EGREGORE
Żyjemy tak jak śnimy - samotnie.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Proteańskie ruiny. Dla wielu stos kamieni, resztki budynków które do niczego się już nie nadają, których jedynym przeznaczeniem jest zniszczeć z upływem czasu. Dla niektórych pełne tajemnic i wiedzy, która tylko czeka na kogoś, kto ją odkryje i pozwoli zrozumieć. Dla pozostałych miejsce, które można złupić - bo przecież niemożliwym jest, żeby stało puste. Takie miejsca nigdy nie są puste. Trzeba tylko dotrzeć wystarczająco daleko, dogrzebać się wystarczająco głęboko.
Wszystkiego tego już próbowano. Ruiny pozostawione na Feros dawno już przeżyły zarówno kolonizację, jak i liczne grabieże. Nadzieja Zhu, kolonia finansowana przez korporację Exo Geni, stanowi jedyny przyczółek ludzkości na planecie. Korzystając z zasobów, jakie zapewniają pozostałości po poprzednich mieszkańcach tego świata, po dość drastycznych przejściach z Gatunkiem 37 radzi sobie całkiem nieźle.
Kilka tygodni temu wykryto niezidentyfikowane źródło ciepła, które pojawiło się kilkadziesiąt kilometrów na północ od Nadziei Zhu. Nie docierają stamtąd żadne sygnały, choć wielkość wskazywałaby na pojawienie się kolejnej kolonii, czy innej placówki badawczej. Exo Geni nie przyznaje się do jakichkolwiek powiązań, choć w extranecie przez jakiś czas krążyła plotka o zaginięciu wysłanej przez korporację grupy odpowiedzialnej za sprawdzenie tego fenomenu. Szybko jednak zniknęła, gdy udowodniono, że jest kompletną bzdurą. Za niedorzeczność uznano również samą informację o dziwnym zjawisku, uznając je za anomalię pogodową, albo większe niż wszystkie pozostałe skupisko varrenów.
Ale na anomalię było to zbyt stabilne i trwałe. Znaleźli się tacy, którzy próbowali zbadać ją na własną rękę, jednak stan ruin nie pozwalał ani na lądowanie w okolicy, ani na dotarcie do źródła ciepła w żaden inny sposób. Przynajmniej taka jest wersja oficjalna. Mieszkańcy Nadziei Zhu nie są nastawieni pozytywnie do prób współpracy z samozwańczymi poszukiwaczami, uznając najwyraźniej ich pobudki za czysto egoistyczne. Mimo, że żyją w dobrych warunkach, nie są to jednak luksusy - nie pozwalają one do końca na utrzymywanie i dokarmianie dziesiątek narwanych eksploratorów i domorosłych naukowców. Nie próbowali też póki co angażować Przymierza, uznając zjawisko za zbyt mało istotne, by robić z tego aferę wojskową i nie zgłaszali go do żadnych władz.
Ilość miejsc: 4
Garść informacji:
Event to duże słowo, po prostu zbieram ludzi do sesji, bo jeszcze mam trochę miejsc :) Zależy mi na tym, żeby to nie była jedna z tych, które umierają w połowie. Będę się więc trzymać systemu dedlajnów, który daje dwa wieczory na odpis, weźcie to pod uwagę przy zgłaszaniu się tutaj. Sama też będę się do niego stosować. Rekrutacja trwa do soboty, godz. 15:00, postaram się też zacząć od razu tego samego dnia wieczorem. Nie daję ograniczenia co do rasy ani klasy.
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Całuję gorąco,
Ajrin.