Za centrum uważa się jeden z górnych poziomów stacji, na którym znajdują się nie tylko budynki mieszkalne, ale i stacje dokowania dla statków, Targ Omegi czy osławiony już klub "Zaświaty".

Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

[NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

4 cze 2014, o 22:15

Nie takie odciąganie Deriet miał na myśli jednakże tak też mogło być. Głośna muzyka sprawiła że i tak mało co było słychać, a duże zagęszczenie istot na tym pietrze łatwo mogły zamaskować go tak że Salarianin raczej nie będzie mógł upilnować wszystkiego, tym bardziej że teraz mógłby podburzyć tłum przeciw ochroniarzowi.
Cofnął się trochę by Salarianin nie miał możliwości go dojrzeć i zaczął wołać że tam zły ochroniarza biję tancerkę wskazując palcem mając nadzieję że tłum się podburzy i zacznie iść i krzyczeć na ochroniarza. Jeśli mu się to uda - a nawet jeśli nie - to włącza dyskretnie kamuflaż i zakładając szybko hełm na głowę podchodzi do barierki. W międzyczasie włącza omni ostrze i przechyla się za nią, po czym przylega do ściany za pomocą swoich Spiderów które pozwalają mu chodzić po ścianach i sufitach niczym pająk. Wszystko robi wolno więc działanie kamuflażu powinno być dłuższe. Stara się znaleźć dokładnie nad celem, przesuwając odpowiednio po czym wyłącza przyssawki i z omni ostrzem wycelowanym w głowę Turianina leci prosto na niego. Pęd powinien wbić ostrze głęboko w jego głowę, a kanapa i sam Turianin zamortyzować jego upadek. Jeśli będzie trzeba poprawia cios, ponownym atakiem w głowę, czyli jedyną część która pewnie nie jest opancerzona.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

4 cze 2014, o 22:21

Rzut na to czy atak Derieta się powiedzie:
Wartość bazowa: 50
+ 15 zwinność
+ 20 pijany cel
- 10 możliwość zmiany położenia celu

50 + 15 + 20 - 10 = 75

0
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

6 cze 2014, o 22:05

Trudno było stwierdzić czy wołanie Derieta czy może inny czynnik sprawiły, że po kilku sekundach z bocznego wejścia wypadł krogański ochroniarz. Wielkolud przedarł się przez tłum jak taran, brutalnie odpychając na boki stojących na jego drodze gości. Głupotą byłoby sądzić, że Aria pozwalałaby na brutalne traktowanie tancerek, chyba że gość słono zapłaciłby za taki przywilej, salarianin jednak do takich nie należał. Obcy nie zwrócił uwagi na to, że zaatakowana dziewczyna jest mu całkowicie nieznana, takie miejsca słynęły wszak z dużej rotacji personelu. Zamiast tego zaszarżował na agresora z przygotowaną do ciosu pięścią. Talo, jak można było spodziewać się po byłym agencie STG, zręcznie uniknął ataku i wyjąwszy ukrytego wcześniej Tłumiciela i wystrzelił prosto w kark kroganina. Na jego nieszczęście wystrzał z broni tego typu okazał się niewystarczający do powstrzymania tego typu przeciwnika, przed upływem kilku sekund musiał być gotowy do uniknięcia kolejnego już miażdżącego ataku.
Tymczasem Tyzuris siedział wygodnie na kanapie nawet nie próbując pomóc podwładnemu. Nieważne czy uznał, że jest zbyt pijany by walczyć, czy też uważał tę sytuację za wspaniałe widowisko, nic nie wskazywało żeby miał zamiar ruszyć się z miejsca.
Trudno było o bardziej idealną sytuację dla czającego się na balkonie powyżej Derieta. Gdy tylko zauważył, że jego partnerka korzystając z zamieszania odsunęła się poza zasięg strzału ochroniarza i pięści kroganina, uderzył. Dzięki wspaniałemu wynalazkom jakim były kamuflaż taktyczny oraz jego nowy sprzęt do wspinaczki zsunął się po ścianie praktycznie niezauważalny dla większości sposób. W momencie, w którym zawisł za plecami Tyzurisa sprawa była przesądzona. Omniostrze zabójcy weszło w czaszkę turianina jak w masło bez najmniejszych problemów przeszywając ją na wylot. Sterowany siłą rozpędu Deriet przekoziołkował nad stolikiem lądując na swojej ofierze tuż pod nogami kroganina. Na jego nieszczęście błękitna krew Tyzurisa, która zachlapała pancerz zabójcy, zniwelowała efekt maskowania.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

7 cze 2014, o 14:31

Deriet spodziewał się że to tłum rzuci się na Salarianina, ale rozwścieczony kroganin także mógł być. Chociaż bardziej liczył na spokojne zabójstwo przy tańcu asari. Nie mógł mieć jednak wszystkiego. Ciekawa mieszanka rasowa mimo wszystko w jednej akcji zamieszany drell, asari, kroganin, turianin oraz salarianin. Dobre był oto że podczas bójki salarianin chciał zabić ochroniarza, więc raczej to on będzie uznany za prowodyra walki skoro to on pierwszy sięgnął za broń i wystrzelił. Widać ziomek od miotaczy ognia nie miał stalowych nerwów, bo gdyby nie próbował stawiać oporu ochronie to pewnie zostałby tylko wywalony przed lokal, ale skoro zaczął strzelać to Aria raczej ich weźmie na pierwszy cel.
A wracając do celu drella, został zabity tak z klasą, ale ludzie nie mogli tego zobaczyć ponieważ jeszcze wtedy działał kamuflaż. Dopiero gdy znalazł się na deskach krew wyłączyła maskowanie. Deriet spojrzał przez hełm na kroganina który był zdecydowanie za blisko niego, ale raczej ten nie powinien go zaatakować.
Miał nadzieję że ochroniarz nie weźmie go za wroga, a za pomocną dłoń. Mimo wszystko ten musiał się raczej skupić na tym który do niego strzelał. Szybkim ruchem starał się użyć sabotażu na broni ochroniarza Turianina.
Podniósł ręce w obronnym geście do kroganina.
- Nie bij. Turianin też sięgał za broń i postanowiłem ci pomóc. Przyda ci się pomoc z salarianinem? Broń mu nie działa przez krótką chwilę. - Mimo wszystko szybko stara się stanąć na nogi. Miał nadzieję zrobić z osiłka pomocnika na tę chwilę, a jeśli się uda to nawet otrzyma wdzięczność Ari co by było dobrym bonusem.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

