Thessia to ojczysta planeta asari, porównywalna w swym pięknie do Illium, także będącego pod wpływami tej rasy. Wszystkie asari władają biotyką, dlatego też ich napoje mogą zawierać śladowe ilości pierwiastka zero - radzimy uważać turystom!
LOKALIZACJA: [Mgławica Ateny > Parnitha]

Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2752
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

[WODOSPADY] Arena Blasto #1

7 lut 2023, o 20:15

[h3]POLOWANIE NA KUPIDYNA[/h3]
sponsorowane przez Blasto*

https://i.imgur.com/4LQceip.png[/imgw]
powiększenie
[h3]Prowadzący:[/h3] Isha
[h3]DRUŻYNA ALPHA:[/h3] Vex, Tori, Alex, Thescia
[h3]DRUŻYNA SIGMA:[/h3] Striker, Wang, Kiru, Longinus
  • Zasady:
  • Gracze mają czas do 09.02, 20:00 na stawienie się na arenie.
  • Miejsce startu wyznaczone jest przez Mistrza Gry odpowiednio dla obydwu drużyn. Gracze dokonują wyboru startowej platformy z trzech - drużyna Alpha: #01, #14, #15; drużyna Sigma #04, #05, #21. Deklaracja startowej platformy powinna znaleźć się w kodzie hide.
  • Posty w turnieju standardowo powinny zawierać się w przedziale 1000-2000 znaków. Pamiętajcie, że zależy nam na sprawnej walce a nie wyniosłych opisach przyrody - znajdźcie balans między ilością, a jakością.
  • Czas na napisanie posta wynosi 48h od posta MG. Gracz może poprosić o przedłużenie terminu, jest to indywidualnie rozpatrywane.
  • Gracz powinien schować całość posta, lub sam fragment z wykonywanymi przez siebie czynnościami, używając poniższego kodu:
    [h3]drużyna alpha[/h3]

    Kod: Zaznacz cały

    [ghide=41]TREŚĆ POSTA[/ghide]
    [h3]drużyna sigma[/h3]

    Kod: Zaznacz cały

    [ghide=42]TREŚĆ POSTA[/ghide]
  • Jako, że wszyscy zgłoszeni gracze znajdują się na naszym serwerze discorda, w celach sprawnej komunikacji możecie komunikować się z Mistrzem Areny lub między sobą na ogólnodostępnych kanałach na serwerze.
  • Informacje techniczne:
  • Szczegóły funkcjonowania platform rozpisane są na mapce wyżej.
  • RUCH: Przejście z platformy na platformę kosztuje 1 akcję 0PA. W przypadku bycia podniesionym lub powalonym, ruch na inną platformę kosztuje 2 akcje.
  • Przed startem tury wykonywane będą rzuty na inicjatywę. Podstawowa formuła rzutu wynosi 1d100 + liczba punktów wydanych na zdolności.
  • Kupidyn pojawi się na platformie #10 z początkiem tury.
  • Friendly fire jest aktywny na czas turnieju.
  • Skarbiec otwiera się po upłynięciu jednej tury od wyeliminowania Kupidyna. Oznacza to, że jeśli gracz wyeliminuje Kupidyna, musi przeżyć do końca następnej tury, by odebrać nagrodę.
  • Nagrody pocieszenia są przewidziane.
[h3]KUPIDYN[/h3] [boxnpc][in]100[/in][h4]umiejętności pasywne[/h4] [color=#FFBF00][LOT][/color] W ramach 1 akcji kupidyn może poruszyć się o 3 platformy w danym kierunku. Każdy gracz, który znajdzie się na torze lotu Kupidyna ma 50% szansy na bycie powalonym. [color=#FFBF00][TRUDNY CEL][/color] Ataki mają 20% mniejszą szansę na trafienie Kupidyna. [color=#FFBF00][DROGI PANCERZ][/color] Kupidyn posiada 3000 pancerza i 0 tarcz. [in]100[/in][h4]umiejętności aktywne[/h4] [color=#FFBF00][WARA ODE MNIE] [4PA] [/color]Kupidyn aktywuje swój plecak odrzutowy, [color=#FFBF00]powalając[/color] wszystkich graczy znajdujących się razem z nim na platformie. [color=#FFBF00][AKYSZ] [9PA] [/color]Kupidyn wybiera platformę i rzuca na nią ładunek odrzucający. Wszyscy gracze znajdujący się na tej platformie są [color=#FFBF00]odrzuceni[/color] na platformę z tyłu, lub najbliższą obok, jeśli ta z tyłu jest niedostępna. Strzały Kupidyna zawsze trafiają. Nie rzuca na trafienie przy wykonywaniu akcji. [in]100[/in][h4]umiejętność specjalna[/h4] [color=#FFBF00][WEŹ ŁAPÓWKĘ] [0PA][/color] Raz na trzy tury Kupidyn rzuca [color=#FFBF00]ulepszenie[/color] na arenę. Mistrz Gry z początkiem tury losuje platformę, na której pojawi się ulepszenie, oraz losuje rodzaj ulepszenia. Ulepszenie można podnieść będąc na platformie, na której się pojawiło, kosztem 1 akcji. Niezebrane ulepszenie znika z końcem tury. Możliwe ulepszenia: Regeneracja Pancerza (100), Regeneracja Tarcz (100), Przeładowanie broni, 2 Omni-żele, 2 Medi-żele, 1.000 kredytów, 2.500 kredytów, 5.000 kredytów.[/boxnpc] [img]https://i.imgur.com/cLGYjxW.png[/img]
Powodzenia i niech wygra najlepszy!

Wyświetl wiadomość pozafabularną
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Vex
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 1960
Rejestracja: 18 cze 2014, o 15:17
Miano: Vexarius "Vex" Viyo
Wiek: 32
Klasa: Dewastator
Rasa: Turianin
Zawód: Widmo
Lokalizacja: Arae / Cytadela
Status: It's complicated.
Kredyty: 34.710
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 11:47

Tajemnica Kupidyna stanowiła niespodziewaną i przelotną odskocznię od rzeczywistości, podłapaną w trakcie przeglądania extranetu w tych rzadkich chwilach odpoczynku. Polowanie za źródłem tajemniczych cyfr i serduszek stało w abstrakcyjnym kontraście do wszystkiego innego z czym się stykał ostatnimi czasy, ale miało tą jedną, niepodważalną cechę, która sprawiła, że Viyo zjawił się na Thessii, która i tak nie miałaby znaczenia, gdyby akurat przypadkiem nie znajdował się w pobliżu, korzystając z prywatnej kliniki na planecie. Potencjalna zawartość skarbca była miłym dodatkiem, ale to otoczka sekretności oraz niewiadomych, które krążyły dookoła całego przedsięwzięcia, ściągnęła jego uwagę. Delikatna, utkana miłosna pajęczyna podpowiedzi i okruszków tajemniczego Kupidyna, którą podchwyciły media, w końcu sprawiła, że i on zaczął śledzić tą historię jednym okiem, gdy akurat wyświetlała się na ekranach Arae. Jako ciekawostkę. Interesującą enigmę. Nie na tyle, żeby poświęcić na nią swój czas w normalnych okolicznościach, ale...
...skoro akurat był na Thessii...
Wskazane koordynaty zaprowadziły go prosto do serca majestatycznych wodospadów Lavail. A gdy stawał na jednej z platform i dostrzegł sylwetki innych osób wyłaniające się spoza rozproszonej mgiełki wody unoszącej się w powietrzu, utwierdził się w przekonaniu, że nie tylko jego skusiła ta tajemnica. A widząc pancerze i uzbrojenie po stronie pozostałych uczestników, że droga do skarbca nie będzie tylko polegała na przyjaznej wymianie uprzejmości oraz wspólnych próbach znalezienia wejścia.
Grafitowy, przyćmiony blask otulił jego opancerzenie, gdy aktywował Pancerz Technologiczny i oparł na ramieniu karabin, spoglądając po nieznanych twarzach. A przynajmniej niektórych.
- Doktor Te'eria - powitał znajomą asari, obserwując ją jak się zbliża. - Musimy przestać spotykać się w takich okolicznościach. Ludzie zaczną plotkować.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
THEME                    VOICE                    ARMOR                    CASUAL
ObrazekObrazek
+5% do obrażeń w walce wręcz   
-1PA koszt przeładowania    -1.5PA do kosztu zdolności technologicznych
Dla MG:
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 17:47

