Julia Dunham
Awatar użytkownika
Posty: 13
Rejestracja: 5 lip 2014, o 13:21
Wiek: 26
Klasa: Szpieg
Zawód: Agentka Cerberusa
Lokalizacja: W mgławicy mej chorej bani
Kredyty: 4.385

Julia Dunham

27 kwie 2015, o 21:28

Nic nie wiesz Julko.
69
MIANOJulia Dunham
DATA UR.07.02.2160
MIEJSCE UR.Ziemia (Londyn)
RASACzłowiek
PŁEĆKobieta
OBYWATELSTWARóżne, zależne od danej misji
SPECJALIZACJASzpieg
PRZYNALEŻNOŚĆCerberus
ZAWÓDAgentka Człowieka Iluzji

Specjalna placówka szkoleniowa Cerberusa - Wyższe

Mieszkanie na Cytadeli na nazwisko "Makuła".
Zaczynając od górnych partii ciała Julii, można bez najmniejszego problemu ujrzeć ciemne włosy spięte w niewielki kok, u dołu podgolone. Oczy koloru szarego w świetle wydają się bardzo jasne, niemal bezbarwne, za to podkreślone nienachalnym makijażem. Pod drobnym, ładnie zarysowanym nosem, rzucają się w oczy ozdobione na modłę asari fioletową szminką delikatnie usta, dodające jej wiele uroku. Ogólnie rysy twarzy naszej bohaterki są niezmiernie delikatne, zadbane, i gdyby nie figura zapewne bez problemu można by pomylić ją z nastolatką. Powłoki mogłaby jej niejedna asari pozazdrościć. Jest jak na damskie standardy całkiem wysoka, bo liczy sobie 173 cm wzrostu, a przy tym jest obdarzona niesamowicie smukłą figurą, która jasno wskazuje na to, że nie musi specjalnie dbać o linię, nic dziwnego, waży jedynie 55 kg. Jej uroda nie opiera się może na wybitnie kobiecych kształtach, bo tego atutu akurat nie posiada, choć to oczywiście kwestia gustu. Naturalnie, widać u niej delikatne wcięcie w talii, jednak zarówno na dole, jak i na klatce piersiowej, mamy do czynienia z krągłościami raczej przeciętnych gabarytów. Natomiast tym co przykuwa wzrok, są długie, zgrabne nogi, jakimi Julia została obdarzona przez łaskawą dla niej matkę naturę. Tę zaletę doskonale podkreśla elegancki, pełen gracji chód, jakiego od Julii wymagano tak długo, aż po prostu wszedł jej w nawyk. Poza tym, w jej sylwetce nie ma nic, co by się jakoś szczególnie wyróżniało. Wyglądowi sprzyja dodatkowo idealna, nie naznaczona najmniejszą skazą cera. Z całą pewnością jest uporczywa w upalne, słoneczne dni, tym niemniej jej nieskazitelna gładkość i niemal bladość, są widokiem dość niecodziennym, zdolnym dodać tej dziewczynie uroku.
Wzrost i waga: 173 cm, 55 kg
Skóra/karapaks: Biała, jasna.
Oczy: Szare, niemal białe
Włosy: Średniej długości ciemne włosy z delikatnym fioletowym kontrastem spięte w kok, u dołu podgolone.
Dosyć ciężko jest opisać osobowość Julii, zresztą nie jest to niczym niezwykłym. Cóż, na jej charakter składa się w końcu masa bodźców. Takie chociażby jak stan pogodowy. Bo zazwyczaj, jeśli dziewczyna nie ma najmniejszego powodu do radości, to jej naturalnie nie odczuwa. Lub w czasie pory deszczowej przykładowo, jej samopoczucie diametralnie spada. Co się zaś tyczy np. warunków sprzyjających, takich jak pora słoneczna, jest momentami zdecydowanie odwrotnie. Ale są to jedynie nieliczne z przykładów, bo bywa, że przyglądając się szumiącemu za oknem deszczowi, uspokaja się, a nawet czerpie z owego widoku niejaką przyjemność. Cóż, chyba doskonale i całkowicie zasłużenie, pasuje tu stwierdzenie, że kobieta zmienną jest.
Zazwyczaj, stara się zachować odrobinę sceptycyzmu wobec innych, nie dać się ponieść emocjom, traktować nowo poznanych ludzi z dozą rezerwy, co jest poniekąd wpisane w jej profesję. Co innego ma się oczywiście gdy atrakcyjna, przykładowa dama wpadnie jej w oko. Z reguły w takim przypadku wypełza z kokonu poirytowanej maluczkimi i stara nienachalnie, niewielkimi kroczkami zbliżyć do ofiary. Rzadko traci głowę, a będąc dziewczyną wie, że brak zainteresowania, nawet pozorny, to główna karta atutowa, i nic tak nie przyciąga jak odrobina dystansu.