9 cze 2014, o 21:09

Rzut na to czy Deriet zostanie przygnieciony:
Wartość bazowa: 50
+ 15 zwinność
- 10 niewygodna pozycja
- 30 minimalna odległość

50 + 15 - 10 - 30 = 25

0
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

9 cze 2014, o 21:45

- Czego kur... - kroganin odwrócił się gwałtownie w kierunku głosu dochodzącego gdzieś z okolicy jego stóp. Gdy wzrok olbrzyma padł na Derieta, a także na to co znajdowało się pod nim. Drell nie potrafił odczytać jakie emocje mogły przebiec przez twarz kroganina, ale raczej żaden ochroniarz nie byłby zadowolony gdyby klienci mordowali się w pilnowanym przez niego klubie. - Kurwa, czemu zawsze na mojej zmianie?! - zapytał retorycznie – Spieprzaj stąd zanim....
Te kilka sekund kiedy Deriet odwrócił uwagę kroganina wystarczyło by zostawiony samemu sobie salarianin wyciągnął ciężką artylerię. Użyte przez niego Spalenie w ciągu zaledwie ułamka sekundy zajęło niemal całą powierzchnię pancerza ochroniarza. Kierowany wrodzonym instynktem wielkolud rozpaczliwie usiłował za wszelką cenę pozbyć się otaczających go płomieni, jednak w pewnym momencie na jego drodze stanął pewien drell. Siła uderzenia natychmiast obaliła podnoszącego się z klęczek Derieta, zaskoczony zabójca nie miał czasu, czy choćby miejsca na jakąkolwiek reakcję i chwilę później skończył jako środek przedziwnej kanapki jaką tworzyli; on, martwy Tyzuris i kronański ochroniarz.
Jedynie dzięki wytrzymałości swojego pancerza drell był w stanie złapać oddech będąc przygniecionym dwustoma kilogramami ogromnego obcego, jednak jeśli przez chwilę poczuł się pewniej, jego nadzieja szybko rozwiała się gdy ujrzał wychodzącego zza baru uwięzionego wcześniej turianina.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

9 cze 2014, o 22:29

Tego że zostanie przygnieciony przez kroganina nikt się nie spodziewał. Drell wiedział że może się spodziewać niespodzianek. Teraz leżał na swoim celu, a na nim leżał kroganin, świetnie. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to że tamtemu zachciało się strzelać z miotacza płomieni. Deriet zaklął w myślach będąc podduszanym przez wiele kilo mięśni. W sumie to sam nie wiedział że kroganie padają tak szybko. Musiał coś zrobić w najblizych kilka sekund inaczej i on zamieni się w kupę popiołu. Szybkim ruchem wyciągnął dwa ostre jak brzytwa noże i mimo ciężkiej pozycji starał się rzucić nimi w salarianinową głowę. i Nawet jeśli nie trafi powinien zdobyć czas by wygrzebać się spod truchła ochroniarza. Jeśli jednak trafi mu w łeb, to stara się wygrzebać i zniknąć w tłumie używając kamuflażu zanim reszta ochrony się połapie co się stało.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Rzut kością
Awatar użytkownika
Posty: 652
Rejestracja: 17 paź 2013, o 20:03

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

9 cze 2014, o 22:44

Szansa na trafienie salarianina:
Wartość bazowa: 50
+ 15 bliska odległość
+ 10 wprawa w posługiwaniu się nożami
- 40 skrajnie niekorzystna pozycja rzucającego

50 + 15 + 10 - 40 = 35

0
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

9 cze 2014, o 23:12

W jakichkolwiek bogów wierzył Deriet sprzyjali mu tego dnia. Pierwsze z rzuconych przez niego ostrzy przeleciało dobre dwadzieścia centymetrów od głowy salarianina kończąc swój lot na podłodze klubu. Obcy odwrócił głowę odruchowo śledząc to lotu pocisku. Tymczasem jego towarzysz zatrzymał się przy barze jakby niepewny co dalej rozbić. Otwarte walki takie jak ta, a zwłaszcza strzelanie i rzucanie nożami, na pewno nie były mile widziane przez Arię, a co za tym idzie również jej ochroniarzy, którzy mogli pojawić się lada chwila by uprzątnąć powstały bałagan i znaleźć osobę, która pokryje koszty zniszczeń. Zapewne turianin planował wykazać się większym rozsądkiem niż jego towarzysz i odnaleźć szefa by zabrać go stąd czym prędzej. Na szczęście los drugiego noża drella był o wiele bardziej szczęśliwy; mimo że to lotu ostrza był podobny jego trajektoria była znacznie bliższa celu a w połączeniu w odwróconą głową salarianina dało to długą głęboką ranę tuż nad górną wargą płaza.
Chociaż zranienie nie było śmiertelne natychmiast chlusnęła z niego fontanna zielonej krwi. Niewątpliwie była to jedna z tych ran, które wyglądają na znacznie gorsze niż są w rzeczywistości, jednak ochroniarz najprawdopodobniej o tym nie wiedział gdyż natychmiast podjął próbę tamowania krwotoku, przestając zwracać uwagę na leżącą przed nim „kanapkę”.
- Ja pierdolę....- usłyszał nad sobą Deriet gdy kroganin wreszcie uwolnił go z niewygodnej pozycji.
Tymczasem turianin podjął wreszcie decyzję i ruszył w ich stroną sięgając po broń. Nie ulegało wątpliwości, że Deriet ma jedynie kilka sekund na decyzję oraz jakiekolwiek działanie zanim sprawy skomplikują się jeszcze bardziej.
Deriet Kent
Awatar użytkownika
Posty: 600
Rejestracja: 23 sie 2012, o 14:18
Miano: Deriet Kent "Maska"
Wiek: 25
Klasa: Szpieg
Rasa: Drell
Zawód: Szpieg Błękitnych Słońc
Postać główna: Deriet Kent
Lokalizacja: Omega
Kredyty: 25.710