Wchodząc na arenę wraz z innymi uczestnikami imprezy Kiru zastanawiała się co ją podkusiło by po raz kolejny pchać sie w jakieś dziwne akcje. A pomyśleć, że mogła siedzieć sobie spokojnie na trybunach degustując thessiańskie trunki, na wyrost nazywane alkoholem. Rzuciwszy okiem na rownocześnie członków drużyny i jak i konkurencję odkryła, że na arenie pojawiło się kika znajomych twarzy. Widać nie tylko ona nie mogła usiedzieć spokojnie w miejcu gdy pojawiała się okazja do zgarnięcia kulku dodatkowych kredytów.
Przed przybyciem głownej atrakcji miała akurat dość czasu by zająć strategiczną pozycję za osłoną na platformie nr 5 i dokonać ostatniego przeglądu sprzętu. Nie chciała przecież zbłaźnić się na oczach widzów zgromadzonych na trybunach, gdyby okazało się że zapomniała odbepieczyć broń lub załadować pochłaniacz ciepła. Po pojawieniu się kupidyna miała zamiar zrozpocząć tradycyjnie; najpierw kriowybuch, potem seria z karabinu a na koniec rzeź. Dalsze posunięcia mogła zaplanować gdy już opadnie kurz po pierwszej wymianie ognia.

Jeśli Kupidyna nie ma to przeczekuję turę za osłoną. Jeśli jednak ktoś mnie zaatakuje to odgryzam się jak poniżej.
1. Krio
2. Seria z karabinu
3. Rzeź
Ostatnio zmieniony 9 lut 2023, o 22:34 przez Kiru Heidr Varah, łącznie zmieniany 1 raz.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Thescia Diro
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 24 wrz 2022, o 11:46
Miano: Thescia Diro
Wiek: 35
Klasa: Inżynier
Rasa: Turianka
Zawód: Kartograf, przewodnik
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwana przez SOC
Kredyty: 2.175
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 18:25

"Thessia" brzmiało bardzo podobnie do "Thescia" i to wystarczyło za argument, by Diro pojawiła się na planecie, gotowa uczestniczyć w polowaniu na Kupidyna. Nie była wielką wielbicielką nieodkrytych tajemnic - nie miała czasu na śledztwa, szukanie po artykułach i śledzenie plotek - jeżeli jej za to nie płacili. Jednak odrobina rozrywki zawsze była widziana w przerwach między kolejnymi kontraktami, a perspektywa potencjalnego wzbogacania się tylko działała na korzyść całego pomysłu. Co więc szkodziło spróbować?

Na miejsce przybyła w dobrym nastroju, nastawiona na zabawę. Dała sobie chwilę na podziwianie krajobrazu, który do tej pory miała okazję oglądać tylko w extranecie, nim przystąpiła do drugiej obserwacji - oglądania wyposażenia innych. Już na pierwszy rzut oka było widać, że nie była to przypadkowa łapanka ludzi z ulicy.
- Będzie wesoło - mruknęła do siebie, zbliżając się do pozostałych z drużyny. Nie znała nikogo, więc zasalutowała im niedbale przy przedstawianiu się.
- Thescia Diro.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Longinus Varro
Awatar użytkownika
Posty: 46
Rejestracja: 20 wrz 2022, o 14:58
Miano: Longinus Varro
Wiek: 40
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Łowca nagród, Zawadiaka
Lokalizacja: Illium
Kredyty: 34.450

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 18:46

Longinus pojawił się na arenie z dwóch prostych powodów - dla zabawy i kredytów. Obecnie nie pływał w tych drugich, zlecenia nie sypały mu się z rękawa, więc każda forma dodatkowego zarobku była mile widziana. Dodatkowo już od jakiegoś czasu nie miał okazji w nic ani tym bardziej w nikogo postrzelać. To była idealna okazja aby zmienić ten stan rzeczy.
Znajome twarze nie budziły u niego zdziwienia, w końcu wśród ludzi z jego fachu takie rzeczy to normalka. Każdy robi co może aby wyjść jak najlepiej i przy okazji się zabawić.
Najemnik wybrał platformę numer #21, z tego co widział posiadała osłonę, wiec elegancko się dla niego sprawdzi, gdy się rozstawi ze sprzętem do boju. Zanim cokolwiek się jeszcze zaczęło, odpalił swoje bonusy w postaci skoku adrenaliny oraz upewnił się, że załączona jest amunicja dysrupcyjna. Nie widział powodu, aby nie dodawać sobie przewagi jak tylko miał taką możliwość.
Jego taktyka była jak na razie wyjątkowo prosta, gdy tylko Kupidyn się pojawi, walnie w niego z całym możliwym impetem, aby przyczynić się do jak najszybszego zdjęcia celu, a potem dopiero rozejrzy się po reszcie i ewentualnie weźmie ich na celownik, gdy przyjdzie pora.

1. Rzeź (3,5PA)
2. Seria z karabinu (6Pa)
3. Seria z karabinu (6PA)
ObrazekObrazek
Charles Striker
Awatar użytkownika
Posty: 1371
Rejestracja: 6 wrz 2015, o 15:07
Miano: Charles Striker
Wiek: 29
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kontraktor Przymierza
Lokalizacja: Cytadela
Status: Kontraktor Przymierza
Kredyty: 54.800
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 19:17

Nie wiedział za bardzo z kim przyjdzie mu walczyć, jednak kiedy zobaczył to dosłownie miał ochotę dosłownie wyjść z tego pieprzonego budynku i wrócić do domu. Cały ten pomysł był poroniony. Uczciwe zespoły mówiła koordynatorka, będziesz się świetnie bawił. Kolejny raz oszukany. To nie była zabawa oni szli na rzeź.
Wskazał palcem na Vexa po drugiej stronie areny.
- Patrz Wang, to Vexarius Viyo najsilniejsze widmo w rękach rady. Gdyby nie widmo Viyo pewnie to ten kawał żelastwa gdzie znajduje się stolica galaktyki, długo by nie przetrwał. - Parsknął śmiechem. - Mamy przejebane. Nie ma takiej opcji, że to wygramy.
Niestety czy stety, wylosowali najgorzej jak tylko mogli. Przynajmniej jeśli przegrają to nie potrwa to długo.
Zajął swoją pozycję na platformie 05 czekając na rozpoczęcie w sumie igrzysk, gdzie na końcu wszyscy będą się brandzlować jaka rada silna. Za każdym kurwa razem, jebany chleb dla motłochu. Równie dobrze mogliby wsadzić na arenę swoje kartonowe postacie i wyszłoby na to samo. Świetna sprawa. Usadził się za platformą i czekał, aż to się skończy.
-Starajcie się odwrócić jego uwagę, ja pozbędę się maluczkich.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
-To typ Wang. - Skomentował kręcąc głowa.
Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek GG 56291905
Wang Baozhen
Awatar użytkownika
Posty: 74
Rejestracja: 24 sie 2022, o 18:16
Miano: Wang Baozhen (王葆桢)
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Operator E-2
Postać główna: Crassus Curio
Lokalizacja: Szanghaj
Kredyty: 10.095
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 19:24