Na pewno Julia należy do jednej z inteligentniejszych kobiet, nie żeby nie popełniała błędów, ale zawsze była odrobinę dojrzalsza względem podejmowania decyzji przez wzgląd na warunki w jakich zmuszona była dorastać, choć nie nazwałabym jej sztywną, może nawet nieco przeciwnie. Lubi oglądać filmy, spędzać czas w zaciszu domowym, co czyni ją zapaloną domatorką, na przekór temu do czego zmusza ją życie.
Jest członkinią jednej z najbardziej owianych złą sławą organizacji, przez wielu uznawaną za terrorystyczną. Jej codzienne życie to walka o wewnętrzną stabilność, chęć odmiany losu i pasmo wewnętrznych spięć. Stara się poświęcając dla dobra ludzkości, nie tracąc właśnie tego co ludzkie.
Zainteresowania: Historia, czytanie książek, dzięki temu wyobraźnia pozwala jej szybować tam gdzie potrafi zapomnieć o twarzach istot które wryły się w jej pamięć poprzez szybkę lunety karabinu snajperskiego.
Lęki: : Często odczuwa strach przed nieznanym, przed bólem. Boi się szczerości, dekonspiracji, tego, że pokocha nieodpowiednią osobę, zobowiązań.
Seria pikań przeszywająca pogrążony we śnie pokój momentalnie wydarła Julię z błogich ramion Morfeusza, pozostawiając jedynie niesmak po wysoko brzmiącym znienawidzonym dźwięku. Automatycznie, jak gdyby coś w domyśle pociągało za sznurki świadome stanu właścicielki, zabrzmiał szum liści, śpiew ptaków, natury. Jednocześnie powietrze stało się rześkie, nasycone wonią lasu, kwiatów i igrającego na rannych kroplach rosy pierwszego słońca. Julia przekręcając się na plecy przeciągnęła niczym kocica wygrzewająca w letni poranek, po czym zrywając wartko spośród oplatających ją szczelnie pieleszy, zrobiła kilka zamachów rękoma, kilka szybkich skłonów, by - jak to miała w zwyczaju - rozluźnić odrobinę zdrętwiałe po kilkugodzinnym bezruchu mięśnie. Znacząc trasę elementami swej sypialnej kreacji wskoczyła czym prędzej pod prysznic, na dobre rozbudzając dotychczas nieco stępione zmysły. Zaczynał się dzień jak co dzień, nie mogła narzekać, lubiła swój przydział dający jej choć na pewien czas cząstkę normalnego życia w tej całej gonitwie o lepszy byt i własne miejsce we wszechświecie. Potrafiła docenić spokój i harmonię, doskonale znając smak adrenaliny, potu i krwi. Co pewien czas dostawała taką robotę by móc trochę poudawać przed samą sobą normalnego człowieka, by nie zapomnieć o co walczy i za kogo.
Ubierając co luźniejsze elementy dosyć skromnej garderoby, jak co dzień o poranku udała się do pobliskiego baru prowadzonego przez poczciwego staruszka, który potrafił ją rozbawić, rozczulić i dać niekiedy solidny rabat. Nie miała ochoty na eksperymenty z gotowaniem, wolała zostawić to znacznie lepszym od siebie, a przy tym raczyć się doskonałymi tostami z serem i pieczarkami, pyszną kawą, oraz towarzystwem nawiedzających ustronie codziennie o tej samej porze nowo poznanych ludzi. Mogła wtedy rozsiadać się przy stoliku, popijać słodką kawę z mlekiem obserwując rozpościerający się przed nią widok monumentalnej Cytadeli. Ludzie ją lubili, znając jako młodziutką Brytyjkę przybyłą z Prowansji w poszukiwaniu swej drogi pośród gwiazd. Lubili słuchać jak opowiada o wyimaginowanym domu na Ziemi, puszczała wtedy wodzę fantazji i wyobrażała, że każde jej słowo jest prawdą. Później oczywiście dręczyły ją wyrzuty sumienia, ale wówczas usprawiedliwiała się przed sobą, że to część jej pracy, że właśnie po to spędza wieczory przy e-książkach zagłębiając się w winne wzgórza południowej Francji, by uwiarygodnić się w oczach społeczności której choć na chwilę chciała stać się częścią. Niestety, ale prawda była jak to bywa w rzeczywistości, gorzka i wcale nie pachniała promieniami wschodzącego słońca u marsylskich szczytów, za to śmierdziała realizmem i ziębiła do szpiku kości. Dlatego Julia tak ceniła ten dany jej czas, czekając na krótką i treściwą wiadomość od Człowieka Iluzji, niczym nieuchronnie wiszącą w powietrzu hiobową wieść.