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

10 cze 2014, o 14:32

Rzut okazał się trudny i pierwszy z noży nie trafił ale Deriet wziął poprawki i następny rzucił już idealnie. Jednakże dana pozycja nie dała mu sposobności by rzucić nożem z taką siłą by zabić. Jednakże salarianin wziął ranę na poważnie i zaczął ratować swoje życie. Kolejnym zwrotem pomyślności było to że kroganin w końcu wstał z niego przez co drell mógł w końcu złapać większy oddech.
Problemem było to że turianin z ochrony chyba w końcu wyszedł z zamkniętego pokoju, ale zamierzał mimo wszystko włączyć się do walki.
Gdy drell miał okazje szybko wstał i włączył kamuflaż. Nie miał zamiaru dalej walczyć kiedy jeden z jego dwóch celów został osiągnięty. Ta walka by działała tylko na jego niekorzyść, więc czas się zmywać. Zawołał tylko w eter by ochroniarz zawołał kumpli po czym stara się zwiać niewidzialny do wyjścia. Chciał to rozwiązać inaczej ale im wcześniej dostana się na statek turianina tym lepiej. Ci zabawią tu pewnie jeszcze jakiś czas. Jeśli uda mu się opuścić Zaświaty to przed wejściem próbuje połączyć się ze swoją towarzyszką i spotkać się z nią.
ObrazekObrazek Bonusy:
Karabin Snajperski: +22.5% obrażeń (przedłużenie lufy IV) , Zmniejszenie kary za celność 12 (Mod skup. V)
Cywilne | Bojowe | Theme
Palmira Nache
Awatar użytkownika
Posty: 609
Rejestracja: 26 gru 2012, o 13:26
Miano: Palmira Nache
Wiek: 230
Klasa: szturmowiec
Rasa: Asari
Zawód: niezależna badaczka
Kredyty: 27.650
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

12 cze 2014, o 09:59

Wiadomość na omni-klucz Derieta:
Właśnie wyruszam na Omegę. Jeśli chcesz się spotkać, to musielibyśmy się śpieszyć, ponieważ dostałam niezłą robótkę i przez jakiś czas będę nią pochłonięta.

Palmi
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

12 cze 2014, o 17:55

Nawet jeśli zbliżający się turianin zamierzał zrobić Derietowi coś nieprzyjemnego to nagłe pojawienie się dwóch kolejnych ochroniarzy skutecznie odciągnęło jego uwagę od oddalającego się pospiesznie drella. Tymczasem wielu, dobrze już podpitych, zarówno turiańskich jak i krogańskich gości klubu postanowiło odpowiednio; dokończyć to co zaczęli ich przodkowie w czasie rebelii oraz „skopać te łuskowate skurwysyny tak, że ich jaja wyjdą im gębą”. Niestety jeśli Deriet chciał uciec nie mógł przystanąć by poobserwować jak rozwinie się zażarta dyskusja obu grup poszukiwaczy sprawiedliwości dziejowej. Jedynie cudem zachowując nienaruszony kamuflaż po kilku minutach drell stanął przed wejściem do Zaświatów.
W tym momencie jego omniklucz zasygnalizował ponowne pojawienie się wiadomości od asari; tym razem Arlei.

Przydali się kroganie, których ci przysłałam? Odczekam kilka minut, aż przestaną rzucać nożami i wyjdę wyjściem dla personelu. Czy odzyskałeś dane?

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

17 sty 2015, o 19:06

Sempre invicta Mistrz Gry: Marshall Hearrow
Gracze: Irene Dubois
Wyświetl wiadomość pozafabularną Typowy dla Omegi klimat przyciągał nie tylko żądnych przygód i rozróby jegomościów, ale także takich, którzy usilnie szukali rozwiązania problemów. Takich dla siebie tylko jasnych. Asari, która pojawiła się tuż obok Irene zdawała się być właśnie jedną z takich osób. Już na pierwszy rzut oka można było stwierdzić, że nie należy do tych, które większość czasu spędzają przy rurze w Zaświatach. Ta konkretna tutaj zupełnie nie pasowała do otoczenia, chociaż bardzo, ale to bardzo chciała się w nie wtopić. Czasem takie rzeczy przyciągają spojrzenie bardziej niż brak jakiegokolwiek kamuflażu.
- Cześć – powiedziała wreszcie siadając na wysokim stołku przy barze zaraz obok Irene. – Czy mogę ci postawić drinka?
Zamrugała oczami uśmiechając się przy tym lekko. Jak bardzo chciała zrobić od razu dobre wrażenie wiedziała tylko ona sama, z boku i z perspektywy Francuzki nie wyszło jej to w żaden sposób. Asari wyraźnie miała do kobiety jakiś interes i to dało się wyczuć. Tutaj nie chodziło o zwyczajnego drinka celem zagadania, czy może raczej chęci poznania się. Nie, tu zdecydowanie chodziło o coś więcej i pomimo prób niebieskoskórej w zatajeniu tego, Irene mogła bez problemu to wychwycić.
- Nazywam się Tianna – odezwała się w końcu asari zarzucając nogę na nogę, a sukienka, którą miała na sobie odsłoniła jej udo chyba nieco wyżej niż chciała. Nie poprawiła jej najwidoczniej uznając, że tak właśnie trzeba. Cóż… Omega. Oparła się jednym łokciem o kontuar i sięgnęła po drinka. Palcami drugiej ręki chwyciła za słomkę i pociągnęła dwa głębsze łyki, po których przestała być już tak bardzo spięta. Nie to, żeby alkohol uderzył jej tak szybko do głowy, tutaj raczej chodziło o sam fakt trzymania w rękach drinka i zadowolenia z jego smaku. Tego najwidoczniej wcześniej brakowało asari. Teraz wyraźnie zrobiła się pewniejsza siebie. Odwróciła się trochę bardziej w stronę Irene i spojrzała na nią spod rzęs a na jej ustach wykwitł zadziorny półuśmiech.
- Podobno potrafisz różne rzeczy – powiedziała Tianna prostując się i pociągając ze słomki kolejne kilka łyków. – Szukam dokładnie kogoś z twoimi talentami panno Blaise. Wieści na Omedze szybko się rozchodzą, a ostatnio ciężko było cię gdzieś znaleźć. Moi informatorzy ćwierkają, że teraz obracasz się w innym towarzystwie – popatrzyła znacząco na Irene, jakby bez słów chcąc dać do zrozumienia, o co dokładnie jej chodzi. – Rozumiem, że kontakty w Przymierzu ułatwiają pracę w twoim, nazwijmy to, zawodzie.
Zamilkła na moment pozwalając Francuzce przetrawić rzuconą przez siebie garść informacji i oswoić się ze swoją diametralną zmianą zachowania. Cokolwiek było w drinku Tianny z pewnością było bardzo intensywne.
- Ale to tym lepiej, nie przejmuj się – uśmiechnęła się znów w tej sam sposób, co poprzednio. – Chcę żebyś wykonała dla mnie pewną robótkę. Na początek powiedzmy, dziesięć tysięcy kredytów?