Walentynkowa arena. Wang nie miał bladego pojęcia kto wpadł na tak durny pomysł. Baozhen nigdy nie kupował tego całego pieprzenia o tym, że miłość to ciągła walka i takie tam. Gdyby nie zachęta Strikera, który wskazał na możliwość pokaźnej wygranej pieniężnej, Chińczyk nie pojawiłby się tutaj.
Wang dokładnie przyjrzał się przeciwnikom, z którymi przyjdzie im się zmierzyć. Widmo? To dosyć ciekawe zestawienie. Nie miał zbyt dużo do czynienia z turianami, zawsze dobra okazja by się czegoś nauczyć. Szczególnie po tym co powiedział mu Charles.
- No to mamy przesrane. - odezwał się do kompana. - Ale ta Widmo to całkiem niezła jest.
Chińczyk zajął swoją pozycję na platformie #5, błękitna poświata tańczyła wokół jego pancerza. Zamierzał działać zgodnie z założonym planem. Spustoszenie było gotowe aby uderzyć w Widmo. A zaraz potem M-6 Kat. Prosto ale niewiele więcej mógł zrobić.
- Rozkurwiamy tego femboya. - zakomenderował.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
- Oj. - odpowiedział najemnikowi.
ObrazekObrazek
Tori Te’eria
Awatar użytkownika
Narrator
Posty: 417
Rejestracja: 15 sie 2016, o 21:18
Miano: Tori Te'eria
Wiek: 163
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 10.880
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 19:48

Kolejne zmagania na arenie, tym razem jednak na bliskiej jej sercu Thessii. W poprzednich zmaganiach poszło jej całkiem nieźle, teraz nie miała jednak wielkich złudzeń - jej doświadczenie bojowe było mizerne i będzie musiała polegać w równej mierze na swojej zwinności jak i na zwykłym łucie szczęścia. No i na współpracy z tymi, którzy będą walczyć po jej stronie.

Stając przy oznaczonej bramce i czekając na wejście na arenę skinęła głową swoim członkom drużyny, po czym uśmiechnęła się lekko do Vexa, wśród jej zespołu jedyną znaną jej twarz. Nałożyła hełm, uszczelniła spasowane ze sobą elementy pancerza, skontrolowała czy jej tarcza jest na pewno aktywna, a następnie aktywowała biotyczną barierę i załadowała świeży pochłaniacz ciepła do pistoletu. Była gotowa. Zerknęła raz jeszcze na swój oddział, oceniając ich mocne i słabe strony. Obecność Vexa mogła świadczyć o tym, że w drużynie przeciwnej dla zachowania równowagi również będzie znajdował się ktoś, kto w pojedynkę mógłby załatwić wszystkich pozostałych, zatem to właśnie on będzie musiał automatycznie stać się celem numer jeden do wyeliminowania...

Bramka się otworzyła, arena została uruchomiona. Wskoczyła do wnętrza w jednej chwili starając się ogarnąć kilka rzeczy na raz - lokalizację przeciwników, schemat areny, ilość i jakość osłon i przede wszystkim - próbę domyślenia się jakiego psikusa twórcy areny im zgotowali. Chwytając pistolet w dłoń pobiegła w kierunku najbliższej wysokiej przeszkody, chowając się za nią i wyglądając spoza południowego jej krańca, dostrzegając pojawiające się sylwetki przeciwników, z których jedną rozpoznała niemal natychmiast i błyskawicznie schowała się znów za swoją osłonę. Striker.

- No to tańczymy - mruknęła cicho, wychyliła się delikatnie spoza krawędzi osłony i zaatakowała.



Lokalizacja postaci: Platforma #14, schowana za osłoną od "południowej" strony

AKCJE:
1. [Przyciągnięcie (3)] w Strikera [4PA]
2. - Jeśli Przyciągnięcie w akcji 1 nie weszło, jeszcze jedna próba na [Przyciągnięcie (3)] Strikera [4PA]
- Jeśli Striker fruwa to [Strzał z Akolity] w Strikera [6PA]
3. - Jeśli Przyciągnięcie w akcji 1 i 2 nie weszło, jeszcze jedna próba na [Przyciągnięcie (3)] Strikera [4PA]
- Jeśli Striker fruwa to [Rzut (4A)] w Strikera [3PA]
*** ARMOR *** VOICE *** FORMAL *** PARTY ***
ObrazekObrazek
Statystyki dla MG:
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Alexander Gauthier
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 7 lut 2022, o 01:50
Miano: Alexander Gauthier
Wiek: 30
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Operator T2, cudowny pilot
Postać główna: Mila
Lokalizacja: Vesta (ten skuter)
Kredyty: 11.950

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

9 lut 2023, o 20:00

Pieniędzy nigdy za dość, a nawet często brakowało – szczególnie Alexowi, który widząc ogłoszenia o stosunkowo łatwym dorobku, postanowił zgłosić się razem ze swoją pukawką. Nie za bardzo wierzył może nawet nie we własne umiejętności, a sprzęt, jednak dla uczestników tej maskarady przewidziane były nagrody pocieszenia przewyższające koszty lotu na Thessię, więc Gauthier zapisał się, oznajmił rodzinie, że mogą go wyglądać w extranecie, po czym zapakował rzeczy i poleciał na planetę.
Przybył tam około dzień wcześniej, więc spędził go na zwiedzaniu, uznając, że nie ma co się przemęczać niepotrzebnie. Następnego dnia z samego rana stawił się na miejscu, gdzie po zarejestrowaniu się i przejściu testów, przeglądów czekał na resztę. Wstępnie wpuszczony na arenę stawił się tam, przeskakując zaraz na jedną z platform, gdzie przykucnął obok osłony. Zasady znał, pistolet miał w dłoni, ciarki również miał na plecach.

Cześć — mruknął tylko, dłonią machając swojej drużynie, drugą kładąc już powoli na pudełeczku z wieżyczką, a w duchu modląc się, by nikt przedwcześnie mu nie przydzwonił w twarz.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

10 lut 2023, o 00:06

[h3]INICJATYWA[/h3]

Vex +59, Striker + 50, Tori +26, Kiru +20, Alex +12, Wang +12, Longinus +10, Thescia +10

0

[h3]Kolejka[/h3]

Striker (126) --> Wang (92) ----> Alex (89) i jego wieżyczka :D ---> Longinus (70) ---> Kiru (65) ----> Vex (61) ----> Thescia (53) ---> Tori (34)