Urodziła się w Londynie, wielkim, mrocznym i przytłaczającym, takim go pamięta. Z nieznanych jej powodów trafiła do sierocińca, skąd z równie nieznanych właśnie ona została zaadoptowana przez członków Cerberusa, podających się za pragnące dziecka młode małżeństwo, miała wówczas jedynie siedem lat. Dorastała tak jak kilkoro innych dzieci pod bacznym okiem opiekunów z ramienia organizacji, w przeznaczonej do tego specjalnej placówce. Przez lata przyswajała wartości i wiedzę, poznawała miarę dorobku ludzkości, ale i w niewielkim stopniu historie co znaczniejszych znanych wszem ras. Każde z dzieci było kształcone w jasnym z góry celu, Julia miała stać się szpiegiem i do tego stanowiska właśnie przygotowywano ją dokładając wszelkich starań.
Gdy minął okres przygotowawczy, nadszedł jej chrzest bojowy, który miał bardziej określić wartość adeptki a niżeli specjalnie przysłużyć się rodzimej organizacji...

„A-61 Modliszka” lawirując pomiędzy licznie napotykanymi przeszkodami, sunęła przecierając kolejny szlak olbrzymiego pogorzeliska jakim była rodzima planeta krogan. Misja miała jasno określony cel, odzyskać walizkę z danymi przechwyconymi przypadkowo przez jeden z klanów. Do tego typu zadań nikt nie nadaje się lepiej aniżeli szpieg z prawdziwego zdarzenia, a że kroganie nie słynęli z subtelności zadanie nie powinno Julii sprawiać większych trudności.
- Dalej zaczyna się terytorium "Treldoków". - Zabrzmiał w słuchawce głos pilota. Oznaczało to że misja rozpoczęła się na dobre, i dalej świeżo upieczony szpieg musiał radzić sobie w pojedynkę, w przeciwnym wypadku mogliby narazić się na dekonspirację. Wysiadając na dachu jednej z archaicznych ruin, czym prędzej ruszyła biegiem tak by odbiec jak najdalej od punktu w którym została wyrzucona. Obawiając się że ktoś mógłby dostrzec lądujący śmigłowiec i zainteresować tym co po sobie zostawił, postanowiła oddalić się na w miarę bezpieczną odległość od zagrożonej strefy.
Krajobraz prezentował się doprawdy apokaliptycznie, choć z tego co onegdaj Julia przeczytała o tej interesującej planecie, była dawniej bujną i barwną, lecz pewnego dnia pojawili się salarianie doprowadzając swą ingerencją w rozwój tej rasy, do stanu obecnego. Dzięki temu Julia nauczyła się jak wiele można zaprzepaścić jedną błędną decyzją, ulegając chwili, nie myśląc o konsekwencjach swych działań.
Nadal umiarkowanym tempem przesadzała drobne przeszkody, co pewien czas odpoczywając w miarę bezpiecznych miejscach, było zbyt jasno by móc myśleć o misji. Kilkakrotnie zmieniając kierunek, natknęła się wreszcie na wrak jakiegoś wywróconego transportera, przysypanego w części gruzem i ziemią. Jej uwagę natomiast przykuła niewielka szczelina pod wrakiem, w którą dzięki niewielkim gabarytom bez większego problemu mogła się wcisnąć, i zastanowić nad dalszym planem działań. Chłodna, nieprzyjemna ziemia i mrok, otoczyły ją ze wszech niemal stron, a ciemność rozpraszał jedynie odpalony omniklucz. Sprawdzając dla pewności swą lokalizację rozłożyła się wygodnie, czekając na zmierzch który ogarnie olbrzymią kupę gruzu.