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Irene Dubois
Awatar użytkownika
Posty: 1680
Rejestracja: 27 mar 2014, o 16:41
Miano: Irene Dubois
Wiek: 24
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Złodziejka, technik okrętowy
Lokalizacja: Crescent
Status: Uznana za zmarłą
Kredyty: 30.615
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

18 sty 2015, o 12:07

Asari?
Na początku rozejrzała się niepewnie, bo nie była pewna, czy propozycja jest na pewno skierowana w jej stronę. Dość uporczywie nasuwało się pytanie, skąd ona się tu w ogóle wzięła. Owszem, Irene czekała aż w okolicy pojawi się ktoś, kto kupi jej drinka, czy ewentualnie zafunduje bilet powrotny na Cytadelę. Tymczasem przyszła Ona i Irene nie musiała się jej długo przyglądać, żeby wiedzieć, że nie przychodzi tu często. Przesunęła wzrokiem po jej sylwetce, odsłoniętym udzie i zatrzymała go na dłoni trzymającej szklankę. W końcu wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się.
- Pewnie - odparła krótko. Czegokolwiek ta Tianna od niej nie chciała, można było skorzystać i z pierwszej propozycji. Chwyciła podanego drinka i upiła łyka, słuchając coraz bardziej niepokojących słów. Nic po sobie nie pokazała, na jej twarzy nadal gościł przyjazny uśmiech i szczere zainteresowanie. Nie myślała, że jej przybrane nazwisko zostanie zapamiętane, albo że - tym bardziej - ktoś będzie jej tu szukał. I że ktoś tutaj posiada informacje na temat jej... kontaktów w Przymierzu. Popijając drinka, starała się nie okazywać po sobie, jak bardzo ją te wiadomości zdziwiły. Może nie zszokowały, to byłoby za dużo powiedziane, ale zdecydowanie pojawiło się więcej pytań niż odpowiedzi.
Z moimi talentami?
Ostatnio podobna propozycja skończyła się śmiercią turianina i kilkoma dniami w podwodnej stacji, gdzie próbowała zabić ją zbuntowana WI. Nie to, żeby pomoc przy zabójstwie nią szczególnie wstrząsnęła, jeśli o tą sytuację chodzi, obudziła ona w niej tylko gorące pragnienie posiadania broni, na którą właśnie wydała swoje ostatnie pieniądze. Bardziej bała się, że znów skończy w jakiejś dziurze na krańcu świata, starając się jakkolwiek przeżyć.
Nie, bez przesady. Tak nie może się dziać za każdym razem. Prawda?
Jej rozmyślania przerwała podana kwota. Uniosła wzrok ze słomki, którą bawiła się niebieskoskóra i utkwiła spojrzenie w jej twarzy. Mogłaby wrócić na Cytadelę i być może nawet jeszcze uzupełnić szafę.
- O co konkretnie chodzi? - spytała. - I ile by to miało trwać?
Jeśli faktycznie chodziło o coś, do czego się nadawała, może warto było dowiedzieć się, na czym to zlecenie polega. Oparła się łokciem o bar i uniosła wyczekująco brwi. Nie musiała się przecież od razu na nic zgadzać.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
[center]VERTIGO
+20% DO TARCZ | -10% DO TRAFIENIA IRENE | +40% DO OBRAŻEŃ WRĘCZ
ObrazekObrazek
CASUAL - FORMAL - MAIN ARMOR - ARMOR 2 - THEME[/center]

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

18 sty 2015, o 17:27

Tianna uśmiechnęła się pod nosem najwyraźniej zadowolona z takiego obrotu sprawy. Asari musiało zależeć na tym, czego chciała od Irene i to było po niej widać. Sięgnęła do omni-klucza rozglądając się czy ktoś przypadkiem ich nie podsłuchuje. Być może było dookoła nich dość tłoczno, ale wszyscy zdawali się być zajęci swoimi sprawami bardziej, niż rozmową dwóch pań przy barze.
- Chodzi o pewien przedmiot, który jest w posiadaniu niewłaściwej osoby – zaczęła Tianna w międzyczasie wyświetlając Irene obraz owego przedmiotu. – Chcę, aby ta osoba została od tego przedmiotu uwolniona.
Asari zerknęła na kobietę jakby chcąc wyczytać z jej twarzy, co Francuzka sądzi na temat tego, co przed chwilą zobaczyła. Niewielkich rozmiarów wisiorek zamajaczył na holowyświetlaczu i przez chwilę tkwił tam pozwalając dokładnie zapoznać się ze swoją strukturą i wyglądem. Niby nie wyróżniał się niczym szczególnym i zapewne na pierwszy rzut oka wcale nie musiał być wiele wart. Gdyby jednak tak było, nikt w tej chwili nie fatygowałby Irene dziesięcioma tysiącami kredytów.
- Zlecenie jest bardzo proste. Trzeba udać się na Ilium, do domu pewnego znanego biznesmena i ów wisiorek stamtąd zabrać – Tianna upiła kolejne kilka łyków prostując się na stołku barowym i z powrotem zarzucając nogę na nogę. Przechodzący obok turianin prawie wpadł przez to na ścianę. Asari parsknęła lekko śmiechem i puściła mu oczko. Poważnie, co było w tym jej drinku? Potem z powrotem przeniosła spojrzenie na rudowłosą i uśmiechnęła się szeroko. – Pewnie zastanawiasz się gdzie tkwi haczyk, co? – zaśmiała się opierając łokciem o blat, a brodą o swoją dłoń. – Wisiorek należał kiedyś do matki owego biznesmena i raczej jest pod, powiedzmy, ścisłą kontrolą. Z naszych ustaleń wynika, że wejścia pilnuje dwóch krogan a żeby dostać się do apartamentów trzeba się sporo natrudzić.
Asari podsunęła Irene datapad z informacjami dotyczącymi wspominanego już biznesmena. Na tym samym nośniku znalazły się również dane dotyczące miejsca zamieszkania biznesmena, rozpiska spotkań na kilka najbliższych tygodni i plan gabinetu. Dodatkowo znajdowała się tam jeszcze jedna, bardzo ciekawa informacja – w bliskich stosunkach z radną cytadeli. Tianna od razu wyłapała, kiedy Irene przeczytała ostatnią informację i skinęła głową.
- Tak, to jest właśnie ten haczyk – mruknęła dopijając swojego drinka do końca. Można było się tylko domyślać, jak bardzo strzeżony jest przedmiot, w którego posiadanie chciała wejść asari i bóg jeden wie, co groziło temu, kto by wpadł podczas tej akcji. – Jeśli masz jakieś pytania, to śmiało. A! I jeszcze jedno, nie wysyłam cię tam samej – Tianna odwróciła się bokiem do Irene odsłaniając widok na wejście do Zaświatów. W ich stronę leniwym i bardzo pewnym krokiem sunął turianin. Już na pierwszy rzut oka Francuzka mogła stwierdzić, do jakiej grupy facetów należy ten, który się zbliżał. Cwaniacki półuśmiech, pełne wyższości i pewności siebie spojrzenie i wzrok niemal wszystkich kobiet w pobliżu, które dosłownie chciały się na niego rzucić.
- Tianna, jak miło cię widzieć – powiedział turianin, a jego głęboki, charakterystycznie wibrujący dla tej rasy głos poniósł się lekko w przestrzeń. – Eva Blaise, jak sądzę. Reputacja cię wyprzedza, podobno sporo umiesz. Cóż, jeśli kradniesz tak dobrze jak wyglądasz, to mamy to zlecenie już w kieszeni. Ale gdzie moje maniery – turianin wyciągnął rękę w stronę Irene. – Veus Gaux, specjalista inżynier od włamań. Nie ma takiego zabezpieczenia, którego nie złamię.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Irene Dubois
Awatar użytkownika
Posty: 1680
Rejestracja: 27 mar 2014, o 16:41
Miano: Irene Dubois
Wiek: 24
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Złodziejka, technik okrętowy
Lokalizacja: Crescent
Status: Uznana za zmarłą
Kredyty: 30.615
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