AKCJA 1

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 2

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 3

Wyświetl wiadomość pozafabularną
KONIEC TURY

Wyświetl wiadomość pozafabularną

Podsumowanie

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

10 lut 2023, o 04:15

Obrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną Tego poranka, jak zresztą każdego, Thessia zachwycała złotym światłem swego słońca i kwiecistym zapachem powietrza. Klimat wokół wodospadów Lavail był niepowtarzalny - huk przewalającej się wody kontrastował z elegancją, w jakiej wokół atrakcji turystycznej unosiły się małe, skalne pagórki. Trzymane w powietrzu wyłącznie pokładami piezo w ich wnętrzach, każdego dnia przyciągały tysiące turystów chętnych na przyjrzenie się tej niesamowitości z bliska. Adres, który uczestnicy turnieju otrzymali od Blasto, był dość zagmatwany, a wskazówki dotarcia na miejsce skomplikowane. Po niemałej przeprawie udało im się odnaleźć mały zaułek, skryty w niedalekiej odległości od wodospadów. Skalny kanion wygięty był w kształcie podkowy, w której środku unosiły się w powietrzu skalne platformy. Z daleka dostrzegli, że każda z platform była oznaczona kolorem, który wskazywał im, jakie mają zespoły oraz gdzie znajdują się ich miejsca startowe.
W ciszy, odległym szumie wody i śpiewu ptaków, czekali kilka minut, pozornie nieobserwowani przez absolutnie nikogo. Gdy nagle skały wokół zazgrzytały, z wnętrza wyżłobionych w nich jaskiń wydostała się wrzawa rozmów. Trybuny były małe, kameralne i dobrze ukryte, ale na sam widok zawodników tłum wiwatował.
- Panie, panowie, drodzy widzowie, drodzy fani, ten szalenie cieszy się, że widzi was w mojej arenie! - wzmacniany głośnikiem głos Blasto nadszedł z samej góry, jak przekaz anielski wysyłany zza niebiańskich wrót, a końcówka jego zdań nieomal zniknęła pod radosnym wrzaskiem tłumu. Mrużąc powieki przed ostrym, słonecznym światłem, dostrzegli zlatującą ku nim, małą platformę, na której tkwił różowy, mieniący się w słońcu gwiazdor.
- Twarz tego nazywa się Blasto - dodał, robiąc charakterystyczną przerwę, w której widownia zaśmiała się z tego oczywistego żartu (jakby był tu ktoś, kto go nie znał). Gdy zleciał na dół, dostrzegli, że ma na swoim odwłoku przewiązaną piracką przepaskę. Nie posiadał co prawda oczu, ale nie przeszkadzało mu to w obnoszeniu się z tym dodającym mu charakteru akcesorium. - Ten wita was w ekskluzywnym wydarzeniu, Polowaniu na Kupidyna! Niesponsorowanym przez iPartner, niestety, rozmach i wielkość przedsięwzięcia tego przeraziła zwykłą korporację.
Tłum jęknął przeciągle, z zawodem, kilka osób zaczęło ostentacyjnie buczeć. Hanar, nieco jak w sitcomie, robił odpowiednią przerwę po każdym słowie, by dać audiencji możliwość zareagowania. Nie spoglądał w stronę żadnego z uczestników - obracał się na platformie, zawsze będąc przodem ustawionym do latającej wokół niego, małej kamery.
- Ten pragnie przypomnieć, że członkowie dzisiejszego wydarzenia wezmą udział w plebiscycie, który wyłoni tegoroczną okładkę walentynkowego wydania Fornax! - zadźwięczał, a tłum aż pisnął z radości. - W zeszłym roku ugościł na niej seksowny Crassus Curio, ten pamięta.
Platforma obróciła się razem z nim w małym, powietrznym piruecie.
- Dla naszego Kupidyna będzie to niespodzianka. Przybędzie tu lada chwila! - oznajmił radośnie. - Tymczasem, niech rozpocznie się rozgrzewka. Ten nie może się doczekać!
Odległa syrena zawyła lekko, oznajmiając początek rundy.

Huk wystrzału ze Szpona zainicjował ich gwałtowną i krwawą walkę. Pocisk trafił bezbłędnie, przeszywając tarcze Tori jak gdyby były jedynie holograficzną zasłoną, wbijając się w ceramikę pod spodem. Turiańskie Widmo okazało się jednak nieco trudniejszym celem do trafienia, skryte za osłoną i jego pocisk biotyczny odbił się od bariery. Schowany za osłoną Alex sięgnął po swoją wieżyczkę, która rozłożyła się w chwili uderzenia o ziemię i niemal natychmiast skierowała swoją lufę w stronę Strikera, oddając w jego stronę salwę pocisków. Mający nieco lepszą pozycję, a może zwyczajnie poświęcający nieco więcej czasu na przymierzenie Longinus trafił pociskiem Rzezi w pierś Widma, choć odbił się on od jego wytrzymałych tarcz.
Sabotaż broni drużyny był początkiem kaskady nieszczęścia, jaka spłynęła na ich drużynę. Gdy Viyo pozbawił go głównej broni, Striker nie miał zapasowego planu i choć udało mu się schować za osłonę przed nadlatującym ładunkiem przeciążenia posłanym przez Thescię, nie umknął rewanżowi Tori, która pochwyciła jego ciało biotyka i uniosła w górę.
Kiru, choć nie udało jej się zmrozić przeciwnika, uniknęła siatki wystrzelonej przez Alexa, która mogła boleśnie przypominać jej Nyx. Pomimo schowania ich trójki za osłoną, wyraźnie dostrzegli, jak postać Widma unosi się w powietrze z pomocą rakietowych silników wbudowanych w jego pancerz. Viyo był szybki i zdecydowany, posyłając za ich osłonę granaty, które eksplodowały z opóźnieniem, pozbawiając ich tarcz i, być może uświadamiając już po felernym sabotażu, że gromadzenie się w jednym miejscu wiązało się z ryzykiem. Gdy Viyo unosił się w górze, Longinus, który postanowił rozdzielić się z grupą i pewnie teraz dziękował sobie za tę decyzję, wpakował w niego serię z karabinu szturmowego, która drasnęła tarcze Widma.
Wszyscy, łącznie z soną bojową wysłaną przez Thescię, skupili swój ostrzał na najsilniejszym przeciwniku, korzystając z jego chwilowej słabości pod wpływem sabotażu. Striker, uniesiony w biotycznych mackach asari, stał się ćwiczebnym manekinem, na którym lądowały wszystkie ataki. Jego tarcze poddały się dość szybko, a pociski odbijające od ceramiki pozostawiały bolesne siniaki na jego skórze.
Wybuch spalenia był trzecim argumentem przeciwko gromadzeniu się. Płomienie pozostawione przez Viyo w formie bomby zajęły wszystkich za osłoną, powalając Wanga, który szybko dołączył do swojego towarzysza na ziemi i poważnie parząc Kiru.

