nowym lokatorem, mam nadzieję, że nie muszę się o nic obawiać?
ObrazekObrazek
"Amonkira, Lord of Hunters, grant that my hands be steady, my aim be true, and my feet swift.
And should the worst come to pass, grant me forgiveness."
Obrazek "Guide him to where all hunters return, where all storms become still, where all stars show the path. Guide him, Kalahira, and he will be a companion to you as he was to me."
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: Hotel "Czarna Noc"

4 gru 2012, o 15:20

Kobieta niecierpliwie przywołała windę, która, jak na złość, dopiero po odczekaniu kilku sekund leniwie ruszyła na dół, do recepcji. W międzyczasie dostrzegła drella, który praktycznie znikąd wyrósł tuż obok nich. Przestraszona podskoczyła, łapiąc się jedną dłonią za serce, ale widząc jego serdeczny uśmiech, od razu opanowała emocje.
- Przepraszam najmocniej, zaskoczył mnie pan - rzuciła pośpiesznie, chcąc wyjaśnić swoje zachowanie.
- Obawiać? Nie, nie sądzę... - zaczęła, lecz wnet w słowo weszła jej córka, szarpiąc kobietę za rękę w dół, do siebie.
- Widzisz mamo? Ten pan też się boi! - krzyknęła, a w jej oczach ponownie pojawiły się łzy.
- Julie, uspokój się! Nie ma się pan czego obawiać, po prostu córka śmiertelnie boi się krogan, a przynajmniej tego, który mieszka z nami na jednym piętrze.
Zdmuchnęła opadający jej na oczy kosmyk włosów i rozłożyła ramiona, w akcie bezsilności. W tym samym momencie cichy odgłos rozsuwanych drzwi uświadomił jej, że winda już przyjechała.
- Pan wybaczy, śpieszymy się - wyjaśniła, po czym, nie odwracając się za siebie, weszła do windy, wciągając za sobą córkę i od razu wcisnęła guzik z błyszczącą cyfrą "5".
Orin Cass
Awatar użytkownika
Posty: 19
Rejestracja: 26 lis 2012, o 18:09
Miano: Orin Cass
Wiek: 33
Klasa: Adept
Rasa: Drell
Zawód: Duchowny
Kredyty: 15.000

Re: Hotel "Czarna Noc"

4 gru 2012, o 16:26

Trochę za późno uświadomił sobie, jak może wyglądać reakcja na jego zachowanie. Ludziom na Omedze ostatnimi czasy nie żyło się zbyt dobrze. Nie to żeby ktokolwiek mógł się tym szczycić, za wyjątkiem może Arii. Niemniej jednak odporność na szalejącą plagę szybko umieściła ich na celowniku. Z tego powodu wszyscy byli w najlepszym wypadku lekko poddenerwowani. Na szczęście kobieta szybko zdołała nad sobą zapanować. Jej córka stanowiła już zupełnie odrębną historię. Drelle nie byli najczęściej spotykaną rasą, a i z tego co słyszał, ludziom kojarzą się z niezbyt potulnymi zwierzętami. Ta zdawała się nie być ani trochę onieśmielona. Orin nie mógł powstrzymać jeszcze jednego uśmiechu.
Czekanie zaczynało stawać się nieco męczące, na szczęście winda w końcu się zjawiła. Wślizgnął się do niej zaraz po matce, od razu zajmując miejsce w kącie. Kiedy natomiast dostrzegł numer piętra rzucił tylko krótkie:
- Widać przyjdzie nam zostać sąsiadami.
Dodane jakby od niechcenia słowa, były w zasadzie jedynymi jakie wypowiedział. Resztę drogi na górę postanowił poświęcić całkowitej koncentracji. Jego myśli błyskawicznie odpłynęły do lat szkoleń pod okiem Nuady. Wszystko czego nauczył się w tym czasie o kroganach pozwalało mu stwierdzić, że konfrontacja będzie nieunikniona. Wolałby tego uniknąć, ale jak zwykle w tych sytuacjach jego ciało odzyskiwało młodzieńczy wigor. Spłycony oddech, miarowo zaciskane i rozluźniane dłonie, wszystkie zmysły wyostrzone do granic. Nawet jeśli jego powłoka tkwiła w windzie, umysł raz jeszcze odbywał sesję treningową z zaginionym mistrzem. Wszystko by przygotować się na czekającego u celu przeciwnika.
ObrazekObrazek
"Amonkira, Lord of Hunters, grant that my hands be steady, my aim be true, and my feet swift.
And should the worst come to pass, grant me forgiveness."
Obrazek "Guide him to where all hunters return, where all storms become still, where all stars show the path. Guide him, Kalahira, and he will be a companion to you as he was to me."

Wróć do „Dystrykt Kima”