18 sty 2015, o 18:42

Przyjrzała się wisiorkowi z nieprzeniknioną miną, nie przyznając się do tego, że się na tym kompletnie nie znała i kiedy już zabierała czyjąś biżuterię, to po prostu zbierała to, co było chronione najmocniej. To się sprawdzało, zwykle takie rzeczy były właśnie najwięcej warte. W innych przypadkach po prostu zgarniała wszystko i znikała z całym zestawem. A może to, co ma znaleźć tym razem, jest czymś więcej, niż tylko kawałkiem srebra i szlachetnego kamienia, nie tylko w kontekście symboliki i osobistego przywiązania?
Uniosła wzrok na asari i napiła się drinka, z niezadowoleniem przyjmując do wiadomości fakt, że to ona ściąga wzrok wszystkich obecnych, a nie Irene, jak powinno być. Trochę podświadomie wyprostowała się też i przeciągnęła włosy na ramię, odsłaniając szyję i dekolt. Nie lubiła być w cieniu.
- Dwóch krogan - powtórzyła. - Brzmi jak ostrzeżenie. Ale nie próbowałabym się tam dostać siłowo, chyba że zapewniłabyś mi czołg, więc oni nie będą problemem. Można znaleźć sposób, który ich całkiem pominie - przyjęła datapad i szybko przebiegła wzrokiem po treści na wyświetlaczu. Spotkanie biznesowe, chociażby. Ale nie zamierzała wtajemniczać w swoje rozważania asari. Jakoś nieszczególnie miała na to ochotę.
No i ta radna...
- Jak bardzo bliskich? - spytała niepewnie. Nie interesowały jej plotki z Illium, a świat polityki zostawiła za plecami bardzo dawno temu. Zabawne jednak było, jak to wszystko się ze sobą łączyło. Ta sama radna, pod której gabinetem stała jeszcze kilka dni temu, zastanawiając się jak by się jej żyło, gdyby to ona zasiadała za tym dużym biurkiem, na szczycie Wieży Cytadeli. Uniosła datapad, by przyjrzeć się planowi apartamentu dokładnie i zmarszczyła brwi. - Pewnie nie wiecie, gdzie konkretnie go trzyma? Ten naszyjnik? Mam go znaleźć?
Mógł być wszędzie, począwszy od szuflad w sypialni, przez sejf w gabinecie, po każde przypadkowe pudełko na każdej przypadkowej komodzie. Ale rozmyślanie nad tym przerwało jej pojawienie się trzeciego. Uniosła wzrok i uśmiechnęła się na jego widok. Miła odmiana od poprzedniego przedstawiciela tej rasy, z którym rozmawiała. I przypomniało się jej od razu, jak lubi turiańskie głosy.
- Miło mi - uścisnęła dłoń Veusa, nie komentując ani jego komplementu, ani komentarza odnośnie wyprzedzającej ją reputacji. Zawsze wychodziła z założenia, że może być znana i rozpoznawana, dopóki nie będzie złapana. Zresztą była na tyle charakterystyczna, że gdyby zaczęło się jej wreszcie dobrze powodzić, raczej nie zostałaby anonimowa. Imion miałaby wiele.
- I będziemy współpracować, hm? - uśmiechnęła się, przekręcając lekko głowę. - Cóż, na razie nie musimy się nigdzie włamywać. To znaczy... - podała Veusowi datapad z otwartą listą spotkań Rodrigueza - ...tylko do biurowych systemów, żeby umówić mnie na spotkanie. Eva Blaise, dziennikarka. Wywiad dla Haven, czy innej babskiej gazety. Godzina czasu, może dwie, jak ci się to uda ładnie zorganizować. Skoro nie ma takiego zabezpieczenia, którego nie złamiesz... Co ty na to?
Wymyślenie prostej historii i powodu, dla którego biznesmen miałby się z nią spotkać, nie stanowiło problemu. Jeśli turiańskiemu hakerowi uda się stworzyć też jakieś tło dla Irene i jej dziennikarskiej tożsamości, byłoby jeszcze lepiej, ale podejrzewała, że nie musi o tym nawet mówić. Schody zaczną się później. Szczególnie, jeśli ten związek z radną był faktycznie bliski. To trochę utrudniało sprawę.
- A... no i będę potrzebować transportu na Illium - przyznała. - Opłaconego - nie wspomniała o przyczynie, dla jakiej nie mogła zapłacić sama za siebie. Trochę nie chciała się do tego przyznawać. To był jeden z tych momentów, gdy przeklinała swoją rozrzutność. - No i tak, dobra, zgadzam się. Na początek dziesięć tysięcy kredytów? - powtórzyła po asari i uśmiechnęła się promiennie, sięgając z powrotem po drinka. - Jeszcze tylko jedno pytanie... dlaczego?
[center]VERTIGO
+20% DO TARCZ | -10% DO TRAFIENIA IRENE | +40% DO OBRAŻEŃ WRĘCZ
ObrazekObrazek
CASUAL - FORMAL - MAIN ARMOR - ARMOR 2 - THEME[/center]

