Strona 16 z 16

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

: 14 kwie 2013, o 18:18
autor: Daniel Frost
Frost wyszedł zza kontenera krokiem dość złowróżbnym, ale ograniczył się tylko do powiedzenia: - Spływamy. - I pociągnął Dalię za sobą, by jak najszybciej zniknąć wśród uliczek Fairbanks, a następnie udać się w stronę Fortu Wainwright, gdzie w porcie kosmicznym czekał jego prom Frostbite. Daniel raz, jeden jedyny raz obejrzał się w tył, by spojrzeć na wciąż zamrożonego funkcjonariusza policji. Cholera, jeszcze zawiadomi innych, trzeba go permanentnie uciszyć...

"Nie, nie, nie, Frost. Dosyć tego na dzisiaj."

Gdy znaleźli się mniej więcej w połowie drogi, Frost zatrzymał Dalię, jedyny raz podczas tej eskapady. Rozpiął ogromny, zwisający jej z pleców plecak i wyciągnął z niego to, czego w tej chwili potrzebował: swój kombinezon arktyczny, razem z doczepioną do niego Szarańczą i Wdową. Umiał się ekspresowo ubierać, więc w kilkanaście sekund miał na sobie jego poszczególne części. "Tęskniłem", pomyślał. Przypiął także Kata, poprzednio zatkniętego za pas, do chwytaka magnetycznego na biodrze. Na ostatku założył swój hełmo-czepiec i rzekł krótko: - Idźmy. - A potem nie zatrzymywali się aż do promu.

Re: [USA, Alaska] Fairbanks i okolice

: 14 kwie 2013, o 18:50
autor: Mistrz Gry
Im dalej Frost i Dalia oddalali się od hotelu, tym większe było prawdopodobieństwo, że nikt ich już nie złapie. Fakt faktem zamrożony funkcjonariusz wiedział już, że badaczka działała w porozumieniu z kimś, kto mógł być zamieszany w sprawę lub poszukiwany przez policję. Jednak pokrywa lodowa, w którą zakuł go Frost, utrzymała się dłużej z powodu sprzyjających warunków atmosferycznych. Dopiero po jakimś czasie inni policjanci znaleźli go leżącego w zaspie, która zdążyła sięgnąć aż do kolan. Wtaszczono go do środka i kiedy odtajał, opowiedział, co zaszło. Na pościg było już za późno, a i trudno było zgadnąć, gdzie kobieta i mężczyzna zbiegli.

Salarianin opisał dokładnie napastników, ale odnośnie Frosta był raczej małomówny, a opis o treści: "Taki wysoki, umięśniony. Niczym się nie wyróżniał" nie pomógł w sprawie. Recepcjonista był jednak na Dalię i Frost nieco zły, więc nie omieszkał wysłać kobiecie wiadomości z treścią: "Jesteś mi winna za remont".

Wkrótce rozpoznano zwłoki azjatyckiej urody chłopca i dzięki temu zdołano odnaleźć Irokeza bez ręki i jego kolegę z fryzurą na jeża.

Wyświetl wiadomość pozafabularną