Układy Terminusa od wielu stuleci był symbolem niezależności, ale też wielu sprzeczności. Region ten, utożsamiany ze względnie interpretowanym prawem i prowadzonymi na jego obszarze, nielegalnymi działaniami, słynie z rozdzierających go wojen. Pomimo czyhających tam niebezpieczeństw, rasy wchodzące w skład Rady Cytadeli i sojusznicze posiadają w Terminusie dość liczną grupę kolonii. Flota Terminusa co roku najeżdża na Trawers Attykański, atakując mniejsze, słabiej chronione kolonie. Rada rzadko odpowiada na te ataki akcjami odwetowymi, bojąc się zmotywowania frakcji do mobilizacji i zjednoczenia się, co doprowadziłoby do długiej i kosztownej wojny. Pomimo najszczerszych chęci polityków do utrzymania Terminusa w ryzach, postępujące ataki Zbieraczy na


kolonie położone na jego obszarze okazały się ostatnim symbolem, którego potrzebowali mieszkańcy.

Nie jest wiadome na przestrzeni ilu miesięcy, lub lat, z wolna zawiązywało się SST. Sojusz Systemów Terminusa jest pierwszą, oficjalną organizacją rządową reprezentującą ten obszar od wielu stuleci.

Choć uważany prez Galaktykę za jednorodny, centralizowany urząd, SST jest niepoliczalną zbieraniną różnorodnych grup - nieustannie powstających, rozpadających i tworzących na nowo, które, wbrew ich różnicom, jednoczy walka o niezależność Terminusa.

Przeczytaj wstęp fabularny...

Sojusz Systemów Terminusa

Sojusz Systemów Terminusa jest siecią powiązanych ze sobą frakcji, rozsianych po układach wchodzących w jego terytorium, którym przyświeca wspólny cel i ideologia.

Istnieje wiele śladów SST napomnianych w historii, przez co po Galaktyce krąży wiele teorii na temat jego powstania. Pierwsze przesłanki na temat koalicji pomiędzy wielkimi frakcjami pojawiły się już w roku 2171, w którym batariafie zamknęli swoją ambasadę na Cytadeli, gdy kwestia Pogranicza poróżniła ich bezpowrotnie z przedstawicielami Rady. Główna teoria głosi, że u podstawy, SST było reakcją na konflikt pomiędzy Hegemonią, a Przymierzem, choć od tamtych lat założenia organizacji poszerzyły swoje spektrum. Punktem zapalnym, który zjednoczył wszystkie odłamy Terminusa, okazały się narastające ataki na ludzkie kolonie prowadzone przez Zbieraczy, jak i wzmożona aktywność gethów. Pomimo wystosowanych przez władze kolonii próśb, Rada Cytadeli pozostała głucha na niebezpieczeństwa czyhające na kolonistów, co stanowiło iskrę, z której zrodziła się galaktyczna wojna.

W swoim pierwotnym założeniu, głównym celem organizacji od samego początku była reprezentacja, oraz walka o interesy wszystkich mieszkańców Terminusa. W zależności od punktu widzenia, SST jest postrzegane jako organizacja terrorystyczna przez zamieszkującą Przestrzeń Rady ludność, lub jako ruch socjopolityczny, czy też prawomocny rząd broniący swych interesów. Oficjalnie, SST nie posiada jednego przywódcy, ma zdecentralizowaną strukturę i nie posiada siedziby, której lokalizacja i istnienie byłoby znane innym. Organizacja zbudowana jest z wielu frakcji, mających komórki rozsiane w różnych stacjach, planetach i okrętach, a także charakteryzujących się różnymi poglądami, czy metodami działania. Pomimo tej plemiennej budowy, Rada Cytadeli, jak i reszta galaktyki, postrzega SST jako jednolitą grupę.

Uważa się, że największą siłę w SST posiada w tej chwili Maelstrom. Frakcja znana ze swoich kontrowersyjnych, ambitnych planów na ekspansję, władająca silną ręką i radykalna w swoich metodach, jest odpowiedzialna za wymierzenie pierwszego ciosu, którym było zniszczenie układu Baldr. Lokalizacja ich siedziby nie jest znana, choć zdecydowana większość znanych członków tego ugrupowania posiada swoje korzenie w Kołysce Sigurda. W obrębie SST nie wszystkie frakcje zgadzają się z ich metodami działania, jednak żadne z ugrupowań nie posiada wystarczającej przewagi, by obalić ich wpływ. Jedną z przciwwag dla Maelstromu jest Hybris - frakcja, której celem jest przede wszystkim ochrona terytorium, ludności Terminusa i dbanie o ich interesy bez przelewania niepotrzebnej krwi. Hybris jest jedną z liczniejszych frakcji, które spotkać można na Omedze.

SST jednak jest zmienne - tak zmienne i chaotyczna, jak sam Terminus. Gdy upadnie, kiedyś jego miejsce zajmie ktoś inny, silniejszy, w odwiecznym cyklu, którego trwania nie przerwie nawet wojna.

Największe z frakcji SST wchodzą w skład Floty Terminusa, której część była odpowiedzialna za zatrzymanie akcji ewakuacyjnej Układu Baldr i współuczestniczyła w ataku na Przekaźnik. Rozmiar, siła bojowa i postęp technologiczny floty pozostają nieznane.

Plotki głoszą, że za fasadą chaotycznych, plemiennych wręcz zwyczajów chowa się prawdziwy, centralny rząd, zapewniający SST płynne działanie i skonkretyzowane cele, jednak ani tożsamość, ani istnienie tego typu osób stojących u szczytu nie zostało nigdy potwierdzone.

Przeczytaj o znanych członkach SST...

Bet atbet365 Bingo and win.