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

19 sty 2015, o 14:19

Tianna roześmiała się, nie wiadomo czy to z powodu wzmiance o czołgu czy też rozbawiło ją coś zupełnie innego.
- Kochana, to żadne ostrzeżenie. Znam twoje metody i właśnie dlatego przyszłam z tym do ciebie a nie do jakiegoś – zawahała się przez moment, jakby szukając odpowiedniego słowa, którego w tym momencie chciała użyć. – Przypadkowego złodziejaszka, który uważa się za drugiego Arsène’a Lupina.
Plotki żyły swoim życiem i faktycznie mieszkając z dala od Nos Astry, czy też samego Ilium można było się nimi nie interesować. Tylko, że sam fakt powiazania Rodrigueza z Przedstawicielką Ludzkości już umknąć nie mógł. No a przynajmniej nie powinien… Rozpisywały się o tym gazety plotkarskie, rozpisywał extranet i trąbiły podrzędne stacje telewizyjne, jednak nikt niczego definitywnie nie potwierdzić ani także niczemu nie zaprzeczył. Ot, kilka zdjęć, na których paparazzi zdołali uchwycić parę w sytuacjach mniej lub bardziej dwuznacznych. To wszystko również znajdowało się na podanym Irene datapadzie. Sama Tianna natomiast najwyraźniej posiadała informacje nieco bardziej zwięzłe niż plotki.
- Bardzo bliskich – powtórzyła kładąc wyraźny nacisk na ostatnie słowo. Cóż, należało się poważnie zastanowić czy dziesięć tysięcy kredytów jest warte podpadania facetowi radnej, a co za tym idzie jej samej. – Jak już mówiłam poza schematami gabinetu i ogólnym zarysem apartamentu nie mamy niczego więcej. Naszyjnik może być dosłownie wszędzie i twoim zadaniem jest go odnaleźć i dostarczyć mnie.
Asari postawiła sprawę jasno i zadanie wydawało się być na pierwszy rzut oka proste. Dostać się na Ilium, do gabinetu ewentualnie apartamentu, znaleźć wisiorek, zabrać go i wrócić z powrotem na Omegę. A potem dziesięć tysięcy kredytów, z którymi Irene mogłaby zrobić cokolwiek by chciała. Turianin, który zjawił się i przestawił, jako Veus, teraz stał oparty biodrem o ladę zaraz za Tianna i przyglądał się Francuzce, jakby analizował na ile tak naprawdę ją stać.
- Dziennikarka, tak? – odebrał od niej datapad i przejrzał znajdujące się tam spotkania biznesowe i cały grafik Diega. – Brzmi ciekawie… - zamyślił się na moment chwilę wertując spojrzeniem dni i godziny, po czym sięgnął do omni-klucza. W nim z kolei pogrzebał jakieś dwie, może trzy minuty, po czym z miną zblazowanego hakera oddał Irene nośnik danych. – To ma być wyzwanie? Łatwiejsze niż zabranie dziecku lizaka.
Na datapadzie pojawiły się nowe, trochę zmodyfikowane godziny a gdzieś między czternastą a szesnastą dnia jutrzejszego pojawiło się przybrane nazwisko Irene opatrzone odpowiednim komentarzem. Takim, o jaki w końcu sama prosiła. Cóż, jeśli turianin tak radził sobie ze wszystkim to faktycznie mogli załatwić to zlecenie szybko i bez większych problemów.
- Wasz cel jest celebrytą. Uwielbia jak się o nim gada, a najlepiej dużo i z wyrażaniem najgłębszego podziwu – powiedziała Tianna przewracając przy tym oczami. Można było się domyśleć, jaki miała stosunek do Rodrigueza i jego sposobu bycia. Kto wie, może znali się nawet osobiście?
- Takiego transportu? – zapytał Veus i zakręcił kluczykiem od promu na palcu. Na jego twarzy pojawił się znów ten sam pewny siebie wyraz twarzy, jakby doskonale wiedział ile jest wart i jak na niego reagują przedstawicielki zarówno swojej własnej, jak i innych ras. – Nowiuteńki, jeszcze pachnie salonem. Czekam przed wejściem, Śliczna.
Asari pokręciła głową z dezaprobatą, najwyraźniej doskonale znała te wszystkie sztuczki Gauxa i nie robiły one na niej żadnego wrażenia. Za to kilka par damskich oczu wciąż nie mogło oderwać od niego spojrzenia.
- Dziesięć tysięcy i wszystko, co będziesz w stanie jeszcze stamtąd wynieść. Mnie interesuje tylko naszyjnik – potwierdziła Tianna i skinęła na barmana prosząc o jeszcze dwa identycznie drinki jak poprzednio. I wtedy Irene zadała ostatnie pytanie na dźwięk, którego asari wyraźnie drgnęła, chociaż starała się chyba za wszelką cenę to ukryć. Milczała tak jeszcze chwilę wpatrując się w szklankę i mieszając jej zawartość słomką. Wreszcie opamiętała się trochę, bo z dziwnie zamyślonego wyrazu twarzy znów powróciła do tego dwuznacznego uśmiechu i lekko zmrużonych oczu. – Mamy z Rodriguezem rachunki do wyrównania.
Po tych słowach odłożyła słomkę i wypiła drinka w kilku łykach, po czym podniosła się zbierając do wyjścia.
- Powodzenia – rzuciła odwracając się w stronę wyjścia, po czym zatrzymała się jeszcze na moment sięgając do omni-klucza. – A to na wypadek, gdybyś potrzebowała kiedyś czegoś… więcej.
Uśmiechnęła się i puściła oczko z nad ramienia udając się wreszcie w stronę wyjścia.
Irene Dubois
Awatar użytkownika
Posty: 1680
Rejestracja: 27 mar 2014, o 16:41
Miano: Irene Dubois
Wiek: 24
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Złodziejka, technik okrętowy
Lokalizacja: Crescent
Status: Uznana za zmarłą
Kredyty: 30.615
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