- WALKA STOP! - ryknięcie Blasto zawyło razem z syreną, oznajmiającą przerwę w walce, zmuszając uczestników do zatrzymania się w miejscu. Tłumił umilknął, jak zaczarowany, jakby hanar posiadał boski dar dyrygowania setką ludzi z pomocą samych słów. Jedna z jego macek wycelowała w trybuny schowane w głębi skały. - Trybuny schować! - rozkazał, choć jego głowa obrócona była w stronę kamery. Kamienna ściana zasunęła się szybko i niemal bezgłośnie. Ci, którzy znajdowali się nieco bliżej trybun dostrzegli z bliska, że była to płachta materiału pomalowana w kolor skały obok.
Hanar obrócił się, drugą macką celując w uczestników, którzy zamarli w połowie walki, nie wiedząc co mają ze sobą zrobić.
- Za osłony się schować! Ten nie życzy sobie ani jednego odgłosu! Z ziemi podnosić i chować się! - ryknął jego wzmacniany głośnikami głos. Obrócił się w stronę kamery i uniósł mackę do głowy, jakby chciał palec przyłożyć do ust, nakazując tym oglądającym to zdalnie, by byli cicho.
Po wrzawie i odgłosach walki nie pozostał ani ślad. Tkwili schowani za osłonami tak długo, że ich generatory tarcz piknęły, regenerując się bezwiednie. Thessia znów była piękna i cicha, z jedynie szumem wody działającym kojąco na ich zmysły. Blasto wtopił się w otoczenie gdzieś wysoko ponad nimi i, uradowany, czekał razem z pozostałymi na Kupidyna.
Najpierw dotarł do nich terkot prowadzonej rozmowy, która nadciągała spomiędzy skał. Słowa odbijały się echem od skalnych półek, docierając do nich zniekształcone i trudne do zrozumienia. Aż wreszcie pojęli, że to właśnie anielski głos Kupidyna słyszą.
- ... nie no ja ci mówię, Sheela, *ksz-k*, że to żadnego sensu przecież nie *ksz-k*, ma, czego ty mnie nie słuchasz, *ksz-k*? - wzdychał Kupidyn, powoli wyłaniając się spomiędzy skał. - Tak wiem, wiem, *ksz-k*, no ale to mniejsza o to, *ksz-k*... O rację miałaś, bardzo tu *ksz-k* kameralnie, tak w sam raz dla mnie, *ksz-k*.
Krępy, okrągły volus zaskakująco zgrabnie wysunął się spomiędzy skał, docierając do pierwszych platform. Zamocowany na jego plecach plecak odrzutowy pierdział lekko, gdy nieumiejętnie nim sterowano, a volus stękał czasem, gdy wiatr znosił go w jedną lub drugą stronę.
- Plecak? *ksz-k* Och tak, absolutnie wyborny prezent, dziękuję, *ksz-k*. Zawsze chciałem czuć się wysoki, *ksz-k*, jak ty mnie znasz, moja droga - trajkotał do słuchawki, powietrznie spacerując sobie po platformach. Wiatr unosił go czasem wyżej lub niżej, a on potrzebował trochę czasu, by korygować swój tor lotu, ale nie wydawał się planować niczego konkretnego. - Hologram? Och, Sheela, nie musiałaś, *ksz-k*. Gdzie to się włącza? - stęknął lekko, usiłując sięgnąć dłonią do plecaka odrzutowego. Krzyknął, zaskoczony, gdy przypadkiem sięgnął od strony wydobywających się z silniczków płomieni, ale po chwili się poprawił.
Gdy volus znalazł odpowiedni przycisk, dwa, holograficzne skrzydełka wyświetliły się na jego plecach, połyskując zachęcająco różową barwą. Hans obrócił kilka razy głowę, nim zorientował się, że nie jest w stanie się sobie przyjrzeć w ten sposób. Wtedy sięgnął do kieszeni i wydobył z niej małe lusterko z długą rączką.
- Och, jakie piękne, *ksz-k*! Nie wiem, czy to mój kolor, ale... *ksz-k*, nie, czy to nie w United pisali, że, *ksz-k*, różowy jest kolorem bogactwa? - kiwał głową sam do siebie, przyglądając się swojemu odbiciu w lusterku. - To zdecydowanie mój...
- Drodzy państwo, ten przedstawia wam waszego Kupidyna - Hansa von Tara! - platforma z Blasto opadła nagle niżej, płachta zasłaniająca trybuny opadła na ziemię, a voluski kupidyn podskoczył, ledwie odzyskując równowagę gdy silniczki wprowadziły go w ruch rotacyjny.
- Blasto? *ksz-k* Co tu się wyprawia?! - zaskrzeczał, rozglądając się wokół i ostrożnie wycofując na drugą stronę areny - przynajmniej póki nie dostrzegł uzbrojonych ludzi czekających na niego również tam.
- Ten pragnie przypomnieć wam, że Kupidyn posiada hasło do skarbca! - wykrzyknął wesoło Blasto, a Hans desperacko usiłował w tym czasie wyłączyć swoje skrzydełka. Waszym zadaniem jest go upolować!
Paniczny wrzask volusa zagłuszył wrzawę tłumu, pisk syreny i głos Blasto jednocześnie.
- *ksz-k* *ksz-k* NIE WYRAŻAM NA TO ZGODY! - wrzeszczał, odwracając się i latając w koło, jak samolot, któremu nie udzielono pozwolenia na lądowanie. - NIE *ksz-k* WYRAŻAM *ksz-k* ZGODY! *ksz-k*
Sięgnął do swojej kieszeni, wydobywając z wnętrza mały chip kredytowy. Rozejrzał się wokół, przepełniony żywą paniką i wybrał losową platformę, na którą wyrzucił pięć tysięcy kredytów.
- Bierzcie, *ksz-k* ale mnie *ksz-k* zostawcie! - zakwiczał, gdy pozostali na powrót chwycili swoje bronie.
[h3]KUPIDYN POJAWIA SIĘ W POLU #10[/h3]
Kupidyn będzie atakować na końcu tury.

[h3]SPADAJĄ PLATFORMY:[/h3]
0
Platformy spadną na końcu tury.

[h3]KUPIDYN RZUCA BONUS: 5.000 KREDYTÓW NA POLE:[/h3]
1
Bonus zniknie niezebrany do końca tury.

Tarcze zostają zregenerowane.
Statusy znikają.
Wang i Striker wstają z 100HP i 0 ran.


https://i.imgur.com/FWwoP3n.png[/imgw]
fullsize
Longinus Varro
Awatar użytkownika
Posty: 46
Rejestracja: 20 wrz 2022, o 14:58
Miano: Longinus Varro
Wiek: 40
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Łowca nagród, Zawadiaka
Lokalizacja: Illium
Kredyty: 34.450

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

10 lut 2023, o 09:48

Hm — mruknął po swoim ostrzale.
Nie był pod wrażeniem tego jakie obrażenia zadała Turianinowi. Albo raczej brak obrażeń, bo ostatecznie wszystko pochłonęła jego tarcza i cały ostrzał był o kant dupy rozbić.
O kurwa — mruknął po raz drugi widząc co się działo na platformie obok.
To co się tam wyprawiało było jak piękne widowisko i Longinus mógłby i się tym zachwycać, gdyby nie fakt, że to jego drużyna obrywała takie bencki.
Przerwanie walki i pojawienie się kupidyna dało mu chwilę na zebranie myśli. Ogólnie rzecz biorąc - chujnia. Ale czarny najemnik zawsze wyciągał coś dla siebie. Nawet z sytuacji takich jak ta.
Założenie było proste: “Lepsze 5 tysięcy kredytów w garści, niż volusowy kupidyn na dachu”. W tym celu zdecydował się przeskoczyć na platformę numer #20, chwycić chip z kredytami i szturmem podbić platformę numer #18, jako że posiada osłonę. Wracanie na tę samą z której zaczynał uważał za swoiste samobójstwo. Jeżeli podobny zmasowany atak poleci teraz w jego stronę, to lepiej być w ruchu.
Jak bóg da, dotrwa do trzeciej tury.

1. Ruch na platformę #20
2. Zebranie chipa z hajsem
3. Ruch na platformę #18 za osłonę
ObrazekObrazek
Vex
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 1960
Rejestracja: 18 cze 2014, o 15:17
Miano: Vexarius "Vex" Viyo
Wiek: 32
Klasa: Dewastator
Rasa: Turianin
Zawód: Widmo
Lokalizacja: Arae / Cytadela
Status: It's complicated.
Kredyty: 34.710
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