Po raz pierwszy widziała Człowieka Iluzję, oczywiście nie osobiście, ale stał przed nią, mówił do niej, czuła wagę tego wydarzenia. To była jej pierwsza misja, walizka przechwycona przez klan Treldoków, zawierająca materiały mogące znacznie pogorszyć wizerunek Cerberusa, ludzi. Naturalnie była zabezpieczona, ale kwestią czasu pozostawało przekazanie jej komuś, kto mógł ją bez problemu rozpracować. Misja nie była skomplikowana, Julia Dunham miała przeniknąć w głąb terytorium Treldoków, niezauważona. Bez świadków, możliwie bez trupów, tak by nikt nie domyślił się kto za tym stoi, skraść walizkę lub w najgorszym wypadku zniszczyć. Nareszcie była potrzebna, wszczepiono jej mikroskopijny ładunek by w razie niepowodzenia nie wpadła żywa w ręce przeciwników, i wysłano na jej pierwszą misję, nareszcie po tych wszystkich latach stała się pełnoprawnym członkiem Cerberusa...

Otrząsając się z chwili dryfu w nieprzyjemnych wspomnieniach Julia wyjrzała przez okno taksówki, powoli zbliżała się do sektora w którym mieściło się jej ukochane mieszkanko przy barze. Dzień minął jak każdy inny od pewnego czasu, Metresa miała jak co dzień masę klientów, ale Julia nie narzekała z tego powodu, lubiła tą pracę, była stabilna, spokojna. Musiała jedynie uzgadniać z Asari godziny odwiedzin klientów, i w razie zaistniałej potrzeby udzielać owym pomocy. Rozbierając się we wnęce przy drzwiach usłyszała ciche pikanie, dźwięk nowej wiadomości od Borysa Harpera...
„Dziękuję za raporty, możesz już wracać do domu...”
Może niebawem

♦ Standardowy generator tarcz, omni-klucz "Primo"
♦ 20 tysięcy kredytów

♦ Jest bardzo wycofana względem nieznajomych.
♦ Jest enigmatyczna, więc niewiele można wycisnąć z jej przeszłości.
♦ Jest lesbijką
♦ Lubi czytać, jeśli ma czas.
♦ Jest sierotą.
♦ Marzy o stworzeniu własnej rodziny, i stabilizacji.
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2015, o 22:10 przez Julia Dunham, łącznie zmieniany 1 raz.
Vex
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 1960
Rejestracja: 18 cze 2014, o 15:17
Miano: Vexarius "Vex" Viyo
Wiek: 32
Klasa: Dewastator
Rasa: Turianin
Zawód: Widmo
Lokalizacja: Arae / Cytadela
Status: It's complicated.
Kredyty: 34.710
Medals:

Re: Julia Dunham

28 kwie 2015, o 16:27

Nic nie wiesz, Julko Snow.

Z mojej strony masz pierwszego TAKA (bo najwyraźniej nikt inny nie chce się ruszyć jako pierwszy :P). Piszesz ładnie i kwieciście, co mi się strasznie podoba i co zawsze jest to dla mnie największym plusem. Karta merytorycznie też jest dobra, chociaż niewykluczone, że niektórym zabraknie większej ilości detali w historii (nazwiska, postacie, przyjaciele, rodzina, wydarzenia - wszelkiego rodzaju "kotwice", które może wykorzystać kreatywny MG, a których u Ciebie brakuje). Niemniej rozumiem, że czas Cię gonił :P
W każdym razie - masz moje "tak". One down, two more to go.