19 sty 2015, o 18:48

- Zależy o jakim dziecku mowa - mruknęła i przyjęła datapad, by przejrzeć nowy plan dnia biznesmena. Od czternastej do szesnastej, to całkiem sporo czasu, jak dobrze pójdzie. - Dzięki - uśmiechnęła się do turianina, zastanawiając się, jak wiele ta nowa znajomość mogła jej dać. Chociażby posiadane przez nią programy zbliżeniowo ściągające kredyty z innych omni-kluczy wymagały porządnego uaktualnienia, nie wspominając już o tych do otwierania szyfrowanych zamków. Sama z siebie Irene nie potrafiła ich udoskonalić, w dużej mierze zdawała się tu na to, co oferowali jej mniej lub bardziej znajomi. I wyglądało na to, że Veus mógł należeć do tych, którzy mocno ułatwią jej życie.
- Znam ten typ - zaśmiała się cicho w reakcji na to, jak asari opisała Rodrigueza. Z takimi zwykle było najłatwiej, chociaż te bliskie relacje z radną... no, Irene wolała nic z góry nie zakładać. Poza tym, że z całą pewnością dostanie się na Illium i to zdecydowanie przyjemniejszym sposobem, niż drogi i śmierdzący transport zbiorowy. Podążyła wzrokiem za turianinem, niekoniecznie z taką fascynacją jak inne kobiety, bardziej w zwykłym zamyśleniu. Dużo informacji jak na jeden raz, zlecenie od przypadkowej asari w barze i znajomości, z którymi normalny człowiek niekoniecznie chciałby zadzierać. Ale Irene funkcjonowała trochę inaczej i już powoli, gdzieś w środku, budziło się w niej podekscytowanie. To było jak wspomnienie pirackich czasów i średnio obchodziło ją, czy przypadkiem na pewno powinna się w to pakować. Cóż, oczywiście, że nie powinna. Jej kontakt w Przymierzu byłby bardzo niezadowolony, gdyby dowiedział się, na co właśnie się zgodziła. Ale z drugiej strony nie zrobiła jeszcze nic takiego strasznego, prawda?
Przyjęła zarówno drinka, jak i dane, który pojawiły się na jej omni-kluczu. Zapisywała zresztą wszystkie, na wszelki wypadek. I kiedy Tianna odchodziła, Irene za nią też podążyła wzrokiem. Gdybym potrzebowała czegoś więcej? Uniosła w uśmiechu kącik ust, po raz pierwszy właściwie zastanawiając się jak odbierają ją asari i próbując przyjąć do wiadomości, że być może tak samo, jak mężczyźni. To otwierało nowe możliwości. Zaśmiała się do siebie i odwróciła się z powrotem do baru, nie zamierzając wcale pić drugiego drinka tak szybko, jak Tianna. Delektując się nim powoli, rozważała wszystko, co przed chwilą usłyszała. Powoli, od początku. Lot na Illium to jakieś kilka godzin. Zanim dotrą na miejsce, będzie... środek nocy? Po pierwsze, będzie musiała się gdzieś zakwaterować i wyspać. Potem doprowadzić do porządku, a nawet bardziej niż porządku, a to zajmie jej trochę czasu. Szkoda tylko, że jeśli wszystko się uda, będzie musiała od razu wracać na Omegę. Nie miała dotąd okazji poznać Nos Astry. Cóż, najwyżej wróci tam za jakiś czas, chociażby z Hearrowem i pod innym pseudonimem.
Dopiła drinka i wstała, przeciągając się, by ruszyć w stronę wyjścia z Zaświatów. Przy drzwiach zauważyła Veusa i podeszła do niego, z niewinnym uśmiechem i dłońmi splecionymi za plecami.
- To jak? - spytała. - Czekamy na coś jeszcze, czy możemy skoczyć po moje rzeczy do hotelu i lecieć już na Illium? - rozejrzała się za wspomnianym pojazdem. Alkoholu nie wypiła wiele, ale wystarczająco dużo, żeby poprawił jej humor i dodał trochę energii. Uniosła pytające spojrzenie na turianina. Domyślała się, że znał Nos Astrę, skoro znał też Tiannę, a ta miała z Rodriguezem jakieś niedokończone sprawy, o to więc nie pytała. Ciekawa była, czy jego zadanie w tym wszystkim ograniczało się do plątania się za nią i otwierania drzwi, z którymi ona sobie nie poradzi, czy było w tym coś więcej. Ale póki co niezmiennie uśmiechała się uroczo i nawet, jeśli miała jakieś podejrzenia, nie dała tego po sobie poznać.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
[center]VERTIGO
+20% DO TARCZ | -10% DO TRAFIENIA IRENE | +40% DO OBRAŻEŃ WRĘCZ
ObrazekObrazek
CASUAL - FORMAL - MAIN ARMOR - ARMOR 2 - THEME[/center]

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12223
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

