Iluzja ma dostęp do Handlarza Cieni i jego informacji. Ma pieniądze, którymi za taką informację może zapłacić. SB wie praktycznie wszystko, a gdy uważa, że informacja może być potencjalnie przydatna, sam zgłasza się z propozycją jej odsprzedania. Dlatego uważam, że nie ma szans, by Cerberus się o tym nie dowiedział.
Ja nie doceniam was? Może dlatego, że chcecie porywać się z piątką uczestników-ochotników tam, gdzie Iluzja może przeciw wam wystawić ciężkie działa (on ma pieniądze, wy nie, on ma sztab umysłów, wy macie ich piątkę)? I raczej na pewno to zrobi, jak się o tym dowie, a dowie się na pewno.
Jeszcze raz nadmieniam, próbować możecie, chciałam tylko zaznaczyć, że ten pomysł nie ma szans dłuższej egzystencji, gdy już się wam to powiedzie. Kilku agentów pewnie wyłapiecie, nim poradzą sobie z ominięciem waszych skanerów, ale na dłuższą metę jest to ryzykowne - tym bardziej, że osoby, które nic do tej pory nie miały z fabularnym hejceniem Cerberusa wspólnego, teraz zwrócą na siebie jego uwagę. Może. xP