11 lut 2023, o 15:03

Grunt to dobre morale.
Viyo patrzył przez chwilę na drugą stronę areny, kontemplując słowa mężczyzny i zastanawiając się czy skądś go zna, ale ostatecznie uznając, że były niczym więcej, a marną próbą wyprowadzenia go z równowagi lub komediowym rozładowaniem napięcia przed nadchodzącą walką, gdy organizm przyzwyczajał się do nadchodzącej adrenaliny. Pojawienie się znanego z mediów hanara oraz nakreślenie zasad skupiło jego uwagę z powrotem na tym co miało nadejść. Rozgrzewka brzmiała wystarczająco jednoznacznie w kontekście dwóch, uzbrojonych po zęby drużyn, które stały naprzeciwko siebie, a gdy przeniósł wzrok z powrotem na ich przeciwników, wystarczył rzut oka na ekwipunek, który dzierżyli, by zorientować się kto prawdopodobnie będzie stwarzał największe zagrożenie.
- Zdejmujemy wielkoluda w pierwszej kolejności - rzucił przez komunikator do swojego zespołu, muskając przycisk nadawania i zajmując pozycję za swoją osłoną. Dopiero po chwili zorientował się, że patrząc po przeciwnej drużynie, opisuje to trzy z czterech przypadków i wymaga delikatnej korekty. - Tego z bronią krótką.
To co rozegrało się w przeciągu następnych kilku sekund, zakończyło się równie szybko co się zaczęło. Kooperacja ze strony jego niespodziewanych towarzyszy okazała się przyjemnym zaskoczeniem o równie przyjemnych efektach, które uciszyły żarty z przeciwnej strony areny jakby ktoś je uciął nożem. Biotyka, terkot wieżyczki, huk wystrzałów i wizg pędzącej sondy w jednej chwili doprowadziły rozgrzewkę do końca. Dopiero gdy przebrzmiały ostatnie eksplozje i całość wydarzenia nagle została przerwana przez ponowne pojawienie się głosu Blasto oraz volusa odzianego w skrzydełka, Viyo ponownie rozluźnił ramiona i opuścił nieco broń.
- Żyjecie tam jeszcze? - krzyknął na drugą stronę pola bitwy, śledząc spojrzeniem grube stworzonko, które z wdzięcznością pijanego żuka latało nad środkową platformą. - Co powiecie żeby zamiast na sobie wzajemnie, skupić się na Kupidynie? Wspólny wróg?
Kolejny sygnał rozpoczęcia walki sprawił, że ponownie przycupnął za niską osłoną i wrzucił krótką komendę na omni-klucz, która ponownie aktywowała nowe ładunki łukowe. - Pora zmienić miejsce - rzucił do Thesci, po czym ruszył nisko poza osłonę, w trakcie biegu aktywując silniki odrzutowe i przemieszczając się długim skokiem na nową platformę.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
THEME                    VOICE                    ARMOR                    CASUAL
ObrazekObrazek
+5% do obrażeń w walce wręcz   
-1PA koszt przeładowania    -1.5PA do kosztu zdolności technologicznych
Dla MG:
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Alexander Gauthier
Awatar użytkownika
Posty: 54
Rejestracja: 7 lut 2022, o 01:50
Miano: Alexander Gauthier
Wiek: 30
Klasa: Inżynier
Rasa: Człowiek
Zawód: Operator T2, cudowny pilot
Postać główna: Mila
Lokalizacja: Vesta (ten skuter)
Kredyty: 11.950

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

11 lut 2023, o 18:37

Dźwięk rozpoczętej "rozgrzewki" zaskoczył Alexa, który na razie wychylał się co jakiś czas i zerkał na przeciwników. Huk, wyjątkowo blisko jego osoby, pobudził go do działania, gdy w przerażeniu widział, jak pojedynczy pocisk rozbija tarcze jego sojuszniczki jak szybę. Rozłożył wieżyczkę i z impetem klepnął ją, włączając systemy i co naturalne, ustawiając ją na najgroźniejszego przeciwnika. Z zadowoleniem oglądał, jak raz po razie kolejne pociski trafiały, nie uszkadzając być może mocno, ale niczym kropla wody drążąc te tarcze.

Z jeszcze większym przerażeniem oglądał, jak turianin po jego prawej dokonuje czystki wśród przeciwników. Ich zgromadzenie, to jedno, ale nie dość, że z tymi silnikami odrzutowymi wyglądał przede wszystkim efektownie (i efektywnie), to jego umiejętności techniczne robiły wrażenie. Strzelając ze swojej pukawki, niemal poczuł w ustach sól, uświadamiając sobie, jak żałośnie przeciętnie się prezentuje. Przymierze bardzo dba o swoich ludzi, nie ma co.

To, co działo się później przypominało prędzej komedię, niż poważne igrzyska, a i w związku z zasuwającym, pulchnym cielskiem voluskiego amora przynajmniej udało im się uzyskać chwilę odpoczynku. Usypiając na chwilę wieżyczkę, mężczyzna zerknął, z lekkim zaskoczeniem słuchając propozycji ich czempiona. Kiwnął głową na znak, że się zgadza, ale w razie czego przygotował się do ewentualnej obrony, czy też ofensywy.

Wszystko na razie w porządku? — zapytał jeszcze kurtuazyjnie stojącą obok niego asari, którą zdawąło się na razie coś tylko drasnęło w pancerz.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Tori Te’eria
Awatar użytkownika
Narrator
Posty: 417
Rejestracja: 15 sie 2016, o 21:18
Miano: Tori Te'eria
Wiek: 163
Klasa: Adept
Rasa: Asari
Zawód: Lekarz
Lokalizacja: Cytadela
Kredyty: 10.880
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

11 lut 2023, o 19:28

Pierwszy strzał padł nim zdążyła się jeszcze dobrze ulokować i ukryć za przeszkodą, a jej tarcze jęknęły przeciążenie i poddały się. Jeden strzał Strikera! Tyle wystarczyło, by pozbawić ją osłony! Czemu drań był na nią tak cięty, przecież jak na razie jeszcze nic mu nie zrobiła? Zgrzytnęła zębami i postanowiła odpowiedzieć pięknym za nadobne, używając swej biotyki by dźwignąć natrętnego i nadgorliwego przeciwnika w powietrze i wystawić go na ataki pozostałych, następnie sama strzeliła w jego kierunku z pistoletu. Nim zdążyła się przygotować do kolejnego ataku, za osłoną kryjącą przeciwników rozległy się głośne eksplozje celnie ciśniętych przez Vexa granatów, a gdy Widmo dołożył do tego pandemonium płomienie, które objęły swoim zasięgiem całą trójkę, pokręciła z podziwem głową.

Przeciwnicy nie docenili Widma w ich drużynie. Nie byli przygotowani na siłę ognia którą Vex dysponował, ale przede wszystkim – niepotrzebnie zgrupowali się tak bardzo. Może sądzili, że dzięki temu będzie im łatwiej prowadzić skoncentrowany ostrzał? Mimo wszystko, taka strategia odwróciła się przeciwko nim. W ich zespole panowały zdecydowanie lepsze nastroje i to chyba ona sama oberwała najbardziej z całej ich czwórki.

Już miała przystąpić do kolejnego ataku, gdy okrzyk Blasto zatrzymał ją w miejscu. Zapowiedziany Kupidyn nie był jednak jakimś potworem, mechanicznym behemotem której się spodziewała - volus z holograficznymi skrzydełkami latający na ledwo utrzymującym w powietrzu masę swojego pasażera jetpacku wyglądał zdecydowanie komicznie, a nie strasznie. Zachichotała cicho obserwując nieszczęśnika czekając na sygnał do wznowienia walki, gdy jej tarcze piknęły uspokajająco, odnawiając samoczynnie ładunek. Zmarszczyła brwi. Jeśli jej tarcze miały wystarczająco dużo czasu by się zregenerować, to samo się pewnie stało u Strikera i pozostałych, co znaczy, że zabawa zacznie się niemal od nowa. Gdy ukrywający się za tą samą co ona barierą mężczyzna zwrócił się do niej zadając pytanie, zerknęła ku niemu.