No i ten. All hail Cerberus czy coś.
THEME                    VOICE                    ARMOR                    CASUAL
ObrazekObrazek
+5% do obrażeń w walce wręcz   
-1PA koszt przeładowania    -1.5PA do kosztu zdolności technologicznych
Dla MG:
Wyświetl wiadomość pozafabularną
Iris Fel
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2095
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:36
Miano: Iris Fel
Wiek: 35
Klasa: Adept - Bastion
Rasa: Człowiek
Zawód: Przedstawiciel Ludzkości w Radzie Cytadeli
Lokalizacja: Ksienszyc
Kredyty: 86.760
Medals:

Re: Julia Dunham

29 kwie 2015, o 09:07

Nie ma co przedłużać. Tak.
theme ~ voice ~ armor~
ObrazekObrazek

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Irene Dubois
Awatar użytkownika
Posty: 1680
Rejestracja: 27 mar 2014, o 16:41
Miano: Irene Dubois
Wiek: 24
Klasa: Szpieg
Rasa: Człowiek
Zawód: Złodziejka, technik okrętowy
Lokalizacja: Crescent
Status: Uznana za zmarłą
Kredyty: 30.615
Medals:

Re: Julia Dunham

29 kwie 2015, o 10:27

Zgadzam się z Vexem bardzo, fajnie piszesz :) ode mnie też masz TAKa.
[center]VERTIGO
+20% DO TARCZ | -10% DO TRAFIENIA IRENE | +40% DO OBRAŻEŃ WRĘCZ
ObrazekObrazek
CASUAL - FORMAL - MAIN ARMOR - ARMOR 2 - THEME[/center]

Wyświetl wiadomość pozafabularną
Carmen Ortega
Awatar użytkownika
Grafik
Posty: 1179
Rejestracja: 10 maja 2012, o 17:32
Wiek: 32
Klasa: Szturmowiec
Rasa: Człowiek
Zawód: Oficer Cerberusa
Lokalizacja: Aite
Status: Agentka Cerberusa działająca pod przykrywką fałszywej tożsamości, pirat.
Kredyty: 9.300
Medals:

Re: Julia Dunham

29 kwie 2015, o 15:24

Hej, Julko (dziwnie to brzmi w stosunku do faceta xD)
Wreszcie widzę Twoją kartę :P Nie zawiera jakichś poważnych błędów, jest napisana przyjaznym piórem przez co szybko się czyta, ale mimo to i tak będziesz musiał jeszcze pare rzeczy poprawić. Mianowicie:
  • 1. Wykształcenie powinieneś określić szczegółowiej - podstawowe, średnie, wyższe?
    2. Co do adresu, każdemu na start przysługuje darmowe mieszkanie - jeśli tego nie wykorzystasz, będziesz musiał za nie płacić potem; a ceny nie należą do niskich. :P

    Nazwy ras piszemy małą literą, musisz to poprawić i pamiętać o tym podczas rozgrywki.

    "kilka szybkich skłonów , by jak to miała w zwyczaju rozluźnić odrobinę zdrętwiałe po kilkugodzinnym bezruchu mięśnie"
    Spacja przed przecinkiem niepotrzebna, choć pewnie o tym wiesz, ale napominam, by poprawić. "Jak to miała w zwyczaju" jest wtrąceniem, przez co powinno być z obu stron okraszone przecinkami, albo myślnikami.

    "wcale nie pachniała promieniami wschodzącego słońca u Marsylskich szczytów"
    Jakich? Marsylskich. Małą literą. :P

    "niczym nieuchronnie wiszącą w powietrzu Hiobową wieść."
    J/w z "hiobową".

    "który miał bardziej określić wartość adeptki a niżeli specjalnie przysłużyć się rodzimej organizacji..."
    "Do tego typu zadań nikt nie nadaje się lepiej a niżeli szpieg z prawdziwego zdarzenia"

    "Aniżeli" razem.