30 paź 2015, o 17:11

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Szybko podjęta decyzja o udaniu się do Zaświatów zdecydowanie należała do tych lepszych, w końcu, komu, jak komu, ale Arii nie wypadało dawać czekać na siebie. Przynajmniej taka powszechnie panowała zasada, nie to żeby królowa Omegi miała jakiś ściśle ustalony grafik czy była bardzo przejęta swoimi gośćmi. Jedno w tym wszystkim było pewne – nic za darmo. Ciężko było stwierdzić, czego asari będzie od nich chciała i czy będą miały jej cokolwiek do zaoferowania, ale Omega rządziła się swoimi prawami, a jedynym prawem na stacji była sama Aria T’Loak.
Ulice stacji nie były nigdy czymś zaskakującym i raczej ciężko było tutaj spodziewać się czegoś innego, niż co najmniej podejrzanych osobników, jednakowoż droga do klubu minęła im bez żadnych niespodzianek. Bez przenikliwych spojrzeń czy zaczepnych komentarzy. Czy było to spowodowane tym, że nagle przestały się wyróżniać czy też tym, że właśnie wyróżniały się aż za bardzo – ciężko było stwierdzić. Niemniej jednak to wcale nie oznaczało brak kłopotów, które mogła zwiastować tak zwana cisza przed burzą.
Po wejściu do środka natężenie dźwięków znacznie wzmocniło się wchodząc obu paniom do głowy mocnym basem. Byli tacy, którzy wręcz uwielbiali takie klimaty, a byli też tacy, którzy ich wręcz nienawidzili. Większość z przebywających wewnątrz raczej zaliczała się do tej pierwszej wersji. Od obściskujące się w kątach klubu pary różnorakich konfiguracji nie tylko rasowych, ale i płciowych, po tych stojących przy podestach i śliniących się do tańczących wyżej asari. Swoją drogą bardzo ciekawym było, że te dzieliły się na przedstawicieli ras typu Yasmea i właśnie te przebywające na Omedze dłużej i trudniące się zupełnie innymi zajęciami niż R’Ilean.
Nietrudno było również znaleźć miejsce, w którym przebywała Aria, w końcu obstawione z obu stron wejście na wyższy poziom nad barami i parkietem był idealnym miejscem do obserwacji i przyjmowania mniej lub bardziej pożądanych delikwentów. Gdy tylko kobiety ruszyły w tamtą stronę zaraz przed nimi pojawił się jakby znikąd ten sam turianin, który zapukał do ich drzwi.
- Za mną proszę – powiedział chłodno i nie czekając na żadną reakcję ruszył w stronę krótkich, zakręcających do góry schodów. Ochroniarz przed nimi, w pancerzu Błękitnych Słońc zmierzył je tylko wzrokiem, po czym usunął się robiąc miejsce. Turianin zatrzymał się przy ostatnim stopniu wyraźnie dając Irene i Yasmei do zrozumienia, że mają zrobić to samo. Na górze najwidoczniej trwała jeszcze audiencja, której końcówkę dało się usłyszeć z miejsca gdzie stały. Padły jakieś słowa o braku szacunku i nierespektowaniu zasad, po czym kilka stłumionych uderzeń i głośne kaszlnięcie. Po chwili minął ich batarianin z wymalowanym na pancerzu emblematem Zaćmienia i zakrwawioną dłonią. Uśmiechnął się szeroko do kobiet, po czym zszedł na sam dół. W tej chwili turianin przed nimi pokonał ostatni stopień i przeszedł kilkanaście kroków stając przez szerokim, skórzanym narożnikiem, na którym siedziała sama Aria T’Loak. Nie patrzyła na nich, tak jakby bardziej zajęta tym, co dzieje się na parkiecie po jej prawej stronie. Turianin nie odezwał się jednak ani słowem, dlatego chwila milczenia wydawała się trwać zdecydowanie za długo.
- Co mi tu przyprowadziłeś Korrat? – jej głos był spokojny, ale było w nim coś, co wręcz domagało się bezwzględnego posłuszeństwa. Dopiero po tych słowach odwróciła powoli głowę w ich stronę i przechyliła ją delikatnie unosząc przy tym brwi. Może trochę jakby w rozbawieniu, a może ty była tylko ich wyobraźnia. – Całkiem przyzwoita asari i całkiem nieprzyzwoita ludzka kobieta. A cóż to za mieszanka? Sprowadzasz ją na złą drogę? – zatrzymała wzrok na Irene. Kilku ochroniarzy zaśmiało się gdzieś za ich plecami. – No, ale dość tych uprzejmości, podobno macie do mnie jakąś sprawę?
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Yasmea R’Ilean
Awatar użytkownika
Posty: 47
Rejestracja: 3 lut 2015, o 20:40
Miano: Yasmea R’Ilean
Wiek: 490
Klasa: Strażnik
Rasa: Asari
Zawód: Biolog
Postać główna: Ajris
Lokalizacja: Nos Astra
Status: agent Handlarza Cieni
Kredyty: 3.195

Re: [NPC] Wyższy poziom 'Zaświatów'

30 paź 2015, o 18:46

Wizyta w kasynie była kusząc, acz, jeśli już, preferowałaby rozerwanie się na parkiecie. Być może, jeśli jakimś cudem uwiną się szybciej z zadaniem, będzie można rozważyć odrobinę rozrywki dla milszego zapamiętania wizyty na Omedze.
Przytaknęła Irenę, jako że sama uważała, iż oszczędność w słowach jest zaletą. Aria raczej nie wściubiała nosa w nie swoje sprawy, przynajmniej dopóki te nie graniczą z jej interesami, a one przecież szukały Elizabeth, która nie wiele miała wspólnego z Królową Omegi.
- Brzmi dobrze i wiarygodnie. Nic dodać, nic ująć.
Jako że doszły do porozumienia, nie miała powodów, aby wydłużać kwestie organizacyjne. Dubois pierwsza weszła do łazienki, Yas poczekała cierpliwie, zawieszając wzrok na Wiadomościach Galaktycznych, po czym sama skorzystała z prysznica oraz zmieniła odcienia z podróżnego na wygodniejsze, przylegające do ciała i podkreślające smukłą sylwetkę. Miętowa tunika pozbawiona była jakiś charakterystycznych nadruków, a skórzane spodnie, wytarte na kolanach, zdecydowanie odmładzały jeśliby patrzeć ludzkimi standardami. Kiedy były gotowe do wyjścia, pozostało zamknąć pokój, a identyfikator powierzyła Irenę. Naturalnie, jeszcze przed wyjściem, upewniła się czy aby niczego nie zapomniała.
Miała mieszane uczucie wchodząc do klubu. Klimaty może i nie były aż tak dla niej odległe, nie mniej masa, która doznawała jakiejś ekstazy w kątach, raczej nie zachęcała do dłuższego przebywania z nimi na jednym poziomie. Wejściówka VIPowska byłaby rzeczą pożądaną oraz obowiązkową, gdyby miała na dłużej zabawić w Zaświatach.
Tak, jak się spodziewała, ktoś na nich już czeka. Yas obejrzała się na turianina, za którym też od razu podążyła, chowając głęboko swoje zniesmaczenie zdecydowaną większością tutejszego towarzystwa.
Nie mogła się nie uśmiechnąć do ponuro wyglądającego ochroniarza, choć przechodząc obok niego, nie mogła się oprzeć wrażeniu, że raczej klasyfikuje się do tych przedstawicieli płci męskiej, które gdyby mogły, klepałyby każda przechodzącą obok kobiety w tyłek. Odrzucając te bzdurne myśli, raz dwa pokonała stopnie schodów. Wystarczająco wymowne było spojrzenie ich przewodnika, jak i dobiegające z oddali urywki rozmów, aby Yas wykazała się cierpliwością. Były tutaj w charakterze gości, naturalnie musiały się dostosować do gospodarza. Przez chwile więc obserwowała Zaświaty z tej perspektywy, jakoś specjalnie nie zerkając w stronę Arii i jej rozmówcy. Dopiero, kiedy polecono im podejść, a dotychczasowy interesant ulotnił się, mogła się dyskretnie przyjrzeć Królowej Omegi we własnej osobie, z którą dzieliła ich zdecydowanie mniejsza odległość.
- Zgadza się. Szukamy Elizabeth Ronner, ludzkiej kobiety poszukiwanej przez Przymierze, która zaszyła się na Twojej stacji. Prawdopodobnie może mieć związek z handlarzami żywych towarów.
Krótko i rzeczowo, jak tylko Aria skończyła swój wywód, jako że niegrzecznie byłoby wchodzić jej w słowo.
ObrazekObrazek

Wróć do „Centrum Omegi”