- Jest dobrze - skinęła mu głową - Tarcze mi siadły, teraz się odnowiły. Za długo ta przerwa trwa, oni też wracają przez to do formy. Zobaczymy czy zgodzą się teraz na zawieszenie broni, a nawet jeśli to uważaj na tego wielkiego. Może mu się odwidzieć i mimo wszystko zaatakuje, bo lubi strzelać.

Nabrała głębiej powietrza, skupiła się na swojej biotyce i na dany sygnał rozpoczęła atak na nowo.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
*** ARMOR *** VOICE *** FORMAL *** PARTY ***
ObrazekObrazek
Statystyki dla MG:
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Thescia Diro
Awatar użytkownika
Posty: 95
Rejestracja: 24 wrz 2022, o 11:46
Miano: Thescia Diro
Wiek: 35
Klasa: Inżynier
Rasa: Turianka
Zawód: Kartograf, przewodnik
Lokalizacja: Omega
Status: Poszukiwana przez SOC
Kredyty: 2.175
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

11 lut 2023, o 22:35

Była przekonana, że nie zna na arenie nikogo, dopóki po przeciwnej stronie nie pojawił się Varro. Obecność najemnika dała mgliste wrażenie odrobiny kontroli, bo wiedziała czego może się po nim spodziewać. Pozostali, zarówno sojusznicy, jak i przeciwna drużyna, byli zagadką... której rozwiązanie okazało się przyjemnym zaskoczeniem.
Thescia nawykła do pracy w mieszanych zespołach, ale jeszcze nie zdarzyło się, żeby współpraca poszła tak gładko. Aż przyjemnie słuchało się huku ładunków i ostrzałów. Widząc, co wyprawia jej towarzysz zza bariery, zagwizdała cicho z uznaniem. Umiała docenić solidne pierdolnięcie, jak i dobrze zaplanowaną eksplozję.

Ponowne pojawienie się Hanara i przerwanie walki w takim momencie przyjęła z irytacją. Zaklęła szpetnie, gotowa rzucić w gwiazdora wiązanką, ale nagłe przedstawienie Hansa prędko odwróciło uwagę. Parsknęła głośno i prześledziła spojrzeniem trajektorię jego lotu. Nie sądziła, by ustrzelenie bączka było problemem, choć miała nadzieję się zdziwić.

- Tak jest, szefie - odpowiedziała Vexowi, gdy zasugerował zmianę miejsca. Gdy tylko wybrzmiał sygnał rozpoczęcia rundy drugiej, w pochyleniu wyszła zza osłony, ruszając na sąsiadującą platformę i tam chowając się za nową barierą.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Kiru Heidr Varah
Awatar użytkownika
Posty: 665
Rejestracja: 3 cze 2013, o 22:04
Miano: Kiru Heidr Varah
Wiek: 100
Klasa: Szpieg
Rasa: Yahg
Zawód: Przemytnik
Lokalizacja: Cytadela
Status: ex-Krwawa Horda, jako Urdnot Kubera poszukiwana przez organizacje zwalczające przemyt
Kredyty: 48.138
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

11 lut 2023, o 23:36

Przerwa w walce trwała akurat na tyle długo by Kiru zdążyła ugasić płomienie, ponownie naładować tarcze i chlapnąć oparzenie mediżelem. Tkwili za osłonami już kilka ładnych minut gdy wtem zza skał wyfrunął jakiś obły kształt. Yahganka musiała przyznać, że po osobie tajemniczego Kupidyna spodziewała się wielu rzeczy, ale volus z plecakiem odrzutowym i holograficznymi skrzydłami zdecydowanie nie był jedną z nich,
Po reakcji volusa widać było, że nie przeczytał drobnego druku w kontrakcie albo ktoś, zapewne wkurzona ex, go wystawił. Jednak to już była sprawa między nim a organizatorami imprezy.
- Lekko podsmażeni, ale żywi! - odkrzyknęła na pytanie turianina – Jak dla mnie, ok. Na pewno się ucieszy jak szybko go zestrzelimy! - to powiedziała już z pewnym przekąsem. Ostatecznie nie wiedzieli na co stać głównego bohatera tej imprezy; nie wyglądało by miał jakąś broń, ale mógł mieć na omnikluczu nieciekawe oprogramowanie.
No nic, po pierwsze musieli się rozdzielić, co udowodniła poprzednia wymiana ognia, siedząc za jedną osłoną ich drużyna stanowiła zbyt łatwy cel. Schowawszy się jak najlepiej za osłoną na platformie #6 podjęła dwie próby poczęstowania volusa kriowybuchem, w nadziei że chociaż jedna okaże się skuteczna.
ObrazekObrazek Wyświetl wiadomość pozafabularną
Wang Baozhen
Awatar użytkownika
Posty: 74
Rejestracja: 24 sie 2022, o 18:16
Miano: Wang Baozhen (王葆桢)
Wiek: 35
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Operator E-2
Postać główna: Crassus Curio
Lokalizacja: Szanghaj
Kredyty: 10.095
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

11 lut 2023, o 23:56

Wang zrozumiał jak musiały czuć się ofiary bomby atomowej w Nagasaki. Albo nieszczęśnicy na kolonii Mindoir. Walnęło solidnie.
- 混蛋. Mocny jest. - potwierdził wcześniejsze słowa Strikera, samemu powoli zbierając się z ziemi. - Jest takie stare chińskie przysłowie: nic tak nie czyni mężczyzny silnym jak silna kobieta. Myślisz, że coś w tym jest? - zapytał, rozciągając nieco obolałe mięśnie.
Chwile potem od razu ruszył biegiem na platformę #6, gdzie schował się za osłoną. Faktycznie, warto byłoby nie trzymać się w grupie. Był już przyzwyczajony do drugich szans, więc i w tej postanowił wyciągnąć tyle, ile mógł. Będąc na miejscu, sięgnął szybko po swój omniżel, aby od razu go zaaplikować. Jeszcze chwilę potańczą. A wyglądało na to, że Widmo Viyo czuł się wspaniałomyślnie tego dnia.
- Prawie nic nie poczułem! - odezwał się do Vexariusa i zerknął na Kiru. - No dobra, niech będzie! Dojedziemy grubasa.
Gdyby Viyo było jego celem, to po pierwsze pewnie Wang by już nie żył, a po drugie Baozhen pokusiłby się o jakiś fortel. Jednak skoro to był jedynie sport, swego rodzaju gra, mógł pozwolić sobie na bycie honorowym i dotrzymanie danego słowa. Zaraz po zaaplikowaniu żelu i rozmowie, Chińczyk wstał zza osłony a biotyczne iskry już grały wokół niego. Zgodnie z danym słowem, zaatakował Kupidyna. Szarżą Biotyczną.

