Quarianin zaśmiał się słysząc słowa Zi o jej ochronie. Oby to było prawdą, bo kto wie na jakie sytuacje jeszcze będą musieli interweniować. A w tym zawodzie, co Zi się parała, będzie pewnie mnóstwo takich zdarzeń.
Ner uważnie patrzał, jak Zi testuje Adepta i Paladyna. To był chyba najlepsze cacka, jakie Quarianin zdołał zebrać w swojej karierze. Szkoda, że każda z tych broni należała do trupów. Jednego sam ubił, drugim była załogantka Orionisa. Kiedy quarianka spytała się o pochodzenie broni Ner na moment się zamyślił.
- Powiedzmy, że tam gdzie przebywam zawsze są ciekawe fanty do zebrania - odparł - Tym bardziej, że wielu trupom nie przydaje się już broń. A niektórzy czasem posiadają ciekawe okazy, które aż szkoda zostawiać - dodał przyglądając się moment broniom - Musiałbym zerknąć do Extranetu co to za broń. Jest bardzo ciekawa, wygląda jak Kat, a jest od tego pistoletu o wiele lepsza. Pewnie rzadka.
Ner był ciekawski, jeśli chodzi o zdobytą broń. Każdą, którą znalazł starał się zidentyfikować. Najczęściej robił to poprzez extranet. Czasem musiał długo szperać, ale kiedy już znajdował informację to zapamiętywał je najlepiej jak potrafił. Dzięki temu zdobył już jako taką wiedzę o modelach broni. Zajął się tym na poważnie tak naprawdę od kiedy służył na Orionisie.
- Zapoznam się ze wszystkimi w swoim czasie - odparł na jej słowa o załodze - Jak dla mnie, możemy już ruszać, chyba, że na coś czekasz.