Obalenie postaci - jak przystało na CC - jest raczej przeszkadzają i w związku z tym musi wiązać się z pewnymi niedogodnościami. Nie chcąc zmieniać jednak PBFa w 100% RPG a Mistrzów Gry w kalkulatory ds. mechaniki nie narzuciliśmy żadnych konkretnych sankcji. Pytasz więc o kwestię do pewnego stopnia otwartą i zależną od prowadzącego.
Możliwym jest, że jeżeli zostaniesz powalonym przez MG ten uzna, że Twoja postać jest niezdolna do kontynuowania zaplanowanych akcji i reszta ruchu będzie "spalona". W tej samem sytuacji inny prowadzący zdecyduje się zaledwie na powiększenie kosztów kolejnych akcji o X PA. Również kontekst ma znaczenie - wprawny żołnierz może np. nie otrzymać karnych kosztów w imię dużych modyfikatorów do celności strzału. Tas, bardziej nielogiczne byłoby, gdyby biotyk powalony niespodziewanym ciosem jak gdyby nigdy nic kontynuował swoje ataki.
Przypomnę, że chociaż mechanika ma w naszych walkach rolę mniejszą niż większą, to zdecydowaliśmy się nie marginalizować wkładu MG w prowadzenie walk (gdyby nie to większości z nas odechciałoby się żyć po jednej większej walce, w której nie mamy do roboty nic więcej, niż turlać kości). I chociaż nikomu tego nie zabronię, to apeluję o nie prowadzenie przydługich rozważań na okoliczność "co by było gdyby" w tagu fabuleoff. Efekty takie jak powalenie czy podpalenie z założenia mają być niespodziewanym ciosem w wasze postaci i ich nastąpienia raczej nie powinno się planować.
Wietrzących teorie spiskowe uspokajam - nie zebraliśmy się tu po to, żeby mordować wasze postaci (przynajmniej nie tylko po to). Mistrzowie nie będą szukać wymyślnych kombinacji, które wykluczą was z walki i doprowadzą do rychłej śmierci (chociaż pokusa jest czasem silna). Ich zadaniem jest arbitrażowanie choć z założenia wyrównanej walki.
Tas'Neda nar Rayya:
Tak może w gwoli ścisłości. Przebijanie nie jest ani problematyczne, ani zniesione, bo w mechanice jakby nie było funkcjonuje.
Po prostu przygotowując bronie pod mechanikę pozbyliśmy się wszystkich dodatkowych bonusów, które były powiązane z niektórymi modelami. Chodzi tu nie tylko o zdolność do penetracji (obecną w gruncie rzeczy nie tylko przy Oszczepie), ale też przykładowo zwiększoną skuteczność w starciach z konkretnymi rodzajami osłon (jak np. Reegar przy atakowaniu tarcz).
Nie ma więc mowy o żadnych problemach ani znoszeniu czegokolwiek, to po prostu standaryzacja.