Wyświetl wiadomość pozafabularną
ObrazekObrazek
Mistrz Areny
Awatar użytkownika
Posty: 125
Rejestracja: 16 gru 2021, o 14:09
Kredyty: 20.000

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

13 lut 2023, o 23:17

https://i.imgur.com/FWwoP3n.png[/imgw] [h3]Kolejka[/h3]

Striker (126) --> Wang (92) ----> Alex (89) i jego wieżyczka :D ---> Longinus (70) ---> Kiru (65) ----> Vex (61) ----> Thescia i jej tycia sonda :D (53) ---> Tori (34)


AKCJA 1

Wyświetl wiadomość pozafabularną

AKCJA 2

Wyświetl wiadomość pozafabularną
AKCJA 3

Wyświetl wiadomość pozafabularną

KONIEC TURY

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Podsumowanie
Wyświetl wiadomość pozafabularną
[h3]Spadają Platformy[/h3] 14 Platformy spadną na końcu tury. https://cdn.discordapp.com/attachments/ ... ia-1-2.png[/imgw]
Mistrz Gry
Awatar użytkownika
Posty: 12234
Rejestracja: 1 cze 2012, o 21:04
Medals:

Re: [WODOSPADY] Arena Blasto #1

14 lut 2023, o 11:33

Wyświetl wiadomość pozafabularną - Światła, kamera, ten tu mówi... AKCJA! - Blasto obrócił się teatralnie, wskazując wszystkimi swoimi mackami na platformy, na których stali zawodnicy. Mogło się tylko wydawać, ale nagle, światła intensywnie padły na każdego z obecnych na arenie. Kamera hanarskiego widma, krążyła od jednego do drugiego, rejestrując ich najmniejszy ruch, każde drgnięcie mięśni, robiąc zbliżenie i nagrywając w 360 stopniach, tak że użytkownicy premium platformy streamingowej mogli wejść w skórę wybranego zawodnika i jego oczyma, oglądać co się działo.
Kupidyn zaniósł się śmiechem, który urwał się gwałtownie, jak tylko wiązka spalenia uderzyła w jego pancerz. Zakasłał, jego skrzydeła zaczęły intensywnie pracować, sypiąc pod niego różowy, lepiący się do pancerzy brokat.
- *ksz-k* ślepy jesteś!? Twoi przeciwnicy są tam *ksz-k* TAM! - wrzasnął, paluchami pokazując Alexowi członków przeciwnej drużyny. Nad każdym, na moment pojawiło się serduszko, które rozwiało się wraz ze strzałem z wieżyczki. Zajęty pouczaniem człowieka, volusowski anioł nie zorientował się, że ponownie stał się celem. Z wrzaskiem, odleciał na większą odległość otrzepując się. Czując, jak dokładnie skanuje go widmo, puściło Viyo perskie oczko.
- Ktoś tu *ksz-k* zazdrości mi ekwipunku *ksz-k* zapomnij że oddam Ci moje skrzydła *ksz-k* - wielce dojrzale, pokazał turianinowi język i zanurkował w dół unikając przyciągnięcia oraz przeciążenia. Prychnął, pokazując tym samym obu kobietom co o nich myślał.
- No to teraz *ksz-k* się piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiip co jest!? - wrzasnął, szczerze zaskoczony, że jego wulgarny język został zagłuszony.
- Ten tu przypomina, że oglądać nas mogą za darmo thessiańskie sieroty. Ten tu zachęca do wpłaty na konto domu pomocy społecznej widoczny dla Was w pasku na dole - macką pomachał nad ziemią, w miejscu, gdzie najprawdopodobniej w telebimie oraz na vidach, widoczne były reklamy oraz paski informacyjne.
Blasto dosłownie zmaterializował się na platformie przed Strikerem, a w obu mackach trzymał smukła tubkę medykamentów. Podał ją mężczyźnie, jeżeli nie chciał brać, to wcisnął mu na siłę.
- Panie i Panowie, ten tu informuje wszem i wobec, że dzięki specjalnemu kodu #hanarskiewidmo w klinice medycznej Vitalmed macie specjalną zniżkę na pakiet podstawowej opieki medycznej zawierającej najwyższej klasy med i omni-żele. Ten tu gwarantuje, że wstaniecie po nich tak szybko, jak nasi zawodnicy. Prawda, Panie Striker? - platforma z mężczyzną i hanarem zawirowała, a Blasto oddalił się, nie przerywając więcej. Kilka tubek omni-żelu, poszybowało w stronę trybun. Byli tacy, którzy wyrywali je sobie z rąk, tym bardziej, że każda była podpisana przez Blasto.
Przelatujący i pozdrawiający widownie Kupidyn, wrzasnął, czując, jak wyssanie energii uderza w jego pancerz bezceremonialnie od tyłu.
- Czego chcesz ode *ksz-k* mnie człowieku!? Weź się odczep i zacznij w końcu walczyć! - odgrażał się Alexowi, jednocześnie opędzając od miniaturowej sondy, która sukcesywnie się do niego zbliżała niczym namolna mucha. Seria z wieżyczki zmusiła volusa do zasłonięcia twarzy rękoma, jakby było to najcenniejsze, co miał. Nie zdążył ich odkleić od siebie, a kriopocisk pozostawił szron na pomału pękającym pancerzu.
- Zapłacisz *ksz-k* mi za to! - dmuchnął brokatem yaghance prosto w twarz, obrażony lecąc dalej. Skrzydła, pracowały intensywnie, lecz nie był w stanie odlecieć wystarczająco daleko od wymierzonego w niego spalania. Objęły go języki ognia, a krzyk wydawał się rozchodzic echem, gdy pochwycony przez biotykę asari, poszybował prosto w jej ramiona przyciągnięty nieodpartą siłą.
- Hola, hola niebieskowłosa! *ksz-k* Mam żonę! Nie będę Cię całować! - wierzgał, próbując ugasić ogień. Pociski zarówno z broni, jak i wciąż aktywnej wieżyczki, weszły w volusa jak w masło. W akcie desperacji, próbował osłaniać się nawet swoimi pięknymi, cennymi skrzydłami, lecz te tylko przelatywały, przecinając hologram. Coraz więcej różu i brokatu, usypywało się pod jego nogami. Popatrzył się wielkimi, przerażonymi i smutnymi oczyma na Kiru, gdzy jej krwiowybuch, rozszarpał napierśnik. Gotów był błagąć mierzącego do niego turianina, lecz pociski z broni N7 dokończyły robotę.
Volus padł nieprzytomny na platformę, a hologramowe skrzydła otuliły go.
- Ten tu gratuluje! - Blasto, pojawił się przed Vexem i wyciągnął do niego swoją mackę, jakby chciał uścisnąć turianinowi rękę.
- Cóż za krwawa jatka! Ten tu jest zachwycony i przypomina, że wszystkie rany możecie uleczyć medi-żelem od wspaniałej kliniki Vitalmed. Proszę przyjąć gratulację od Widma, dla Widma! - nalegał, nie dając Vexowi spokoju. W momencie, w którym Viyo złapał mackę, lekki prąd wstrząsnął jego ciałem.
- Ten tu nie wierzy, że dałeś się nabrać! Taki żarcik. Dla ludzi ponoć zabawy, ale ten tu ma wątpliwości, czy aby na pewno... - hanar przysłonił twarz jedną macką szepcząc konspiracyjnie oczywiście prosto do kamery.
- Ten tu przypomina, że po następnej rundzie otworza się drzwi do skarbca i tylko od Was zależy, jak cenne nagrody w nim znajdziecie! Im mniej osób doczeka się, tym wartościowsze będą! Ten tu absolutnie nie zachęca do przemocy, ale!... - fanfary ryknęły w głośnikach na całej arenie, a w ręku Blasto pojawił się pistolet. Hanar wykonał kilka popisowych póz, udając, że mierzy w tłum, widownie, do Radnej i Widma Östberg, a na końcu przyciągnął do siebie Tori i Thescia, obracając je tak, jakby zaraz miał pocałować obie. W kulminacyjnym momencie, z zawodem widowni, wróciły na swoje wcześniejsze platformy, odesłane przez Blasto, a hanar wymierzył w eter.
- Ten tu zarządza światła, kamerę... - platformy z oznaczeniem numer trzy zaczęły drżeć, ostrzegając, że lada moment runą w dół.
Nawoływania z trybun były jednoznaczne. Chcieli więcej. Absolutnie nie zadowoliła ich egzekucja kupidyna, oczekiwali więcej ciał, śmierci i epickich walk. W nawoływaniach, coraz częściej dało się rozróżnić imię Kiru. Yaghanka zyskiwała małe grono wiernych fanów.

Wróć do „Thessia”