    "Krajobraz prezentował się doprawdy apokaliptycznie, choć z tego co onegdaj Julia przeczytała o tej interesującej planecie, była dawniej bujną i barwną, lecz pewnego dnia pojawili się Salarianie doprowadzając swą ingerencją w rozwój tej rasy, do stanu obecnego"
    Co konkretnie masz na myśli? Tuchanka została doprowadzona do zimy nuklearnej przez samych krogan i ich wojny międzyklanowe, o wkładzie salarian w ten stan rzeczy pierwszy raz słyszę. :P

    "Nareszcie była potrzebna, wszczepiono jej mikroskopijny ładunek by w razie niepowodzenia nie wpadła żywa w ręce przeciwników"
    Kiedyś na naszym forum został wykorzystany podobny motyw z przechwytywanymi agentami Cerberusa, ale z ampułką cyjanku schowaną pod językiem. Wydaje mi się, że byłoby to rozsądniejsze, niż materiały wybuchowe. Dane z omni-klucza Cerberus i tak zabezpiecza i czyści zdalnie w razie czego, więc no. :P

    "Interesuje się historią, bez większego powodu."
    "Uwielbia Rocka, i grę na gitarze basowej."

    Niepotrzebnie dopisałeś to w dodatkowych informacjach, bo powinno iść do zainteresowań.
W związku z tym, co napisałeś jako jedno z ostatnich zdań, wnioskuję, że prócz bycia agentem, Julia pracuje również jako asystentka Metresy. Jeżeli tak jest, dopisz to do zawodu.

Jak już dokonasz zmian, to poinformuj w temacie i dostaniesz akcepta, bo też jestem na tak. ;)
Mundur Ubiór cywilny Theme Carcharias Wraith GG: 5800060
ObrazekObrazek
+70% do obrażeń od mocy +15% do obrażeń od broni +15% do celności
Obrazek
Julia Dunham
Awatar użytkownika
Posty: 13
Rejestracja: 5 lip 2014, o 13:21
Wiek: 26
Klasa: Szpieg
Zawód: Agentka Cerberusa
Lokalizacja: W mgławicy mej chorej bani
Kredyty: 4.385

Re: Julia Dunham

29 kwie 2015, o 22:16

2) Metresa to był przydział Julki na cytadeli z rąk Cerberusa, jako chwilowo uśpionej agentce.

Reszta poprawiona, mam nadzieję że komprende wszystko tutaj.
Hawk
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 2752
Rejestracja: 14 kwie 2012, o 22:37
Miano: Jeanette Hawkins
Wiek: 35
Klasa: Żołnierz
Rasa: Człowiek
Zawód: Kapitan pirackiej łajby
Lokalizacja: Wraith
Status: Widmo-renegat, poszukiwana przez Cerberusa.
Kredyty: 107.987
Medals:

Re: Julia Dunham

30 kwie 2015, o 20:07

"Nareszcie była potrzebna, wszczepiono jej mikroskopijny ładunek by w razie niepowodzenia nie wpadła żywa w ręce przeciwników"
Kiedyś na naszym forum został wykorzystany podobny motyw z przechwytywanymi agentami Cerberusa, ale z ampułką cyjanku schowaną pod językiem. Wydaje mi się, że byłoby to rozsądniejsze, niż materiały wybuchowe. Dane z omni-klucza Cerberus i tak zabezpiecza i czyści zdalnie w razie czego, więc no. :P
To widzę, że niezmienione, ale to jak podejrzewam kwestia własnego wyboru ;) W razie czego, jeśli zapomniałeś, możesz tę kwestię zmienić w bazie danych. Poza tym, w trakcie bodajże czytania charakteru zobaczyłam tam fragment twojej opinii/wypowiedzi napisanej w rodzaju żeńskim, co już w ogóle było mylące :P
"Choć nie nazwałabym jej sztywną", czy coś takiego. Niemniej, to już drobnostka, w bazie także zmienić te dwie rzeczy możesz.
THEME⌎ ARMOR⌎ VOICE⌎ NPC⌎
ObrazekObrazek
+10%⌎ do bycia twoją starą+20%⌎ do bycia starą twojej starej+30%⌎ do bycia starym starej twojej starej

Wróć do „Podania zaakceptowane”